Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 02, 2025 4:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63 ... 178  Następna strona
 Czy płód to też człowiek? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
humalog napisał(a):
Ciekaw jestem jakiego ty jestes wyznania.....chetnie potropiłbym Wasze dewiacje.

Co do wyznania Arco, to tropem może być jego podpis ;-)

No fakt - trochę się tam zdekonspirowałem... :D

humalog napisał(a):
Niczego nie zamyka.....ale dyskusje uważam jednak za skończoną. Skoro ty nie uznajesz Nauczania Koscioła i skupiasz sie na kilku dewiantach chrzcielno-ginekologicznych...to sie skupiaj.

To drugie dziełko posiada nihil obstat oraz imprimatur. Wiesz co to znaczy? Tyle, że "akredytowany" przez kościół teolog (dewiant, znaczy się) sprawdził je i stwierdził, że jest zgodne z ofiacjalną linią KK (zbiorowiskiem dewiantów wg humaloga) a biskup (kolejny dewiant) wyraził zgodę na druk.

I wytłuszczenie nie pomogło, ty nadal swoje. :(
Zresztą - może wytłuszczę, to łatwiej załapiesz: i tak to nie ma znaczenia dla mojego rozumowania, o czym pisałem ze dwa razy. Wystarczy, że taki chrzest jest możliwy. Tak czy nie? No więc czemu kościół nie traktuje płodu jak człowieka?
Co ma do tego nauczanie koscioła (o ile jakies w tym temacie istnieje - podrzuć jakiś oficjany dokument kościoła zabraniający chrztu płodów). Jesli kościół traktowałby płód identycznie jako noworodka, to - tak samo jak noworodka - wymagałby dla niego pochówku a w razie zagrożenia życia chciałby go chrzcić (dosłownie, a nie "pragnieniem"). Nie robi tego? Czyli jednak ten płód to troszkę gorszy człowiek.

kropeczka_ns napisał(a):
wiecie dlaczego ta dyskusja nie ma sensu?
Bo Acro nie wie po co jest chrzest. Nie rozumie sensu łaski chrztu i sam pyta po co chrzest dziecku już urodzonemu. Jak wytłumaczyć że po to żeby czlowiek miał w życiu światło Ducha Św , łaskę Sakramentu? Tego się nie da zrozumieć bez wiary.
Rozumiejąc łaske chrztu wiemy że jest ona potrzebna żyjącym, nie zmarłym. Wg wspólczesnej nauki Kościoła dziecko zmarłe przed narodzeniem jest zbawione co sobie wcześnie zacytowaliśmy. Nie żyje, więc nie potrzebuje chrztu.
A co daje człowiekowi chrzest? To by pewnie pięknie wytłumaczył ktoś z Neokatechumenatu- charyzmatem tego ruchu jest między innymi odkrywanie łaski chrztu jeśli się nie mylę...

Innymi słowami napisałaś to samo - że wg KK płód jest jakiś inny, bo automatycznie zbawiany (o ile to prawda, bo ja coś pamiętam, że KK nie bardzo wie, jaki jest los takich płodów), a niemowlę już nieautomatycznie i bezwzględnie wymaga chrztu (z tą niezbędnością chrztu do zbawienia to zresztą też, o ile wiem, nie jest zgodne z nauczaniem KK, ale pal to sześć). Ciągle poród w nauczaniu kościoła jawi się jako tajemny, magiczny moment, który zmienia właściwości bytu: tu nagle narzuca grzech pierworodny - płód go nie ma (nie jest jednak człowiekiem, bo ponoć wszyscy ludzie sa takowym obarczeni), a noworodek - hopsa! - nagle ma! Ciekawe w którym momencie spada na niego ten grzech - wyjścia na świat głowki? Obcięcia pępowiny? No i pamiętaj o tajemniczej sprawie nieobowiązkowego pochówku płodów.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt lis 20, 2012 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: czy płód to też człowiek?
Acro napisałam chyba 5 razy powyżej że chrzest oczywiście nie jest bezwzględnie potrzebny do zbawienia. Piszę szósty raz ale już ostatni. Chrzest daje żywym łaskę potrzebą w życiu, zmarłym nie jest do niczego potrzebny. Jasne? Czy dalej nie?

_________________
Ania


Śr lis 21, 2012 8:06
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj:
To drugie dziełko posiada nihil obstat oraz imprimatur. Wiesz co to znaczy? Tyle, że "akredytowany" przez kościół teolog (dewiant, znaczy się) sprawdził je i stwierdził, że jest zgodne z ofiacjalną linią KK (zbiorowiskiem dewiantów wg humaloga) a biskup (kolejny dewiant) wyraził zgodę na druk.


