Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Autor |
Wiadomość |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): Gdybym był pewny swych przekonań, a może ich braku? nie przychodziłbym na forum. Szukam albo potwierdzenia, albo materiału do zmiany światopoglądu. Nie znajduję, więc dlatego śmieszy mnie POZORNA pewność adwersarzy, co do trafności ich przekonań. Zamiast się przezywać, spróbuj wykazać merytorycznie, że w Biblii kazirodztwo nie wystepuje, lub że kangury z Arki są nagle w Australii.
Nie mówię, że Biblia jest w całości nieprawdziwa. Mówię, jak zresztą cała reszta świata, że że nie w całości jest prawdziwa. A to wystarczy, by wątpić w całość. Twierdzisz, że szukasz potwierdzenia lub zmiany światopoglądu, to dlaczego jednocześnie ignorujesz merytoryczne argumenty, które już zostały przedstawione?Co do "POZORNEJ pewności" - nie chodzi o pewność wszystkiego, ale o pewność co do treści, które zostały jasno zapisane i potwierdzone. Mogę mieć pewność co do faktów opisanych w Biblii, szczególnie gdy są zgodne z tym, co obserwujemy w naturze i historii. Piszesz "spróbuj wykazać merytorycznie, że w Biblii kazirodztwo nie występuje" - ale przecież właśnie POTWIERDZIŁEM, że kazirodztwo w Biblii występuje, i wyjaśniłem merytorycznie, dlaczego było to nieuniknione przy założeniu pochodzenia ludzkości od jednej pary! Wszystkie te małżeństwa miały miejsce przed wprowadzeniem zakazu w Prawie Mojżeszowym. Po wprowadzeniu tych praw, Pismo wyraźnie potępia kazirodztwo. Biblia nie próbuje ukrywać trudnych kwestii ani nie tworzy idealistycznego obrazu historii. Przedstawia realne sytuacje i problemy ludzkie, zarówno dobre jak i złe, w kontekście Bożego planu zbawienia. Doktryną biblijną nie jest to, co robili ludzie opisani w Biblii, ale to, czego naucza sam Bóg. Poza tym - podałem konkretne przykłady naukowe z genetyki populacyjnej (efekt wąskiego gardła, izolacja populacji, specjacja allopatryczna), które potwierdzają, że takie zjawisko jest naturalne i konieczne przy małej populacji początkowej. Podobnie po Potopie - 8 osób musiało dać początek nowej populacji, co również wymagało bliskich związków rodzinnych. Dokładnie tak samo jak w przykładach z Islandii czy izolowanych populacji zwierząt, które podałem. Co do kangurów w Australii - ta kwestia była już wielokrotnie wyjaśniana. Rozdzielenie kontynentów po Potopie, migracja zwierząt, możliwe mosty lądowe, maty roślinne w okresie polodowcowym - te mechanizmy wyjaśniają obecną biogeografię. Ale nawet ewolucjoniści mają problem z wyjaśnieniem, jak niektóre gatunki dotarły na izolowane wyspy. I tak poza ty, to samo istnienie odizolowanych gatunków na danym kontynencie nie jest dowodem na makroewolucję, ale raczej świadczy o mechanizmach migracji, adaptacji i ekologicznym rozmieszczeniu zwierząt................. Tutaj sam zdecyduj, które wyjaśnienia są dla Ciebie bardziej wiarygodne...... Jednak Biblia wielokrotnie potwierdziła swoją rzetelność w kwestiach historycznych i archeologicznych. Próby podważania jej wiarygodności często wynikają z założeń przyjętych z góry, a nie z obiektywnej analizy dowodów. To właśnie fakty potwierdzone przez historyków, archeologów i badaczy starożytności powinny stanowić podstawę do oceny, a nie uprzedzenia czy przyjęte wcześniej teorie.Przykłady z biologii ewolucyjnej, które przytoczyłem, POTWIERDZAJĄ, że narracja biblijna jest zgodna z obserwacjami naukowymi, a więc ma solidne podstawy w rzeczywistości. Nie jest to "pobożne kłamstwo" ani mit, ale opis zgodny z tym, co wiemy o genetyce populacji i migracji gatunków. Jeśli naprawdę szukasz odpowiedzi, a nie tylko potwierdzenia własnych uprzedzeń, to musisz uczciwie przyjąć do wiadomości argumenty, które są przedstawiane, zamiast udawać, że nikt nie udzielił odpowiedzi na twoje pytania.
