Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 17:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 Problem ze zwierzętami :) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Cytuj:
Nie musze widziec mojego pradziadka .
Wystarczy że widze jakiekolwiek "pradziadka". I sa ich na świece setki tysięcy

I tu sie mylisz. Twoj pradziadek musial byc kompletnie wysublimowana jednostka! Takiego prawnuka sie doczekac, nie kazdemu pisano! :D


Cz gru 04, 2014 18:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Acro napisał(a):
I znów to samo.
A inny hominidae z czego powstał?

Znów to samo.
Nie będę dla twojej uciechy wygrzebywał listy tysięcy gatunków - przodków człowieka.Po co ci to? Do czego zmierzasz? Do pierwszego żywego organizmu?
O co ci chodziło z tym pochodzeniem człowieka od krokodyla? Wyjaśnisz w końcu?

No jesli człowiek pochodzi od pierwszego zywego organizmu to chciałbym wiedziec jaki to organizm.
To chyba normalne.


Cytuj:
Nie ma w rzeczywistości ani sznurka tak długiego ani prostej .
Więc dyskusja nad teorią jest tylko gadaniem.

Nie ma, bo nie umiemy ich zrobić, Jednak doskonale wiemy, jakie powinny być ich cechy znamy bardzo szczegółowo budowę - więc jedno nie wyklucza drugiego.

W teorii nie wyklucza .Praktyka niestety to wyklucza.
Wiec teoria ewolucji jest fajna w praktyce nie ma zastosowania.
tak jak sznurek. Teoretycznie sznurek długości 10000 km mozna zrobic w praktyce nie mozna.
I tyle.



Cytuj:
Niestety geny nie modyfikuja sie aby zmienic gatunek w gatunek
Geny modyfikują się zasadniczo bez końca, nie ma powodu, aby nagle przestały, bo - ups! - powstałby nowy gatunek.

Powodu może i n ie ma ale geny które" zmieniaja " konia w muła zdychają wraz z mułem.
taka sytuacja


Cytuj:
U człowieka może tak.
Mnie interesuje zmiana gatunku w gatunek .
czyli jakis filmik zmiany gatunku w gatunek poproszę

Skoro u człowieka, to czemu u innych organizmów nie?

Dokładnie tak samo u innych organizmów taka samo.
człowiek to tylko przykład.
Cytuj:
Powstanie gatunku to średnio kilkaset tysięcy pokoleń.

No i właśnie chciałbym zobaczyc pokolenie jakiegoś homocośtam chodzącego po ulicach skoro to było kilka tysięcy pokoleń wiec chyba ktos z tego "gatunku" homo cos tam zyje.
Cytuj:
Co oznacza, że to chwilę trwa. Więc raczej nikt tego nie sfilmował. Zresztą - jak taki film miałby wyglądać?

No nie wiem.
jakis homo cośtam na imprezie z homocoś tami ,albo jadacy tramwajem .
No wjakiejkolwiek sytuacji .Może przed komputerem .
Przeciez ich setki tysiecy powinno chodzić po świecie.
Nagle wszystkie homocos tam wygineły?

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Cz gru 04, 2014 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
formek1 nie zna absolutnie podstawowej, fundamentalnej definicji ewolucji związanej z rozkładem genów w populacji. Stąd nie jest w stanie pojąć jak to się stało, że nie mija się oko w oko z np. neandertalczykiem. A jednocześnie wcale go nie dziwi, ze jego pradziadek już nie żyje. Ciekawe... Pradziadek może nie żyć a praprapra*kilkatysięcy-dziadek powinien żyć w formkowej logice...

_________________
Sapere aude!


Cz gru 04, 2014 19:03
Zobacz profil
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Tomcio Paluszek napisał(a):
formek1 nie zna absolutnie podstawowej, fundamentalnej definicji ewolucji związanej z rozkładem genów w populacji. Stąd nie jest w stanie pojąć jak to się stało, że nie mija się oko w oko z np. neandertalczykiem. A jednocześnie wcale go nie dziwi, ze jego pradziadek już nie żyje. Ciekawe... Pradziadek może nie żyć a praprapra*kilkatysięcy-dziadek powinien żyć w formkowej logice...


W sumie to może być ciekawe, dlaczego Neandertalczycy wyginęli? Dlaczego nie przeżyli w obecnej formie?


Cz gru 04, 2014 19:05

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Może i ciekawe ale tez banalnie proste. Pamiętać trzeba tylko o ograniczonych zasobach środowiska i rywalizacji genów o te zasoby...

_________________
Sapere aude!


Cz gru 04, 2014 19:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Tomcio Paluszek napisał(a):
Może i ciekawe ale tez banalnie proste. Pamiętać trzeba tylko o ograniczonych zasobach środowiska i rywalizacji genów o te zasoby...


Dobreee.
A gady przetrwały i żyją, a ryby.... przeciez powinny wyginąc tak jak homocos tam. To gady nie rywalizowały o zasoby , albo ryby ?
To dzis mamy tyle zasobów że jeszcze pare miliardów ludzi się zmieści a ty mówisz o tym co było kiedys

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Cz gru 04, 2014 19:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
To teraz żyją dokładnie te same ryby/gady/płazy/ssaki/ptaki co 50 tyś. lat temu? Co milion lat temu? Co 100 milionów lat temu???

_________________
Sapere aude!


Cz gru 04, 2014 19:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Cytuj:
No jesli człowiek pochodzi od pierwszego zywego organizmu to chciałbym wiedziec jaki to organizm.
To chyba normalne.

Chodzi Ci w końcu o bezpośredniego przodka rodzaju człowiek (Homo) to tu {http://en.wikipedia.org/wiki/Human_evolution} czy o tzw. LUCA {http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostatni_uniwersalny_wsp%C3%B3lny_przodek} bo miotasz się jak Żyd po pustym sklepie.

I co z tym krokodylem?!

Cytuj:
W teorii nie wyklucza .Praktyka niestety to wyklucza.
Wiec teoria ewolucji jest fajna w praktyce nie ma zastosowania.
tak jak sznurek. Teoretycznie sznurek długości 10000 km mozna zrobic w praktyce nie mozna.
I tyle.

Pogubiłeś się, chłopie, bo zacząłeś mi przytakiwać.
Przecież właśnie udowadniam ci, że to, że czegoś nie potrafimy zbudować nie oznacza, że nie znamy precyzyjnie tego budowy. I tak jest np z prostą: budowę prostej znamy tak dobrze, jak tylko można to sobie wyobrazić, a nie potrafimy nawet odcinka zbudować.

I to właśnie jest analogia do genu: znamy doskonale jego budowę, choć nie za bardzo potrafimy go zbudować (choć jestesmy bliscy).

Więc przy tej doskonałej znajomości genu nie widać tam miejsca na żadne struktury kontrolujące, aby gen (a właściwie genom) nie zmienił się tak, że zacznie reprezentować inny gatunek. Gdzie twoim zdaniem coś takiego jest i jak działa?

Cytuj:
Powodu może i n ie ma ale geny które" zmieniaja " konia w muła zdychają wraz z mułem.
taka sytuacja

Może dlatego, że w tym przypadku nie ma takich genów. Muł to nie efekt powstania nowych genów, ale wymieszania innych.
Natomiast nie wyginęły w przypadku owego komara opisanego przez Tomcia.

Powtarzam pytanie: podaj choć hipotetyczny mechanizm czegoś takiego, co kontrolowałoby aby nie powstał nowy gatunek - jak owo coś miałoby rozpoznawać, czy dana zmiana to już będzie nowy gatunek czy nie?

Cytuj:
No i właśnie chciałbym zobaczyc pokolenie jakiegoś homocośtam chodzącego po ulicach skoro to było kilka tysięcy pokoleń wiec chyba ktos z tego "gatunku" homo cos tam zyje.

Generalnie gatunki nie istnieją tak długo, ewolucja ma ciągle miejsce, bo i zmienia się środowisko wymuszając zmiany w częstotliwości i rodzaju genów w populacji. Ale czymś w tym stylu (tzn bardzo starymi taksonami) są np. wspomniane przez ciebie w dziwnym kontekście krokodyle, albo na pewno nawet tobie znana hatteria.

Cytuj:
No nie wiem.
jakis homo cośtam na imprezie z homocoś tami ,albo jadacy tramwajem .
No wjakiejkolwiek sytuacji .Może przed komputerem .
Przeciez ich setki tysiecy powinno chodzić po świecie.
Nagle wszystkie homocos tam wygineły?

Nie nagle, i nie było ich znów tak dużo. I wyginęły wcale nie tak dawno, ledwo kilkadziesiąt tys lat temu. Czyli identycznie jak przytłaczająca większość gatunków. Co w tym dziwnego? CZemu zakładasz, że każdy gatunek powinien żyć wiecznie?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz gru 04, 2014 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
formek1 napisał(a):
Tomcio Paluszek napisał(a):
Może i ciekawe ale tez banalnie proste. Pamiętać trzeba tylko o ograniczonych zasobach środowiska i rywalizacji genów o te zasoby...


Dobreee.
A gady przetrwały i żyją, a ryby.... przeciez powinny wyginąc tak jak homocos tam. To gady nie rywalizowały o zasoby , albo ryby ?
To dzis mamy tyle zasobów że jeszcze pare miliardów ludzi się zmieści a ty mówisz o tym co było kiedys


Zdecyduj się, Mówisz o gatunku czy o gromadzie. Bo gromady, które żyły miliony (nawet miliardy) lat temu dalej istnieją - tylko reprezentowane przez inne gatunki. Podobnie naczelne dalej istnieją, ale też w formie innych gatunków, niż milion lat temu. Ale ty żonglujesz durnowato i dziwisz się, że durnowate wnioski ci wychodzą. Jak to mawiali starożytni informatycy: trash in, trash out.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz gru 04, 2014 19:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Tomcio Paluszek napisał(a):
To teraz żyją dokładnie te same ryby/gady/płazy/ssaki/ptaki co 50 tyś. lat temu? Co milion lat temu? Co 100 milionów lat temu???

Te same to nie ...bo zdechły ....chyba.
A czy 100 mln lat temu zyły jakies ryby,gady to juz raczej sie nie dowiemy .

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Cz gru 04, 2014 20:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Ech... te same w sensie takie same... Poza tym to kolejny ciekawy problem dla kreacjonisty - dlaczego następuje wymiana pokoleń???

O tym, jakie istoty żyły kiedyś dowiadujemy się z wykopalisk.

_________________
Sapere aude!


Cz gru 04, 2014 20:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Acro napisał(a):
No jesli człowiek pochodzi od pierwszego zywego organizmu to chciałbym wiedziec jaki to organizm.
To chyba normalne.

Chodzi Ci w końcu o bezpośredniego przodka rodzaju człowiek (Homo) to tu {http://en.wikipedia.org/wiki/Human_evolution} czy o tzw. LUCA {http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostatni_uniwersalny_wsp%C3%B3lny_przodek} bo miotasz się jak Żyd po pustym sklepie.


nie podawaj linków bo jak ja zaczne wklejac to całe ksiązki bedzsiesz musiał czytać.
ale w odpowiedzi fragment tego co podałeś.
Ostatni uniwersalny wspólny przodek (ang. last universal common ancestor, LUCA), ostatni uniwersalny przodek (ang. last universal ancestor, LUA) – hipotetyczny organizm, który był ostatnim wspólnym przodkiem wszystkich żyjących obecnie na Ziemi, należących do domeny bakterii, archeanów i eukariontów[1][2]. Pogląd o istnieniu organizmu, który dał początek wszystkim występującym obecnie organizmów jest szeroko rozpowszechniony wśród biologów.

Podkreslam słowa hipotetyczny i pogląd.
Czyli inaczej mówiąc " za górami za lasami za siedmioma rzekami"

Cytuj:
W teorii nie wyklucza .Praktyka niestety to wyklucza.
Wiec teoria ewolucji jest fajna w praktyce nie ma zastosowania.
tak jak sznurek. Teoretycznie sznurek długości 10000 km mozna zrobic w praktyce nie mozna.
I tyle.

Pogubiłeś się, chłopie, bo zacząłeś mi przytakiwać.
Przecież właśnie udowadniam ci, że to, że czegoś nie potrafimy zbudować nie oznacza, że nie znamy precyzyjnie tego budowy. I tak jest np z prostą: budowę prostej znamy tak dobrze, jak tylko można to sobie wyobrazić, a nie potrafimy nawet odcinka zbudować.



Nie znamy budowy prostej której nie ma .
Mamy tylko wyobrazenie jak to mogłoby wyglądać.
W rzeczywistosci NIE DA RADY jej zbudować.
teroia ewolucji tez jest fajna na papierze .
W rzeczywistości nie da rady jej przeprowadzić.


Cytuj:
Powodu może i n ie ma ale geny które" zmieniaja " konia w muła zdychają wraz z mułem.
taka sytuacja

Może dlatego, że w tym przypadku nie ma takich genów. Muł to nie efekt powstania nowych genów, ale wymieszania innych.

czyli nowy gen którego nie ma jest lepszy od istniejących ?
No tak zawsze mozna wprowadzic abstrakcje jesli nie ma dowodów.

Cytuj:
Natomiast nie wyginęły w przypadku owego komara opisanego przez Tomcia.

Bo powstał komar a nie komuł.

Cytuj:
Powtarzam pytanie: podaj choć hipotetyczny mechanizm czegoś takiego, co kontrolowałoby aby nie powstał nowy gatunek - jak owo coś miałoby rozpoznawać, czy dana zmiana to już będzie nowy gatunek czy nie?

To owo nic nie rozpoznaje. Po prostu z braku możliwości przekazania genow zdycha.
Jak krowie wyrosną "skrzydła" w wyniku mutacji to niestety nawet gdy ta krowa bedzie miała cielaki to te cielaki nie mają skrzydeł.
Dlaczego tak jest ? Nie wiem . Ale takie są fakty.
Mutacja która jest niezgodna z "zasadami ,prawami" przekazywania genów zdycha wraz z nastepnym pokoleniem.


Cytuj:
No i właśnie chciałbym zobaczyc pokolenie jakiegoś homocośtam chodzącego po ulicach skoro to było kilka tysięcy pokoleń wiec chyba ktos z tego "gatunku" homo cos tam zyje.

Generalnie gatunki nie istnieją tak długo, ewolucja ma ciągle miejsce, bo i zmienia się środowisko wymuszając zmiany w częstotliwości i rodzaju genów w populacji. Ale czymś w tym stylu (tzn bardzo starymi taksonami) są np. wspomniane przez ciebie w dziwnym kontekście krokodyle, albo na pewno nawet tobie znana hatteria.

Skąd ty wiesz ile istnieja gatunki?


Cytuj:
No nie wiem.
jakis homo cośtam na imprezie z homocoś tami ,albo jadacy tramwajem .
No wjakiejkolwiek sytuacji .Może przed komputerem .
Przeciez ich setki tysiecy powinno chodzić po świecie.
Nagle wszystkie homocos tam wygineły?
Nie nagle, i nie było ich znów tak dużo. I wyginęły wcale nie tak dawno, ledwo kilkadziesiąt tys lat temu. Czyli identycznie jak przytłaczająca większość gatunków. Co w tym dziwnego? CZemu zakładasz, że każdy gatunek powinien żyć wiecznie?


Wiecznie nie . Ale jakieś ślady powinny byc ich dzialalnosći.
Bo niby czemu miałyby wszystkie wyginąć?
Miejsca na swiecie było wystarczajaco duzo dla wszystkich

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Cz gru 04, 2014 20:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Cytuj:
Miejsca na swiecie było wystarczajaco duzo dla wszystkich

Nie było... Zajmowaliśmy praktycznie te same nisze ekologiczne a sprawniej wykorzystywaliśmy ich zasoby w wyniku czego lepiej się rozmnażaliśmy. Reszta to prosta arytmetyka, w wyniku której ostatecznie jedna z populacji zostaje sprowadzona do zera.

_________________
Sapere aude!


Cz gru 04, 2014 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Cytuj:
nie podawaj linków bo jak ja zaczne wklejac to całe ksiązki bedzsiesz musiał czytać.

To którkie, encyklopedyczne artykuły prozentujące zresztą wiedzę, ktorą powienieneś ze szkoły wynieść. Naprawdę, nie chce mi się uczyć cię rzeczy, które w 5 sekund można samemu wyguglać.

Cytuj:
odkreslam słowa hipotetyczny i pogląd.

Zgadza się. Nie wiadomo dokładnie, jak wyglądał. I co z tego? Nie wiemy też, jak wyglądał twój praprapradziadek - czy to oznacza, że go nie miałeś?

Cytuj:
Nie znamy budowy prostej której nie ma .

Przeciwnie - tylko budowe takiej prostej znamy. Nieistniejące w realu.

Cytuj:
Mamy tylko wyobrazenie jak to mogłoby wyglądać.

Bzdura. Opis prostej jest jednoznaczny i precyzyjny.

Cytuj:
teroia ewolucji tez jest fajna na papierze .
W rzeczywistości nie da rady jej przeprowadzić.

To tylko twoje credo. Fakty sa inne.

Cytuj:
czyli nowy gen którego nie ma jest lepszy od istniejących ?
No tak zawsze mozna wprowadzic abstrakcje jesli nie ma dowodów.

Ależ my wiemy, które są te nowe geny i one jak najbardziej istnieją.

Cytuj:
o powstał komar a nie komuł.

Pisałem przed chwilą, że nowe rodzaju powstają naprawdę powoli. Mamy dużo szczęścia, że zobaczyliśmy powstanie nowego gatunku - z tego samego rodzaju. Więc tak - powstał komar, ale inny, nowy, z nowego gatunku.

Cytuj:
To owo nic nie rozpoznaje. Po prostu z braku możliwości przekazania genow zdycha.
Jak krowie wyrosną "skrzydła" w wyniku mutacji to niestety nawet gdy ta krowa bedzie miała cielaki to te cielaki nie mają skrzydeł.
Dlaczego tak jest ? Nie wiem . Ale takie są fakty.
Mutacja która jest niezgodna z "zasadami ,prawami" przekazywania genów zdycha wraz z nastepnym pokoleniem.

Czy ty już zdechłeś? Nie? No patrz - a masz zapewne ok 300 mutacji w porównaniu do genotypu twoich rodziców. Więc jednak fakty są inne.

Poza klonami każdy organizm jest mutantem. I sporo z nich przeżywa i ma potomstwo, które znowu jest mutantami. Mutacji jest więc coraz więcej. To sa fakty - pula genowa (częstotliwość i rodzaj genów w populacji) się stale zmienia.Podaj choć hipotetyczny mechanizm czegoś takiego, co kontrolowałoby ten przyrost mutacji aby nie powstał nowy gatunek - jak owo coś miałoby rozpoznawać, czy dana kolejna zmiana to już będzie nowy gatunek czy nie?

Kod:
Skąd ty wiesz ile istnieja gatunki?

Z wykopalisk.

Cytuj:
Wiecznie nie . Ale jakieś ślady powinny byc ich dzialalnosći.
Bo niby czemu miałyby wszystkie wyginąć?
Miejsca na swiecie było wystarczajaco duzo dla wszystkich

Napisałem, ale przecież trzebaby było pomyśleć, a to nie w stylu formka.
Wyginęły (a właściwie najczęściej przekształcicły się w inne gatunki) bo zmieniało się środowisko. I to jest warunek wystarczający.