Nie wiem czy to dziełko ma Iprimatur. Wiem jednak, ze jest głupie.
To, że wśród duchowieństwa KrK znajdowało sie kiedyś (obecnie też) kilku delikatnie mówiąc kretynów o niczym nie świadczy.
Za coś takiego m.in. Kosciół katolicki przepraszał (czego żaden inny nie zrobił).
Sam Ratzinger (Benedykt XVI obecnie) stwierdził kiedyś, ze gdyby papieża wybierał Duch św.....to kilku z nich nigdy by nim nie zostało.

No i powtarzam po raz nie wiem już który, ze w przypadku płodu chrzest pragnienia jako NADzwyczajna forma jest całkowicie wystarczajacy.
Ty nadal jednak trzymasz sie błędnego pojecia, ze chrzest w KrK to jakas forma magicznego rytuału.
Dopóki bedziesz sie tego trzymał do porozumienia nie dojdziemy.


Śr lis 21, 2012 8:59
Post Re: czy płód to też człowiek?
A tu taka ciekawostka na temat WHO. Tak często cytowanej przez wszelkiej maści organizacji dbajacej o zdrowie ludzi.

http://www.pch24.pl/poradnik-who-zaleca ... 158,i.html

Teraz juz wiem czym jest WHO - to organizacja składająca sie z bandy suk...nów opłaconych przez lobby aborcyjne, homoseksualne i wszelkich bogatych dewiantów.


Śr lis 21, 2012 10:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
kropeczka_ns napisał(a):
Acro napisałam chyba 5 razy powyżej że chrzest oczywiście nie jest bezwzględnie potrzebny do zbawienia. Piszę szósty raz ale już ostatni. Chrzest daje żywym łaskę potrzebą w życiu, zmarłym nie jest do niczego potrzebny. Jasne? Czy dalej nie?

Co Ty z tymi zmarłymi? Płód jest martwy czy niemowlę? Jeśli jedno i drugie jednakowo żywe, to po co o tym piszesz, skoro to nic nie zmienia?
Odpowiadasz na pytania, których nie zadaję, a jakoś ciągle nie chcesz mi odpowiedzieć na moje: czemu wobec płodu i noworodka stosuje się inne wymagania względem chrztu i pochówku, choć technicznie nie ma takiej potrzeby, a ponoć jedno i drugie to taki sam człowiek?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr lis 21, 2012 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
humalog napisał(a):
Nie wiem czy to dziełko ma Iprimatur. Wiem jednak, ze jest głupie.
To, że wśród duchowieństwa KrK znajdowało sie kiedyś (obecnie też) kilku delikatnie mówiąc kretynów o niczym nie świadczy.
Za coś takiego m.in. Kosciół katolicki przepraszał (czego żaden inny nie zrobił).
Sam Ratzinger (Benedykt XVI obecnie) stwierdził kiedyś, ze gdyby papieża wybierał Duch św.....to kilku z nich nigdy by nim nie zostało.

To miło, zę wiesz, że kościelni teologowie i biskupi to kretyni i dewianci. Właściwie, to co mam dalej komentować? Skoro Humalog gardzi nawet hierarchami własnego kościoła i im nie wierzy...
Możesz przypomnieć kiedy kościół przepraszam za rekomendacje chrztu w łonie?
Cytuj:
No i powtarzam po raz nie wiem już który, ze w przypadku płodu chrzest pragnienia jako NADzwyczajna forma jest całkowicie wystarczajacy.
Wierzę, że tak uważacie. Więc ja się ciągle pytam - w wy mi nie odpowiadacie - czemu u płodu wystarcza, a u niemowlęcia nie? Czyżby się jednak różniły poziomem uczłowieczenia?

Cytuj:
Ty nadal jednak trzymasz sie błędnego pojecia, ze chrzest w KrK to jakas forma magicznego rytuału.
Jaka jest definicja magii? Pasuje do chrztu, czy tylko tak zaprzeczasz bo ci się nie podoba?

Czy w ogóle bierzesz pod uwage możliwość powrotu do meritum sprawy?

chrzest łonowy jest możliwy. Tak czy nie? No więc czemu kościół nie traktuje płodu jak człowieka?
Co ma do tego nauczanie koscioła (o ile jakies w tym temacie istnieje - podrzuć jakiś oficjany dokument kościoła zabraniający chrztu płodów). Jesli kościół traktowałby płód identycznie jako noworodka, to - tak samo jak noworodka - wymagałby dla niego pochówku a w razie zagrożenia życia chciałby go chrzcić (dosłownie, a nie "pragnieniem"). Nie robi tego? Czyli jednak ten płód to troszkę gorszy człowiek.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr lis 21, 2012 11:43
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj:
To miło, zę wiesz, że kościelni teologowie i biskupi to kretyni i dewianci. Właściwie, to co mam dalej komentować? Skoro Humalog gardzi nawet hierarchami własnego kościoła i im nie wierzy...



