Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Autor |
Wiadomość |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Nie uważam, że odchodzimy od tematu, ale skoro taką masz koncepcję unikania odpowiedzi na pytania, to już twoja sprawa...
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 12:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Rozmawiamy o wolnej woli. Ty przedstawiasz argument z niepoczytalności. Niepoczytalność to jest ex definitione stan, gdy wolnej woli nie mamy. Więc tak - jest to odejście od tematu.
Natomiast praktyką zupełnie absurdalną jest zadawanie mi ni z gruchy ni z pietruchy pytań typu "czy człowiek, który gwałci i zabija dziecko, może być całkowicie zdrowy psychicznie?". Trudno to nazwać nawet "odchodzeniem od tematu".
|
Cz lip 02, 2015 12:33 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek Cytuj: Naprawdę uważam, że podejmowanie decyzji "1 czy 2" na podstawie wiedzy, doświadczenia i okoliczności, to jest żadne wybieranie, tylko zwykły algorytm, który "musi" wybrać to, co wybierze.
"Jeśli obrzydliwe, to wypluj. Jeśli słodkie, to połknij." <= Czy to jest Twoim zdaniem wybór? Tak , tylko że algorytm jest bezosobowy i nie może wybierać . Więc powiedz mi teraz , czy to algorytm wybiera , czy my wybieramy ?
|
Cz lip 02, 2015 12:38 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
zefciu napisał(a): Rozmawiamy o wolnej woli. Ty przedstawiasz argument z niepoczytalności. Niepoczytalność to jest ex definitione stan, gdy wolnej woli nie mamy. Więc tak - jest to odejście od tematu.
Nie. To nie jest odejście od tematu. Nie chcesz się podzielić Twoim zdaniem na temat, skąd się bierze niepoczytalność, będąca przyczyną zła, w świecie, w którym wszystko jest stworzone przez Boga. A dla mnie ta niepoczytalność jest bardzo dobrym przykładem wyjaśniającym, że wolna wola jest złudzeniem a tak naprawdę decydują za nas "algorytmy". Człowiek niepoczytalny ma trochę inaczej napisany program, niż poczytalny. I to jedyna różnica. Tam gdzie u poczytalnego występuje "nie wolno, bo coś tam ", u niepoczytalnego mamy "muszę, bo jak nie to coś tam". Cytuj: Natomiast praktyką zupełnie absurdalną jest zadawanie mi ni z gruchy ni z pietruchy pytań typu "czy człowiek, który gwałci i zabija dziecko, może być całkowicie zdrowy psychicznie?". Trudno to nazwać nawet "odchodzeniem od tematu". To nie jest odchodzenie od tematu. Patrz wyżej. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Tak , tylko że algorytm jest bezosobowy i nie może wybierać . Więc powiedz mi teraz , czy to algorytm wybiera , czy my wybieramy ? Jeśli odkurzacz automatyczny przy krześle skręcił w lewo, to zdecydował o tym on, czy algorytm?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 12:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Nie. To nie jest odejście od tematu. Nie chcesz się podzielić Twoim zdaniem na temat, skąd się bierze niepoczytalność, będąca przyczyną zła, w świecie, w którym wszystko jest stworzone przez Boga. Tu nie chodzi o to, czy się chcę, czy nie chcę podzielić. Jeśli chcesz odpowiedzi na temat "skąd się bierze niepoczytalność" (odpowiedź jest szeroka), to załóż na ten temat wątek. Tutaj dyskutujemy o dokładnym przeciwieństwie niepoczytalności. Cytuj: A dla mnie ta niepoczytalność jest bardzo dobrym przykładem wyjaśniającym, że wolna wola jest złudzeniem a tak naprawdę decydują za nas "algorytmy". Proszę zatem wyjaśnić, w jaki sposób niepoczytalność "wyjaśnia", że wolna wola jest złudzeniem (czego do jasnej Anielki, czego?!). Wtedy będziemy mogli uznać, że mówienie o niepoczytalności jest tutaj na temat. Na razie nie przedstawiłeś związku tych dwóch tematów. Cytuj: Cytuj: Natomiast praktyką zupełnie absurdalną jest zadawanie mi ni z gruchy ni z pietruchy pytań typu "czy człowiek, który gwałci i zabija dziecko, może być całkowicie zdrowy psychicznie?". Trudno to nazwać nawet "odchodzeniem od tematu". To nie jest odchodzenie od tematu. Patrz wyżej. Nie powiedziałem niczego, co mogłoby w najmniejszym nawet stopniu sugerować, że uważam taką osobę za zdrową psychicznie. Więc pytanie jest z odbytu.
|
Cz lip 02, 2015 13:46 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
zefciu napisał(a): Jeśli chcesz odpowiedzi na temat "skąd się bierze niepoczytalność" (odpowiedź jest szeroka), to załóż na ten temat wątek. Prosisz i masz - w tym samym dziale. Cytuj: Proszę zatem wyjaśnić, w jaki sposób niepoczytalność "wyjaśnia", że wolna wola jest złudzeniem (czego do jasnej Anielki, czego?!). Wtedy będziemy mogli uznać, że mówienie o niepoczytalności jest tutaj na temat. Na razie nie przedstawiłeś związku tych dwóch tematów. Czy osoba niepoczytalna jest świadoma swojej niepoczytalności czy też dokonując zbrodni jest nomen omen święcie przekonana że wie, co robi i że kontroluje swoje postępowanie? Podaj jakiś przykład decyzji dotyczącej planowanego działania, przed podjęciem której nie odpowiadasz sobie wewnętrznie, mniej lub bardziej świadomie, na pytanie "czy to będzie dla mnie korzystne? / czy to będzie dla mnie bezpieczne?"
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 14:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Czy osoba niepoczytalna jest świadoma swojej niepoczytalności czy też dokonując zbrodni jest nomen omen Dziecko drogie - gdybyś z łaski swojej nie używał fraz, których nie rozumiesz, to może byłbyś trochę mniej żałosny. Cytuj: święcie przekonana że wie, co robi i że kontroluje swoje postępowanie? Pewnie zależy to od stopnia poczytalności. A jaki ma to związek? Cytuj: Podaj jakiś przykład decyzji dotyczącej planowanego działania, przed podjęciem której nie odpowiadasz sobie wewnętrznie, mniej lub bardziej świadomie, na pytanie "czy to będzie dla mnie korzystne? / czy to będzie dla mnie bezpieczne?" Proszę o wyjaśnienie, jaki związek ma to pytanie z tematem. Nie mam ochoty odpowiadać na losowe, niejasne pytanka. Taką strategię zwodzenia interlokutora stosuje np. rafal_3006. Przypominam, że nadal nie odpowiedziałeś na pytanie "czego iluzją jest wolna wola".
|
Cz lip 02, 2015 14:23 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
iluzją (złudzeniem) jest nasze wrażenie, że w wolny sposób dokonujemy wyborów. więc wolna wola jest złudzeniem - ułudą, jak wolisz. kropka. nie ma dalszego ciągu tego zdania.
czy do zdania "muzyka jest dźwiękiem" dołożysz pytanie "dźwiękiem czego"? muzyki.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 14:27 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
no sorry - moderacja wywaliła wątek o niepoczytalności pod kreatywnie wynalezionym pretekstem.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 14:33 |
|
 |
JeremiHaber
Dołączył(a): N lut 15, 2015 5:24 Posty: 6
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Obserwuję dyskusję i tak sobie myślę, że zapominacie o pewnej rzeczy. Podejmowanie decyzji zachodzi losowo. Nie da się zupełnie obiektywnie stwierdzić, jaka decyzja zostanie podjęta, nawet jak zostaną zapewnione dokładnie takie same warunki.
Jest jednak w tym element determinizmu. To, z jakim prawdopodobieństwem zostanie wybrana jedna z wielu opcji, podlega pewnemu rozkładowi statystycznemu. Ten jest budowany na podstawie wcześniejszych doświadczeń (czy organizm spotkało coś przyjemnego czy nieprzyjemnego?), pewnych biologicznych tendencji (np. troska o potomstwo, popęd seksualny, zwracanie uwagi na szybko poruszające się obiekty w polu widzenia itp.). Oczywiście, cały ten układ jest ogromnie skomplikowany, budowany jest na podstawie milionów przy miliardów decyzji jakie się podejmuje, od wszystkich przeżyć które się miało, od wszelkich losowych zdarzeń które miały miejsce w życiu. Taka rozległość sprawia, że: 1) Nie da się przewidywać pojedynczego wyniku decyzji drugiego człowieka. Wpływa na nią tyle czynników, a u ich źródła tkwi losowość. 2) Ze względu na determinizm który rządzi rozkładem statystycznym przy podejmowaniu decyzji, można przeprowadzić analizę statystyczną. Na przykład w takiej a takiej sytuacji większość ludzi podejmie decyzję A a nie B. Ale tak jak w punkcie 1): nie da się stwierdzić, czy dana osoba w danej sytuacji wybierze A. 3) Mamy iluzję podejmowania decyzji. Właśnie ze względu na stopień skomplikowania układu i braku możliwości przeanalizowania wszystkich jego części 4) Nie ma wolnej woli: ale iluzja jest tak potężna, zdolność przewidywania taka niska, że w wielu przypadkach mówienie o wolnej woli jest całkiem dobrą METAFORĄ.
|
Cz lip 02, 2015 15:16 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
Może w ogóle należałoby odwrócić rozumowanie z pierwszego postu, a przypomnijmy cały dowód opiera się na hipotetycznym ( i jednocześnie nierealnym, nieprzystającym do naszej rzeczywistości założeniu pt. "gdyby 100 razy postawić nas w identycznych okolicznościach") i zapytać, czy gdyby istniała wolna wola w warunkach takich, jakie mamy realnie, czyli kiedy decyzję można podjąć tylko raz, to można by jej istnienia w ogóle dowieść?
Łatwo jest bowiem zaprzeczyć wolnej woli już wychodząc od samych pojęć opisujących czas, ponieważ: 1) o decyzjach przyszłych, nic pewnego powiedzieć nie można 2) o decyzjach przeszłych można z pewnością stwierdzić, że nie mogą być inne, niż są 3) decyzji teraźniejszych nie sposób uchwycić
tym niemniej nie zawiera się w tym jeszcze dowód braku wolnej woli, a jedynie - ewentualnie - niemożliwości dowiedzenia jej istnienia. Nie widzę żadnego punktu, żeby istnienie wolnej woli zostałoby tu sfalsyfikowane z założeniem warunków panujących realnie, a nie do rzeczywistości w oczywisty sposób nieprzystających (pierwszy post).
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lip 02, 2015 16:31 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): Może w ogóle należałoby odwrócić rozumowanie z pierwszego postu, a przypomnijmy cały dowód opiera się na hipotetycznym ( i jednocześnie nierealnym, nieprzystającym do naszej rzeczywistości założeniu pt. "gdyby 100 razy postawić nas w identycznych okolicznościach") i zapytać, czy gdyby istniała wolna wola w warunkach takich, jakie mamy realnie, czyli kiedy decyzję można podjąć tylko raz, to można by jej istnienia w ogóle dowieść? Ja wiem, że to jest raczej słaby argument w takiej dyskusji, ale gdyby Cię zapytać, czy 100 równolegle stworzonych, identycznych światów potoczyłoby się identycznie, czy nie, to co byś odpowiedział? No tak czysto intuicyjnie... Tak w ogóle to w sumie całkiem ciekawe jest założenie, że wolna wola, jeśli jest, to nie da się udowodnić jej istnienia. 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 19:19 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): Ja wiem, że to jest raczej słaby argument w takiej dyskusji, ale gdyby Cię zapytać, czy 100 równolegle stworzonych, identycznych światów potoczyłoby się identycznie, czy nie, to co byś odpowiedział? No tak czysto intuicyjnie...
Przy takim opisie powiedziałbym: identycznie. Ale to wówczas, gdybym najpierw założył, że wolna wola w tych światach nie istnieje. No i musiałbym zapomnieć, że te światy mają poziom kwantowy, bo raz, że tożsamość takiej mnogości stanów kwantowych to dość abstrakcyjna sprawa, a dwa, że jak na razie nic, poza swobodnymi ekstrapolacjami zjawisk świata makroskopowego, nie wskazuje na determinizm na tym poziomie. Czyli w sumie - miałbym poważne wątpliwości.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lip 02, 2015 19:48 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
JedenPost napisał(a): No i musiałbym zapomnieć, że te światy mają poziom kwantowy, bo raz, że tożsamość takiej mnogości stanów kwantowych to dość abstrakcyjna sprawa, a dwa, że jak na razie nic, poza swobodnymi ekstrapolacjami zjawisk świata makroskopowego, nie wskazuje na determinizm na tym poziomie. A co wskazuje na brak determinizmu? Czym tak naprawdę jest myśl generowana w ludzkim mózgu?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lip 02, 2015 21:05 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dowód na nieistnienie wolnej woli? :)
czuowiek napisał(a): no sorry - moderacja wywaliła wątek o niepoczytalności pod kreatywnie wynalezionym pretekstem. Kiedyś już było to wyjaśniane. Przesadzasz z powtarzającym się dziesiątki razy epatowaniem "szokującymi" przykładami. Jest to rodzaj trollowania. Możesz założyć taki sam wątek ale pozostając przy warstwie merytorycznej i nie próbując wzbudzić obrzydzenia u rozmówców.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz lip 02, 2015 21:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|