|
Śr mar 12, 2025 10:55 |
|
|
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1245
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Merytoryczne argumenty? Gdyby był choć jeden.............. Ile lat ma w takim razie świat? A konieczna długość i szerokość Arki, by tylko same gryzonie świata pomieścić plus strawa? Potop był słodkowodny? Bądźmy poważni. Osobiście podejrzewam, że Ziemia jest płaska, ale nie mówię tego głośno.
|
Śr mar 12, 2025 14:18 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Przeemek napisał(a): [...]Nawet dziś liczne gatunki tak funkcjonują:[/u] - Lwy w Kraterze Ngorongoro - izolowana populacja z wysokim stopniem chowu wsobnego - Wilki na Wyspie Królewskiej - przetrwały dzięki rozmnażaniu między krewnymi - Termity - normą jest rozmnażanie się rodzeństwa - Bonobos i szympanse - regularnie kojarzą się między bliskimi krewnymi[...]
[...] w czasach Adama genom ludzki nie był jeszcze obciążony tysiącami szkodliwych mutacji, które dziś czynią związki kazirodcze niebezpiecznymi genetycznie. No jak by nie patrzył masz rację. Rośliny, zwierzęta, w tym owady, regularnie kojarzą się miedzy bliskimi. Jednak jak słusznie zauważyłeś genom ulega zmianie. I tak w zamierzchłych czasach praprzodek człowieka mógł się rozmnażać w związkach kazirodczych. Jednak w wyniku interakcji między różnymi populacjami, które następowały w wyniku migracje i krzyżowania się z innymi hominidami, na przykład, takimi jak neandertalczycy, zmiany w naszym genomie zachodziły. Być może one spowodowały, że wzrosło prawdopodobieństwo upośledzonego potomstwa z takiego związku. Mojżesz w wyniku przekazów, a i być może własnych obserwacji doszedł do wniosku, że u dzieci które nie są ze związków kazirodczych upośledzenie występuje znacznie rzadziej i zakazał bzykania się między najbliższymi. A przypowieści z Adamem i Arką, to może należałoby traktować jak przypowieści.
|
Śr mar 12, 2025 18:31 |
|
|
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1245
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
No to bonobo i termity ciężko grzeszą.
|
Śr mar 12, 2025 20:27 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): No to bonobo i termity ciężko grzeszą. Taki grzech to nie grzech w porównaniu z grzechem żyjących w autogamii. W Raju nie zobaczysz wielu odmian jabłoni, wiśni, truskawek… To co one wyprawiają to istna Sodoma i ta druga 
|
Cz mar 13, 2025 8:58 |
|
|
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1245
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Jest gorsza , straszniejsza myśl, jeśli już o tym serio myśleć. Gdyby nie istniała śmierć, wymieranie gatunków , jak przewidywał Projekt przed Grzechem Pierworodnym - jak wyglądałby dziś świat? A na dodatek, gdyby nie Wąż, nie doszłoby także do potopu. Jednym słowem - nie dla trampka, a dla Węża pokojowy Nobel.
