Proszę bardzo: bilion bóstw, lecz o jednej naturze. Zadowolony?

Niech będzie. No więc skąd wiesz, która nazwa jest prawdziwa? Konkurs cudów zorganizowałaś?

Błąd logiczny Acro.

tylko 3 elementy zbioru gwarantują tą samą liczbę relacji wzajemnych niepowtarzalnych, tworzących zbiór samowystarczalny-samopodtrzymujący się, więc doskonały.

Oj , jak Ty mało wiesz Forumowy chuligan

ZACZNIJ SIĘ WRESZCIE DOKSZTAŁCAĆ

My Go możemy różnie nazywać, ale prawdziwe imię Boże jest wielką tajemnicą. Imię często wyraża jakąś daną personalną (kim jest dana osoba). Nawet gdy Mojżesz o imię Boga spytał, Bóg odpowiedział: "Jestem, Który Jestem." Tak jakby nie chciał nawet przed Mojżeszem powiedzieć kim jest bo to Jego własna tajemnica. Nazywamy Go różnie. Jezus Chrystus polecił zwracać się do Niego "Ojcze", a to chyba jest najbardziej trafne bo przecież jako dzieło stwórcze jesteśmy Jego dziećmi.

Bełkot, lne.
Co ma do tego ilość relacji? Chodzi o jakiś rekord czy co?
Kołchozy też były samowystarczalne-samopodtrzymujące się, a do doskonałości było im daleko.

Iwona. Czy potrafisz odpowiedzieć na temat?
Guzik mnie interesują te nomenklaturowe wywody. Skąd wiesz, czy wroga masz przywiązać do pala męczarni czy zjeść?!

Dopóki czytać będę taką ignorancję ze strony ateisty , jestem spokojny o losy Kościoła i moją misję

Acro ma rację w jednym: istnienie Boga na pewno nie jest oczywiste. Wybranie niewiary wcale nie jest nielogiczne. Każdy ma prawo to zrobić.

Wprawdzie mnie owe losy sa obojętne, ale poważnie bym się o nie obawiał, jeżeli mają o nich decydować tacy aroganci jak lne.

A ja chciałbym cofnąć się o stronę i pociągnąć koleżeństwo za języki. Dlaczego wielobóstwo jest nielogiczne? Domyślam się, że już starożytni Grecy wypracowali jakąś argumentację (na rzecz "boga filozofów"), tylko ja jej nie znam.


Dasz twierdzenie albo dowód? (Chętnie dokształcę się też z matematyki.)

Wrogów nie mam i nigdy nie miałam, więc jak mam odpowiedzieć na twoje pytanie?

Iwona, zlituj się! To naprawdę marny unik. Nie każ mi tłumaczyć dlaczego.

LURKER :

Absolutnie nie bierz tego do siebie i pejoratywnie również , lecz nie mam możliwości technicznych stosowania znaków matematycznych charakterystycznych dla zapisu rachunku szeregów. Z kolei tłumaczenie - niejako abstract- może być źle przyjęty przez wojujących ateistów i podsumowany , jako bajki lub mitologia.
Pseudonimów nie muszę pewnie podawać , gdyż masz o wiele większy staż, więc znasz możliwości wielu osób
Poza tym Ty naprawdę szukasz Prawdy , wielu tutaj przeszkadza tylko w tym innym , a to już zgoła rozbija się o kwestie duchowe. ....
Właśnie z szacunku dla Twoich poszukiwań nie podam też na tacy rozwiązań , gdyż tylko znaleziona wiedza i własnym umysłem skonsumowana będzie mogła w jaki sposób odcisnąć swój ślad w Twoim umyśle. Będzie znacznie cenniejsza.

Jednak wiedza jest otrzymywana od Ducha Świętego na zasadzie Miłości ,więc i ja chce naśladować mojego Mistrza.
Znajdziesz to zagadnienie w kombinatoryce lub jeśli nie odczuwasz jakiegoś pociągu do czystej matematyki , to znajdziesz rozważania na ten temat w pracach fizyka kwantowego Zbigniewa Jacyny-Onyszkiewicza .
Są to między innymi METAKOSMOLOGIA oraz MONOTRYNITARNY MODEL BOGA , choć i wiele innych.

Zagadnienie jest również poruszone w Proslogion Świętego Anzelma z Canterbury (1099r. ).

Pozdrawiam serdecznie.

Podsumowując wypowiedź lne: znowu musimy mu uwierzyć na słowo, że za tym, co pisze, stoi jakieś rozumowanie...

Właściwie do powinienem napisać: a Wojsal to obala i -metodą lne - zamknąć "dyskusję".

PS To OT, ale faktycznie polecam analizę konsekwencji logicznych trynitaryzmu na stronie http://wojsal.ovh.org/rozwa/trbiblia.html#4, rozdział: Antylogika trynitaryzmu/

Ale co niby ten Wojsal obala, trynitaryzm? Zajrzałam, sorki za szczerość, ale więcej i bardziej dogłębnie opisują to
nasi forumowicze np. tutaj, gdzie analizują Bóstwo Jezusa z perspektywy trynitarnej i antytrynitarnej.