Nie wiem czy to objaw zwyczajnej głupoty, czy tez nadzwyczajnej wredności.
Stawiam na to drugie.
Domyśl sie wiec kim teraz gardzę.....bo godne pogardy sa osoby wredne.

Cytuj:
Możesz przypomnieć kiedy kościół przepraszam za rekomendacje chrztu w łonie?


Zapytaj swego idola Urbana....Wiele sie od niego nie różnisz więc sie z pewnoscia dogadacie.


Śr lis 21, 2012 12:19

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
Acro napisał(a):
Cytuj:
No i powtarzam po raz nie wiem już który, ze w przypadku płodu chrzest pragnienia jako NADzwyczajna forma jest całkowicie wystarczajacy.
Wierzę, że tak uważacie. Więc ja się ciągle pytam - w wy mi nie odpowiadacie - czemu u płodu wystarcza, a u niemowlęcia nie? Czyżby się jednak różniły poziomem uczłowieczenia?

Chrzest pragnienia nie ogranicza się do płodów, dzieci czy dorośli też mogą go przyjąć. Kluczowe są tu okoliczności - zakładam, że w przypadku noworodka możliwy jest "chrzest pragnienia" jeśli np. w wyniku jakieś rzadkiej przypadłości polanie mu główki wodą stanowiłoby zagrożenie dla jego życia czy nawet zdrowia.
Czyli: niezależnie od wieku, jeśli możliwe jest przyjęcie chrztu jako sakramentu (czyli "z wody"), to należy go przyjąć w takiej właśnie formie. Jeśli jest to niemożliwe (bez narażania życia czy zdrowia), to dopuszczalny jest chrzest pragnienia.
Analogicznie: jeśli dziecko jest zdrowe i może chodzić do szkoły, to powinno zdobywać wiedzę w szkole. Jeśli jest chore i nie może chodzić do szkoły (bez narażania życia czy zdrowia), to dopuszczalna jest jego edukacja w nadzwyczajnej formie (np. w domu czy szpitalu).


Śr lis 21, 2012 12:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
humalog napisał(a):

Nie wiem czy to objaw zwyczajnej głupoty, czy tez nadzwyczajnej wredności.
Stawiam na to drugie.
Domyśl sie wiec kim teraz gardzę.....bo godne pogardy sa osoby wredne.

Nie muszę się domyślać - napisałeś to wyraźnie, ze takie rzeczy, jak chrzest płodu, mogli zalecać tylko dewianci i kretyni. A że podpisali się pod tym katoliccy teologowie i biskupi - no to wiemy już co Humalog o nich myśli. Twoje prawo, tylko nie zarzucaj mi kłamstw, gdy piszę, że KK taki rodzaj chrztu praktykował.

Cytuj:

Zapytaj swego idola Urbana....Wiele sie od niego nie różnisz więc sie z pewnoscia dogadacie.
Ponieważ ty, a nie Urban, postawiłeś taką tezę, więc pytam ciebie. I odpuść sobie osobiste wycieczki, bo ci nie wychodzą, a i tak za nie będziesz się w piekle smażył, i to w jednym kotle z Urbanem!

Przy okazji przypomnę, ze stwierdziłeś także, że kK zabrania obecnie chrztu płodów. Doczekam się dokumentu na potwierdzenie, czy znowu Humalog tak sobie coś chlapnął?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr lis 21, 2012 14:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Acro napisał(a):
Cytuj:
No i powtarzam po raz nie wiem już który, ze w przypadku płodu chrzest pragnienia jako NADzwyczajna forma jest całkowicie wystarczajacy.
Wierzę, że tak uważacie. Więc ja się ciągle pytam - w wy mi nie odpowiadacie - czemu u płodu wystarcza, a u niemowlęcia nie? Czyżby się jednak różniły poziomem uczłowieczenia?

Chrzest pragnienia nie ogranicza się do płodów, dzieci czy dorośli też mogą go przyjąć. Kluczowe są tu okoliczności - zakładam, że w przypadku noworodka możliwy jest "chrzest pragnienia" jeśli np. w wyniku jakieś rzadkiej przypadłości polanie mu główki wodą stanowiłoby zagrożenie dla jego życia czy nawet zdrowia.
Czyli: niezależnie od wieku, jeśli możliwe jest przyjęcie chrztu jako sakramentu (czyli "z wody"), to należy go przyjąć w takiej właśnie formie. Jeśli jest to niemożliwe (bez narażania życia czy zdrowia), to dopuszczalny jest chrzest pragnienia.
Analogicznie: jeśli dziecko jest zdrowe i może chodzić do szkoły, to powinno zdobywać wiedzę w szkole. Jeśli jest chore i nie może chodzić do szkoły (bez narażania życia czy zdrowia), to dopuszczalna jest jego edukacja w nadzwyczajnej formie (np. w domu czy szpitalu).