|
Cz mar 13, 2025 9:31 |
|
 |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): Merytoryczne argumenty? Gdyby był choć jeden.............. No tak, a już tym bardziej zadawanie pytań, na które w zamyśle uważasz, że nie ma innej odpowiedzi - co teraz "uprawiasz", to też nie jest merytoryka...... Więc nie masz co narzekać, tylko daj przykład..... Witold33 napisał(a): Ile lat ma w takim razie świat? No ile? A czy jakiś człowiek, kiedykolwiek był przy tworzeniu się Ziemi i może jeszcze to spisał na jakimś papirusie/medium? Fascynujące, a raczej może ironiczne, że tak wiele osób ma absolutną pewność co do wydarzeń sprzed miliardów lat, których nikt nie obserwował, a jednocześnie kwestionuje zapisy historyczne, które faktycznie zostały spisane przez świadków w Biblii...... to jest dopiero paradoks..... Te 4,54 miliarda lat to tylko interpretacja oparta na założeniach, które nigdy nie mogą być zweryfikowane. Datowanie radiometryczne zakłada stałą szybkość rozpadu przez miliony lat, zakłada początkowy skład izotopów, zakłada brak kontaminacji... to cały łańcuch założeń, które przyjmuje się na wiarę - bo nie ma tego jak sprawdzić.Biblia natomiast daje nam świadectwo od jedynego faktycznego świadka stworzenia - samego Stwórcy. Ironią jest, że ci sami naukowcy, którzy z taką pewnością datują skały na miliardy lat, często nie są w stanie dokładnie datować artefaktów historycznych sprzed kilku tysięcy lat bez odwoływania się do źródeł pisanych.Więc pytam - co jest bardziej racjonalne - zaufać zeznaniom naocznego prawdomównego świadka, czy interpretacjom badaczy, którzy próbują odtworzyć przeszłość na podstawie poszlak, stosując metody oparte na nieweryfikowalnych założeniach? Witold33 napisał(a): A konieczna długość i szerokość Arki, by tylko same gryzonie świata pomieścić plus strawa? Potop był słodkowodny? Od tego tematu masz wiele książek, gdzie też i specjaliści podjęli się odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania - od wyglądu Arki na podstawie Biblii, przez system wentylacji, a nawet jak pozbywano się odpadów z Arki... cokolwiek Cię interesuje, np: John Woodmorappe – "Noah's Ark: A Feasibility Study" https://www.amazon.co.uk/Noahs-Ark-Feas ... 0932766412Tutaj masz peer review tej książki: https://creation.com/images/pdfs/tj/j10 ... 29-330.pdfCzy inne naukowe spojrzenie na Arkę: William Ryan & Walter Pitman – "Noah's Flood: The New Scientific Discoveries About the Event That Changed History" (1999), gdzie dowodzą, że Arka była rzeczywistą konstrukcją, ale oparta na innym katastroficznym wydarzeniu... Ba, możesz nawet osobiście zobaczyć jak wyglądała Arka, pełnowymiarowa replika Arki Noego, zbudowana zgodnie z biblijnymi wymiarami w https://arkencounter.com/about/ Ark Encounter https://youtu.be/xa5ZpUlk3cg?list=PLn_f ... LPO4FRH7pv , czyli projekt oparty na Biblii. I sam moższ im zadać wiele pytań jak mogło "przetrwać to...", jak udało się "tamto"... wzorem do tego projektu były dane z Biblii. Wystarczy tylko "ruszyć swoją" ciekawość, a nie zadawać ironiczne pytania... odpowiedzi są kwestią tylko pozbycia się lenistwa i samego sprawdzenia. Skoro nie wiesz, to zobacz co oni mają do powiedzenia i oceń, czy to jest wiarygodne, czy może ich odpowiedzi nie są logiczne i spójne? Ironiczne pytania typu "czy Arka pomieściłaby same gryzonie" to jak strzelanie do celu z zawiązanymi oczami i twierdzenie, że trafienie jest niemożliwe. Odpowiedzi są dostępne - pytanie tylko, czy chcesz je poznać i uczciwie się z nimi zmierzyć? Witold33 napisał(a): Bądźmy poważni. Osobiście podejrzewam, że Ziemia jest płaska, ale nie mówię tego głośno. A więc taki poziom dyskusji preferujesz? Myślisz, że rzucając kilka retorycznych pytań w eter już wykazałeś się wielką powagą i erudycją? Nawet nie widziałeś, jak poważni ludzie, instytucje naukowe i wysoko wykształceni badacze od dekad zajmują się tymi tematami? Że wydali miliony, wykonali tysiące badań, by jednak pokazać biblijną perspektywę z innej strony? Taką ignorancją znowu się popisujesz? Najpierw ironicznie pytasz o sprawy, które mają dobrze udokumentowane odpowiedzi, a potem zrównujesz poważną dyskusję z teorią płaskiej Ziemi? To tylko i znowu pokazuje, że nie chodzi Ci o prawdę, ale o potwierdzenie własnych uprzedzeń. Łatwiej jest rzucić ironicznym