Opis Stworzenia świata w Piśmie Św nie jest naukową jego analizą,metody ,sposoby powstania mogły być różne ( ewolucja )oczywiście za pierwszą przyczyną sprawczą ,którą był Bóg natomiast sposoby stworzenia przez Niego świata mogły być różne nie oznacza to jednak ,że człowieka powstał sam z siebie.Pismo ma na celu uwielbienie Boga za to iż nas stworzył a to w jaki sposób to już kwestia naukowa.Nie jest ona tak ważna jak sam fakt stworzenia.Nie należy brać dosłownie tego iż w Pismie jest opis stworzenia w 7 dni i z prochu Ziemi,może to oznaczac 7 dni czyli dłuższy czas tworzenia,a z prochu ziemi może oznaczać z aminokwasów ,itd.Ale nie można Pisma traktować także całkowicie alegorycznie ponieważ nie mozna tak traktować choćby zmartwychwstania Chrystusa co jest dowodem na Jego boskość.Kościół godzi się na interpretację dosłowną jak i alegoryczną.

No i ...?

No i to ze ewolucjonista nie ma powodow zeby nie wierzyc w Boga tak jak wiekszosc forumowiczów

Proste i logiczne. Tylko czemu ma służyc ten temat?

Dla wiekszosci ludzi powodem ateizmu jest wlasnie ewolucja.

Dla większości ludzi przyczyną ateizmu jest brak wiary w Boga. jakieokolwiek. Ewolucja to przy okazji...

Jakoś wątpię. Chyba tylko u ludzi typu kreacjonistów - u których rozum fukncjonuje na takim samym jak u kreacjonistów poziomie... jeśli rozumiesz co mam na myśli.

Właśnie raz stajesz za młodą ziemią.

Raz dla obalenia ewolucji zakładasz wielomilionowe wieki zwierząt.

Teraz już się przychylasz ewolucji.


Wiara zrobiła Ci z mózgu durszlak i możesz sobie wmówić wszystko byleby w interpretacji KrK.

Epikurosie, z tego co mi wiadomo, to KrK nie odrzuca ewolucji ani nie opowiada się za "młodą Ziemią". Więc to nie wiara zrobiła wodę z mózgu.
KrK akurat (obecnie) jakoś specjalnie do biologii się nie miesza.

Bardziej miałem na myśli naciąganie wszystkich faktór do okoła (przez Jakuba) tak aby pasowały do doktryny Krk. Ani kreacjonizm ani ewolucja nie są oficjalnym stanowiskiem Kościoła. Tutaj miałem na myśli żonglerkę poglądmi. W ciągu kilku dni można kilka razy zmienić zdanie, a i tak wszystko idealnie pasuje.

JA nie wierze w zadną ewolucję wirze w ulepienie czlowieka z prochu ziemi poniewaz mam wiare w to w prawde z Pisma nie zajmuje sie Pismo nauką a jesli chcesz kwestie naukowe to ewolucja nie zaprzecza istniena Boga nawet jesli bylaby prawda.

Jakoś mnie nie dziwi, że plemię koczownicze, które jedyne co potrafiło dobrze wykonać to gliniane garnki porównuje stworzenie człowieka do ulepienia go z gliny.

Pasąc owce porównują swojego Boga do pasterza.

Jak myślisz, jakby rzeźbili kamienie i zajmowali się pasiekami to czy porównywaliby stworzenie do wyrzeźbienia z kamienia, a Boga do pszczelarza?

Dyskusja o niczym Mi tam opis biblijny bardzo się podoba, jest całkiem spójny i logiczny, choć nie do końca... Np. opis ulepienia z gliny może być właśnie opisem abiogenezy- materia nieożywiona (glina) zamienia się z materię organiczną (człowiek). Mniejsza o to czy działa się to samoistnie czy nie. Za to zawsze zastanawiało mnie to, dlaczego dzień stworzenia Słońca jest później od dnia stworzenia Ziemi. Słońce w Biblii powstaje nawet później od roślin, co przecież jest niemożliwe, bo jak by zachodziła fotosynteza??!! Rozumiem, że Bóg chciał wytłumaczyć tamtym ludziom powstanie świata w jak najprostszy i przystępny sposób (wątpię, żeby ktoś wtedy zrozumiał teorie o osobliwościach, inflacji, ewolucji itp.), ale dlaczego zmienił kolejność?? Czy Księgę Rodzaju mamy w takim razie traktować jako mit wymyślony przez ludzi??

Bardzo dobrze został opisany konflikt nauka/wiara w "Aniołach idemonach" wchodzacych właśnie do kin.

Wjmm Bóg nie pisał księgi rodzaj własnoręcznie ani nie dyktował jej treści autorowi.
A te 7 dni to hymn pochwalny na cześć Boga Stwórcy i opowiadanie religijne żydów że należy świętować dzień świety chyba szabat ale szabat jest u żydów w sobote więc to nie ma sensu. W każdym razie chodziło o podkreślenie konieczności świętaowania dnia świętego.