Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 0:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Łaska Ducha Świętego a nauka 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 31, 2007 20:40
Posty: 91
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
Biblia mówi ,że jesli nie otrzymujesz to znaczy ,że źle prosisz

Wszystko można sobie wmówić wystarczy chcieć ale chyba nie na tym to ma polegać


Masz rację, wszystko można sobie wmówić. Także to, że nie ma czegoś, co właśnie widzę.

_________________
Mój Bóg i moje wszystko.
Make a good thing better.


Wt wrz 04, 2007 11:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 31, 2007 20:40
Posty: 91
Post 
Zencognito napisał(a):
Hehe, wiedziałem że dostanę odpowiedź w tym stylu. Już ja wiem o co się modliłem, wiem też, że niezależnie od tego co będę pisał o swojej modlitwie, Ty będziesz wynajdował kolejne kryteria których niby nie spełniłem, żeby usprawiedliwić czemu niezawodna reguła nie zadziałała. Już kilka razy przeszedłem przez rozmowę tego typu, także nie widzę sensu rozwijania jej kroczek po kroczku - obaj wiemy do czego doprowadzi. Może wypisz od razu Innemu_puntkowi_widzenia te wszystkie "ale".


Ale to, że nie otrzymałeś nie oznacza, że modliłeś się niewłaściwie lub nie o to, co trzeba. Albo zbyt krótko.
To tylko oznacza, że nie otrzymałeś.
Nie ma racjonalnych (dla ludzi) powodów, dla których nie otrzymujemy mimo dobrych intencji. Nauki przyrodnicze mają ograniczone mozliwości odpowiedzi na pytania o rzeczy ostateczne.
Dlatego religia mówi o wierze w Boga a nie o udowodnieniu Jego istnienia.
Naukowcy, filozofowie jedynie zbliżają się do istoty problemu.

Na tym polega wyzwanie, by uwierzyć nie mając dowodu.

Pozdrowienia :)

A nawiasem mówiąc, poza Bogiem wierzę w parę rzeczy, których nie widziałam, nie potrafię udowodnić. I nie wierzę w parę innych, które ktoś tam "udowodnił".

_________________
Mój Bóg i moje wszystko.
Make a good thing better.


Wt wrz 04, 2007 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Enneagram napisał(a):
Duch Św. to nie dobra wróżka, nie spełnia marzeń po wymówieniu zaklęcia.
A łaska Duch. św. nie jest polisą na powodzenie w życiu, zadowolenie.
Różnice poznasz, kiedy otrzymasz te łaski. I jeśli będzisz chcial je otrzymać.

Aha, rozumiem, że Ty masz "łaskę Ducha Świętego".
Więc skoro nie mamy pojęcia na czym ona polega, to może nam wyjaśnisz?

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt wrz 04, 2007 12:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55
Posty: 185
Post 
Biedny ten Einstein był :(

_________________
Obrazek
AWWWWM-num-num-num-num!


Wt wrz 04, 2007 18:41
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 31, 2007 20:40
Posty: 91
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
Enneagram napisał(a):
Duch Św. to nie dobra wróżka, nie spełnia marzeń po wymówieniu zaklęcia.
A łaska Duch. św. nie jest polisą na powodzenie w życiu, zadowolenie.
Różnice poznasz, kiedy otrzymasz te łaski. I jeśli będzisz chcial je otrzymać.

Aha, rozumiem, że Ty masz "łaskę Ducha Świętego".
Więc skoro nie mamy pojęcia na czym ona polega, to może nam wyjaśnisz?


Miewam łaskę Ducha św. ,czasami mam tego świadomość.
Kiedy coś po ludzku nieomal niemożliwe staje się dzięki temu, co robię.

Albo, gdy zaczynam rozumieć lub widzieć coś, co dawniej było całkowicie niezrozumiałe. I nie jest to wynikiem mojej pracy, ani starania. Ani nikogo innego.

Znasz chyba taki stan, gdy chce się zawołać "eureka' ?

_________________
Mój Bóg i moje wszystko.
Make a good thing better.


Śr wrz 05, 2007 23:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Pewnie ;d
Ale powiedz mi, skoro mają ten stan nie tylko wierzący, to czemu to dowodzi? :)
Skoro ateiści i "innowiercy" też miewają odkrycia itp, to czemu to dowodzi? :)

A temu, że nie ma czegoś takiego jak łaska Ducha Świętego.
Mogę wierzyć w potęgę chomików i odkryć podróżowanie z prędkością światła.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz wrz 06, 2007 8:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 31, 2007 20:40
Posty: 91
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
Pewnie ;d
Ale powiedz mi, skoro mają ten stan nie tylko wierzący, to czemu to dowodzi? :)
Skoro ateiści i "innowiercy" też miewają odkrycia itp, to czemu to dowodzi? :)

A temu, że nie ma czegoś takiego jak łaska Ducha Świętego.
Mogę wierzyć w potęgę chomików i odkryć podróżowanie z prędkością światła.


Po pierwsze, moje wyjaśnienie nie jest wyjaśnieniem teologa. Mówię o tym, czego doświadczyłam i jak to rozumiem.

A ateiści i innowiercy? To tylko dowod na to, że "Duch tchnie kędy chce".


Co do wiary w potęgę chomików, to moje serdeczne gratulacje. :brawo:
Tak trzymaj i odezwij się za jakiś czas, lubię niesamowite historie.

Podróżowanie z prędkością światła jakiś czas temu już odkryto, chciaż na razie podróżuje tak samo światło. ;)

_________________
Mój Bóg i moje wszystko.
Make a good thing better.


Cz wrz 06, 2007 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Wiesz, przed chwilą inni mówili, że tą "łaskę" daje tylko wierzącym.
Może ktoś w końcu powie jak to jest naprawdę?
Wszystkim czy tylko wierzącym?

A propo dawania wszystkim.

To podobne jest to do Gnoma Kurzajki, który (jak bajki mówią) jest odpowiedzialny za to wstrętną bulwę.

Patrz.

Gnom kurzajka jest odpowiedzialny za kurzajki.
Duch Święty jest odpowiedzialny za rozum.

I te pe.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz wrz 06, 2007 15:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 19:21
Posty: 46
Post 
dobry_dziekan
Cytuj:
Wiesz, przed chwilą inni mówili, że tą "łaskę" daje tylko wierzącym.
Może ktoś w końcu powie jak to jest naprawdę?
Wszystkim czy tylko wierzącym?

Duch Święty jest obecny w duchu-duszy każdego człowieka.On pomaga nam w każdej sytuacji,jak się Go o taką pomoc poprosi.Wymaga od nas szczerości i uczciwości.O ile nasza dusza korzysta z kilku procent objętości naszego mózgu,to Duch Święty ma do dyspozycji pozostałą ilość.Dlatego jego pomoc jest nieoceniona i niedoceniana.

Lucynka
A Ty skąd wiesz o takiej dużej pomocy ze strony Ducha Świętego?

_________________
angelo


Śr lis 14, 2007 0:50
Zobacz profil
Post 
angelo napisał(a):
Duch Święty jest obecny w duchu-duszy każdego człowieka.On pomaga nam w każdej sytuacji,jak się Go o taką pomoc poprosi.


Jak to pomaga? Przejmuję kontrole nad moim umysłem i działa za mnie? Wytłumacz mi to bo nierozumiem... :shock:


Śr lis 14, 2007 4:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Enneagram napisał(a):
Znasz chyba taki stan, gdy chce się zawołać "eureka' ?


Czyli krotko mowiac: duch swiety to pojecie jednoznaczne z pomyslowoscia, kreatywnoscia i rozumieniem nowych idei?

angelo napisał(a):
O ile nasza dusza korzysta z kilku procent objętości naszego mózgu,to Duch Święty ma do dyspozycji pozostałą ilość.


Nie chce drastycznie offtopikowac ale jesli dobrze czytam i uwazasz, ze uzywamy tylko paru procent naszego mozgu to jestes w bledzie. To bardzo powszechny mit. Jest naukowo udowodnione, ze wykorzystujemy calosc naszego mozgu a mit o "10% wykorzystanych" wynika z blednej interpretacji badan mozgu z poczatku XX wieku.


Śr lis 14, 2007 9:50
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Zencognito napisał;

"Ja prosiłem i nie dostałem, więc nie oszukuj Innego_punktu_widzenia."


Dostałeś, dostałeś :-)

To że tego nie widzisz ma swoje powody, być może gdy to zobaczysz
osiągniesz stan nirwanny, ale.....chwila radości mija szybko, a po niej
przyjdzie wątpliwość i smutek i zwątpienie a nawet żal, złość, irytacja.

