Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 3:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 wolisz rozumieć czy tłumaczyć? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
heh, no coś czuję, że się tutaj nie dogadamy :)

snafu napisał(a):
Skoro nie wiem o jakie dogmaty chodzi to nie wiem co w sumie mam odpowiedzieć. Ja tam nic nie znalazłem sprzecznego z moimi obserwacjami. Jakbyś się odniósł do czegoś konkretnego to możemy pogadać.

Nie chodzi mi o żaden konkret, bo wiadomo, że Ty się zgadzasz z każdym, a ja nie ze wszystkimi.
Chodzi mi bardziej o sam nieracjonalizm narzucania sobie dogmatów.

wieczny_student napisał(a):
W historii zdarzało się, że hierarchowie religii głosili poglądy sprzeczne z prawami fizyki (np. ptolemejski model układu słonecznego), różni ludzie mogli wygłaszać poglądy sprzeczne ze sobą, a jak ktoś nie uważał, mógł wygłosić dwa sprzeczne poglądy. Pogląd to jednak nie dogmat - dogmaty (przynajmniej chrześcijaństwa) są niesprzeczne z prawami fizyki czy ze sobą. Oczywiście, jeśli ktoś je źle zrozumie, i tak może dojść do sprzeczności - nie wynika to wtedy jednak ze sprzeczności w dogmatach, ale z błędu w rozumowaniu.

Dogmaty religii przynajmniej katolickiej nie są sprzeczne ze sobą, to zrozumiałe, nie są też pewnie sprzeczne z prawami fizyki. Natomiast z moimi osobistym obserwacjami mogą być sprzeczne, z obserwacjami wierzącego nie mogą.

Kamyk napisał(a):
W dodatku Twoje rozumienie dogmatu jest całkowicie niezgodne z tym, jak pojęcie dogmat rozumie, głosi i używa Kościół

A więc jakie jest ostatecznie to pojęcie wg Kościoła, bo wydawało mi się już, ze zrozumiałem.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Cz wrz 13, 2007 12:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Z jednej strony dogmat wyjaśnia nam wiarę katolicką, z drugiej strony jest granicą, poza którą wyjść w interpretacji nie możemy. Oba ujęcia są równie ważne i komplementarne

Cytuj:
Nie chodzi mi o żaden konkret, bo wiadomo, że Ty się zgadzasz z każdym, a ja nie ze wszystkimi

Może jednak podaj przykład choć jednego dogmatu, z którym się nie zgadzasz. Uprzedzając - nie ma nic do rzeczy fakt, czy akurat ja się z tym akurat dogmatem zgadzam czy nie. Ważne jest, z jakim dogmatem TY się nie zgadzasz


Cz wrz 13, 2007 13:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Yard napisał(a):
Nie chodzi mi o żaden konkret, bo wiadomo, że Ty się zgadzasz z każdym, a ja nie ze wszystkimi.


Skoro z jakimiś się nie zgadzasz to powiedz z jakimi, to jakiś problem?

Rzuciłeś hasło, że przyjmuję pewne dogmaty wbrew mojemu rozumowi czy tez mojej wiedzy o świecie. Po prostu fajnie by było jakbyś mi dał szansę się do tego ustosunkować.

Yard napisał(a):
Chodzi mi bardziej o sam nieracjonalizm narzucania sobie dogmatów.


Trzymanie się pewnych stałych jest jak najbardziej racjonalne (chociaż w teorii nieracjonalistyczne). Wiara ma swoje dogmaty a systemy filozoficzno-światopoglądowe (w tym właśnie racjonalizm) swoje aksjomaty.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz wrz 13, 2007 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Kamyk napisał(a):
Może jednak podaj przykład choć jednego dogmatu, z którym się nie zgadzasz. Uprzedzając - nie ma nic do rzeczy fakt, czy akurat ja się z tym akurat dogmatem zgadzam czy nie. Ważne jest, z jakim dogmatem TY się nie zgadzasz

Ok, pierwszy lepszy: Dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP.
Ale nie wiem do czego zmierzasz.

snafu napisał(a):
Rzuciłeś hasło, że przyjmuję pewne dogmaty wbrew mojemu rozumowi czy tez mojej wiedzy o świecie. Po prostu fajnie by było jakbyś mi dał szansę się do tego ustosunkować.

Wcale tego nie powiedziałem, tym bardziej jeśli dogmaty wiary przyjąłeś z własnej woli, to musiały być zgodne z Twoim rozumem. Chodzi mi tylko o to, że przyjmując jakiekolwiek dogmaty pozbawiasz się możliwości polemiki nad tą kwestią w przyszłości.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Cz wrz 13, 2007 13:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Ok, pierwszy lepszy: Dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP.
Ale nie wiem do czego zmierzasz

Zmierzam do tego, aby się dowiedzieć, które dogmaty są sprzeczne z Twoimi obserwacjami
Czy Niepokalane Poczęcie NMP jest sprzeczne z Twoimi obserwacjami? A może osobiście znałeś Maryję i jej matkę, że masz takie obserwacje? ;)


Cz wrz 13, 2007 13:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Kamyk napisał(a):
Czy Niepokalane Poczęcie NMP jest sprzeczne z Twoimi obserwacjami? A może osobiście znałeś Maryję i jej matkę, że masz takie obserwacje? ;)

Nie znałem, ty też nie znałeś, nie wynika to z Biblii, tylko z nauczania Kościoła. A jeżeli coś zostało wymyślone przez człowieka, nie potrafiłbym uznać tego za dogmat.
Jednak będę się upierał że dyskusja o szczegółowych dogmatach nie ma sensu, jeżeli nie wierzę w hipotezę Boga jako taką. O treści poszczególnych dogmatów możesz dyskutować z prawosławnymi, mi chodziło o coś innego zupełnie.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Cz wrz 13, 2007 13:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
No nie no. Pisałeś niejednokrotnie, że większość dogmatów nie zgadza Ci się z Twoimi obserwacjami. Kiedy sie Ciebie ludzie pytają o konkrety, unikasz odpowiedzi i się wymigujesz że nie o to Ci w zasadzie chodziło
Wiec ok, tylko postaraj się na przyszłość wyrażać dokładniej, żeby nie wprowadzać takiego zamieszania jak teraz


Cz wrz 13, 2007 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Nie większość, tylko wiele, nie znam wszystkich dogmatów wszystkich religii :)
Ok, spróbuję się jaśniej wyrażać ;)

Mój punkt był taki: Przyjmując dogmaty niezależnie jakiej religii, czy też niereligijne decydujemy się bezrefleksyjną wiarę nim, niezależnie od naszych obserwacji, to wynika z definicji dogmatu.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Cz wrz 13, 2007 14:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Przyjmując dogmaty niezależnie jakiej religii, czy też niereligijne decydujemy się bezrefleksyjną wiarę nim, niezależnie od naszych obserwacji, to wynika z definicji dogmatu

To chyba dzisiejszej, wypaczonej definicji dogmatu
Bo pierwotnie dogmat oznaczał normę, regułę. Dogmat po prostu określał rzeczywistość - tak jak definicja


Cz wrz 13, 2007 14:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Kamyk napisał(a):
Bo pierwotnie dogmat oznaczał normę, regułę. Dogmat po prostu określał rzeczywistość - tak jak definicja

To jaka jest oficjalna współczesna katolicka definicja dogmatu w takim razie?

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Cz wrz 13, 2007 14:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Nie wiem czy można to nazwać "oficjalną definicją". Ale na pewno w taki właśnie sposób Kościół rozumie dogmat


Cz wrz 13, 2007 14:55
Zobacz profil
Post 
Jeżeli chodzi o dogmaty, to może ja podam przykład:
zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa- niezgodne z prawami przyrody, biologią, chemią,
dogmat o nieomylności papieża- niezgodny z obserwacją (papieże nie są nieomylni i nigdy nie byli, to normalni ludzie)
dogmat o Maryi Dziewicy (nie jestem pewna czy to jest dogmat)- niezgodne z naukami biologicznymi.

Takich przykładów można by podać dużo więcej.


Cz wrz 13, 2007 19:21

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa- niezgodne z prawami przyrody, biologią, chemią

O, śmiem zaprotestować. Na dzień dzisiejszy nauka nie może na 100% wykluczyć, że ciało może "ożyć" Bo niby mogłoby się wydawać, że po śmierci ciało się rozkłada i koniec. A jednak istnieje multum przypadków, choćby świętych, których ciała po śmierci nie uległy rozkładowi w najmniejszym nawet stopniu. Więc coś nie do końca ta nauka nam tu się sprawdza
P.S - nie ma dogmatu o Zmartwychwstaniu :)

Cytuj:
dogmat o nieomylności papieża- niezgodny z obserwacją (papieże nie są nieomylni i nigdy nie byli, to normalni ludzie)

"Papieże nie są i nie byli nieomylni" - to nowy dogmat Rity :)
Polecam Ci zapoznanie się z dogmatem o nieomylności papieża

Cytuj:
dogmat o Maryi Dziewicy (nie jestem pewna czy to jest dogmat)- niezgodne z naukami biologicznymi.

Podaj mi ten dogmat o Maryi dziewicy


Cz wrz 13, 2007 19:55
Zobacz profil
Post 
O widzę poległam na całej linii :P

Mówiąc dogmat mam na myśli coś w co wierzą wszyscy katolicy. Może ktoś wobec tego poda jakąś listę, to sobie coś wybiorę ;) Ale na poważnie to mam nadzieję że wszyscy wiedzą o co chodzi. Jeżeli chodzi o religijne nazewnictwo to wyszłam z wprawy... ;)

P.S. Kamyk: jednak wiesz, brak rozkładu to jakby nie to samo co zmartwychwstanie... No chyba widzisz pewną różnicę?

A jeszcze może być wniebowstąpienie i wniebowzięcie jako niezgodne z prawami fizyki.


Cz wrz 13, 2007 20:26

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Mówiąc dogmat mam na myśli coś w co wierzą wszyscy katolicy. Może ktoś wobec tego poda jakąś listę, to sobie coś wybiorę Mruga 2 Ale na poważnie to mam nadzieję że wszyscy wiedzą o co chodzi. Jeżeli chodzi o religijne nazewnictwo to wyszłam z wprawy... Mruga 2

Ano może wyszłaś z wprawy :) Nie wszystko, w co wierzy Kościół, jest zdogmatyzowane
A lista dogmatów nie istnieje - nikt tak naprawdę nie wie, ile jest dogmatów

Cytuj:
P.S. Kamyk: jednak wiesz, brak rozkładu to jakby nie to samo co zmartwychwstanie... No chyba widzisz pewną różnicę?

Widzę różnicę, ale zasada nauki zostaje złamana ta sama w obu przypadkach, więc nie widzę problemu

Cytuj:
A jeszcze może być wniebowstąpienie i wniebowzięcie jako niezgodne z prawami fizyki.

No nie no, jeśli ustalimy, że ciało nie musi się rozłożyć, to takie Wniebowstąpienie czy Wniebowzięcie to już pikuś :)

Ale myślę że to już wyszło poza ramy dyskusji, więc bez dalszego wgłębiania się w szczegóły


Cz wrz 13, 2007 20:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL