OK .Pokaz gdzie to jest napisane .Bo jak na razie lejesz wodę ...


Tak tyle że nie sam powstał i nie przypadkiem a powstał w wyniku celowego działania .
A o tym jest mowa.
Czepianie się słówek to nie jest mądre.



Tego nie wiem skąd" widzą."
Tak jak nie wiem czemu komputer sam nie pisze na klawiaturze i nie lata bo nie ma skrzydeł.

Więc nie chodzi o jakieś szczególiki i nazwy a o zasadę.
Z konia koń a nie pies a z psa pies a nie świnia.




Jeśli jest ewolucja to Boga nie ma ponieważ ....ewolucja tworzy gatunki a nie Bóg.
Ewolucja tworzy życie nie Bóg i Biblia kłamie wiec kłamie Bóg.

Ale właśnie naukowcy nie są pewni, dlaczego po Wielkim Wybuchu nie ma idealnego porządku Konkretnie dlaczego wszechświat nie jest jednorodny (sprawdź sobie w google).

Skoro i tak robisz z dzieci jakieś dziwadła, to aby być uczciwym, powinieneś przynajmniej powiedzieć im, że nie znasz się na tym, co krytykujesz.


I oczywiście tu też widać, że się nie znasz. Nic takiego (empirycznie) nie udowodniono. Empirycznie udowodniono to, że organizmy z czasem się zmieniają, czyli ewoluują, jak np. wilk w psa, albo wiele innych roślin i zwierząt hodowlanych.


Albo z konia sosna Kolejny dowód, że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Zmiana np. kota w świnię byłaby sprzeczna z teorią ewolucji. Dowodziłoby to, że istnieją jakieś plany, do których organizmy dążą. Coś takiego byłoby silną przesłanką za kreacjonizmem.


W jaki sposób Bóg tworzy te gatunki? Rękoma??

Ignorence is bliss - jak widać, to chyba Twoje życiowe motto.

Jeśli odpowiadasz za swoje dziecko, jesteś zobowiązany do nieuczenia go bzdur.


Lubisz powtarzać bezrefleksyjnie gładkie slogany, co? Bo przecież nie odrzuciłeś abiogenezy po zapoznaniu się i gruntownym skrytykowaniu proponowanych mechnizmów - nieprawdaż?


Tzn. formek i jego rodzina. : ))) Niniejszym douczam Cię: entropia, czyli ogólnie miara nieuporządkowania, rośnie stale. Oznacza to, że Wielki Wybuch miał niską entropię. Oznacza to, że był bardziej uporządkowany, niż jest Wszechświat w jego obecnym stanie.


Ale potrafisz rozwinąć jakąś argumentację...?


Zgadzam się. Zgadzam! Dlatego właśnie pogodziłem się z teorią ewolucji oraz abiogenezą.


O Jeżu, jakie to niedouczone...

To nie tyle powtarzanie sloganów, co zastosowanie się do porad sekciarskich broszurek. Rzecz jasna, tworzy się je na zasadach strategii marketingowych (btw czytałeś "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka" Cialdiniego?). Skuteczność jest zatem opracowana statystycznie i po prostu ma trafiać do osób o przeciętnej wiedzy, zarówno w danym temacie, jak i wiedzy ogólnej.

Argumenty formka1 widywałem już u innych. Była np. taka majanovak, która prowadziła tu ewangelizację i podobno należała do "niezdenominowanego Kościoła protestanckiego"

Co tylko źle o formku świadczy, bo istnieją protestanckie publikacje, które jednak jakąś argumentację rozwijają. Co prawda bywa ona zabawna (np. potop wyjaśnia się istnieniem na orbicie - sic! - dużych ilości wody, która pewnego dnia pięknego spadła na Ziemię), ale jednak jest.

Cialdiniego nie czytałem, niestety. Warto?

Warto. Świetna książka, stosowana jako podręcznik na studiach, a jednocześnie przyjemnie i lekko się czyta,

Rzeczywiście nie ma idealnego porządku.?
Może o innym wszechświecie rozmawiamy.


Skad wywnioskowałeś że tak robię


Tak .
Czemu nie wilk w konia?
Może mnie uczyli o innej teorii ewolucji ale zawsze była mowa że pochodzimy od małpy.'




Czyli rozumiem że najpierw powstały organizmy według gatunku a potem ewoluowały w inne ?



Teraz czy kiedyś?

Raczej na pewno o innej.

Akurat tutasj sie mylisz.
jeśli ja za nie odpowiadam to moja sprawa czego je uczę.
Socjaliści chcieliby inaczej ale ja nie jestem socjalistą.



Nie powtarzam to co widać.
Abiogeneza to bajki.
Chyba że znasz jakieś zwierz które tak powstało.'



Dobree...
Rozumiem zatem że jak w domu nie sprzątasz to entropia maleje.
Nawet gdybyś miał racje świadczyłoby to tylko o tym że ...Bóg wszystko stworzył a teraz przestał o to dbać.

A poważnie jakos nie zauważyłem aby dzień był dłuższy lub krótszy niż 20 lat temu.
Tak wiem mam czekac 50 mln lat.


Na fikcje? nie mam argumentów na fikcje.

No własnie dlatego nie chcę aby tego uczono moje dzieci.

Niestety nie mylę się. Gdybyś swoje dziecko posiadał, faktycznie mógłbyś robić ze swoją własnością co Ci się żywnie podoba i nikt nie miałby prawa Ci się do tego wtrącać. Ponieważ jednak Ty za dziecko odpowiadasz, jesteś zobowiązany do przekazania mu wiedzy sprawdzonej i rzetelnej - a nie dowolnych banialuk jakie przyjdą Ci do głowy.

Socjalizm to zupełnie inna broszka.


Na miłość Boga, Montresorsie. Wiesz Ty w ogóle, co powstaje z abiogenezy? Samoreplikujące się cząsteczki chemiczne. Potem startuje ewolucja.

Doczekam się jakiejś argumentacji, że abiogeneza nie działa, czy chcesz mnie przekonać, żebym uwierzył Ci na pałę?


A czy ja twierdzę inaczej? Ja wierzę w Erydę. Eryda stworzyła i szlus. : )))

A jak w domu nie sprzątam, to entropia oczywiście rośnie. Jak sprzątam, też rośnie, np. ciało mi się grzeje i się pocę. Słuchaj, weź Ty wbij sobie do wiki pojęcie "entropia" i odśwież wiadomości, bo skoro skończyłeś politechnikę, to na przedmiocie pt. fizyka musieli Ci entropię wprowadzić.


Bo masz niedokładne zegary. Ziemia hamuje z prędkością jakiegoś malutkiego ułamka sekundy na rok.


Przeciwko fikcji. Zacznij od wykazania, że makroewolucja nie ma prawa działać.

Nie starasz się, aby dzieci ws. ewolucji miały podobne poglądy do Twoich? Pisałeś, że w pewnych kwestiach musisz odkręcać w domu to, czego uczą ich w szkole.


Zapoznaj się z teorią ewolucji, a wtedy się dowiesz. Częściowo wyjaśniłem to w poprzedniej wypowiedzi.


Nie przekręcaj według swoich sekciarskich broszurek, cwaniaku

Gatunki powstały - w sposób, którego Biblia nie opisuje. I to tyle o przeszłości. Obecnie natomiast widać, że gatunki ewoluują, tzn. z czasem się zmieniają.


Kiedykolwiek.


--------

Ciekawostką jest, że wspomniana majanovak również udawała, że nic nie wie, niewiele rozumie, a już na pewno niczego nie zapamiętuje (choć Biblia - w jej przypadku głównie NT - oczywiście wykuta na blachę). Tylko była w tym lepsza, bo chwilami widać, że formek1 jest jednak człowiekiem inteligentnym.

Bzdety do kwadratu.
Jeśli będziesz płacił na wychowanie mojego dziecka, będziesz je w razie czego leczył czy utrzymywał to masz rację.Ale póki ja to robie to moja i tylko moja sprawa czego je będe uczył .Nie Twoja


Własnie że to jest ta broszka. To socjaliści chcieliby aby dziecko0 od złobka było indoktrynowane papką o pi er do łac h bez Boga.



Z czasteczek masła rybka , duża ryba ,krokodyl ....tak w uproszczeniu podaję ...potem małpa i człowiek
Czyli jednak to racja że potem z małpy powstaje człowiek czy nie .?
Wiem... przez 50 mln albo więcej lat ale jednak?
Tak czy nie ?
Bo naprawdę już nie wiem jak ta ewolucja działa .Każdy z was mówi inaczej.
Czy z cząsteczki samoreplikujacej się " 50 mln lat" i w końcowej fazie powstaje człowiek?

Nie umiem udowodnić że coś nie działa.
Raczej dowodzi się że coś działa



Tak twierdziłeś inaczej .Przynajmniej do tej pory.
Eryda to "ktoś" a nie "coś" czyli nie ewolucja.


Chyba wtedy dobrze że się pocisz i się grzejesz.



[/quote]

Tak. Udowdnij że Boga nie ma.
Udowadnia sie rzeczy istniejące a nie nieistniejące.

A ty nie starasz się aby Twoje dzieci nie wierzyły w Boga?
Posyłasz je do rożnych kościołów aby sobie wyrobiły zdanie na ten temat?'
Normalne jest że rodzice wychowują ...a przynajmniej powinni wychowywać dzieci według tego z czym sami się zgadzają.


OK. jak powstały zatem gatunki?
I jaki ostatnio gatunek zmienił sie.....z czego w co?




Technicznie nikt nie wie jak Bóg tworzy gatunki.
Ale to prosto sobie wyobrazić.
Bierzemy 2 atomy wodoru i jeden tlenu .Potem mocno "młotkiem walimy" i mamy cząsteczkę wody.

Bóg pewnie ma inne fajniejsze sposoby .Ale dla nas niestety nieosiągalne.
Może łączy "kilka tysięcy "rożnych atomów w cząsteczki a potem składa z nich zwierzęta i je ożywia.
Co ciekawe Biblia mówi że osobiście tego nie robił ale za pośrednictwem swego syna.
Bóg nie ma rąk bo jest duchem czyli jest niematerialny.
Dysponuje natomiast olbrzymia energią. I pewnie w ten sposób tworzy materię.
Z energii.

Czyli uważasz, że jeśli strzeli Ci do głowy pomysł, żeby nie uczyć dziecka posługiwania się pieniędzmi, nie uczyć dziecka alfabetu, nie uczyć dziecka mycia zębów - to wara wszystkim od Twojej decyzji? Nie wasz cyrk, nie wasza małpa?


A to ciekawe. Wymienisz parę z tych pierdół, czy znowu poprzestaniesz na sloganach, tym razem z repertuaru korwinisty?


Masło się nie replikuje.


Tak.


To kup sobie książkę i się doucz, zamiast polegać na opiniach anonimowych łosi z Internetu.


Tak się zdarzyło na Ziemi. Na innych planetach mogło się zdarzyć inaczej. Aha, i człowiek to nie jest "końcowa faza" - ewolucja działa dalej.


Ale ja się nie pytam o dowód, tylko o argumenty. Dostrzegasz tę jakże subtelną różnicę?


Ja nie wiem jak to robił Jahwe, ale Eryda użyła ewolucji. Dociera do Ciebie ten prosty fakt? Że opozycja Bóg-ewolucja jest fałszywa?


Żarty Ci nie wychodzą.


Ja się nie pytam o dowód na istnienie bytu, tylko o dowód na działanie procesu. Pan szanowny teraz mi powie, dlaczego makroewolucja nie działa. Znajdzie błąd w jej opisie. Pan szanowny skończył politechnikę, pan szanowny jest inteligentny, pan szanowny da radę. Pan szanowny zaczyna.