Zarówno komputery jak i żywe organizmy to materia, inny jest jedynie stopień jej uporządkowania . Jedno i drugie w konsekwencji powstało samo i nie potrafiąc tego zakwestionować , zmuszony jesteś w to wierzyć.

Do wierzenia w takie bzdury nikt mnie nie nakłoni.
W pewnym momencie musi po prostu włączyć się zdrowy rozsądek - pod warunkiem, że go się ma - co nie jest takie oczywiste patrząc na wypowiedzi co po niektórych...

Tak jak mówiłem, nie umiejąc tego zakwestionować , te bzdury leżą u podstaw Twojego światopoglądu . I zgadzam się z Tobą , że nie warto na nie splunąć.

Pytanie do Pana @andrzejantoni: Jakie to uczucie być merytorycznie miażdżonym? Pan lubi to uczucie?

W kosmicznej próżni cały czas powstają (niejako znikąd) cząstki w parach cząstka-antycząstka. Nazywa się to fluktuacjami kwantowymi. Polecam zapoznanie się z zasadą nieoznaczoności.

Witaj Geonidesie!
G.Pytanie do Pana @andrzejantoni: Jakie to uczucie być merytorycznie miażdżonym? Pan lubi to uczucie?
A.A.W nauce nie ma miejsca na upór i obrażanie się. Nie wiem jak inni ale ja osobiście jestem wdzięczy komuś kto udowodnił mi, że się mylę.
Pozdrawiam A.A.

Witaj Sewerynie!
Twoje rozumowanie jest poprawne i logiczne. Tylko niestety oni spętani dogmatami nie są dolni do poprawnego logicznego myślenia i rozumowania.
Pozdrawiam A.A.

Witaj Rutusie!
R.Lubi Pan duże liczby. Gdyby użył Pan swoich metod przy opisie mózgu, z łatwością udowodniłby Pan, że mózg ludzki nie może dorosnąć, gdyż niepodobna jest, aby 100 000 000 000 neuronów i wielokrotnie więcej synaps ułożyło się poprawnie bez generowania niesamowitej liczby błędów,
A.A. Neuronów w mózgu człowieka jest nie 100 miliardów ale ok. 15 miliardów. Ale przy tym średnio każdy z nich jest odpowiednio połączony za pomocą ok. 1000 synapsów z innymi neuronami. Nie trudno zatem wyliczyć, że taka struktura sama nie mogła wyewoluować. Ale Pan nie jest zdolny do wyciągana z tego faktu logicznych wniosków. Bo nie dopuszczają do tego pańskie dogmatyczne ograniczenia.

R.skoro budową tą steruje raptem kilkanaście tysięcy genów, czyli, że jeden gen koduje informację o budowie i rozmieszczeniu kilkudziesięciu milionów neuronów wraz z połączeniami. Jest to niemożliwe z informatycznego punktu widzenia, aby jedne gen mógł pomieścić taką masę informacji. I nie mieści się w głowie, by tak potwornie skomplikowany narząd zbudował "sam siebie" bez wielkiej, wręcz niebotycznej liczby pomyłek.
O - i udało mi się udowodnić, że mózg nie istnieje! Bo dla Pana takie luźne dywagacje "potwierdzone dowodami" w stylu niemożliwe lub niewyobrażalne to dowody naukowe.
A.A. Zapomina pan o tym, że adekwatne programy genetyczne nie sterują za pomocą danych tabelarycznych [ bo takie by się nie pomieściły w ludzkim genomie] tylko są to złożone wieloparametrowe zależności i programy funkcyjne. A mózg istnieje bo został stworzony przez Stwórce. Ale to do Pana z wiadomych dogmatycznych przyczyn nie dociera.
Pozdrawiam A.A.

AA nadal nie odpowiedział na żadne pytanie

1. Mamy wiatrówkę o długości lufy l= 1m i średnicy a = 3mm. Podłączamy do niej zbiornik z powietrzem o objętości V= 100 cm3 i ciśnieniu P = 10 Mpa. Strzelamy. na jaką prędkośc wylotową pocisku mozemy liczyc jeżeli masa pocisku wynosi m = 0,5 grama?

Zaniedbujemy wszelkie straty, tarcia, opór powietrza, etc. Przyjmujemy, że predkości pocisku jest znacznie mniejsza od prędkości światła (to tak na wszelki wypadek dodaję )

2. W przykładzie nr 1 w jaki sposób zmieni się entropia układu pomiędzy

a) strzałem a opuszczeniem lufy przez pocisk?

b) po opuszczeniu lufy przez pocisk?

No i oczywiście nadal się nie doczekaliśmy uzasadnienia dlaczego termodynamika miałaby wykluczać ewolucję

W zamian AA przepisał z książki jakiś przykład, przykład który nijak ma się do omawianego problemu, który nic nie wnosi i którego sam AA nie rozumie

Nie wątpię, że gdyby przedstawione zadanie miało rozwiązanie w książce posiadanej przez AA, to to rowiązanie już dawno byśmy dostali.


Niestety tego zadania nie ma ani w ksiażce, ani w googlu. I już nasz Wielki Wtajemniczony Termodynamiki, posiadacz dwunastu Dyplomów i sześciu Certyfikatów jest całkowicie bezradny

Nadal wypisuje jakies brednie bez sensu i cieszy sie, kiedy ktoś (ktokolwiek) jakoś (jakkolwiek) na nie zareaguje



Co jakoś bez problemu zachodzi u szympansów w trakcie rozwoju osobniczego. Noworodek szympansa ma głowę osadzoną dokładnie tak jak czlowiek. A dorosły szympans już nie.



Człowiek neandertalski nie miał ani jednego, ani drugiego.



Najwyraźniej AA nigdy w życiu nawet szympansa na oczy nie widział



Człowiek ma dokładnie tyle samo włosów na ciele, co szympans



Australopitek był przodkiem człowieka, ale nie człowiekiem. Sama nazwa na to wskazuje



Różnice te są minimalne w porównaniu z różnicami między człowiekiem, a australopitekiem



Australopitek był wielkości szympansa i mózg tez miał wielkości szympansa. I w ogóle był to taki szympans postawiony na dwóch nogach. AA zatem właśnie udowodnił, że mózg szympansa niczym nie różni się od mózgu człowieka



Proszę podać wykładnik skalowania. I uzasadnić dlaczego miałby być on właśnie taki.

(prośba retoryczna, bo AA i tak na nią w żaden sposób nie odpowie)

Dla czego porównuje się tu obecnie żyjącego człowieka do obecnie żyjących małp?
Czemu to ma służyć?
Człowiek i szympans mają wspólnego przodka a ok. 4 mln lat temu nasze linie rozeszły się. Od tego czasu szympans przeszedł tak samo długi proces ewolucji jak człowiek

Dzisiejsze szympansy - podobnie jak dzisiejsi ludzie różnią się od naszego wspólnego przodka oraz różnią się od ludzi.

Szympansy nie są naszymi przodkami!

Witaj Polikarpie!
Nie znamy wielkości genomu domniemanego przodka ludzi i szympansa. Ale wiemy, ze różnica wielkości genomu człowieka i tego domniemanego przodka musiała być nie mniejsza jak różnica pomiędzy człowiekiem i szympansem.
Pozdrawiam A.A.

Panie Rutus!
Chciałbym jeszcze wrócić do pańskiego zarzutu z 15.08.2010 12:52

R. Proponuje Pan hipotezy o natychmiastowym powstawaniu organów (kreacjonizm) a nie otrzymując odpowiedzi twierdzi Pan, że brak odpowiedzi jest dowodem na niesłuszność ewolucji, podczas, gdy ten brak odpowiedzi jest jedynie dowodem niesłuszności kreacjonizmu.
Dowody na pojawianie się nowych organów istnieją, ale Pan ich nie przyjmie, gdyż nie zdarzyło się to na Pańskich oczach. Np. przejście od pęcherza rybiego do pełnego płuca ssaków to okres przynajmniej 300mln lat. A cała ludzka obserwacja świata w zakresie nauk biologicznych to 150 lat. Żyjemy w ewolucyjnej stopklatce a Pan żąda filmu pełnometrażowego! Mamy ok. 2 000 000 razy za mało czasu, aby coś bezspornie pokazać palcem.

A.A. Zdaje się pan zapominać, że cały szereg organów anatomicznych np. skrzydła tylko częściowo rozwiniętych nie tylko nie wykazywało by żadnej przydatności ale też mogło być dla każdego gatunku bardzo uciążliwe a tym samym eliminowane przez dobór naturalny. Poza tym wiadomym jest, dlatego do selekcyjnego rozwoju ilościowego zdolne są tylko cechy w pełni rozwinięte to znaczy w pełni użyteczne. W takim razie niech pan LOGICZNIE wytłumaczy jak wyewoluowało opisując to pańskimi stop klatkami, w pełni użyteczne skrzydło czy też w pełni funkcjonalne obskorupione jajo, których wszystkie formy przejściowe były by nie tylko bezużyteczne .ale też szkodliwe.
Pozdrawiam A.A.

Jest dokładnie na odwrót - pół skrzydła jest znacznie bardziej przydatne niż całkowity brak skrzydeł. Używając ulubionej kreacjonistycznej metody przyrównywania organizmów żywych do "projektów" - czy to że komputery produkowane 30 lat temu były znacznie słabsze niż dzisiejsze, to było "szkodliwe" dla rozwoju technologii komputerowej?

Widać z tego że nie ma pan zielonego pojęcia o aerodynamice A.A.

Aerodynamika niewiele ma tu do rzeczy, bo to samo się tyczy nie tylko skrzydeł, ale też oczu i wszystkich innych "nieredukowalnie złożonych" cudów.