komentarzem, niż zmierzyć się z rzeczywistymi argumentami i badaniami naukowymi, które podważają Twoje założenia. Jeśli faktycznie szukasz odpowiedzi, zapoznaj się z pracami, które wskazałem. Jeśli wolisz dalej ukrywać brak wiedzy za płaszczykiem ironii i sarkazmu - Twój wybór. Ale nie nazywaj tego poszukiwaniem prawdy. george45 napisał(a): No jak by nie patrzył masz rację. Rośliny, zwierzęta, w tym owady, regularnie kojarzą się miedzy bliskimi. Jednak jak słusznie zauważyłeś genom ulega zmianie. I tak w zamierzchłych czasach praprzodek człowieka mógł się rozmnażać w związkach kazirodczych. Jednak w wyniku interakcji między różnymi populacjami, które następowały w wyniku migracje i krzyżowania się z innymi hominidami, na przykład, takimi jak neandertalczycy, zmiany w naszym genomie zachodziły. Być może one spowodowały, że wzrosło prawdopodobieństwo upośledzonego potomstwa z takiego związku. Mojżesz w wyniku przekazów, a i być może własnych obserwacji doszedł do wniosku, że u dzieci które nie są ze związków kazirodczych upośledzenie występuje znacznie rzadziej i zakazał bzykania się między najbliższymi. A przypowieści z Adamem i Arką, to może należałoby traktować jak przypowieści. Dokładnie trafiłeś w sedno, choć pewnie nieświadomie! To, co opisujesz, jest całkowicie spójne z biblijną narracją i potwierdza jej prawdziwość. Biblia przedstawia historię ludzkości jako proces stopniowej degradacji genetycznej, który rozpoczął się po grzechu pierworodnym. Na początku, w czasach Adama i Ewy, ludzki genom był idealny - bez szkodliwych mutacji, które gromadziły się z pokolenia na pokolenie. To dlatego pierwsze pokolenia mogły bezpiecznie zawierać związki między bliskimi krewnymi. Z biegiem czasu, tak jak opisujesz, tyle, że Biblia wskazuje na przyczynę - w wyniku grzechu i upadku, następowała stopniowa degradacja na poziomie DNA. Ta degradacja doprowadziła do sytuacji, w której związki między bliskimi krewnymi stały się niebezpieczne, powodując choroby i upośledzenia potomstwa. I co najważniejsze - Biblia nie tylko to opisuje, ale też wprowadza zakaz kazirodztwa w Prawie Mojżeszowym dokładnie wtedy, gdy stało się ono szkodliwe dla ludzkości! Zanim współczesna biologia w ogóle powstała, Biblia już zawierała przepisy chroniące przed negatywnymi skutkami genetycznymi związków kazirodczych.To pokazuje, że Biblia nie jest zbiorem przypadkowych przypowieści czy mitów, ale zawiera prawdę o rzeczywistym funkcjonowaniu świata, potwierdzoną przez współczesną naukę tysiące lat później. Podczas gdy starożytne kultury często tolerowały lub nawet promowały kazirodztwo wśród elit (jak w starożytnym Egipcie), Prawo Mojżeszowe zakazywało tych praktyk, co było niepojętą mądrością jak na tamte czasy - skąd "ktoś" wiedział w tamtych czasach, że trzeba zakazać kazirodztwa? No właśnie!Biblia jest więc spójna wewnętrznie i zgodna z obserwacjami naukowymi - pokazuje idealny początek, stopniową degradację w wyniku grzechu, i wreszcie potrzebę wprowadzenia praw chroniących przed dalszym pogarszaniem kondycji ludzkości. To nie Biblia dostosowuje się do odkryć naukowych - to nauka stopniowo odkrywa mądrość, która od tysięcy lat była zapisana w Słowie Bożym. Witold33 napisał(a): No to bonobo i termity ciężko grzeszą. Co do Twojego sarkastycznego komentarza - tu właśnie widać fundamentalne niezrozumienie lub brak znajomości treści Biblii. A i też pokazuje wręcz idealną spójność tej treści z obserwowaną rzeczywistością! Prawo moralne dane przez Boga dotyczy ludzi, a nie zwierząt - na co jasno wskazuje Biblia. Zwierzęta nie mają moralnej świadomości ani odpowiedzialności moralnej w takim sensie jak ludzie. Co więcej, Twój sarkazm ironicznie potwierdza spójność biblijnej narracji! Skoro zwierzęta nie podlegają moralnemu prawu i skutkom grzechu pierworodnego, to ich DNA nie ulega takiej samej degeneracji jak ludzkie. Dlatego właśnie bonobo i termity mogą rozmnażać się kazirodczo bez widocznych negatywnych skutków, jakie obserwujemy u ludzi. To doskonale pasuje do biblijnego opisu, w którym degradacja genetyczna jest wynikiem upadku człowieka, a nie całego stworzenia w takim samym stopniu. Zwierzęta, choć dotknięte skutkami grzechu człowieka (por. Rdz 3:17-19), nie ponoszą ciężaru moralnej odpowiedzialności i związanej z nią kary.
|
Cz mar 13, 2025 9:47 |
|
 |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
george45 napisał(a): Taki grzech to nie grzech w porównaniu z grzechem żyjących w autogamii. W Raju nie zobaczysz wielu odmian jabłoni, wiśni, truskawek… To co one wyprawiają to istna Sodoma i ta druga  Znowu sarkazm zamiast merytorycznej dyskusji... Widać, że nie masz pojęcia o czym Biblia naprawdę pisze i jaka jest jej treść. Stworzyliście sobie towarzystwo wzajemnej ignoracji, w którym poklepujecie się po plecach i wykazujecie niechęć oraz infantylizm w swoich wypowiedziach. Chciałbym zauważyć - dla potencjalnych czytelników, że w kontekście biblijnym:- Z Raju nie pochodzi zepsucie - zepsucie pojawiło się jako konsekwencja grzechu pierwszych ludzi, a następnie postępowało stopniowo na poziomie genetycznym - Adam i Ewa od początku byli małżeństwem stworzonym bezpośrednio przez Boga, a nie kuzynostwem, które się "w sobie zachowało" - to fundamentalna różnica, której nie dostrzegasz - Rozmnażanie roślin przez samozapylenie czy inne mechanizmy jest częścią ich stworzonej natury, nie ma to nic wspólnego z moralnością czy grzechem Twoje ironiczne porównania świadczą tylko o tym, że nie próbujesz zrozumieć ani biblijnej narracji, ani jej spójności z obserwacjami naukowymi. Zamiast tego wolisz tworzyć chochoły i walczyć z własnymi wyobrażeniami o tym, co Biblia mówi.Zacznij od próby zrozumienia tego, co faktycznie jest napisane w tekście, który krytykujesz, a nie tego, co sobie wyobrażasz. Witold33 napisał(a): Jest gorsza , straszniejsza myśl, jeśli już o tym serio myśleć. Gdyby nie istniała śmierć, wymieranie gatunków , jak przewidywał Projekt przed Grzechem Pierworodnym - jak wyglądałby dziś świat? A na dodatek, gdyby nie Wąż, nie doszłoby także do potopu. Jednym słowem - nie dla trampka, a dla Węża pokojowy Nobel. Biblia opisuje świat przed grzechem jako harmonijny ekosystem, gdzie śmierć i cierpienie nie były częścią Bożego planu dla człowieka. Pytanie "jak wyglądałby dziś świat bez śmierci" zakłada błędnie, że Boży plan nie przewidywał żadnych regulacji ekosystemu ani równowagi. Biblia wskazuje, że pierwotnie ludzie i zwierzęta były roślinożerne (Rdz 1:29-30), a cała natura funkcjonowała w harmonii pod opieką człowieka jako zarządcy. Było to możliwe dzięki bezpośredniej obecności Boga i Jego podtrzymującej mocy. Co do "pokojowego Nobla dla Węża" - to nie tylko sarkazm, ale i manipulacja. Wąż (szatan) nie przyniósł ludzkości większego dobra poprzez wprowadzenie zła, cierpienia i śmierci. Biblia jasno wskazuje, że Boży pierwotny plan był doskonały, a jego zniszczenie przez bunt i nieposłuszeństwo doprowadziło do katastrofalnych konsekwencji, które obserwujemy do dziś. Ironia i sarkazm to łatwe narzędzia, ale nie zastąpią rzetelnej analizy tekstu biblijnego i jego wewnętrznej logiki. Jeśli chcesz dyskutować o teologii, zacznij od uczciwego zrozumienia jej założeń, zamiast tworzenia karykatur i szydzenia z nich.P.S. Ta wasza dyskusja przypomina próbę oceny wartości złożonego równania matematycznego przez kogoś, kto nigdy nie widział liczb - brak podstawowej wiedzy, ale za to nadmiar pewności siebie...... Albo przypomina sytuację, gdy dwóch "profesorów" od przepisów kulinarnych zaczyna rozwijać teorie fizyki kwantowej... samochwała i pewność siebie nie zastąpią lat studiów i faktycznej wiedzy...... można tylko uśmiechnąć się z politowaniem nad wami........ ale ważne, że zostawiacie świadectwo dla potencjalnych czytelników........ 
|
Cz mar 13, 2025 10:03 |
|
 |
Django
Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19 Posty: 80
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Przeemek napisał(a): Te 4,54 miliarda lat to tylko interpretacja oparta na założeniach, które nigdy nie mogą być zweryfikowane. Datowanie radiometryczne zakłada stałą szybkość rozpadu przez miliony lat, zakłada początkowy skład izotopów, zakłada brak kontaminacji... to cały łańcuch założeń, które przyjmuje się na wiarę - bo nie ma tego jak sprawdzić.
Biblia natomiast daje nam świadectwo od jedynego faktycznego świadka stworzenia - samego Stwórcy. Biblii także nie da się zweryfikować, ją też przyjmujesz na wiarę.
|
Cz mar 13, 2025 14:40 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2043
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Django napisał(a): Przeemek napisał(a): Te 4,54 miliarda lat to tylko interpretacja oparta na założeniach, które nigdy nie mogą być zweryfikowane. Datowanie radiometryczne zakłada stałą szybkość rozpadu przez miliony lat, zakłada początkowy skład izotopów, zakłada brak kontaminacji... to cały łańcuch założeń, które przyjmuje się na wiarę - bo nie ma tego jak sprawdzić. Biblia natomiast daje nam świadectwo od jedynego faktycznego świadka stworzenia - samego Stwórcy. Biblii także nie da się zweryfikować, ją też przyjmujesz na wiarę. Biblię weryfikuje się według reguł weryfikacji innych zabytków dawnej literatury. Na takiej zasadzie bada się też wiarę dawnych ludzi, ich krytycyzm, składane oświadczenia, opinie ówczesnych świadków i społeczności wierzącej. W ostateczności przyjmujemy wiarę i przekonania ich wiary i przekonań. W każdym razie Kościół nie domaga się od nikogo wiary bezkrytycznej, takiej "na wszelki wypadek, gdyby to było prawdą, to raczej uwierzmy" albo "Jeśli Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; ale jeżeli jest, to nie daj Boże" (żydowskie).
Ostatnio edytowano Cz mar 13, 2025 15:25 przez Atimeres, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz mar 13, 2025 15:20 |
|
 |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Django napisał(a): Biblii także nie da się zweryfikować, ją też przyjmujesz na wiarę. To błędne założenie. Biblia weryfikuje się jak każde inne źródło historyczne - poprzez krytykę zewnętrzną i wewnętrzną, archeologię, porównanie z innymi źródłami i spójność wewnętrzną. Nikt nie przyjmuje Biblii "tylko na wiarę" - to uproszczenie. Historycy, archeolodzy i badacze starożytności traktują ją jako cenne źródło historyczne, poddają krytyce i weryfikują tak jak każdy inny tekst starożytny. W rzeczywistości Biblia jest jednym z najlepiej potwierdzonych i zweryfikowanych źródeł starożytnych, znacznie lepiej niż wiele innych tekstów, których historyczność nie jest kwestionowana. P.S. Używałeś może CherryPy z Django jako serwis systemowy?
