Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Autor |
Wiadomość |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2050
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
george45 napisał(a): Działania Jezusa wskazują na zaplanowanie działań przestępczych z premedytacją w celu napaści na innych ludzi. Nie jest to już tylko spontaniczny akt agresji, ale świadome przygotowanie się do aktu przemocy. Taki czyn świadczy o braku kontroli nad emocjami, skłonności do agresji i potencjalnej niebezpieczności tej osoby. Dodatkowo, samo wykonanie powroza ze sznurów może być interpretowane jako akt przygotowania do popełnienia przestępstwa. Dziś określamy taką osobę jako chuligan, prowokator, agresor, a nawet przestępca. Dokładne określenie zależy od kontekstu i skutków jego działań. Skutki wywołane działaniami Jezusa są widoczne po dziś dzień. Oto kilka przykładów działań naśladowczych tych, którzy ponoć, jak twierdzą, otrzymali powołanie by działać w Jego imieniu: „W 2008 Polską wstrząsnęło samobójstwo 13-letniego Bartka ze wsi Hłudno na Podkarpaciu. Chłopiec zostawił list pożegnalny, z którego jednoznacznie wynikało, że odebrał sobie życie z powodu nękania przez proboszcza Stanisława K. Po samobójczej śmierci chłopca okazało się, że ksiądz znęcał się nad nim także fizycznie. Nie nad nim jednym.” „W 2007 ksiądz Krzysztof W. z Krapkowic na lekcji religii wyszarpnął z ławki i zbił paskiem 10-letniego chłopca tylko dlatego, że rozmawiał na lekcji.” „W 2005 chłopiec z klasy komunijnej trafił na dwa tygodnie do szpitala po tym jak dwa dni wcześniej ten sam ksiądz uderzył go dziennikiem w głowę. Dziecko miało zaburzenia równowagi, bóle głowy i potrójne widzenie. Lekarze z oddziału neurologii obawiali się, że mogło dojść do urazu mózgoczaszki.”„Rodzice na zebraniach skarżyli się wychowawczyni, że ksiądz stuka chłopców głowami jednego o drugiego, a nawet potrafi uderzyć głową dziecka o ławkę. Ulubioną metodą księdza było „jezioro łabędzie”, czyli łapanie chłopców za włosy i ciągnięcie do góry tak mocno, że musieli „tańczyć” na palcach, aby zminimalizować ból.”[/color]Oczywiście to wszystko tłumaczone jest działaniem spowodowanym miłością do bliźniego i troską o jego przyszłość. A jako przykład podawane jest fizyczne przywracanie „porządku” i „szacunku” przez Jezusa, będącego Bogiem, czyniącym z premedytacją w imię miłości, ze sznurków powróz. Uprawiasz ty jakieś idologiczne albo tylko słowne zbójectwo? Bądź poważniejszy! Pominę już drastyczny przykład z tym dzieckiem i księdzem - przypadkiem być może psychicznym (są takie). Ale Jezusa oskarżać o takie niemal kryminalne przestępstwo z tym powrozem wśród krzykliwego harmideru kupców i beczącego czy ryczącego zachowania bydła na ogrodzonym placu świątynnym i gdy trzeba tylko zdecydowanie działać, to naprawdę wyjątkowo szalona złośliwość. To nie wymaga już dalszego komentarza. ... Dopowiem takie zdarzenie z mojego dzieciństwa. Na rodzinna działkę przybył sąsiad z koniem, żeby zaorać kilka zagonów, ale mu zabrakło pomocnika do prowadzenia konia. Byłem wtedy może w trzeciej klasie. On poprosił mnie. Dał mi lejce do rąk i bat, ale zaraz dopowiedział, żebym uważał i nie uderzał nim konia. Więc zapytałem, to co mam robić tym batem? On mi odpowiedział: Jak ci powiem, to śmignij nad koniem, żeby szybciej chodził. Konie nie lubią jak coś im fruwa nad ich grzbietem. Ale teraz wiem, że bat nad koniem to tak, jak udawanie kogoś większego, wyższego i groźnego. Zwierzęta przeważnie tego nie lubią i na to reagują!Myślę że ludzie i zwierzęta na placu świątynnym też na takie coś odpowiednio reagowali. Ale skąd byś o tym mógł wiedzieć? I jeszcze jedno. Czy naprawdę nie wiesz, że Jezus był prawdziwym, normalnym człowiekiem z pól i zagród Palestyny i tak go postrzegano na co dzień (ewangelista opisuje to zdarzenie w rozdziale 2, na początku publicznych wystąpień Jezusa).
|
Wt kwi 01, 2025 10:52 |
|
|
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1254
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Co by tu nie wywodzić sofistycznie i faryzejsko, jak by się nie wić wzorem PiSkorza, apologetyzować - bić nie wolno. A co ważniejsze - już sam gniew jest (jakoby) niemiłym Bogu grzechem. Głównym do tego. Więc ja znów swoje : albo dajcie inne klocki, albo zmiencie ten obrazek.
|
Wt kwi 01, 2025 11:26 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2050
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): Co by tu nie wywodzić sofistycznie i faryzejsko, jak by się nie wić wzorem PiSkorza, apologetyzować - bić nie wolno. A co ważniejsze - już sam gniew jest (jakoby) niemiłym Bogu grzechem. Głównym do tego. Więc ja znów swoje : albo dajcie inne klocki, albo zmiencie ten obrazek. Co ty powtarzasz swoje bajdurzenie? Kogo tam, Jezus uderzył? I jeszcze powtarzam: Wyobrażasz sobie, jak zmusić po ludzku tę krzyczącą zgraję kupców z ryczącym bydłem? Ewangelista podsumował słowami proroctwa: "Gorliwość o dom Twój pożera mnie". O to chodziło Jezusowi.
|
Wt kwi 01, 2025 11:35 |
|
|
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1254
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
A może masz rację. W Dekalogu i 7 grzechach głównych, ani w żadnych o biciu nic niema. To faktycznie jakiś lewacko-liberalny wymysł przeciw ludzkości. Ale gniew jest grzechem. Głównym.
|
Wt kwi 01, 2025 15:26 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2050
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): A może masz rację. W Dekalogu i 7 grzechach głównych, ani w żadnych o biciu nic niema. To faktycznie jakiś lewacko-liberalny wymysł przeciw ludzkości. Ale gniew jest grzechem. Głównym. Domyślam się, iż runął Twój obraz Jezusa bijącego bluźnierców świątyni (chociaż ja bym Go za to nie potępiał, bo świątyniom, i to bardziej niż domom rodzinnym, przysługuje fizyczna ochrona)
|
Wt kwi 01, 2025 16:32 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2979
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Atimeres napisał(a): Witold33 napisał(a): Co by tu nie wywodzić sofistycznie i faryzejsko, jak by się nie wić wzorem PiSkorza, apologetyzować - bić nie wolno. A co ważniejsze - już sam gniew jest (jakoby) niemiłym Bogu grzechem. Głównym do tego. Więc ja znów swoje : albo dajcie inne klocki, albo zmiencie ten obrazek. I jeszcze powtarzam: Wyobrażasz sobie, jak zmusić po ludzku tę krzyczącą zgraję kupców z ryczącym bydłem? W sposób ludzki, zeń=by nie powiedzieć prostacki zrobił to Jezus. Piszesz, że z chłopów pochodzisz, to i może nie słyszałeś o Duchu Świętym. Jezus ponoć był synem prostego cieśli i być może również nie słyszał, lub zapomniał będąc zajęty tworzeniem bicza i rozmyślając jakich słów użyć i w jaki sposób przeprowadzić demolkę w Świątyni. Nie miał z problemu z tym papież Polak - Jan Paweł II. Nie używając powrozu, nie demolując i nie wykrzykując, po prostu poprosił by zajął się tym Duch Święty i odnowił oblicze ziemi, tej ziemi, którą wskazał. I proszę bardzo, bez naparzania, demolowania, wykrzykiwania Duch Święty załatwił sprawę. Panowe Rosjanie, to czego za bezcen nie sprzedali, załadowali na eszelony i z uśmiechem opuścili wskazane ziemie. Można? Dzieci można lać dziennikiem, urządzać im "taniec łabędzia", straszyć, bić... Masz jeszcze coś w zanadrzu, czym można wychować dzieci w imię Miłości?
|
Wt kwi 01, 2025 19:01 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Czy twoim zdaniem w metodach wychowawczych chodzi o to, by były one skuteczne, czy może o to, aby nie były nieprzyjemne ?
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Wt kwi 01, 2025 20:00 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2050
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
george45 napisał(a): Atimeres napisał(a): Witold33 napisał(a): Co by tu nie wywodzić sofistycznie i faryzejsko, jak by się nie wić wzorem PiSkorza, apologetyzować - bić nie wolno. A co ważniejsze - już sam gniew jest (jakoby) niemiłym Bogu grzechem. Głównym do tego. Więc ja znów swoje : albo dajcie inne klocki, albo zmiencie ten obrazek. I jeszcze powtarzam: Wyobrażasz sobie, jak zmusić po ludzku tę krzyczącą zgraję kupców z ryczącym bydłem? W sposób ludzki, zeń=by nie powiedzieć prostacki zrobił to Jezus. Piszesz, że z chłopów pochodzisz, to i może nie słyszałeś o Duchu Świętym. Jezus ponoć był synem prostego cieśli i być może również nie słyszał, lub zapomniał będąc zajęty tworzeniem bicza i rozmyślając jakich słów użyć i w jaki sposób przeprowadzić demolkę w Świątyni. Nie miał z problemu z tym papież Polak - Jan Paweł II. Nie używając powrozu, nie demolując i nie wykrzykując, po prostu poprosił by zajął się tym Duch Święty i odnowił oblicze ziemi, tej ziemi, którą wskazał. I proszę bardzo, bez naparzania, demolowania, wykrzykiwania Duch Święty załatwił sprawę. Panowe Rosjanie, to czego za bezcen nie sprzedali, załadowali na eszelony i z uśmiechem opuścili wskazane ziemie. Można? Dzieci można lać dziennikiem, urządzać im "taniec łabędzia", straszyć, bić... Masz jeszcze coś w zanadrzu, czym można wychować dzieci w imię Miłości? Nie przypuszczałem, że spotkam kiedykolwiek człowieka o tak niskim poziomie kultury, jak George45!
|
Śr kwi 02, 2025 4:23 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1254
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Czy gniew grzechem jest, czy nie jest?
|
Śr kwi 02, 2025 7:32 |
|
 |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): A może masz rację. W Dekalogu i 7 grzechach głównych, ani w żadnych o biciu nic niema. To faktycznie jakiś lewacko-liberalny wymysł przeciw ludzkości. Ale gniew jest grzechem. Głównym. Wydarzenie w świątyni nie było przejawem niekontrolowanego gniewu, ale symbolicznym aktem protestu przeciwko wypaczaniu świętości miejsca. Nawet osoby niebędące katolikami czy chrześcijanami, czytając ten fragment po prostu jako tekst literacki, nie wyciągnęłyby wniosków, jakie sugeruje @george45. To nie jest kwestia apologetyki, ale zwykłego zrozumienia kontekstu i intencji opisanych w tekście. Wybawiony napisał(a): Czy twoim zdaniem w metodach wychowawczych chodzi o to, by były one skuteczne, czy może o to, aby nie były nieprzyjemne ? Witold33 napisał(a): Czy gniew grzechem jest, czy nie jest? To była sytuacja, gdzie Żyd (Jezus) egzekwował przestrzeganie prawa żydowskiego, które zabraniało handlu w świątyni. Przcież nawet faryzeusze i starszyźna świątynna nie potępili tego działania, bo wiedzieli, że Jezus miał rację, a handlarze łamali prawo. Powróz w tym kontekście był narzędziem do wypędzenia zwierząt, a nie narzędziem przemocy wobec ludzi. Co do metod wychowawczych, Biblia zawiera różne podejścia do wychowania. Z jednej strony są fragmenty mówiące o karceniu 'Kto oszczędza rózgi, nie kocha syna' (Prz 13,24), z drugiej strony mamy wzór ojca z przypowieści o synu marnotrawnym, który z miłością przyjmuje zbłąkanego syna bez żadnej kary. Istotą biblijnego podejścia jest nie tyle metoda (karcenie fizyczne czy dialog), co cel - wychowanie dziecka w miłości, sprawiedliwości i mądrości. Nawet w fragmentach o 'rózgach' chodzi o dyscyplinę i granice, a nie o przemoc. Współczesna pedagogika może różnić się w metodach, ale nie w celu - wychowanie prawego człowieka. 'Powróz' Jezusa w świątyni to zupełnie inny kontekst niż wychowanie "ogólnie" lub dzieci i nie powinien być używany jako argument za przemocą wobec bezbronnych. A co do gniewu, to Biblia rozróżnia rodzaje gniewu. W Liście do Efezjan 4:26 czytamy: 'Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce'. To sugeruje, że sam gniew nie jest automatycznie grzechem, ale może prowadzić do grzechu, jeśli nie jest właściwie opanowany. Gniew jako reakcja na niesprawiedliwość może być uzasadniony - takim był gniew Jezusa w świątyni. Natomiast gniew destrukcyjny, pełen nienawiści, który prowadzi do krzywdzenia innych, jest już grzeszny. Wśród siedmiu grzechów głównych wymienia się raczej 'gniew' jako skłonność do niekontrolowanej złości i mściwości, a nie każdy przejaw oburzenia na zło.
|
Śr kwi 02, 2025 8:19 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1254
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Chcesz powiedzieć , że gniew, który gniewającemu się wydaje uzasadniony, grzechem nie jest? Przeczytaj wykaz grzechów głównych, nie ma tam sofistycznych zmyłek, tylko "gniew" i koniec. Tak uczone są dzieci. I mnie tak uczono , stąd moje pobłądzenie. Skoro mnie uczono jak nie być człowiekiem żywym, tylko nierealnym, nie występującym w przyrodzie świętym sztucznym tworem.
|
Śr kwi 02, 2025 10:01 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2050
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Witold33 napisał(a): Chcesz powiedzieć , że gniew, który gniewającemu się wydaje uzasadniony, grzechem nie jest? Przeczytaj wykaz grzechów głównych, nie ma tam sofistycznych zmyłek, tylko "gniew" i koniec. Tak uczone są dzieci. I mnie tak uczono , stąd moje pobłądzenie. Skoro mnie uczono jak nie być człowiekiem żywym, tylko nierealnym, nie występującym w przyrodzie świętym sztucznym tworem. Zrozum to: gniew może mieć różną wartość moralną, tak samo jak śmiech, tak samo jak tzw. miłość, tak samo jak karmienie dzieci, tak samo jak nauczanie w szkole...
|
Śr kwi 02, 2025 14:09 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2979
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
„Kto nie wpada szybko w gniew, jest lepszy niż mocarz.” Czy ten zapis, nie sugeruje, że umiejętność kontrolowania gniewu jest oznaką siły i mądrości, a kto wpada w gniew, siły i mądrości raczej nie posiada. A taki zapis „Nie bądź w swym duchu porywczy do gniewu, bo gniew mieszka w piersi głupców”, czy nie odnosi się Jezusa demolującego stragany i lejącego Żydów, czy nawiasem mówiąc, Bogu ducha winne zwierzęta, czy być może tylko muchy, a także do tych panów którzy twierdzą że zostali powołani przez Tego z góry, by lać dzieci dziennikiem po głowach i robić nim "łabędzi taniec."?
|
Śr kwi 02, 2025 20:48 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2050
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
george45 napisał(a): „Kto nie wpada szybko w gniew, jest lepszy niż mocarz.” [/color]Czy ten zapis, nie sugeruje, że umiejętność kontrolowania gniewu jest oznaką siły i mądrości, a kto wpada w gniew, siły i mądrości raczej nie posiada. A taki zapis „Nie bądź w swym duchu porywczy do gniewu, bo gniew mieszka w piersi głupców”, [/color] czy nie odnosi się Jezusa demolującego stragany i lejącego Żydów, czy nawiasem mówiąc, Bogu ducha winne zwierzęta, czy być może tylko muchy, a także do tych panów którzy twierdzą że zostali powołani przez Tego z góry, by lać dzieci dziennikiem po głowach i robić nim "łabędzi taniec."? Jest tu katolickie forum poświęcone tym, którzy poszukują prawdy, by uwierzyć. Ale z tą swoją (dosłownie antychrystową) upartością nie dojdziesz wnet do wiary w Chrystusa...Szkoda. ...... Swoją drogą, są ludzie którzy na zło świadomie popełniane reagują oburzeniem/gniewem, ale bez mściwości i nieopanowania. A są ludzie, którym gniew kojarzy się tylko z laniem pięściami i pasem. Więc w tym drugim przypadku może masz rację.
|
Cz kwi 03, 2025 3:56 |
|
 |
Alugard
Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10 Posty: 432
|
 Re: Kreacjonizm (i tylko kreacjonizm)
Jaki to wszystko ma związek z tematem?
|
Cz kwi 03, 2025 6:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|