Łaska Ducha Świętego a nauka
Autor |
Wiadomość |
Lucynka
Dołączył(a): Pt lip 20, 2007 18:45 Posty: 7
|
Łaska Ducha Świętego a nauka
Są one dla nas, młodych niezbędne. Tylko z pomocą Ducha Świętego możemy zdobywać wiedzę, wiedzę dobrą, służącą naszemu rozwojowi duchowemu i naszej inteligencji. Możemy w naszym życiu przeczytać stosy książek, brać udział w różnorakich dyskusjach, prelekcjach, pokazach, konferencjach itp., ale bez darów Ducha Świętego cała nasza nauka idzie na marne, nie będziemy potrafili jej wykorzystać. tylko On jest w stanie oświecić nasz umysł tak, aby jasna stała się przed nami PRAWDA JEDYNA zawarta w Piśmie Świętym i naukach Jezusa. Tylko Duch Święty jest w stanie pomóc nam zaczerpnąć wiedzy z niezmąconego źródła prawdy nadziei i miłości jakim jest Bóg. Proście o łaski Ducha Świętego, a będą wam dane, wasze umysły zaleje fala wiedzy i prawdziwej mądrości, staniecie się szczęśliwymi, prawdziwymi ludźmi, czerpiącymi ze Źródła Życia!!!!!!
_________________ "Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie." 1 Kor 10,31
|
So lip 21, 2007 20:36 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Chcesz powiedzieć, że tylu naukowów, Noblistów nawet, którzy są ateistami nic nie osiągnęło? Czy może osiągnęło dzięki Duchowi Świętemu? Jeżeli to drugie, to z zasadzie... co za różnica ?
|
So lip 21, 2007 21:20 |
|
|
Lucynka
Dołączył(a): Pt lip 20, 2007 18:45 Posty: 7
|
ale.
różnica polega na tym, że często niektórym uczniom nie powodzi się mimo wielu godzin pracy, a powodem może być właśnie brak modlitwy.
_________________ "Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie." 1 Kor 10,31
|
So lip 21, 2007 21:45 |
|
|
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3798
|
Zrugiej sytrony zastanawiajace jest dlaczego Duch Swięty pomaga tylko młodym?
|
So lip 21, 2007 21:55 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Re: ale.
Lucynka napisał(a): różnica polega na tym, że często niektórym uczniom nie powodzi się mimo wielu godzin pracy, a powodem może być właśnie brak modlitwy.
Powodem może być brak zdolności czy zła sytuacja życiowa stresy itd. modlitwa może pomóc ale raczej nie rozwiąże problemu...
|
N lip 22, 2007 12:22 |
|
|
|
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Re: Łaska Ducha Świętego a nauka
Lucynka napisał(a): Proście o łaski Ducha Świętego, a będą wam dane, wasze umysły zaleje fala wiedzy i prawdziwej mądrości, staniecie się szczęśliwymi, prawdziwymi ludźmi, czerpiącymi ze Źródła Życia!!!!!!
Obiecanki-cacanki i hasła jak z telezakupów. To jak komu wchodzi nauka zależy od tego jak dobrze ma wyćwiczoną pamięć, od tego czy jest umysłem ścisłym czy humanistycznym i od tego czy interesuje go to czego się uczy (+od warunków zewnętrznych takich spokój w miejscu nauki, brak stresu). Jak byłem katolikiem i modliłem się tak jak piszesz to wcale nie szło mi lepiej niż obecnie, także uważam że Twoja teoria wpływu Ducha Świętego na naukę jest zupełnie fałszywa.
|
N lip 22, 2007 12:35 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3798
|
Gdyby Duch Świety był w porządku to pomagał by wszystkim ,a nie tylko tym którzy się do Niego modlą
|
N lip 22, 2007 12:53 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Hmm ale jeśli modlitwa naprawdę działa to może dałoby się to potwierdzić naukowo np.w jednej grupie się modlą w drugiej nie i porównać wyniki a może ktoś już na to wpadł ?
Można by porównać skuteczność określonej modlitwy: przez świętych, Maryje w domu i kościele w ten sposób można by ustalić gdzie i jak się modlić by uzyskać najlepsze efekty...
|
N lip 22, 2007 13:03 |
|
|
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
No ja bardzo przepraszam, ale zasługę za dostanie się na bardzo dobrą uczelnię na pewno nie przypiszę jakiemuś wymyślonemu zjawisku, a własnemu wysiłkowi.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
N lip 22, 2007 15:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ok, załóżmy, że duch święty pomaga naukowcom w ich osiągnięciach.
To dlaczego u licha pomógł wynaleźć bombę atomową, dynamit, cyjanek potasu, i inne trucizny. A dlaczego tak utrudnia im wynalezienie np szczepionki na aids ?
|
N lip 22, 2007 15:26 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Aztec napisał(a): Ok, załóżmy, że duch święty pomaga naukowcom w ich osiągnięciach. To dlaczego u licha pomógł wynaleźć bombę atomową, dynamit, cyjanek potasu, i inne trucizny. A dlaczego tak utrudnia im wynalezienie np szczepionki na aids ?
Rozszczepianie atomu ma zastosowanie w elektrowniach Atomowych , dynamit w kopalniach , cyjanek w chemi. Nie wiem czemu uwarzasz że trzeba tym zabijać i truć .Życzę ci trochę wiecej optymizmu.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lip 22, 2007 15:41 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ok. Nie będę pytał więc dlaczego ów duch dopomógł w wynalezieniu napalmu, min przeciwpiechotnych, czy innej broni....- zapewne w celu obrony przed niewiernymi. Zapytam w takim razie dlaczego duch św. dopomógł w wynalezieniu prezerwatywy i środków antykoncepcyjnych chemicznych i fizycznych,
|
N lip 22, 2007 16:17 |
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Zencognito
Cytuj: Obiecanki-cacanki i hasła jak z telezakupów. To jak komu wchodzi nauka zależy od tego jak dobrze ma wyćwiczoną pamięć, od tego czy jest umysłem ścisłym czy humanistycznym i od tego czy interesuje go to czego się uczy (+od warunków zewnętrznych takich spokój w miejscu nauki, brak stresu). Jak byłem katolikiem i modliłem się tak jak piszesz to wcale nie szło mi lepiej niż obecnie, także uważam że Twoja teoria wpływu Ducha Świętego na naukę jest zupełnie fałszywa. Aztec Cytuj: Ok. Nie będę pytał więc dlaczego ów duch dopomógł w wynalezieniu napalmu, min przeciwpiechotnych, czy innej broni....- zapewne w celu obrony przed niewiernymi. Zapytam w takim razie dlaczego duch św. dopomógł w wynalezieniu prezerwatywy i środków antykoncepcyjnych chemicznych i fizycznych, Pytajnik
Bardzo podobne wyciągneliście wnioski z obserwacji katolików i innych ludzi.
Jednak trzeba nieco uścislić pojęcia pomocy i działania łaski Ducha Św..
W czym dokładnie pomaga i w jakim celu.
Celem założonym z góry w naszej religii jest Niebo i zycie wieczne z Bogiem.Bóg jako Miłość celem zycia.Bóg i Niebo wraz z Nim poczatkiem przyszłego zycia.
Tak więc wszelkie dizałania zmierzają do tego by uzywac wszystkiego w Miłości i dla Miłości.
Ponadto wszystkie działania jakie podejmujemy rozpatrujemy z punktu widzenia naszej katolickiej moralności w cywilizacji łacińskiej.
Łaski więc Ducha św. dotyczą konkretnego działania.Pomoc jest pomoca duchową.A więc wsparciem naszych dążeń duchowo.Podparciem moralnym.Wskazaniem "to jest dobre i tak możesz robic, bo nie zagraża życiu i wspiera dobro".
Są więc to wybory typu: "mam wynaleźć piwo choć ludzie się może nim upija", "mam produkowac wino choć ludzie się być może nim upija".
Czyz Zencognito nie jest to wpływ realny?
Czy zabobony nie wpływaja na to którędy człowiek przejdzie droga gdy mu czarny kot przebiegnie droge?
