Masz rację.Ale ja nie neguje hipotez tylko twierdzenia w rodzaju.....
Ewolucja (powstanie małpy w człowieka) jest faktem..
Gdyby traktowano to jako przypuszczenie , hipotezę to tej dyskusji pewnie by nie było.



Zawsze ignorancji.
To nie ja twierdze że życie powstało przypadkowo i bez niczyjej pomocy .



To może w innym wątku .
ten ma inny cel.



A gdzie ja tutaj wspominałem coś o Bogu.?




W ten sposób to wszystko można powiedzieć.
Miliardy lat wystarczyły aby powstało życie.
I sprawa jasna.
A dowodów nie ma .

Czytałeś moje posty czy tak z biegu sobie chcesz coś popisać?




Miliardy ludzi chodzi do kościoła myślisz ze przekazują tam nieprawdziwą wiedzę?

Jak już pisałem większość jest głupia i nie ma znaczenia w co wierzą.

W buddę czy ewolucje

Ale co przeszkadza wierzyć w Boga? Ewolucja? Wielki Wybuch? Przecież żadna z tych teorii nie odnosi się do Boga. Skąd więc taka silna potrzeba negowania ich?

Słyszałem, ale te zmiany są tak ogromne że nie możliwym jest żeby spowodowały je bombardowania z kosmosu. Nie da się nawet naukowo udowodnić tego w jaki sposób planety naszego układu powstały. Powstały niby z tego samego obłoku gazów i pyłów a każda jest inna i wyjątkowa. Nauka tutaj rozkłada ręce. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem jest tylko inteligentna interwencja.

Bo teoria ewolucji to odrobinę więcej niż przypuszczenie, hipoteza. Są dowody, a w każdym razie mocne przesłanki, że tak to się właśnie odbyło. Ale Ty jesteś jak ten Jasio z dowcipu: tato, kup mi małpę, chcę zobaczyć, jak się będzie zmieniała w człowieka.


A jest to twierdzenie świadectwem ignorancji, ponieważ...?


Zdawało mi się, że zapytywałeś, dlaczego naukowcy nie badają Erydy jak stwórczyni Wszechświata?



Nie wszystko. Tylko to, co jest wewnętrznie niesprzeczne i nie przeczą temu żadne obserwacje. Jak na zaciekłego krytyka nauki wykazujesz się wyjątkowo mizernym zrozumieniem, jak to wszystko bangla.

No a "dziurki" na księżycu myszy wygryzły

edit: Lurker, jesteś zbyt szybki:-)

No to mamy sprzeczne informacje.


Odżizas. Zlituj się, jesteś piętnastolatką prowadzącą różowego blogaska? Pierwiastki chemiczne też są każdy inny i wyjątkowy, a zbudowane są z tych samych cząstek elementarnych (w sumie raptem czterech).

Że nawet w sferze naukowców nie maja wspólnego zdania na te tematy a próbują nam wciskać kit że to wszystko jest faktem.
Najpierw sami powinni się porozumieć .



czemu ty non stopo poruszasz kwestie wierzących ludzi?
To nie ten watek.
Ta dyskusja wygląda tak :

-Ateiści nie maja dowodów na ewolucje
-a u was murzynów biją
- jak powstało życie?
- wierzący to głupole
- fizycy są podzieleni co do poglądów na powstanie życia
- to pokaz dowód na istnienie Boga.

na temat pisz .

Znów to samo.
Wyznawana religia , wiara w buddę, Jahwe czy ewolucje nie ma nic do tego .
Większość jest głupia niezależnie od wykształcenia i wiary.
Wbrew temu co myślisz wykształcenie nie daje mądrości daje tylko wiedzę.




Człowieku czy ty w ogóle rozumiesz co czytasz.?
KAMIEŃ to przenośnia.(taki "synonim" materii nieżywionej).
No chyba ,że kamień żyje.



tak czepianie się słówek to najlepsza forma ucieczki.'
Zastąp sobie słowo fizycy słowem naukowiec .





jak wyżej .
Co nauka twierdzi o powstaniu życia.?

I Ty z takim zamysłem podałeś ten cytat? jeśli tak, to ok. Generalnie w większość spraw znajdziesz wyjątek, który nei zgadza się z innymi. Zwłaszcza w światopoglądowych. I tu się nie porozumieją - zresztą, niby dlaczego mieliby to robić?

Kolego, to ty wyskoczyłeś z pomysłem, ze geniusze sa w mniejszości, więc jak ktoś reprezetuje niepopularny pogląd, to pewno ma rację. Jak pokazałem ci, że to tez może świdczyć przeciwko tobie, to teraz podkulasz ogon?...

No więc jeśli większość jest głupia, to większośc ludzi na Ziemi jest wierząca - ergo głupia. Tak czy nie?

A kto cię tam wie? Piszesz ciągle kamień, to rozumiem to jako kamień.

Zwyczajnie sprawdzam czy wiesz, czego się czepiasz. I coś mi mówi, że nieszczególnie - bo np nie wiesz, jak w ogóle dziedzina nauki zajmuje się abiogenezą.


Że powstało z materii nieorganicznej.

No własnie o tym mówię.
Nie ma dowodów ale to coś więcej.
nadal to tylko lepsza hipoteza.

nie .ja pytam wtedy czemu małpy nie wyginęły skoro ewolucja zmieniła je w człowieka.



nie żartuj . przecież to ty o niej pisałeś.
ja tylko nawiązałem do niej w odpowiedzi.






W galaktyce andromedy jest planeta na której żyją cztery krokodyle.
Dobrze ująłem?
Jest wewnętrznie niesprzeczne i nie przeczą temu żadne obserwacje.
czy może źle to rozumiem?






NIE JESTEM KRYTYKIEM NAUKI.
wielokrotnie o tym pisałem.
Jestem krytykiem oszustów naukowych którzy każą mi wierzyć w rzeczy nie udowodnione a ośmieszają wiarę w Boga.

Po pierwsze primo, nie małpy, a wspólni przodkowie małp i człowieka (WP). Których faktycznie nie ma już między żywymi; zostały małpy i ludzie.

Po drugie secundo, motorem ewolucji jest presja środowiska. Ci z WP, którzy żyli na sawannie, zostali poddani presji uczłowieczającej, ci z WP, którzy żyli w lasach deszczowych, zostali poddani presji małpiącej.

Widzisz, jakie to proste.


Rozumiesz bardzo dobrze. Pozostaje wyjaśnić, w jaki sposób te krokodyle przebyły taki szmat drogi i dlaczego są tylko cztery.


Czyli jednak chodzi Ci o tego Boga? To czemu się migasz, że jednak nie?

Ad meritum, naukowcy by się obrazili o takie stawianie sprawy. A wiesz, oni jednak się lepiej znają na swoim fachu niż Ty.

To nie jest światopoglad tylko nauka .
I albo są na to dowody albo nie.



NIE POGLĄD.Nie rozmawiamy o poglądach tylko naukach ścisłych opartych na dowodach.



Wiara czy jej brak nie ma tu nic do rzeczy.



No tak . Sczwany lisek z ciebie.
Z kim ty się kolegujesz że myślisz ze wszyscy inni z którymi rozmawiasz to kretyni

Nawet gdybym nie wiedział to wpisuje hasło:
jaka dziedzina nauki zajmuje się abiogenzą?


[

czyli małpy to nasi bracia .
Rozumiem że jesteśmy w stanie sie z nimi rozmnażać?



Nic nie musimy wyjaśniać .
tak jak w przypadku ewolucji.
Ale proszę bardzo . krokodyle te tam nie przebyły a tam powstały ze słonej wody a są cztery bo reszta wyginęła.





Tu się zgadzam że znają się lepiej.
Tylko którzy?
Ci co wierzą w Boga czy ci drudzy i dlaczego sa to ci drudzy.

Nie byłoby potrzeby gdyby nie przymus ich nauczania w szkołach.
To tak jak z religią.
Niech sobie będzie tylko bez przymusu i nie z moich podatków.'
A tak trzeba z tym walczyć.

Chyba nikt jeszcze nie próbował. Aczkolwiek podobno kobiety homo sapiens są dla szympansów atrakcyjne.


Albo faktycznie się nie znasz, albo łżesz bezczelnie.


Nie rozumiesz. Jeśli są to krokodyle, to znaczy takie ziemskie, to wzięły się z Ziemi i wtedy trzeba wyjaśniać. Ale jeśli to tylko jakieś zwierzaki podobne do krokodyli, to OK. Aczkolwiek przydałoby się pokopać za skamieniałościami ich przodków, aż do pojedynczych jednokomórkowców (bo takie właśnie rzeczy powstają "ze słonej wody").

Natomiast co do wyginięcia, przydałby się jakiś dowód, w postaci np. skamieniałości, że było ich kiedyś na tej planecie więcej.


To nie ma nic do rzeczy. Ateista czy religijny cynik też może być oszustem, a wierzący uznanym fachowcem. Tylko, kurtka, nauka nie zajmuje się bytami transcendentnymi i wszechmocnymi, bo nie ma na ich temat nic do powiedzenia.