układ kontynentów 2000 lat temu według kreacjonistów
Autor |
Wiadomość |
Peter
Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57 Posty: 122
|
układ kontynentów 2000 lat temu według kreacjonistów
Na wypadek, gdyby ktoś chciał mnie posądzić o plagiat: poniższy tekst umieściłem kilka lat temu na jednej z grup dyskusyjnych, teraz postanowiłem sprawdzić co wy o tym sądzicie.
Według niektórych zatwardziałych kreacjonistów nasza planeta istnieje od ok. 6000 lat. Faktem jest jednak zjawisko dryfu kontynentalnego. Jak wiadomo, zachodzi ono stopniowo, ale chyba w czasie odpowiadającym 1/3 całego okresu istnienia Ziemi powinny zajść w tej kwestii pewne zmiany? Mam więc pytanie do kreacjonistów: jak wyglądał układ kontynentów na naszej planecie za czasów Jezusa? Chyba nie tak samo jak dzisiaj? A może całe przejście od Pangei do układu kontynentów znanego nam obecnie odbyło się w ciągu pierwszych 4000 lat,
a za czasów Chrystusa wszystko już się ustabilizowało? Może kontynenty śmigały o wiele szybciej niż się nam wmawia? Na szczęście w dryf kontynentów kreacjoniści wierzą, bo na pytania z cyklu "skąd Noe wziął kangury i misie koala" odpowiadają, że za czasów Noego był tylko jeden kontynent. Czekam więc na odpowiedź na następujące pytania: jak wyglądał układ kontynentów na Ziemi za czasów Jezusa? Jeśli inaczej niż dziś, to jak, a jeśli tak samo, to w ciągu ilu lat doszło do ustalenia obecnego porządku i dlaczego dziś ten proces nie zachodzi z taką samą szybkością?
|
Cz lis 19, 2009 17:07 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jeśli ktoś nie kwalifikuje się do odpowiedzi na to pytanie bo nie jest kreacjonistą młodej ziemi, to nie ma sensu aby się tu udzielał.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt lis 20, 2009 12:48 |
|
|
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
Bardzo prawdopodobne ze skorupa ziemska się nie przemieszczała w takim stopniu jak to zakładają dzisiaj naukowcy. JEst teoria ze poprostu część lądu zalała woda w czasie potopu a kontynenty nadal są w tym samym miejscu co były kiedyś. Może z drobnym przemieszczeniem.
Troche inną kwestię tu przytoczę a mianowicie przyjmując ustalenia dotyczące odsuwania się Księżyca od Ziemi ustalono że musiał się on stykać z Ziemią kilkanaście milionów lat temu!? o_O Więc mozliwe ze wiek wszechświata nie jest aż taki duży a ustalanie miliardow i miliardow lat mogą być nie do końca właściwe. Przynajmniej nie wiemy tego na 100%.
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Pt lis 20, 2009 19:52 |
|
|
|
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
maraskin napisał(a): przyjmując ustalenia dotyczące odsuwania się Księżyca od Ziemi ustalono że musiał się on stykać z Ziemią kilkanaście milionów lat temu!?
Jak to przyjmując? Na jakiej podstawie? Jak to obliczono? I dlaczego astronomia do dzisiaj jeszcze na to nie wpadła?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt lis 20, 2009 21:13 |
|
|
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
pilaster napisał(a): Jak to przyjmując? Na jakiej podstawie? Jak to obliczono? I dlaczego astronomia do dzisiaj jeszcze na to nie wpadła?
Odpowiedz jest banalnie prosta
Odleglosc Księżyca od Ziemi średnia - 384400 metrow
Badając za pomocą lasera Księżyc stwierdzono że odsowa się on o 4cm przez rok
384400m / 0.04m/rok -> 9,610000 lat
niecale 10 mln lat temu Księżyc stącał wszystko co napotkał na swojej drodze na powierzchni Ziemii, ciekawe co by było jeżeli natrafiłby na Mont Everest?
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
So lis 21, 2009 2:24 |
|
|
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
maraskin napisał(a): 384400m / 0.04m/rok -> 9,610000 lat niecale 10 mln lat temu Księżyc stącał wszystko co napotkał na swojej drodze na powierzchni Ziemii, ciekawe co by było jeżeli natrafiłby na Mont Everest?
To teraz w sposób banalnie prosty wyjaśnij zasadność założenia, że tempo oddalania się Księżyca od Ziemi jest stałe i niezmienne.
Niestety obawiam się, że znacznie banalniej byłoby wykazać, że jest to założenie głupie
|
So lis 21, 2009 2:30 |
|
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Sprawa jest jeszcze bardziej banalna niż to Witold napisał. Księzyc wcale nie jest oddalony od Ziemi o 384 400 metrów, tylko o 384 400 kilometrów, czyli tysiąc razy dalej, niż podają do wierzenia kreacjoniści. Zatem zachowując obecne tempo oddalania, trwałoby owo oddalania tysiac razy dłużej niz objawił maraskin, czyli ponad 9 miliardów lat, co jest okresem ponad dwa razy dłuższym niż szacowany dzisiaj wiek Księzyca i Ziemi.