|
Cz mar 13, 2025 15:24 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2043
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
george45 napisał(a): - Lwy w Kraterze Ngorongoro - izolowana populacja z wysokim stopniem chowu wsobnego - Wilki na Wyspie Królewskiej - przetrwały dzięki rozmnażaniu między krewnymi - Termity - normą jest rozmnażanie się rodzeństwa - Bonobos i szympanse - regularnie kojarzą się między bliskimi krewnymi Tak, ale tylko niektórym z ich linii udało się przeżyć do dziś (Gdyby kózka nie skakała..."), a t schorzenia genetyczne, które w nadmiarze powstawały w liniach naszych przodków, wykańczają dziś nas nadmiarem nowotworów lub schorzeń neurologicznych i psychicznych. Dlatego z milionów potomków jednego Sahelantropa pozostał tylko jeden dawca życia dzisiejszej ludzkości, Y-Adam. Gdzie się podziały inne jego linie?
|
Cz mar 13, 2025 15:42 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Przeemek napisał(a): Twoje ironiczne porównania świadczą tylko o tym, że nie próbujesz zrozumieć ani biblijnej narracji, ani jej spójności z obserwacjami naukowymi. Zamiast tego wolisz tworzyć chochoły i walczyć z własnymi wyobrażeniami o tym, co Biblia mówi. Jeśli nie będziesz widział w Biblii gościa z brodą wydłubującego Adamowi podczas snu w październiku 4004 p. n. e. żeberko, jak to widział chrześcijanin arcybiskup i prymas James Ussher zapewne wiele podobieństwa z wiedzą naukową dostępną w XXI wieku znajdziesz. Spójność jak najbardziej jest, gdy spojrzymy na biblijnego Adama, jak na bakterię, pierwotniaka, możemy wytłumaczyć bezpłciowe powstanie pierwotniaka czy bakterii zwanej Ewą, jak i dalszy ich rozwój w wyniku ewolucji. Jako pierwotniaki, następnie istoty bardziej złożone żyli jak w raju, nie istniało dla nich wczoraj, nie martwili się o jutro. Ten stan dla części tych pierwotniaków trwał do puki nie „zjedli owocu wiedzy', nie stali się ludźmi. Z tego raju wygnał ich umysł. Stworzył ludziom piekło na ziemi. Umysł, nie jest czymś złym, pod warunkiem, że jest twoim sługą, narzędziem, a nie panem, gdy nie utożsamiasz się z nim.
|
Cz mar 13, 2025 17:51 |
|
 |
Django
Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19 Posty: 80
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Przeemek napisał(a): Nikt nie przyjmuje Biblii "tylko na wiarę" - to uproszczenie. Napisałeś: "Więc pytam - co jest bardziej racjonalne - zaufać zeznaniom naocznego prawdomównego świadka, czy interpretacjom badaczy, którzy próbują odtworzyć przeszłość na podstawie poszlak, stosując metody oparte na nieweryfikowalnych założeniach?" Nie mamy zeznań Tego naocznego świadka. Mamy jedynie tekst napisany przez ludzi i nie jesteśmy w stanie zweryfikować, czy takie zeznania były kiedykolwiek złożone. W tym przypadku zaufanie oznacza wiarę. Cytuj: P.S. Używałeś może CherryPy z Django jako serwis systemowy? Nie.
|
Cz mar 13, 2025 18:21 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2043
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Django napisał(a): Przeemek napisał(a): Te 4,54 miliarda lat to tylko interpretacja oparta na założeniach, które nigdy nie mogą być zweryfikowane. Datowanie radiometryczne zakłada stałą szybkość rozpadu przez miliony lat, zakłada początkowy skład izotopów, zakłada brak kontaminacji... to cały łańcuch założeń, które przyjmuje się na wiarę - bo nie ma tego jak sprawdzić.
Biblia natomiast daje nam świadectwo od jedynego faktycznego świadka stworzenia - samego Stwórcy. Biblii także nie da się zweryfikować, ją też przyjmujesz na wiarę. Weryfikację ksiąg biblijnych przeprowadziła społeczność wierzących, najpierw Starego a później Nowego Testamentu, przyjmując je, pojedynczo, niekiedy po długich dyskusjach, do swojego kanonu wiary. Czytaj o kanonie ksiąg biblijnych.
|
Pt mar 14, 2025 5:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|