J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Zdefiniujmy najpierw precyzyjnie kurokaczkorobaczka. Składnik robaczkowy sugeruje formę larwalną, czyli po prostu nieopierzone pisklę; to już mamy. Składnik kurowy sugeruje nielota, składnik kaczkowy natomiast pływanie. Wychodzą z tego jak byk pingwiny.
Odrastanie zębów jest problemem trudniejszym, bo ewolucja nigdy nie działa "retroaktywnie", tzn. nie ma w niej cofania się w rozwoju (dlatego nie ma ptaków z rękoma, jakkolwiek są ptaki z płetwami). Dobrym przykładem jest widzenie koloru czerwonego przez człowieka, za które odpowiada duplikacja genu umożliwiającego widzenie zieleni, a nie odtworzenie zanikłego genu gadzich przodków. Jest to wszystko, co mogę w tej chwili powiedzieć, bo genomu człowieka na wyrywki nie znam. Ujmując jednak naukę jako fenotyp rozszerzony homo sapiens można spodziewać się naturalnego odrastania zębów u człowieka w ciągu góra jednego miliona lat, bo zawiązki zębów, nawet usuniętych, wciąż istnieją w szczęce i cały problem sprowadza się do pobudzenia ich wzrostu odpowiednią metodą.
|
N lis 09, 2014 19:37 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
ErgoProxy napisał(a): Wychodzą z tego jak byk pingwiny. ................................................................................. w ciągu góra jednego miliona lat, bo zawiązki zębów, nawet usuniętych, wciąż istnieją w szczęce i cały problem sprowadza się do pobudzenia ich wzrostu odpowiednią metodą. Jestem usatysfakcjonowany. Wiedzialem, ze moge na Ciebie liczyc. Moze jeszcze cos o zyciu bez jedzenia. Czy i kiedy ewolucja sobie z tym poradzi?
|
N lis 09, 2014 19:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Cholera wie. Cuda mają to do siebie, że są niepowtarzalne i dzieją się od przypadku do przypadku, więc nie ma ich za bardzo jak badać. O ile Marty Robin nie łamie drugiej zasady termodynamiki, jakoś te wiązania ATP musi doładowywać. Trzeba by było przyssać się do jej genomu i porównać z genomem zwykłego zjadacza chleba, więc o ile James Randi wypłaci jej tę nagrodę - również obstawiam jeden milion lat.
|
N lis 09, 2014 19:58 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
ErgoProxy napisał(a): ewolucja nigdy nie działa "retroaktywnie", Rzeczywiscie trzeba by zajac sie tym genomem Marty Robin. Przepraszam niezbyt dokladnie przeczytalem Twoj poprzedni post i nie wiem czy na pewno w tym zdaniu powinien byc kwantyfikator ogolny. Chodzi o to, ze aligatorom odrastaja zeby i ewolucja powinna stwierdzic powolujac sie na Stworce "to bylo dobre" podczas gdy zdecydowala sie na odwrot od tak korzystnego dopasowania sie do srodowiska i zemscila sie na ludziach. Chyba ze ewolucja przewidziala istnienie dentystow. Ale co maja powiedziec psy?
|
N lis 09, 2014 20:18 |
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
ErgoProxy napisał(a): James_Randi To ja mam pomysl. Czy moglbys jakos skontaktowac sie z James Randi i poprosic go o zajecie sie sprawa Gemmy di Gorgi. Podobno nie ma zrenic a widzi. Ja mysle ze w przypadku pomyslnego wyniku badan powinien nam - Tobie i mnie - wyplacic jakis procent od obiecanego miliona.
|
N lis 09, 2014 20:56 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Najpierw wypadałoby się skontaktować z samą Gemmą di Gorgi, żeby nie wyszło potem, że pan Randi zorganizuje aparaturę i ludzi, a tutaj - kiszka blada, bo osoba dotknięta łaską nie chce wystawiać Boga na próbę, czy coś w ten deseń.
Ewolucja generalnie ludzi ma w poważaniu, podobnie jak aligatory. Obchodzą ją, jak się wydaje, geny. Te odpowiedzialne za odrastanie zębów, które doczłapały się do człowieka miały pecha, bo chwytne konczyny i brak lęku przed ogniem pozwalają się organizmowi obyć nawet bez jednego trzonowca w gębie. Z drugiej strony, tak sobie myślę, że szczery uśmiech stanowi gwarancję, iż partner(ka) do rozrodu ma mocny układ odpornościowy, co skutecznie zwalcza bakterie nazębne - albo że wykombinował jakiś sposób na sprotezowanie go (czyli jeszcze lepiej). Ostatecznie, pawi ogon też przeszkadza jak cholera.
|
N lis 09, 2014 21:58 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
ErgoProxy napisał(a): Qwerty nie rozumie, że to ludzie wyznający rozmaite religie starają się podważać ustalenia nauki, a kiedy spotykają się z wyjaśnieniami, zaczyna się wrzask, o taki, jak powyżej. Zauważ, że dokonania nauki podważają również sami uczeni, co powoduje, że nauka ma szansę na rozwój. Nie za bardzo wiem, co religie podważają w nauce. Mógłbyś mnie oświecić? Jaki wrzask masz na myśli? ErgoProxy napisał(a): Qwerty nie rozumie, że prawa przyrody, których kształtu nauka docieka, są stałe w przestrzeni i w czasie Rozsądniej byłoby przed tym zdaniem dodać: "Współczesna nauka twierdzi, że..." Jak sam stwierdziłeś - oferuje nam tylko chwilowe wnioski. ErgoProxy napisał(a): Tak na marginesie, ciekawe jest, jak kreacjonista, któremu tłumaczy się, na czym nauka polega, zjeżdża w końcu w politykę. Jeśli chodzi o mnie to nie jestem kreacjonistą, ale biorę pod uwagę każdą możliwość. A co do zjeżdżania w politykę, to i tak nie dorównam Twojej bezczelności z jaką łamiesz zasadę nieobrażania uczuć religijnych: ErgoProxy napisał(a): [...] s33 [...] podpada pod łamanie regulaminu ErgoProxy napisał(a): Ateiści są różni, kwadratowi i podłużni. Natomiast jak świat światem, czary sprowadzają się do wypowiedzenia formułki, która kształtuje rzeczywistość. Wypowiadanie mantry o nieistnieniu Boga wbrew oczywistemu oglądowi rzeczywistości, jest rodzajem zaklęcia. Przecież wszystko pojawiło się z niczego - czyli czary! Askadtowiesz napisał(a): Ewolucja przebiega na zasadzie kolejnych przemian, kreacja- w jednym akcie. A to niby dlaczego? Poza tym kreacja może oznaczać stworzenie wszelkich zasad, także tych obowiązujących w przyszłości. Trochę wyobraźni. Askadtowiesz napisał(a): Pierwsze słysze, ze ateisci wierzą, iz wzięło sie znikąd. Twierdzą tylko, ze nie ma zadnego boga. W pozostałych kwestiach mogą mieć różne poglady. Jeśli bez Boga to znikąd. Jaki jest prapoczątek czegokolwiek bez Boga? Już wiem, co powie ateista: "jeszcze nie wiemy". Bo lepiej przyjąć każde inne wytłumaczenie, niż to najbardziej oczywiste, że za wszystkim stoi Bóg. Lepiej wciąż udawać, że się "nie wie". To tak jak z moim dzieckiem - jak mu się nie chce, to mówi, że nie wie i nie umie. ErgoProxy napisał(a): Cuda mają to do siebie, że są niepowtarzalne Ale ten z karmieniem się tylko eucharystią jest powtarzalny. Ale bądźmy szczerzy - nawet gdyby przypadek wziąć pod lupę i badać 20 lat, to i tak na końcu można powiedzieć: "jeszcze nie wiemy". Bo wszystko jest lepsze niż przyjąć, że Bóg istnieje.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
N lis 09, 2014 22:01 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Faktycznie, Ergo, niekulturalnie brzmi tamta wypowiedź. Qwerty2011 napisał(a): Oto Pan Bóg stworzył Raj i umieścił w nim pierwszych ludzi. Po grzechu Raj przeniósł w "inny wymiar", czyli do owego trzeciego Nieba. Ludzi zaś przeniósł....gdzie?
No własnie, gdzie?
Zahibernował na miliardy lat i "wcielił" na jakimś etapie ewolucyjnym? Nie klei to się i nijak się ma do opisu biblijnego... A dlaczego zmiany w świecie nie mogłyby się rozciągać w czasie wprzód i wstecz? Poza tym każda skamielina to martwy organizm, więc w przeszłości śmierć musiała istnieć. Qwerty2011 napisał(a): Jest ciekawa teoria mówiąca o baraminach W porównaniu z teorią ewolucją ta koncepcja baraminów wydaje się nieciekawa i nudna jak flaki z olejem.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N lis 09, 2014 23:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Qwerty2011 napisał(a): Zauważ, że dokonania nauki podważają również sami uczeni, co powoduje, że nauka ma szansę na rozwój. Qwerty nie rozumie - no nie! do ciężkiej cholery! - że miłośnicy nauki, obojętnie, zawodowi czy amatorzy, kierują się ciekawością, a więc chęcią dotarcia do prawdy. Można zaryzykować, że wręcz umiłowaniem prawdy. Natomiast kreacjoniści kierują się umiłowaniem pewnego poglądu na prawdę. Z podobną postawą zderzył się Jezus u faryzeuszy. Pisać, co było dalej? Qwerty2011 napisał(a): Nie za bardzo wiem, co religie podważają w nauce. Mógłbyś mnie oświecić? Qwerty nie rozumie, że pisałem o ludziach religijnych, a i to nie o wszystkich hurtem - o religiach jako takich nie powiedziałem słowa, ponieważ brak mi wiedzy do tak szerokich uogólnień. Qwerty2011 napisał(a): Rozsądniej byłoby przed tym zdaniem dodać: "Współczesna nauka twierdzi, że..." Jak sam stwierdziłeś - oferuje nam tylko chwilowe wnioski. Qwerty nie rozumie, że jeśli przypływ zalewa wybrzeże i cofa się, możemy mówić o chwilowej linii brzegowej, ale jeśli ocean zalewa nieckę tektoniczną tworząc nowe morze (np. Morze Czarne), również możemy mówić o chwilowej linii brzegowej. Kontrowersje w nauce występują, dopóki obserwacja nie została całkowicie wyjaśniona; po zakończeniu wyjaśniania dochodzi co najwyżej do uściśleń, doprecyzowań istniejącego tłumaczenia, a i to tylko wtedy, kiedy pojawiają się nowe obserwacje domagające się tłumaczeń. Qwerty2011 napisał(a): A co do zjeżdżania w politykę, to i tak nie dorównam Twojej bezczelności z jaką łamiesz zasadę nieobrażania uczuć religijnych Jaki Qwerty, taki kram. Załóżmy, że sprawa się rypnie naprawdę poważnie i objawi nam się znudzony Szatan w Majestacie wywracający prawa przyrody do góry nogami, a przy okazji obrażający uczucia religijne chrześcijan i hipokrytów na wszelkie chamskie i wysublimowane sposoby ażeby dowieść, że Bóg jest martwy i naprawdę nikogo nie zbawi. Chrześcijanie z tej sytuacji wyjścia nie znajdą. Miłośnicy nauki po prostu zaczną dociekać nowych reguł. Qwerty2011 napisał(a): Wypowiadanie mantry o nieistnieniu Boga wbrew oczywistemu oglądowi rzeczywistości, jest rodzajem zaklęcia. Qwerty nie rozumie, że mantrowanie jest formą modlitwy - a nie czarów. Qwerty nie rozumie również, że jak sobie wytnie, przytnie i bezczelnie wciśnie w usta, to rozmówcy nie będzie się chciało przepisać raz jeszcze, że czary polegają na wypowiedzeniu formułki kształtującej rzeczywistość. Ergo uprawianie czarów wymaga wcześniejszego zaistnienia magika. Ergo spontaniczna kreacja do czarów się nie zalicza, czarowanie bowiem stanowi akt woli. Qwerty2011 napisał(a): Ale ten [cud] z karmieniem się tylko eucharystią jest powtarzalny. ] Qwerty nie rozumie, że chodzi o powtarzalność w populacji. Ilu ludzi na świecie "karmi się tylko eucharystią"? Qwerty2011 napisał(a): Ale bądźmy szczerzy - nawet gdyby przypadek wziąć pod lupę i badać 20 lat, to i tak na końcu można powiedzieć: "jeszcze nie wiemy". Bo wszystko jest lepsze niż przyjąć, że Bóg istnieje. Qwerty nie rozumie, że właśnie pokazuje, iż cznia dociekanie, bo najważniejsze jest, żeby Bóg był - nawet jeśli Go nie ma. I żeby było jasne: ja tego problemu nie rozstrzygam, choć wolałbym, żeby Go nie było. Ale potrafię powiedzieć szczerze: brak mi dowodów do poparcia mojego chcenia. Co na to Qwerty?
|
Pn lis 10, 2014 0:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Gwrr, wróć. Powtarzalność w populacji to jedna sprawa, ale też nie o to chodzi. Chodzi o powtarzanie na zawołanie w celach badawczych, tudzież edukacyjnych, nie mówiąc już o rozwiązaniach technicznych. Ktoś się zwraca do Boga z prośbą o cud i cud się natychmiast zdarza. Przy czym w wypadku praw przyrody nawet wyznanie nie ma znaczenia; cuda ostatecznie mogą zawierać jakieś obostrzenia, ale nawet one winny byc jasne i ustalone, a jeśli zmienne, to też według jasnych reguł. To własnie miłłośnik nauki ma na myśli, kiedy używa słowa "powtarzalność".
|
Pn lis 10, 2014 0:57 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Qwerty2011 napisał(a): Jeśli bez Boga to znikąd.
Jaki jest prapoczątek czegokolwiek bez Boga? Już wiem, co powie ateista: "jeszcze nie wiemy".
Nie wiesz jak widać. Nie ma żadnego prapoczątku, ponieważ ateiści nie wierzą w nicość jak wy. Obserwujemy wszechświat (rozumiany jako materia i jej konfiguracje) który ma dwie główne cechy -istnieje -zmienia się i tyle. Nieistnienie wszechświata to nie mająca żadnego oparcia w doświadczeniach koncepcja wymyślona przez wierzących dla uzasadnienie konieczności istnienia Stwórcy.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lis 10, 2014 8:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
JedenPost napisał(a): Qwerty2011 napisał(a): Jeśli bez Boga to znikąd.
Jaki jest prapoczątek czegokolwiek bez Boga? Już wiem, co powie ateista: "jeszcze nie wiemy".
Nie wiesz jak widać. Nie ma żadnego prapoczątku, ponieważ ateiści nie wierzą w nicość jak wy. Obserwujemy wszechświat (rozumiany jako materia i jej konfiguracje) który ma dwie główne cechy -istnieje -zmienia się i tyle. Nieistnienie wszechświata to nie mająca żadnego oparcia w doświadczeniach koncepcja wymyślona przez wierzących dla uzasadnienie konieczności istnienia Stwórcy. My nie wierzymy w nicość, wierzymy w wszech wieczne istnienie Boga. Wy wierzycie w materie, jedynie od wieków nie potraficie uzasadnić źródła istnienia materii.
|
Pn lis 10, 2014 10:07 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
Alus napisał(a): Wy wierzycie w materie, Materię można zobaczyć, dotknąć, nie trzeba w nią wierzyć. Cytuj: jedynie od wieków nie potraficie uzasadnić źródła istnienia materii. Ale za to potrafimy uzasadnić źródło istnienia Boga 
_________________ pajacyk.pl
|
Pn lis 10, 2014 12:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
tanie_wino napisał(a): Alus napisał(a): Wy wierzycie w materie, Materię można zobaczyć, dotknąć, nie trzeba w nią wierzyć. Czyli ograniczacie czławieka jedynie do zmysłów. Cytuj: Ale za to potrafimy uzasadnić źródło istnienia Boga  Oczywiście materia.
|
Pn lis 10, 2014 12:54 |
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: J.ŚW. Papież Franciszek o Ewolucji
ErgoProxy napisał(a): Gwrr, wróć. Powtarzalność w populacji to jedna sprawa, ale też nie o to chodzi. Chodzi o powtarzanie na zawołanie w celach badawczych, tudzież edukacyjnych, nie mówiąc już o rozwiązaniach technicznych". Twoje wypowiedzi sa jak zwykle bardzo interesujace. Np powyzsze wskazuje ze ewolucja nie ma nic wspolnego z nauka bo nie ma w niej zadnego elementu powtarzania na zawolanie w celach badawczych. Druga sprawa to rozumiem Twoje "Ewolucja generalnie ludzi ma w poważaniu" jako "drogi moje nie sa drogami waszymi" - gdzies to juz czytalem. Wreszcie ja widze mozliwosc ciekawych odkryc na linii Di Giorgi - Randi. Niesmialo Ci proponuje abys cos zrobil aby doprowadzic do ich spotkania. Jak we wszystkim musi pojawic sie ktos kto pierwszy sie tym zajmie. Ty bys zyskal slawe niesmiertelna jako impresario, ja jako pomyslodawca a moze cos by sie dalo zarobic z tego miliona oraz z wywiadow udzielanych srodkom masowego oglupiania pozniej.
|
Pn lis 10, 2014 15:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|