Jak widac wszystko się zgadza. a kłamstwa kreacjonistów na tematy naukowe są na najwyższym pozioie żenowalności, jaki można sobie wyobrazić.
I oni jeszcze narzekają, ze żaden naukowiec nie ma ochoty na dyskusje z nimi...
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
So lis 21, 2009 9:00 |
|
|
Korat
Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48 Posty: 170
|
maraskin napisał(a): Odpowiedz jest banalnie prosta
Odleglosc Księżyca od Ziemi średnia - 384400 metrow
No to teraz kreacjoniści muszą jeszcze zmodyfikować fakty dotyczące atmosfery ziemskiej , bo z tego wynika, że księżyć znajduje się w jonosferze.
_________________ "Ktokolwiek znalazł Chrystusa musi dowodzić innych do niego. Wielka radość nie może byc tylko dla siebie. Musi byc przekazywana"
Benedykt XVI
|
So lis 21, 2009 10:48 |
|
|
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kreacjonizm jest największą głupotą tego świata.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
So lis 21, 2009 11:07 |
|
|
Korat
Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48 Posty: 170
|
Masz racje. Stwierdził to nawet lekarz z Family Guy:
_________________ "Ktokolwiek znalazł Chrystusa musi dowodzić innych do niego. Wielka radość nie może byc tylko dla siebie. Musi byc przekazywana"
Benedykt XVI
|
So lis 21, 2009 11:16 |
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
pilaster napisał(a): Sprawa jest jeszcze bardziej banalna niż to Witold napisał. Księzyc wcale nie jest oddalony od Ziemi o 384 400 metrów, tylko o 384 400 kilometrów, czyli tysiąc razy dalej, niż podają do wierzenia kreacjoniści.
No tak... aż mi głupio że tego nie zauważyłem.
A tu taki ROTFL
Księżyc niespełna 350 kilometrów nad Ziemią... to by było coś
|
So lis 21, 2009 13:12 |
|
|
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
oł fak ale sie pier dzielnąłem. Sory naukowcy. Moj blad. W innym miejscu doczytałem ze Księżyc oddalal się od Ziemii 4cm na 100 lat. Wiec moja teoria jest bezsensu ;|.
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Pn lis 23, 2009 0:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kreacjonizm jest największą głupotą tego świata.
Ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że neo - dearwinizm jest największą głupotą tego świata.
I do czego nas doprowadzą takie dywagacje? Co wnosi to do dyskusji? Ja nie jestem kreacjonistą młodoziemskim, uważam, że Wszechświat ma ok 14 mld lat, dla mnie jest do zaakceptowania wiek ziemi jaki podaje nauka. Uważam też że wielki wybuch miał miejsce itd. Wszystko uznaję, oprócz tej jednej teorii, do której się zniechęciłem. Na ale żeby pisać, że to jest największą głupotą świata jest kompletną przesadą i nieprawdą. To dla ciebie nazizm, faszyzm rasizm itp, są "mniejszą" głupotą niż niewiara w ewolucję? Zastanów się najpierw zanim coś palniesz bo takim zdaniem zwyczajnie mnie obraziłeś, jednakże człowiek o zdrowym rozsądku zdecyduje ile ta wypowiedź wniosła do dyskusji....
|
Pn lis 23, 2009 1:51 |
|
|
proxy
Dołączył(a): Śr lis 18, 2009 9:48 Posty: 98
|
Dyskusja moze byc ok. ale ... dlaczego uwazasz ze teoria dryfu jest teoria sluszna. Jest to tylko toeria nie prawo, jak sama nazwa wskazuje i sa konkurencyjne. Np. jest taka ze zmiany spowodowane sa nawarstwianiem sie materii na ziemi, naciskiem nowej pochodzacej z kosmosu. Normalnie sie tego nie obserwuje ale przeciez z biegem lat pojawiaja sie kolejne warstwy osadowe. To tak jakby patrzec na zapalona lampke i twierdzic ze dalej jest ciemno. Poza tym zmiany ukladu kontynentow moga wynikac z zupelnie innych i potezniejszych wystepujacych w momencie zmiany biegunow magnetycznych, rotacji planety. Wiemy przeciez ze na ladach byly morza a teoria dryfu nie potrafi wyjasnic wszystkich tego typu przypadkow.
|
Pn lis 23, 2009 11:33 |
|
|
maraskin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 21, 2009 5:16 Posty: 637 Lokalizacja: Toruń
|
Korat napisał(a): Masz racje. Stwierdził to nawet lekarz z Family Guy:
W tej bajce masz psa który zachowuje się jak człowiek i zalicza panienki. 3 letnie dziecko mówiące niczym 60-letni dżentelmen w dodatku ciągle chcący zabić swoją matkę. Do tego bajka jest emitowana na Fox Tv, więc bez komentarza. Myśle że nie ma co czerpać wzorców z takiego chłamstwa, chyba że ktoś chce. Tylko jestem ciekaw jak dalece wtedy mu to pomoże w życiu?
_________________ Nicea 325, początek końca...
|
Wt lis 24, 2009 12:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|