Ilu to ludzi doświadczyło łaski i.....zapomnieło, nieodkryło, wyparło się.

Szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam.
Wytrwałości....
Ale bez Jezusa nic z tego.
Nie ma innej alternatywy bo to Jezus daje nam swojego Ducha.

Katolicy lub chrześcijanie nieraz przez całe życie czekają świadomie lub nie świadomie, a ci którzy sa pewni wcale sie tym nie chwalą.
Bo to jest tak jak ze śmiercią kliniczną.
Umierasz żyjąc i rodzisz się żyjąc a to co czujesz lub widzisz i słyszysz
nie jest zrozumiałe ale radosne na tyle aby zmienić człowieka
ale nie otoczenie w którym przebywa. Dla tego ludzie zmieniają swoje postępowanie, zmieniają spojżenie na świat na naukę, dystansując się
od półprawdy i kłamstwa.Dla innych powodując konternację a nawet strach.

Każdy jest beneficjentem Łaski Ducha Świętego ale tylko ten kto
zaufa Jezusowi na dobre i na złe, odkryje ją w sobie.
Każdy też będzie wiedział kiedy to nastąpi.

Czasami przez chorobę, trud,poświęcenie, nadejdzie jako pomoc.
Czasami przez smutek, żal, strach, nadejcie jako pocieszenie.
Czasami też przez zmęczenie samym sobą i....niezrozumiałym Bogiem,
nadejdzie jako światło w tunelu, jako jeszcze jeden sensor do rozpoznania
i poznania.
Czasami wobec całego życia wypełnionego złem nadejdzie z ostatnim
błyskiem w oku i z ostatnią myślą......JEZUS.


Cz lis 15, 2007 2:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 19:21
Posty: 46
Post 
Mark Zubek
Cytuj:
Ale bez Jezusa nic z tego.
Nie ma innej alternatywy bo to Jezus daje nam swojego Ducha.

Jak rozumiesz dawanie nam przez Chrystusa Jego Ducha,jak np napełnienie Duchem Świętym? Ja rozumiem to jako napełnienie nas energią Bożą,którą jest Duch Święty,ale i jednocześnie osobą,która w nas reprezentuje Chrystusa.

_________________
angelo


Cz lis 15, 2007 19:05
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
to Jezus daje nam swojego Ducha.

Seryjnym mordercom Jezus też daje swojego Ducha?

angelo napisał(a):
Ja rozumiem to jako napełnienie nas energią Bożą,którą jest Duch Święty,ale i jednocześnie osobą,która w nas reprezentuje Chrystusa.


O tak , taki morderca napełniony jest energią Bożą aż nadto. Dziwne jest to że nie pomaga takim ludziom żaden Duch Święty. :?


Cz lis 15, 2007 21:06

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
angelo;

Jezus jest obecny, ale czy w nas reprezentuje Jego osobę Duch Świety?
Czy tak uczy nas Ewangelia?

Jezus jest obecny Słowem,Ciałem,Duchem jako Droga,Prawda i Życie.

Czy wolno nam pomijać Ciało i Prawdę a słuchać tylko Słowa?
Albo cieszyc się Życiem napełnionym Duchem nie idąc Drogą Jezusa?

Angelo odpowiedz sobie sam, bo łatwo jest zagubić się w tylko
w namiastkach szczęścia.

-------------------------------------------------------------------------------------

Pepe;

Jeden z seryjnych morderców skazanych na dożywocie dał takie swiadectwo po nagłym i niespodziewanym nawróceniu;

....Kiedyś żyjąc na wolności byłem niewolnikiem teraz uwięziony,
jestem prawdziwie wolny.....

Ten człowiek umarł i narodził się tak, jak przepowiedział Jezus w swojej nauce.
Dostąpił Łaski Ducha Świetego która wcale nie dała mu spektakularnych
sukcesów, lecz dała mu pokój.

Na jak długo?

Zależy od człowieka który obecność Jezusa odnajduje sam lub z pomocą
innych ludzi.
Kto zaufa Jezusowi, może być wolnym w każdej sytuacji.
Nawet jeśli ma za sobą tak straszliwe czyny.


Pt lis 16, 2007 17:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL