@spin, skoro tak Cię bulwersuje próba godzenia Biblii z teorią ewolucji przez papieży, to zrób im na złość: porzuć poddaństwo im!
Ja tak zrobiłem ponad 20 lat temu i teraz nie muszę się zastanawiać: A czemu to kościelny zwierzchnik mówi coś, w co nie wierzę?...

Już o tym pisałem: Kto trzyma się zapisu biblijnego, ten nie będzie wierzył w ewolucyjną teorię, bo ona jest nie do pogodzenia z zapisem, że śmierć to skutek grzechu ludzi...
Przed grzechem Adama i Ewy nie było śmierci - więc: nie było ewolucji, której nieodłącznym elementem jest właśnie śmierć (śmierć za śmiercią niższych form życia... aż człowiek postał).

Zatem @spin pomyśl o tym czy warto Ci się "męczyć" z takimi przywódcami, co Ci nie pasują...

A w co będzie wierzył? W którą wersję?

Generalnie: Będzie wierzył w kreację - w Boga-Stwórcę!

Ale w którą wersję jej przebiegu, bo to jest interesujące? Co było najpierw: człowiek, czy kura?

Falsyfikowalność to jeden z dogmatów materialistów, neomarksistów-leninistów-stalinistów.
O tych dogmatach nie dyskutujmy. Materialiści MUSZĄ je znać na pamieć, ciągle powtarzać aby w nie dogłębnie uwierzyć, wcisnąć innym i... basta.

Niektórzy księża ( w tym papieże) próbowali pogodzić naukę z religią.
Przeważnie byli nieświadomi, że współczesna nauka jest opanowana przez lewactwo i postępactwo. A lewactwo chce urządzić świat po swojemu i wyprzeć religie.
Człowiek wierzący, religijny nie zagrzeje miejsca na uniwersytecie, uczelni, instytucie naukowym itd.
Tylko kilka procent naukowców to ludzie wierzący w Boga a i tak muszą iść na zgniłe kompromisy aby utrzymać naukowe stanowiska i pracę.

W czasach fascynacji tranzystorami ksiądz prof. Włodzimierz Sedlak napisał szereg książek naukowych i popularnonaukowych o półprzewodnikowej teorii życia.
Jak dziś do tego zajrzeć, to mocno trąci myszami, żeby nie powiedzieć dosadniej.

Dzisiaj o Wielkim Wybuchu opowiada/wykłada ks. prof. Michał Heller. Podaje nawet klasyczne "dowody" na jego zaistnienie jak promieniowanie reliktowe.
Tyle, że to promieniowanie reliktowe w holograficznej hipotezie powstanie wszechświata ma zupełnie inne źródło. Czy ks. prof. o tym nie wie? Nie zna innych hipotez, choćby Daniela Grumillera

Taak. Biedni papieże - nie tylko na TE się nie znają, ale też nie wiedzą na jakim świecie żyją, myślą, że Bilbia to dobry sposób komunikacji człowieka z bogiem (spin im nie wyłuszczył, że niedobry) nie wiedzą jaki jest Bóg (spin im jeszcze nie wytłumaczył, że niedoskonały)... strasznie zagubieni ludzie to być muszą. Nie używają rozumu widać, bo jak spin wyraźnie napisał, posiadanie odmiennych niż spin poglądów w tego rodzaju tematach jasno o tym świadczy.

Pierwszy był - bez żadnego początku - Bóg-Stwórca! To On stworzył wszystko swoim słowem, w 6 dni, a 7-mego odpoczął.
Jeśli już pytasz o kurę, to jako ptak była stworzona wraz ze zwierzętami lądowymi oraz z ludźmi - 6-tego dnia.

PS. Jeśli chcesz się tu produkować, aby mi obrzydzać kreację, to nie trudź się - idź lepiej na spacer - bo mi tego nie zmienisz, w co wierzę!

Mam rozumieć, że przeszedłeś na inne wyznanie np. protestantyzm?

Z powodu jakichś w sumie drobiazgów nie zamierzam porzucić religii moich przodków.
Co prawda prawie nie chodzę na msze ale uważam się za rzymskiego katolika i mam dobry kontakt z Bogiem.
Papieże są różni, są ludźmi omylnymi. Franciszek czasem coś lapnie do dziennikarzy w samolocie albo i na jakimś kongresie. Innym też się zdarzało w natłoku myśli i słów.

Co do śmierci, to dotyczy ona tylko organizmów rozmnażających się drogą płciową.
Pierwsi ludzie rozmnażali się przez "pączkowanie", przynajmniej tak Ewa powstała z boku (żebra) Adama. Może to żebro było materiałem genetycznym?

Ależ przecież Biblia podaje, że najpierw stworzony był czlowiek, a zwierzęta i ptactwo niebieskie potem dopiero, temuż człowiekowi do towarzystwa. Czyżbyś nie czytał?

Genesis, drugi rozdział.





Nie zgadzasz się z Kościołem ani w kwestii Biblii, ani istoty Boga. Faktycznie, drobiazgi.

Materialiści-darwiniści święcie wierzą, że jakiś gad zniósł jajo i wylęgła się z niego... kura.
W ten sposób dowiedli, że jajko było najpierw, przed kurą.

Tak.

Nie miłuj rodziny bardziej niż Jezusa:
Mt 10:37 bw "Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien."

Jeśli prawie nie chodzisz na msze, to żaden z Ciebie katolik!
Sprawdzaj, co mówi papież - porównuj z Biblią; gdy błądzi, to nie słuchaj...


O ile powstanie Ewy było "nietypowe", to już kolejne pokolenia miały się rodzić normalnie! I tak się rodziły...
Śmierć, to śmierć! Wg ewolucji umierały organizmy rozmnażające się drogą płciową, zanim wyewoluował człowiek - Boże Słowo tak nie uczy i ja ufam jemu...

Falsyfikowalność to podstawa wszelkiego krytycznego, racjonalnego -- czyli rozumnego -- podejścia do poznania, także metody naukowej. Jeśli jakaś koncepcja na mocy swoich założeń myślowych jest niesprawdzalna przez falsyfikację, to znaczy: jeśli z założenia nie może istnieć żaden fakt, żaden ewentualny wynik, który umożliwiłby stwierdzenie, że jest błędna i ją obalał -- wówczas koncepcja ta nie stanowi teorii naukowej.

Jeśli jakaś teoria przyrodnicza nie jest falsyfikowalna, to nie jest teorią naukową.

Przykład teorii NIEnaukowej:
Niewykrywalne anioły popychają planety, które wskutek tego poruszają się.

Genesis 1 rozdz. podaje kolejność całego stworzenia; Gen 2 dotyczy tylko mieszkania jakim był dla ludzi Eden (stąd pozorne sprzeczności).
Biblia nie przeczy sobie bo to natchnione Słowo Boga, a On nie oszukuje!

Wizualizacja wszystkich sprzeczności w Biblii. Trochę tego się nazbierało.

Proboszcz i biskup uważają inaczej. Nieobecny, usprawiedliwiony

Jeśli byłeś @czytelnikuBiblii katolikiem, to nie jesteś protestantem ale... heretykiem


"Normalnie", czyli w bólach. Żadna samica ssaków tak nie cierpi przy porodzie jak kobieta.