Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 "Komfort psychiczny a prawda" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post "Komfort psychiczny a prawda"
"Czas średniowiecza był dla człowieka-intelektualisty okresem pod wieloma względami szczęśliwym. Nigdy później wspomniane opcje światopoglądowe (tzn. uczciwość poznawcza i komfortowanie psychiczne) nie dały się ze sobą pogodzić. Ówczesny obraz Wszechświata bardzo był dla człowieka sprzyjający. Położona centralnie Ziemia, którą obiegało Słońce, dające światło i ciepło, Księżyc rozświetlający ciemności nocy i sfera gwiazd stałych, wskazujących drogę wędrowcom. Za nią zaś niebiosa, siedziba Najwyższego, którego baczna uwaga skierowana była na leżącą w środku Ziemię i jej mieszkańców. Mały, przytulny Kosmos, stworzony dla potrzeb Człowieka i sprzyjający mu pod każdym względem. Centralne położenie naszej planety utożsamiane było z centralnością znaczenia Człowieka we Wszechświecie. Rewolucja kopernikańska wstrząsnęła tym kryształowym obrazem. Wizja świata, uważana w średniowieczu za absolutną i jedyną, została zburzona. Po raz pierwszy Człowiek został zmuszony do przesunięcia ciężaru ważności poza siebie, do zrezygnowania z jakiegoś Absolutu. Następny po Koperniku był Kepler, który na podstawie danych obserwacyjnych zdecydował się zastąpić kołowe orbity planetarne eliptycznymi, chociaż koło już w starożytności uchodziło za figurę doskonałą. Kolejne odkrycia diametralnie zmieniły średniowieczny obraz świata. Przyjrzyjmy się dzisiejszemu wizerunkowi naszego Universum. Miliardy lat świetlnych przeraźliwej pustki, z rzadka wypełnionej gwiazdami i planetami, nic nie znaczącymi, nikomu nie służącymi. I człowiek, istota powstała przez ślepy traf w loterii ewolucyjnej, mieszkająca na małej planecie krążącej wokół jednej z miliardów gwiazd. Nawet malownicze biblijne imago mundi zostało zastąpione kolapsem grawitacyjnym, termiczną śmiercią Wszechświata lub zamianą Słońca w czerwonego olbrzyma i wypaleniem Ziemi do nagiej skały. Tak zatem nauka zastąpiła jedyny możliwy, doskonały Wszechświat będący na usługach Człowieka, Wszechświatem dowolnym i przypadkowym, wypełnionym eonami świetlnymi bezsensownej pustki."

Bernard Korzeniewski - cytat z biuletynu Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów


Pn gru 15, 2008 10:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
To kolejne stwierdzenie bliskie memu sercu i nie zwalajmy już więcej winy na Naukę , czy na Kościół bo to my" ludzie" jesteśmy tą Nauką i tym Kościołem . Nie ma różnicy między nauczaniem Kościoła , a Współczesną Nauką , różnica jest tylko między nami , a Bóg po cichu w samotności umiera.


Pn gru 15, 2008 11:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Dla mnie jest sprzeczna pod każdym względem..

Po co wierzyć? Nie można wysnuć filozoficznej hipotezy traktującej o wysoce rozwiniętej cywilizacji, formie życia, czy innej sile będącej dla nas "boską inteligencją"? Są czy były programy SETI, nauka rozwija się, szuka się "czegoś" poza ziemią i na razie nic, nawet bakterii.. Jeśli coś będzie, nie będzie to miało nic wspólnego z żadną religią, Bogami, bożkami obecnymi czy starożytnymi..

Swoją drogą może to być jedne z wielkich marzeń ludzkości - życie wieczne bez barier - raj (utopia?), tak jak kiedyś marzenia o lataniu.. Ja tak traktuje Boga..

p.s. "Inny punkt widzenia" jak określasz swój światopogląd?


Pn gru 15, 2008 12:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie ma różnicy między nauczaniem Kościoła , a Współczesną Nauką


Bo Kościól, aby nie stracić pozycji dostosowuje swoje nauczanie pod osiągnięcia naukowe. Różnice były zawsze, po prostu od pewnego czasu na każde osiągnięcie naukowe Kościół schyla główkę i mówi "tak, tak to jest właśnie część planu bożego".


Pn gru 15, 2008 12:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
A z drugiej strony, jak pisał C.S.Lewis, osiągnięcia naukowe są dostosowywane do laicyzującego się społeczeństwa. Fakt, że się tego nie widzi wynika z zapomnienia o oczywistej prawdzie - że nie istnieje wiedza obiektywna i niezależna od obserwatora.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 15, 2008 12:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Po prostu "wiem, że nic nie wiem";)

Jednak i tak myślę, że nauka jest zdecydowanie lepsza, jej osiągnięcia zmieniają otoczenie odkąd tylko została "uwolniona" od wpływów różnych wyznań głównie Kościoła Katolickiego.. Religie "panowały przez setki lat i co? Tylko "ciemnogród"..


Pn gru 15, 2008 12:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
I jeszcze jedno co było pierwsze "laityzujące" się społeczeństwo, czy odkrycia i przełomy w nauce??

Swoją drogą dzisiaj być może "laityzajca" jest kwestią "mody", to są tacy sami "wierzący" ateiści jak i "wierzący" teiści..


Pn gru 15, 2008 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Hehe, wiara też miała ogromny wpływ na otoczenie :D Jak pisał Kołakowski, jeśli chodzi o uzasadnienie czysto utylitarne, nie da się w żaden sposób wykazać, że nauka jest lepsza lub prawdziwsza od wiary.

Cytuj:
Religie "panowały przez setki lat i co? Tylko "ciemnogród"..


Cóż, z takimi twierdzeniami nie ma sensu dyskutować.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 15, 2008 13:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Na pewno nie da się?? Dziś świat w większości wygląda inaczej - samochody, komputery, światło itp.

Zdaj się to zasługa nauki, nie religii?


Pn gru 15, 2008 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 7:25
Posty: 72
Post 
Cytuj:
Religie "panowały przez setki lat i co? Tylko "ciemnogród"..


Ateiści panowali znacznie krócej bo kilkadziesiąt lat i jakie są tego efekty. W samej tylko Kambodży budując ateistyczne państwo wymordowali dwa miliony ludzi. Stalinizm i Maoizm w Chinach też miały podstawy ateistyczne.


Pn gru 15, 2008 13:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 10:41
Posty: 93
Post 
Cytuj:
A z drugiej strony, jak pisał C.S.Lewis, osiągnięcia naukowe są dostosowywane do laicyzującego się społeczeństwa.Fakt, że się tego nie widzi wynika z zapomnienia o oczywistej prawdzie - że nie istnieje wiedza obiektywna i niezależna od obserwatora.

Tak samo wiara. Moim zdaniem rozpinanie wiedzy na skali obiektywizm-subiektywizm, mija się z celem, trudno ustalić czym jest wiedza, tym bardziej ta abstrakcyjna. Rodzi się tu jeszcze pytanie: osiągnięcia naukowe, czy teorie?

_________________
The Vampires Are Coming


Pn gru 15, 2008 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Wczoraj była mowa w tv, że Stalin był wierzący.. Moim zdanie "ateizm" nie "panował" nigdy i nigdzie. Dlaczego w historii burzono budynki kultu religijnego i prześladowano kapłanów wiary?? Mieli władzę, to po prostu polityka..

Podstawy ateistyczne ma też buddyzm, a to bez wątpienia religia..

Nauka namacalnie zmienia otoczenie. Najtrudniej jest z mentalnością ludzi - zmienia się najtrudniej, często wymaga po prostu nowego pokolenia. To jeszcze dziś jest często oporem w postępie nauki..


Pn gru 15, 2008 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Dziś świat w większości wygląda inaczej - samochody, komputery, światło itp.

Zdaj się to zasługa nauki, nie religii?


Ale co kogo obchodzą samochody i komputery ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 15, 2008 14:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Na pewno są ludzie, których one nie obchodzą, lub nawet są wytworem "szatana"..

Nauka = wiedza i postęp w tempie wykładniczym, wiara = niewiedza, strach, podporządkowanie itp.


Pn gru 15, 2008 14:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 7:25
Posty: 72
Post 
Jeśli Nauka = wiedza to powiedz mi czym jest prąd elektryczny.


Pn gru 15, 2008 15:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL