Nie wiem po co sie kłócicie .Kazdy z was wie o tych dwóch teoriach.Jedna wyklucza drugą a każda ma swoje prawidłowości i kazda opisuje zjawiska fizyczne dając jakis model postepowania ale żADNA NIE JEST IDEALNA.
mYSLE żE PREDZEJ JEST TO DLA KAZDWEGO Z WAS PROBLEM ZAUFANIA KTóREMUS Z NAUKOWCóW. łATWO JEST UDOWADNIAć COś GDY TWóRCA KONTRTERII NIE żYJE, NIE MOZE SWOJEJ TEORII BRONIC.jA nIE WIEMY DO KOńCA JAKą TEORIE PRZED SMIERCIA TWORZYł EISTEIN , CZY MIAł COS NA POPARCIE "UKRYTYCH PARAMETRó".wIEMY JEDNO FIZYKA KWANTOWA Z NIEOZNACZONOśCIą NIE DAJE NAM ROZWIąZANIA(PEłNEJ TEORII łąCZąCEJ OTW I NIEOZNACZONOśCI) I NIE ZAPOWIADA SIE BY DAłA.mOZLIWE ,żE EISTEIN COś WYMYśłIł LUB NIE ZDążYł WYMYśLIC ALE JEGO INTUICJA KAZAłA MU IśC W Tę A NIE INNA STRONę KTóRA DAłA BY NAM OGóLNE PRAWO OGóLNEJ TEORII WSZYSTKIEGO.bARDZO MOZLIWE ,żE NIE ZDążYł .zAWSZE OBALIC COś JEST łATWIEJ JAK COS WYMYśLIć.
oSOBISCIE WIERZE W EISTEINA I JEGO NASTEPCóW KTóRZY BEDą KONTYNUOWALI JEGO TEORIE LUB JE WYKORZYSTYWALI.

Rozczaruję cię: prawie całe środowisko fizyczne, które zajmuje się tematem unifikacji grawitacji i kwantów, próbuje zkwantować grawitację (wprowadzić elementy prawdopodobieństwa do teorii grawitacji), a nie odwrotnie (udeterministycznić mechanikę kwantową) ponieważ
1) jako-tako (choć nikt dobrze) wiedzą, jak należy postępować w takiej sytuacji, podczas gdy nie mają takiego komfortu przy postępowaniu odwrotnym
2) w niektórych teoriach kwantowych (np. teoria strun) grawitacja powstaje "sama" - z samej struktury te teorii, i nie trzeba jej sztucznie doczepiać
3) brak zmiennych ukrytych i probabilistyczność mechaniki kwantowej zostały potwierdzone doświadczalnie

Bzdury Wszystkie cząsteczki muszą mieć masę To logiczna oczywistość (coś innego jest całkowicie niewyobrażalne)!

no popatrz.... fotony są nie logiczne...

a jak , kochany sobie wyobrażasz falo - cząstki???

ależ zapomniałem ze my(ś)lącemu nauka kłamie...

Foton ma masę bo jest wciągany w czarne dziury np.

Pogląd, że grawitacja (w tym wypadku czarnej dziury) działa tylko na obiekty posiadające masę (według wzoru F=GMm/r^2) pochodzi jeszcze z mechaniki newtonowskiej i wraz z odkryciami Einsteina okazał się być nieprawdziwy (choć, wzór można stosować w szczególnych przypadkach i daje w nich dobre przybliżenie - foton nie jest jednak takim przypadkiem). W OTW także cząstki bezmasowe podlegają grawitacji.

Foton w spoczynku nie ma masy, ma ją natomiast w ruchu.

Nie istnieją fotony w spoczynku, a fotony w ruchu mają niezerową energię, ale masę wciąż mają równą 0. Choć zgadzam się, że niektórzy nazywają energię "masą relatywistyczną", ale nie jest to masa w takim pojęciu, jak to sobie zazwyczaj wyobrażamy. Ja przynajmniej pojęcia "masa" używam na określenie tzw. "masy niezmienniczej" - wielkości niezależnej od obserwatora i takiej samej dla wszystkich takich samych cząstek, które lepiej odpowiada potocznemu rozumieniu.

Foton w spoczynku nie ma masy - dlatego nie istnieje.
Hehe

Fotony w ruchu też nie mają masy, a istnieją.

Nie wiem co studiujesz ale foton w ruchu ma masę.

Ale jeżeli szukasz czegoś co istnieje a nie ma masy to np - promieniowanie cieplne.

Jakiej definicji masy używasz? (Powyżej wspomniałem o np. "masie relatywistycznej" i "masie niezmienniczej", które stanowią różne pojęcia, więc należałoby uściślić, o czym mowa).

A promieniowanie cieplne składa się z fotonów, jakbyś nie wiedział.

Ja cię krencę, ale wpadka.
Chodziło mi po prostu o ciepło.
Nie wiem czemu napisałem promieniowanie cieplne.
Chyba chciałem aby po prostu mądrze zabrzmiało.

A jeżeli chodzi o fotony to raczej chodzi mi o relatywistkę, nie osiągnąłem prędkości światłą tak więc ich nie doścignąłem więc nie wiem jak by się względem mnie zachowywały gdybym je doścignąłem i leciał obok nich a zastanawiałem się nad tym

Ciepło to nie materia (to tylko nazwa na pewien rodzaj energii, jaką materia może posiadać, na pewną jej cechę), zatem mówić, że "ciepło nie ma masy", to tak jak mówić "prędkość nie ma masy", "długość nie ma masy".

W sumie nie odpowiedziałeś, jakiej definicji masy używasz, a ma to kluczowe znaczenie.

Takie "zastanawianie się" nad sytuacjami, które są ekstremalnie różne od sytuacji, z jakimi mamy styczność, prowadzi zwykle do błędnych wniosków, jeśli nie wesprze się ich zagłębieniem się w teorię opisującą owe sytuacje.

Według OTW nic, co ma masę nie może poruszać się z prędkością graniczną (c, zwaną też prędkością światła). Żaden byt masywny nie moż rozpędzić się do tej prędkości. Na dodatek, ponieważ modyfikuje się znane prawo składania prędkości v'=u-v na v'=(u-v)/(1-uv/c^2) to obiekt poruszający się z prędkością światła zawsze będzie miał dla ciebie taką prędkość, niezależnie od tego, jak ty sam się do tej prędkości zbliżysz. Z kolei same byty poruszające się z prędkością światła nie doświadczają ani czasu, ani przestrzeni (żaden impuls z ich otoczenia nie może do nich dotrzeć - są za szybkie) i jedyne czego mogą doświadczyć to moment ich powstania i moment ich zniszczenia (a konkretnie będzie to dla nich ten sam moment, gdyż nie doświadczają one upływu czasu).