Czy ty w nowej swojej wierze nie idziesz w zgodzie z jej duchem i nie czynisz uczynków według jej madrości nauki?
Wpływasz tym na otoczenie ludzkie i przyrode nawet całą.
Tak samo i ty Aztecu wpływasz swoją kultura bycia duchowo na innych.Twoje poglądy się rozszerzają nie mniej od moich i Zencognito.
Ktos wynalazł dynamit, prezerwatywe, napalm...Jak jednak myślał gdy to wprowadzał w życie?Wiecie? Zarzucacie Duchowi Świętemu złą intencję ani nie znając Go i jego działania, ani nie wiedząc czy wynalazcy byli katolikami . A nawet czy zyli nauczaniem Chrystusa [czy może tylko nawet samego Kościoła].
Duch Święty działa w zgodzie z kierunkiem nauczania Chrystusa.Dary Ducha Świetego nie obejmuja działań szkodliwych widzianych oczyma normalnego katolika [taki abstrakt katolika tutaj mam na mysli, ideału katolika a nie konkretnej osoby].
My mówimy o łasce działania Ducha Świętego gdy ktos idzie bardziej prosto nauczaniem Chrystusa.
Proste?
Co jeszcze nie rozumiecie?
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N lip 22, 2007 17:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ok, załóżmy, że duch święty pomaga naukowcom w ich osiągnięciach. To dlaczego u licha pomógł wynaleźć bombę atomową, dynamit, cyjanek potasu, i inne trucizny. A dlaczego tak utrudnia im wynalezienie np szczepionki na aids ? Dlatego, że wymyślenie szczepionki na Aids jest zdecydowanie trudniejsze niż prostych związków chemicznych No i pewnie większe nakłady finansowe na cele militarne niż medyczne też się do tego nieco przyczyniły... Pomijając fakt, że w obmyślaniu metod wykańczania innych przedstawicieli naszego gatunku mamy zdecydowanie dłuższy staż, niż w wymyślaniu metod walki z zarazkami Cytuj: Ok. Nie będę pytał więc dlaczego ów duch dopomógł w wynalezieniu napalmu, min przeciwpiechotnych, czy innej broni....- zapewne w celu obrony przed niewiernymi. Zapytam w takim razie dlaczego duch św. dopomógł w wynalezieniu prezerwatywy i środków antykoncepcyjnych chemicznych i fizycznych, Pytajnik
No co ty! Przecież prezerwatywy wymyślili niecni innowiercy tudzież ateiści za namową Złego Ducha!
|
N lip 22, 2007 18:00 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3798
|
Rita napisał(a): No co ty! Przecież prezerwatywy wymyślili niecni innowiercy tudzież ateiści za namową Złego Ducha! Wygląda to troche tak jak by to od nas ludzi zalezało od którego Ducha będziemy czerpać usługi.I tak mamy do dyspozycji Dobrego Ducha i złego ducha .Z drugiej jednak strony zastanawiam się ,dlaczego ten Dobry Duch nie likwiduje swojej konkurencji i nie walczy z nim ,lecz pozwala mu świadczyć swoje druzgocące usługi .Gdyby takie zdażenie miało miejsce na ziemi to ludzie robili by wszystko aby jak najszybciej zakończyć działalność nieuczciwego przedsiębiorcy ,być może w niebie rządzą inne prawa rynkowe?W dodatku ten Dobry Duch jest naszym ojcem i dał nam wolną wole abyśmy mogli sami wybierać Dobrego od złego ,jest to troche dziwaczne .Przyrównam teraz miny do grzechów, pole minowe do życia , a mozliwość maszerowania do wolnej woli .Czy ja ,czy jakikolwiek inny ojciec nie dał by swojemu dziecku możliwości maszerowania przez pole minowe .I co z tego ,że my wiemy jak wygladają miny i co z tego ,że wiemy jak je unikać ,nigdy nie dali byśmy swoim dzieciom takiej wolności aby maszerowały po polu minowym ,wydaje mi sie to dosyć sadystyczne.
|
Pn lip 23, 2007 16:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|