To co piszesz, ma o wiele więcej sensu, niż wykręty prezentowane przez Humaloga i Kropeczkę. Nie zmienia jednak istoty problemu: chrzest (tradycyjny) płodu jest możliwy, nie trzeba stosować zamienników w postaci chrztu pragnienia, KK jednak tego nie zaleca. Dziwne.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr lis 21, 2012 14:30
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj:
Przy okazji przypomnę, ze stwierdziłeś także, że kK zabrania obecnie chrztu płodów. Doczekam się dokumentu na potwierdzenie, czy znowu Humalog tak sobie coś chlapnął?


Znów kłamiesz, ale jako kumpel Urbana masz to we krwi.

Nigdzie nie napisałem, ze zabrania......bo nie zabarania sie czegoś co nie jest praktykowane. Jednak, zeby to zrozumiec należy myślec logicznie.

Cytuj:
Nie muszę się domyślać - napisałeś to wyraźnie, ze takie rzeczy, jak chrzest płodu, mogli zalecać tylko dewianci i kretyni. A że podpisali się pod tym katoliccy teologowie i biskupi - no to wiemy już co Humalog o nich myśli


No i znów sie mylisz. i źle domyslasz.
Mam do Ciebie radę....spójrz w lustro, a tam znajdziesz prawidłową odpowiedź.


Śr lis 21, 2012 14:34

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
Acro napisał(a):
Nie zmienia jednak istoty problemu: chrzest (tradycyjny) płodu jest możliwy, nie trzeba stosować zamienników w postaci chrztu pragnienia, KK jednak tego nie zaleca. Dziwne.

Nie zaleca, bo procedura jest uciążliwa i wiąże się z pewnym ryzykiem (dla płodu i dla matki). Poza tym można powiedzieć, że na wszystko jest optymalny czas, niemowlętom nie udziela się Komunii, 10-latki nie przystępują do bierzmowania, a i namaszczenia chorych też nie udziela się na zapas :-D


Śr lis 21, 2012 16:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
humalog napisał(a):
Znów kłamiesz, ale jako kumpel Urbana masz to we krwi.

Tak napisałeś. Teraz się wypierasz. Może po prostu nie wiesz, co piszesz - to by wiele tłumaczyło. Jako kumpel Breivika, rzecz jasna (skoro wybrałeś jednak taką stylistykę... :( )

Cytuj:
No i znów sie mylisz. i źle domyslasz.
Mam do Ciebie radę....spójrz w lustro, a tam znajdziesz prawidłową odpowiedź.
Spojrzałem i lustereczko powiedziało mi, żem najpiękniejszy na świecie. W sumie to właściwie wiedziałem, ale i tak było miło... :D

SweetChild napisał(a):
Nie zaleca, bo procedura jest uciążliwa i wiąże się z pewnym ryzykiem (dla płodu i dla matki). Poza tym można powiedzieć, że na wszystko jest optymalny czas, niemowlętom nie udziela się Komunii, 10-latki nie przystępują do bierzmowania, a i namaszczenia chorych też nie udziela się na zapas :-D

Współcześnie to żadne ryzyko - w każdym razie nie większe, niż przeziębienia niemowlęcia w czasie mszy w zimnym kościele. A podkreślę, że mówimy o sytuacjach szczególnych - kiedy płód nie dożyje porodu. Rozumiem, że na ogół chrzci się później, ale skoro nie można czekać, więc czemu rezygnacja z sakramentu?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr lis 21, 2012 23:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 04, 2012 18:10
Posty: 65
Post Re: czy płód to też człowiek?
oczywiscie ze tak, kazde zycie jest święte i trzeba je szanowac. nie ma tu mowy o dyskusji jakiejkolwiek, wszystko mamy zapisane w Słowie Bozym, jezeli ktos ma watpliwosci niech poczyta.


Cz lis 22, 2012 0:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: czy płód to też człowiek?
bardzo dziwne zwłaszcza że naruszenie błon płodowych kończy się przedwczesnym porodem lub cięzkim zakażeniem wewnątrzmacicznym. Bardzo, bardzo dziwne.
Acro ja ci sto razy odpowiedziałam na pytanie czemu nie chrzci sie płodu. Bo jak się urodzi żywy, to się ochrzci dziecko. A jeśli się nie urodzi żywy, to nie potrzebuje chrztu.

_________________
Ania


Cz lis 22, 2012 9:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63 ... 178  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL