Naprawdę, świetnie napisane.

Dziękuje za obszerne wyjaśnienie BigMac.

Czy w takim razie dobrze rozumiem, że opisywane przez Ciebie sprawy, defacto istnieją tylko na kartkach z matematycznymi wzorami ?

Pozdrawiam
/M

Zapewne ładnie powiedziane,ale....to odnosi się do intelektu.

Co do umysłu, czy świadomości, to jak pamiętam z któregoś programu TVP "Symulator faktu" pewna pani naukowiec określiła iż badania naukowe w tej kwesti to...niespełna 30 lat. Przykładowo na ten moment nie potrafiła powiedzieć, to znaczy - po prostu przyznała, że nie wiadomo - w jaki sposób powstaje myślenie, a to co narazie jest dostępne w tej kwesti, to tylko przypuszczenia.

Pozdrawiam
/M

Jeśli chodzi o świadomość, to się ją ewolucyjnie wyjaśnia i nie ma z tym problemu. Złożony organizm, skomplikowany mechanizm, większa wrażliwość na środowisko [przez swoją złożoność między innymi], miliardy lat selekcji naturalnej i masz umysł - świadomość, która znacznie zwiększa szansę przeżycia, sprawia, że życia można sobie uprzyjemnić a innym dość często również unieprzyjemnić.

Cała fizyka istnieje tylko na kartkach z wzorami. To, że energia kinetyczna wyraża się wzorem (mv^2)/2 wynika z równie abstrakcyjnego formalizmu i jest taką samą suchą matematyką. Jedyną prawdziwą różnicą między "fizyką w życiu codziennym" a "fizyką kosmiczną i abstrakcyjną" jest to, że efekty tej pierwszej sobie umiemy zwizualizować, bo korzystamy z niej na co dzień.

Na przykład zasada działania takiej dźwigni jest wyprowadzona z zasady zachowania energii, która z kolei wynika z izometrii i gładkości przestrzeni. Tam też jest formalizm matematyczny. Nawet nie wspominam o wyprowadzeniu tego wzoru na energię kinetyczną, tam się pojawiają różniczki i całki o wiele bardziej abstrakcyjne, niż granice i pochodne w tym wykresie, który pokazałem.

Oczywiście możesz ją wyjaśnić ewolucyjnie, można religijnie, można naukowo.

Zasadnicze jes tu jest jak zwykle oddzielenie wierzeń, domysłów, przypuszczeń i stricte obliczeń od wiedzy faktycznej, oraz - przy odrobinie entuzjazmu - dopuszenie marginesu błędu.

Przykładowo, można by sądzić, że mózg konieczny jest do zaistnienia świadomości. Jednak np. roślinom brak mózgu nie przeszkadza reagować odpowiednio na zmiany oświetlenia, dostosowując właściwie położenie liści. Człowiek mimo iż posiada największe (jak sądzi) możliwości ze wszystkich występujących na ziemi istot , najczęściej swój mógz używa w celach...cóż, no conajmniej zagatkowych

Pozdrawiam
/M

Skoro uważasz, że roślina ze względu na takie zachowanie posiada świadomość, to czy uważasz też, że posiada ją fotoradar przy drodze z zamontowaną na górze baterią słoneczną, która obraca się w stronę słońca wraz z jego przemieszczaniem się?

Hipotezy nie można bardzo dokładnie wyjaśnić. Otóż nie można jej wogóle wyjaśnić ,ponieważ , gdyby można to było zrobić ,to nie byłaby to już hipoteza . Hipotezę można jedynie przedstawić ,zaprezentować, itp.

Hipoteza olskim odpowiednikiem jest słowo przypuszczenie lub domysł.

Big Mac hipoteza ,którą przedstawiłeś jest dlatego hipotezą gdyż zawiera sprzeczne z nauką tezy ,których nauka nie potwierdza , gdyż jest to w rozumieniu nauki niemożliwe do zweryfikowania.

Bic Mac uważam cię za mądrego i dobrego człowieka , i mówię to zupełnie szczerze ,dletego tym bardziej dziwię się ,że bronisz tych hipotez jak niepodległosci ,nawet jeżeli przedstawił je znany i ceniony naukowiec. Przecież hipoteza to tylko przypuszczenie, osąd lub domysł .

drogi sewerynie co ty sie tak na te hipotezy uwziales:) dzieki hipotezom swiat rusza do przodu i nie mow ze hipotez nie mozna udowodnic bo mozna, nie wszystjkie ale wiekszosc tak, udowodnienie jej zalezy od zapytania:) i co w wypowiedziach bic mac kloci sie z nauka?? czy tylko to ze bez przyczyny nie moze byc skutku?? tylko to?? no bo jesli tak to moze po prostu nie znamy jeszcze tej przyczyny( blagam tylko nie wyjezdzaj z bogiem bo to juz tak oklepane jest ...)

Albo czy obecne wirusy komputerowe, których zachowanie odpowiada opisowi istoty żyjącej, są istotami żyjącymi ? Czy są to istoty rozumne ?
Reagują w odpowiedni sposób na środowisko, w którym przebywają - sieć połaczonych ze sobą maszyn liczących - rozmnażając się, zajmując jego obszary likwidują inne wywołując tym różne skutki, mając wpływ na inne środowiska - np. ludzkie, powiedzmy krach na giełdzie lub odłączenie aparatury podtrzymującej życie człowieka.

Tak więc, to co określamy świadomością - to w jaki sposób zdefiniowano to pojęcie - ma tu kluczowe znaczenie - nie to, w jaki sposób zachowują się organizmy. Budowanie tych określeń ma znaczenie również szersze, ponieważ wpływa na nasze zachowanie, determinuje nasze decyzje - a wiedza lub jej braki na temat natury umysłu i natury świadomości jest podwaliną systemów filozoficznych i religijnych.

Pozdrawiam
/M

Tak tylko to bo jest to fundament wszystkich nauk , : (nic nie dzieje się bez przyczyny) wiec jesli wszechświat jest skutkiem to co jest przyczyną? . Zaprzeczając temu stwierdzeniu zaprzeczasz wszystkim nauką jednoczesnie.
A jeśli nie znacie tej przyczyny to nie możecie mówić że jej nie ma Big Mak optuje za tym ,że nie ma przyczyny.

Kurde, ludzie, nie możecie wreszcie zapamiętać??

(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)(nic nie dzieje się bez przyczyny)



DOTARŁO??

I tak temu zaprzeczą :)

O, jaka fajna mantra

Pozdrawiam
/M

Myślę ,że każdy niewierzący powinien powtarzać ją choć trzy razy dziennie. To by była dobra recepta na niewiarę w naukę.