Czy nie jest tak, że człowiek "stworzył" religię tylko po to by tłumaczyć zjawiska jakie zachodzą w około niego ? Kiedyś człowiek nie umiał wytłumaczyć dlaczego raz jest dzień, a raz noc (tłumaczył to jakimiś bożkami). Z czasem sie to rozwinęło, na różnych kontynentach o innej formie, ale wszędzie tłumaczy to samo - zjawiska. Jednak rozwineliśmy się i już teraz racjonalnie jesteśmy wstanie wytłumaczyć większość zjawisk jakie zachodzą w około nas. Z czasem religia straci na wartości kompletnie, bo nauka poprostu ją "przerośnie" (w sumie rozwój zaczyna sie od oświecenia).
Jakie wy macie na ten temat zdanie ?

P.S. wybaczcie za powtórzenia.

Ad. 1 - Duża część religii powstała jako wytłumaczenie zjawisk przyrodniczych. Ale nie wszystkie

Ad. 2 - "w sumie rozwój zaczyna sie od oświecenia" - co to ma być? Rozwój ludzkości trwa od jej początków. Duże nasilenie miał za czasów Cesarstwa Rzymskiego, a największy boom nauki miał miejsce w średniowieczu

Ad. 3 - "Z czasem religia straci na wartości kompletnie, bo nauka poprostu ją "przerośnie"" - tak by było już dawno, gdyby religia miałą tylko tłumaczyć świat widzialny. Ale że tak nie jest, gdyż religia dotyka przede wszystkim ducha - to nauka nigdy jej nie przerośnie - bo to zupełnie inne płaszczyzny

Ad1. czy mógłbyś mi podać przykłady tych niewszystkich ?
ad2,ad3. wystarczy m taka odpowiedź.

Mnie nie interesuje ani nauka, ani religia, tylko duchowość.
Co poczniesz z moim przypadkiem?

Ad. 1 - Chrześcijaństwo, Judaizm, Islam Również chyba i Hinduizm

Chyba jednak wszystkie tak powstały.



Cooooooo ? Wierutna i piramidalna bzdura.



Zupełnie niewłaściwe rozumienie bardzo ważnych procesów. Wyobrażanie sobie naukowców jako panów w białych kitlach przelewających coś z probówki do probówki. Nauka również odnosi się do "ducha". Szkoda Kamyku, ze nie wiesz czym jest "duch...

Rola wiary i Boga w zyciu czlowieka bedzie nieuchronnie rosla.
Wiaze sie to ze skonczonoscia poznania. Kosmologia wyznaczyla
nieprzekraczalne granice ludzkiego poznania. Kosmos jest skonczony
w czasie i przestrzeni a w pierwszej frakcji pierwszej sekundy nie obowiazywaly zadne prawa fizyki. I to jest nieprzekraczalna granica naukowego poznania.
W skonczonym Kosmosie i wiedza o nim jest skonczona. Mozemy sobie
wyobrazic moment gdy bedziemy mieli cala mozliwa naukowa wiedze
o skonczonym Kosmosie.
I wtedy z cala wyrazistoscia ujrzymy NIESKONCZONOSC Boga.
I wtedy wszyscy bedziemy musieli pasc na kolana.
I taki bedzie zalosny koniec ateizmu.

Kto wie, może kiedyś nauka dojdzie do takiego etapu, że religia starci sens. Moim zdaniem krokiem milowym w tym marszu nauki byłoby danie człowiekowi nieśmiertelności. Nie wiem, czy byłby to cios po którym religie by się nie podniosły, ale zapewne wiele by się zmieniło w naszym postrzeganiu świata. Kolejnym epokowym wynalazkiem byłby wehikuł czasu, chociażby tylko umożliwiający podróże do przeszłości i w roli biernego obserwatora. Można by na własne oczy zobaczyć wiele kontrowersyjnych wydarzeń z dawnych czasów, jak np. Zmartwychwstanie (ewentualnie jego brak)

Bluff, ty bardzo lubisz bajki prawda? Ale z nauka to nie ma nic wspolnego.
Nauka ma swe krance rozwoju, ktorych nigdy nikt i nic nie przekroczy.
Nieprzekraczalna granica sa prawa fizyki.
Mozemy poznac cala wiedze jaka jest mozliwa w smietniku zwanym Kosmosem, poniewaz kosmos NIE jest nieskonczony.Ale nigdy nie osiagniesz niesmiertelnosci ani nigdy nie bedziesz podrozowla w czasie.
Jedynie BOG jest nieskonczony NIESKONCZONY i ludzkie mozdzki
musza to pojac. W przyszlosci ateizm bedzie cecha niewielkiej grupy ludzi umyslowo uposledzonyc o IQ ponizej 95. (imbecyli i debili)

Nigdy nie mów nigdy

Ale jaja.

Po pierwsze: nie ma już dawno w żadnych klasyfikacjach imbecyli i debili.

Po drugie: granicą normy jest jedno odchylenie standardowe, a wiec norma inteligencji to wartosci od 85 do 115 (dla testu Wechslera). 95 to ludzie jak najbardziej w normie. Tak samo jak 90, czy 87. Ponadto np. Afrykańscy Murzyni mają średnią ok. 70 podczas gdy są najzwyczajniej normalni pod tym względem.

Po trzecie: test Wechslera mierzy...właśnie, co ? Jesli inteligencje, to czym jest inteligencja ? Jesli uwazasz drogi kolego, ze Wechsler ma cos wspolnego z byciem ateista, lub nie, z byciem wierzacym, lub nie, i jakimkolwiek w ten sposob ludzi wartosciowaniem, to moze wsiadaj w beczke i zafunduj sobie przejażdzkę Niagarą .

Po czwarte: troche tu obrażasz ateistów.[/img]

Drogi Andrzeju.
Ponoć świat ducha jest niepoznawalny.
Ponoć bóg jest niepoznawalny.
Jeżeli tak, to wcale nie musimy tego pojąć ; )

A to dlaczego ?
Może też nigdy nie uda osiągnąć się sklonowania człowieka ?


Ha, ha, ha... tak się składa, że dziś ludzie upośledzeni w Polsce wyznają zazwyczaj religię katolicką. Dlaczego miało by się to odwrócić ?!


Ha, ha, ha...- to było naprawdę dobre !


Tak ? To dlaczego cały czas maleje ? Co się stanie, że nagle przestanie maleć i zacznie rosnąć ? Co to spowoduje ?


Ciekawe dlaczego ? Ja już padłem, ze śmiechu...
I wtedy wszyscy bedziemy musieli pasc na kolana.

To nie żadne jaja, tylko wiedza multidyscyplinarna

Bluff ja odpowiem tak:

"Nauka bez religii jest kaleka, religia bez nauki jest ślepa." Albert Einstein