Łk - Oto pewna przypowieść Jezusa : .To jest oczywiście metafora , przenośnia , symbolizuje coś innego . A oto treść dosłowna tejże nauki , czy przypowieści :


Mamy tutaj doczynienie z treścią symboliczną , która uczy nas tajemniczych rzeczy , możemy tylko się domyślać oco chodzi , ale nie znajdziemy sensu . Po chwili nastepuje wyjaśnienie ,słyszymy treść dosłowną , dowiadujemy się czym jest ziarno, czym gleba itd. A teraz przechodzę do sedna sprawy : Jeżeli większość Chrześcijan uważa , że Księga Genezis to treść symboliczna , pod którą kryje się jakaś inna tajemnicza nauka , to niech spróbuje podać jej treść dosłowną , niech wyjaśni tu na forum co oznaczają i co symbolizują przymioty urzyte w księdze Genezis , co symbolizuje stworzenie świata , co symbolizuje ogród Eden , co symbolizuje drzewo poznania dobra i zła , co symbolizuje owoc , co symbolizuje grzech , co symbolizuje wygnanie ludzi z raju , itd itd. ? Ja osobiście uważam , że Genezis nie jest żadną księgą symboli , lecz dosłownym przekazem , dosłowną treścią nauki o początku świata , jaka tysiące lat temu była uznawana, obowiązywała i była do przyjęcia , podobnie jak dziś za prawdziwą i wiarygodną przyjmuje się inną naukę o wszechświecie . Skoro więc ta starożytna nauka o początku wszechświata , która tłumaczyła , że wszystko stworzył Bóg już nie obowiazuje , jest po prostu przestarzała, to dlaczego nadal wierzymy , że wszystko stworzył Bóg ? Przecież dzisiejsza nauka nie znajduje nigdzie Boga ,a napewno by chciała , było by to niezwykłe odkrycie . Starożytni twierdzili , że wszystko musiał stworzyć Bóg inaczej nic nie miało sensu , lecz dzisiaj ten sens znajdujemy , to co kiedyś nie miało wyjaśnienia , było tajemnicą , dzisiaj już tajemnicą nie jest . Wiemy skąd się bierze życie , wiemy jak powstał człowiek , jak powstały zwierzęta , wiemy czym jest słońce , czym są gwiazdy , wiemy czym są plagi , czym są choroby , wiemy o wszechświecie tak dużo jak nigdy dotąd , lecz zamiast tego Boga odkrywać , łapać Go tam gdzieś już za piętę to nastepuje zupełnie coś odwrotnego , my się od Boga oddalamy , my się od Boga oddalamy.

wiesz co, kup se taką książke bo niechce mi się jej tutaj przepisywać:

Harry Rimmer, Zgodność nauki z Pismem Świętym, Wydawnictwo: Dobra Nowina 1991.

ps. z tym wiedzeniem wszystkiego - tak naprawdę to jako ludzkość nic nie wiemy bo coraz bardziej brniemy w zło.

AHAWA temat jest o księdze Genezis bo tam napisano , że świat stworzył Bóg , pwiedz mi dlaczego mam to traktować dosłownie , kiedy wiemy że świat powstał zupełnie inaczej ?

Jeżeli to wiesz to Nobel dla Ciebie to zdecydowanie za mało

Nobel albo nagroda Templetona..

No tak wszyscy jednomyślnie twierdzą , że Biblijne stworzenie świata to taki piękny epicki poemat pełen symboli i przeności , ale konia z rzędem temu kto wyobraził by sobie jego treść dosłowną . To jest właśnie dowód na to , że Genezis nie jest tam żadną symboliką , lecz dosłownym przekazem i to błędnym przekazem .

Dosłownym przekazem czyli myślisz, że ktoś obserwował jak Bóg tworzył swiat i notował co widzi ?

Nie , bo gdyby tak było to ten przekaz nie byłby "błędnym przekazem "

W średniowieczu Księga Genesis była uznawana jako prawdziwy opis powstania świata. Czy taki miał być z założenia? Autorzy nie wiedzieli, jak przebiegał cały proces. Czy to jest po prostu hymn pochwalny?

WebCam,

Autor, czyli Bóg wiedział jak przebiegał proces stworzenia świata ale nie natchnął spisującego te wydarzenia bo wtedy księga Genesis musiałaby liczyć tyle stron ile milionów lat powstawał wszechświat, pozatym Biblia nie jest traktatem przyrodniczym tylko skupia się na duchowości i moralnosci w odniesieniu do czlowieka.

Jak dla mnie ten temat to kolejny dobitny przykład potwierdzający słuszność słów zawartych w 2P 1:20 oraz 2P 3:16.

Jezus mógł obalić wszystkie błędne hipotezy i zmienić całkowicie światopogląd ówczesnych ludzi, jednak Jego misja była całkiem inna. Odkrywanie praw natury Bóg zostawił nam. Można szukać związków między naukową hipotezą powstania świata a tą opisaną w Księdze Genezis - kiedyś nawet był o tym temat na forum.

Pewnie, że można, nawet robi się tak przez cały czas. Myślę, że gdyby nie przystosowywanie biblii do współczesnej nauki byłoby trochę mniej wiernych niż jest (choć ludzi lubią wierzyć w różne rzeczy). Ponadto jestem pewien, że wśród zapisów w "świętych księgach" jest jeszcze mnóstwo "prawdy" do odkrycia.

Achawo co to tego kto jest autorem księgi Genezis to nie rozstrzygajmy narazie sporu , pozostawmy to na koniec . Faktem jest , że religia nie chce wydzieć w Genezis księgę przyrodniczą , chociaż w bardzo piękny i przystepny sposób jak na tamtą epokę i na tamte umysły przedstawia Ona faunę pierwotnego świata , bogatego w zwierzęta i roślinność . W bardzo piękny i bogaty sposób przedstawia nam początki życia na ziemi , historię ziemi i wszystkiego tego co nas otacza . Dlaczego nistąd nizowąd mam nagle uważać , że Genezis przedstawia nie tego czego dotyczy ? Ja rozumiem współczesna teologię