Kiedyś naukowcy twierdzili że wszystko w kupie trzyma grawitacja, dzisiaj Ci którzy mają dostęp do radioteleskopów mówią że wszystko w kupie trzyma magnetyzm który jest skutkiem elektryczności. Tak więc słońce nie spala własnej materii ale samo jest planetą o silnym polu elektromagnetycznym i spala plazme której jest ok 99 % całej materii zamieniając ją na światło i ciepło. Jeśli więc energia elektromagnetyczna trzyma w kupie cały wszechświat to i ta sama energia trzyma w kupie atomy i komórki i wszystko co żyje. Energie elektryczną wytwarza ruch obrotowy, może dlatego wszystko jest w kształcie kuli bo wszystko jest w ruchu począwszy od najdrobniejszych części atomu aż po galaktyki. Więc co nadaje wole ruchu poszczególnym atomom. Wola Boga ? Polecam film dokumentalny "pioruny bogów"

Zacznę od tego: Jak można spalić plazmę?

W reakcjach jądrowych. Nie jest to spalanie typowe, przez utlenianie, ale też nazywa się to spalaniem.

Do Ja?!:

Możesz pokazać wypowiedzi tych ? Bo pierwsze słyszę coś takiego.

Moge, wpisz w google "pioruny bogów" jest sporo filmów i nawet tłumaczone na polski. Teraz nie mam jak wkleić linka bo z komórki pisze i nie mam takiej opcji. Dodam że ten film jest tworzony przez naukowców i naukowcy tam gadają.

Nie jestem zainteresowany popularno-naukowymi filmikami, pytam się o wypowiedzi na forum naukowym, najlepiej w postaci publikacji.

no to sobie poszukaj a znajdziesz, od tego jest google. Ja na tym filmie widze naukowców którzy gadają całkiem sensownie. Nie jest to oficjalne stanowisko naukowe ale ja bardziej sobie cenie niezależne myślenie a film trwa około godziny lub dłużej i jest na nim pokazane sympozjum naukowe czy coś w tym rodzaju. Może w ten sposób chcieli swoją teorie przedstawić społeczeństwu tworząc film. Jest to o tyle dobre że przedstawia modele komputerowe które ułatwiają zrozumienie tematu dla mniej kumających.

Przyznam szczerze że mierzi mnie ten temat. "Poszukaj sobie na google" - czy to jest poważna odpowiedz? Niezależnie od treści samego filmu, jego wartości i wiarygodności, nie prezentujesz zbyt wysokiego poziomu dyskusji Ja?! A co do teorii przedstawianej społeczeństwu - to głupie. Naukowcy mają oceniać, a nie jakże często "wszystkowiedzące" społeczeństwo. Ile bzdur i mitów istnieje w społeczeństwie to aż zgroza. A symbolem niezależnego myślenia (bo wiadomo że naukowcy nas okłamują i mamy światowy spisek) jest youtube gdzie każdy może wszystko wgrać. Nie, dzięki, nie dajmy się zwariować. Jeśli naukowcy kłamią, to ignoranci tym bardziej prawdy mi nie powiedzą.

Jeśli szukasz prawdy to najpierw znajdź ją w sobie bo na zewnątrz znajdziesz tylko inspiracje do własnych przemyśleń. Rzadko kiedy są to gotowe i pełne rozwiązania. Chciałeś to masz tutaj info jacy naukowcy się tym zajmują http://pl.wikipedia.org/wiki/Elektryczny_model_kosmosu

Ale my pytaliśmy o publikacje naukowe, a nie kto się tym zajmuje. Wikipedia uszłaby w tłoku gdyby nie było tam kilku odnośników bez źródeł. Poza tym no, ech, przestałem się dziwić, po prostu jak mi ktoś zamiast konkretów wyskakuje z jakimś poszukiwaniem prawdy, oczywiście jego prawdy, to tracę chęć na dalszą konwersacje. Podstawą jest zawsze powołanie się na źródła i to powinien być najmniejszy problem, ale nie wikipedia bez iluś odnośników, tylko książka, taka papierowa z napisem: wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego, Instytut fizyki.

wiesz, ja nie jestem naukowcem ale mi wystarczył film który zrobili naukowcy, dzięki niemu poukładały mi się puzzle które wcześniej nie pasowały do rzeczywistości, teraz wszystko gra ale nie musze tego udowadniać innym i przekonywać ich do tego co ja widze i co z tego zrozumiałem. To jest dla mnie i dla mojej świadomości, nie potrzebuje certyfikatu uniwersytetu żeby czuć prawde i rzeczywistość której jestem częścią. Poza tym mam swoje sposoby weryfikacji a model grawitacyjny się sprawdził tylko w przypadku planet które mają swoją atmosfere, bez niej grawitacja prawie nie istnieje. Czyli jest kłamstwem którym nas karmiono może nieświadomie. Pomyśl sobie że to może być koniec problemów z brakiem energii i niszczeniem środowiska ziemi. Silniki magnetyczne, wolna energia, bez użycia ropy, gazu. To jest nasza przyszłość.

No właśnie, dlatego ja wolę certyfikat Uniwersytetu.

Z wikipedii (angielskiej) za ważny uważam fragment:


Model Alfvéna nie dostarcza żadnych przewidywań dotyczących jakichkolwiek obserwacji kosmologicznych, włączając w to prawo Hubble'a, obfitości lekkich pierwiastków, czy istnienia mikrofalowego promieniowania tła. Przykładem pokazującym bardzo spekulatywną naturę wniosków Alfvéna jest niepoparte ściśle faktami wyjaśnienie formowania się gwiazd używające prądów Birkelanda. Te prądy plazmowe są uznawane przez Alfvéna i jego zwolenników za odpowiedzialne za wiele włóknistych struktur widocznych w obserwacjach astrofizycznych. Wciąż jednak nie ma doświadczalnych dowodów na istnienie takich wielkoskalowych prądy plazmowych i typowe astrofizyczne wyjaśnienia dla zjawisk wielkoskalowych wykluczają mechanizmy prądów plazmowych.

Czyli: model ten nie proponuje wyjaśnień dla zjawisk w największej obserwowalnej skali (a ogólna teoria względności i oparte na niej modele owszem), a próbując tłumaczyć zjawiska w skali mniejszej (galaktycznej, gwiazdowej) odwołuje się do niezaobserwowanych dotąd bytów. Biorąc pod uwagę obfitość wykonanych obserwacji astronomicznych trudno uwierzyć, by proponowane przez Alfvéna byty nie miały żadnych obserwowalnych efektów poza tymi, które Alfvén stara się wytłumaczyć. W nauce, proponując istnienie pewnego bytu, mającego wyjaśnić jakieś zjawisko, należy zanalizować tez wpływ tego bytu na inne obserwowalne zjawiska, bo tylko potwierdzenie przewidywań, które nie zostały włożone do teorii jako input jest w stanie uwiarygodnić hipotezę.

http://video.google.com/videoplay?docid ... 5433652394
to jest 1 część filmu o elektrycznym modelu świata trwająca godzine a jest kilka części.

http://arxiv.org/PS_cache/astro-ph/pdf/ ... 1358v1.pdf
tu jest coś o teorii elektrycznego słońca ale typowo dla naukowców, pełno liczb i wektorów.
Po angielsku

Film (widziałem jego fragmenty już wcześniej) jest właśnie popularnonaukowy, nie daje możliwości oceny, czy pojawiające się nieścisłości (bo są takie) są wynikiem błędów lub przekłamań autorów, czy ich dążenia do trafienia do szerszej publiczności.

A artykuł dotyczy innego zagadnienia. Nie mówi on o formowaniu gwiazd, czy o tym, co utrzymuje je "w kupie", w ogóle nie dotyczy teorii elektrycznego wszechświat Alfvéna (choć samo nazwisko Alfvéna się pojawia). Opisuje pewne zjawisko astrofizyczne, w którym wiodącą rolę pełni elektromagnetyzm, ale nie jest to zjawisko, którego wytłumaczenie było wcześniej poprzez teorię grawitacji. Artykuł w żaden sposób nie podważa standardowych modeli kosmologicznych i astrofizycznych.

Żeby była jasność: nie poddaję w wątpliwość tego, że istnieją zjawiska astrofizyczne, do wytłumaczenia których potrzebne jest uwzględnienie pól elektromagnetycznych (jak zjawisko w przedstawionym artykule). Twierdzę jednak, że zjawiska elektromagnetyczne nie wystarczają do opisu takich procesów, jak rozszerzanie się wszechświata, tworzenie się galaktyk i gwiazd, a nawet ich wpływ jest w tych przypadkach możliwa do pominięcia, a wiodącą rolę pełni tu grawitacja.

I z tego co rozumiem, to nawet Alfvén i in. nie podważają roli grawitacji jako czynnika spajającego Układ Słoneczny itp.