A teraz pominięte przez formka pytania:
I co z tym krokodylem?!

Przy naszej doskonałej znajomości genu nie widać tam miejsca na żadne struktury kontrolujące, aby gen (a właściwie genom) nie zmienił się tak, że zacznie reprezentować inny gatunek. Gdzie twoim zdaniem coś takiego jest i jak działa? Musi coś takiego istnieć, by powstrzymać kumulację zmian.
Jeśli uważasz, że w pewnym momencie populacja "dochodzi do ściany" i już nie zmienia się ani o mutację, to podaj przykład takiej. Powinno ich sporo istnieć.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz gru 04, 2014 20:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Problem ze zwierzętami :)
Acro napisał(a):
nie podawaj linków bo jak ja zaczne wklejac to całe ksiązki bedzsiesz musiał czytać.
To którkie, encyklopedyczne artykuły prozentujące zresztą wiedzę, ktorą powienieneś ze szkoły wynieść. Naprawdę, nie chce mi się uczyć cię rzeczy, które w 5 sekund można samemu wyguglać.

odkreslam słowa hipotetyczny i pogląd.
Zgadza się. Nie wiadomo dokładnie, jak wyglądał. I co z tego? Nie wiemy też, jak wyglądał twój praprapradziadek - czy to oznacza, że go nie miałeś?

Hipotetyczny organizm a nie hipotetyczny wygląd organzimu.
tego organizmu NIE BYŁO. naukowcy sobie cos takiego wymyslili.
Czytaj ze zrozumieniem.


Cytuj:
Nie znamy budowy prostej której nie ma .
Przeciwnie - tylko budowe takiej prostej znamy. Nieistniejące w realu.

To jak znamy budowe to czemu jej nie zbudowano.
Bo nie można? Bo to nierealne ?


Cytuj:
Mamy tylko wyobrazenie jak to mogłoby wyglądać.
Bzdura. Opis prostej jest jednoznaczny i precyzyjny.

w teorii.

Cytuj:
To owo nic nie rozpoznaje. Po prostu z braku możliwości przekazania genow zdycha.
Jak krowie wyrosną "skrzydła" w wyniku mutacji to niestety nawet gdy ta krowa bedzie miała cielaki to te cielaki nie mają skrzydeł.
Dlaczego tak jest ? Nie wiem . Ale takie są fakty.
Mutacja która jest niezgodna z "zasadami ,prawami" przekazywania genów zdycha wraz z nastepnym pokoleniem.
Czy ty już zdechłeś? Nie? No patrz - a masz zapewne ok 300 mutacji w porównaniu do genotypu twoich rodziców. Więc jednak fakty są inne.

Popatrz ale skrzydeł nie mam.

Cytuj:
]Podaj choć hipotetyczny mechanizm czegoś takiego, co kontrolowałoby ten przyrost mutacji aby nie powstał nowy gatunek[/b] - jak owo coś miałoby rozpoznawać, czy dana kolejna zmiana to już będzie nowy gatunek czy nie?

ile razy mam to powtarzać?
Nie wiem .Nie znam zasad stwarzenia zwierząt i powstawania życia.
Jak sie dowiem dam znać.


Cytuj:
Skąd ty wiesz ile istnieja gatunki?
Z wykopalisk.

zapewne wiele wykopałes tych skamielin.



Cytuj:
Wiecznie nie . Ale jakieś ślady powinny byc ich dzialalnosći.
Bo niby czemu miałyby wszystkie wyginąć?
Miejsca na swiecie było wystarczajaco duzo dla wszystkich
Napisałem, ale przecież trzebaby było pomyśleć, a to nie w stylu formka.
Wyginęły (a właściwie najczęściej przekształcicły się w inne gatunki) bo zmieniało się środowisko. I to jest warunek wystarczający.

Ale ślady działalnosci tez zatarli.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Cz gru 04, 2014 21:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 155 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL