Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 8:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Zakład Pascala 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Zakład Pascala
Praktycznie każdy to zna, niekiedy nie wiedząc, że autorem tego opisu jest Blaise Pascal.

Zakład to tabela 2x2:
Poziomo elementy Bóg istnieje / Bóg nie istnieje.
Pionowo elementy: wierzę / nie wierzę.
Wyniki (kolejno): zwyciężyłem, nic się nie dzieje, przegrałem, nic się nie dzieje.

Pominę tu argumenty z Wikipedii (udawanie wiary czy nagradzanie przez Boga tej lub tamtej strony), mam tu swoje własne przemyślenia. Mianowicie tabela ma pewien błąd techniczny - jest jednostkowa.
Popatrzmy na świat z góry: mamy mnóstwo nieprzystających (a czasami i wrogich względem siebie) religii. W związku z tym należałoby, aby spełnić pascalowski warunek pewności, stworzyć tyle tabel, ile jest bóstw. To jednak powoduje, że znika pascalowska pewność, nawet przy założeniu skrzętnego udawania wiary. Chyba, że będziemy udawać wiarę we wszystkie bóstwa jednocześnie (podawałem kiedyś spis bóstw do "zagospodarowania", jest tego tałatajstwa ponad tysiąc).

I pytania:
1. Czy ktoś się tak zabezpieczył.
2. Czy byłoby to uczciwe względem innych wierzących?
3. Czy byłoby to uczciwe względem któregokolwiek bóstwa (uwzględniając, że niektóre z listy rzeczywiście w jakikolwiek sposób istnieją)?
4. Jak w świetle powyższych uczciwości prezentuje się ateista, który nikomu i żadne sposób się nie podlizuje (jest neutralny względem bóstw i po prostu uczciwie etyczny)?

Można liczyć na odpowiedzi sensowne i na temat?

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Śr sty 18, 2012 7:06
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Zakład Pascala
Problem w tym, że z punktu widzenia filozofii możliwy jest tylko jeden Bóg.
Zatem, nawet jeśli różnie odczytany zawsze sprowadza się do jednego.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr sty 18, 2012 7:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Zakład Pascala
Ponieważ co i rusz ktoś wyskakuje z zakładem jako argumentem na sensowność wiary, zapisałem sobie swoje przemyślenia jako gotowca, więc i teraz sie nimi szybko podzielę.


Ten ulubiony przez wielu wierzących zakład Pascala... Chętnie się nim podpierają, a tymczasem, ja się dobrze zastanowić, przemawia za zostaniem... ateistą! Przeanalizujmy możliwe sytuacje:

1. Żadnego boga nie ma. Prawdopodobieństwo: spore, skoro przez tyle wieków usilnych starań nie mamy nie tylko dowodów, ale nawet silniejszych przesłanek. Konsekwencje: ateista trochę zyskuje, teista trochę przegrywa, bo marnuje czas i środki na niepotrzebne rytuały, odmawia sobie różnych fajnych rzeczy – seksu przedmałżeńskiego, jedzenia wieprzowiny, ryzykuje niechciane ciąże i choroby nieużywając prezerwatyw itp.

2. Bóg jest, tylko że innej denominacji. Prawdopodobieństwo: spore, biorąc pod uwagę fakt, że już doliczono się jakoś 10 tysięcy wyznań. A nie jest powiedziane, że ta, prawidłowo określająca oczekiwania Boga, już istnieje... Konsekwencje: paradoksalnie ateista będzie w lepszej sytuacji niż teista, który źle trafił z religią. Powszechny jest bowiem zapis „antykonkurencyjny” (jak brzmi już pierwsze przykazanie chrześcijaństwa?) - religie są dziwnie zazdrosne o o innych bogów... W takiej sytuacji ateista będzie mniej grzeszył od pechowego teisty!

3. Jest Bóg i teista trafił w wyznaniem. W kontekście powyższych prawdopodobieństwo: znikome. Konsekwencje: w różnym stopniu w zależności od religii lepsza sytuacja teisty.

Sumując nadzieje matematyczne poszczególnych opcji wychodzi, że stanowczo bardziej opłacalne jest wybranie ateizmu!

Pomijam już zupełnie aspekt etyczny udawania wiary w celach koniunkturalnych i oceny przez Boga takiej wyrachowanej dewocji, bo będzie to różnie wyglądać w przypadku różnych wyznań.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr sty 18, 2012 10:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Zakład Pascala
Rutus napisał(a):
Praktycznie każdy to zna, niekiedy nie wiedząc, że autorem tego opisu jest Blaise Pascal.
viewtopic.php?f=20&t=10094 - Blaise Pascal "Zakład"
viewtopic.php?f=46&t=2010 - Zakład Paskala
Rutus napisał(a):
Popatrzmy na świat z góry: mamy mnóstwo nieprzystających (a czasami i wrogich względem siebie) religii.
W związku z tym należałoby, aby spełnić pascalowski warunek pewności, stworzyć tyle tabel, ile jest bóstw.
To jednak powoduje, że znika pascalowska pewność, nawet przy założeniu skrzętnego udawania wiary.
Poniżej doskonałe odzwierciedlenie tego niezbędnego, a najczęściej pomijanego, założenia:
:arrow: http://www.youtube.com/watch?v=wg1zg_uHOQw - Pascal's Wager
Rutus napisał(a):
1. Czy ktoś się tak zabezpieczył.
Tutaj jest pewna próba:
http://www.youtube.com/watch?v=PqJpZOljjG8 - I've Converted To EVERY Religion (Just In Case)
Rutus napisał(a):
2. Czy byłoby to uczciwe względem innych wierzących?
Takie postępowanie to prywatna sprawa między bogami a ich czcicielem.
Rutus napisał(a):
3. Czy byłoby to uczciwe względem któregokolwiek bóstwa
To zależy od danego bóstwa, czy nie ma nic przeciwko temu.
JHWH jest o innych bogów zazdrosny i żąda wyłączności.
Rutus napisał(a):
4. Jak w świetle powyższych uczciwości prezentuje się ateista,
który nikomu i żadne sposób się nie podlizuje
(jest neutralny względem bóstw i po prostu uczciwie etyczny)?
To zależy od religii.
Wg judaizmu miałby jakieś szanse:

"Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili mnie, a dalej przestrzegali Moich praw"
(Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7)
.
Według judaizmu wszyscy ludzie,
niezależnie od ich wiary i narodowości uzyskują zbawienie (Tosefta Sanhedrin 13:2)
i ich ocena dokonuje się wyłącznie poprzez relacje wobec innych ludzi
,
a tylko i Żydzi oceniani są także przez ich relację wobec Boga.
http://www.the614thcs.com/40.183.0.0.1.0.phtml (JUDAIZM WOBEC ŚW. PAWŁA)
http://www.the614thcs.com/17.141.0.0.1.0.phtml (CZY BÓG ISTNIEJE?)


Według chrześcijaństwa jest zupełnie odwrotnie:

Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. (...)
(Hebrajczyków 11:6)

jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach.
(Rzymian 3:20)

A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie
nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa,
my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa,
a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków,
jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia.

(Galatów2:16)


Rozdział VIII.
(Jak rozumieć to, że grzesznik jest usprawiedliwiany dzięki wierze i darmo)
"Gdy zaś Apostoł twierdzi, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia „przez wiarę" i „darmo" (Rz 3, 22),
to należy te słowa rozumieć tak, jak je stale i zgodnie Kościół katolicki przyjmował i wyjaśniał.
Jesteśmy usprawiedliwiani przez wiarę, ponieważ „wiara jest początkiem ludzkiego zbawienia,
fundamentem i korzeniem wszelkiego usprawiedliwienia,
„bez niej nie można podobać się Bogu" (Hbr 11,6) i osiągnąć dziedzictwo Jego synów.
Jesteśmy usprawiedliwiani darmo, bo nic z tego, co poprzedza usprawiedliwienie,
czy to wiara, czy uczynki, nie wysługuje samej łaski usprawiedliwienia:
„Jeśli bowiem dzięki łasce, to już nie dzięki uczynkom,
bo inaczej (jak mówi ten sam Apostoł) łaska nie byłaby już łaską" (Rz 11,6)."
(Sobór Trydencki - 6. sesja soborowa, Dekret o usprawiedliwieniu, 13 stycznia 1547 r.)

"Ponieważ zaś „bez wiary nie można podobać się Bogu" (Hbr 11, 6) i dostąpić uczestnictwa Jego synów,
dlatego nikt nie otrzymuje bez niej usprawiedliwienia
ani też nie osiągnie życia wiecznego, jeżeli w niej nie „wytrwa aż do końca" (Mt 10, 22; 24, 13)
."
(Sobór Watykański I - 3. sesja soborowa,
Dei Filius - Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej, 24 kwietnia 1870 r.)


Więcej:
viewtopic.php?f=1&t=24829 - Sola Fide (sama wiara), a uczynki miłosierdzia/dobre uczynki


Acro napisał(a):
Powszechny jest bowiem zapis „antykonkurencyjny”
(jak brzmi już pierwsze przykazanie chrześcijaństwa?) - religie są dziwnie zazdrosne o o innych bogów...
W takiej sytuacji ateista będzie mniej grzeszył od pechowego teisty!
"Idolatry is denial of G-d's absolute power over the world.
Denying G-d's existence altogether is a further denial of G-d's power
,
and is thus an extension of that prohibition.
It is for this reason that Judaism considers atheism even worse than idolatry."
http://www.chabadtalk.com/forum/showpost.php3?p=164689&postcount=16

"We must not minimize the seriousness of the grave sin
of rejoicing or appearing to rejoice and making a festival
on the terrible Day of Blasphemy that they call "Yom Ha'Atzmau't.
The day that the members of the conspiracy against G-d and his Messiah,
established their Kingdom of Atheism over the Jewish People,
by uprooting the Holy Torah and the Faith,
at that time the shedding of blood of myriads upon myriads of Jews began.
This is much worse than accepting idolatry
because they not only accept it but celebrate and rejoice
in the terrible rebellion against G-d and His Holy Torah
.

There are many sinners and even deniers of the Faith whose hearts trouble them
because they are not serving G-d,
but they are unable to stand up against temptation
and against deceitful ideologies that confuse them.
However, those who rejoice in this sin are guilty of much worse blasphemy.

May the Merciful save us from them and from their followers, and strengthen our hearts
and enlighten our eyes in His Torah and in His Service.

May His name be blessed.

(from: Va'Yoel Moshe, Vol. II, ch.157, by the Satmar Rav - Grand Rabbi Joel Teitelbaum)
http://www.facebook.com/notes/satmar-hasidism/a-statement-from-the-satmar-rav-grand-rabbi-joel-teitelbaum-concerning-the-so-ca/161699467174399


W skrócie chodzi o to, że wg judaizmu ateizm jest gorszy od bałwochwalstwa, a czasem i bluźnierstwa.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 18, 2012 14:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zakład Pascala
Cytuj:
Ten ulubiony przez wielu wierzących zakład Pascala... Chętnie się nim podpierają, a tymczasem, ja się dobrze zastanowić, przemawia za zostaniem... ateistą! Przeanalizujmy możliwe sytuacje:


Podstawowy problem z twoimi wypocinami jest taki, że nie odróżniają one (programowo oczywiście) wiary od religii. Oczywiście wiesz, że można wierzyć w Boga, nie wyznając jednocześnie żadnej religii - po prostu na potrzeby dyskusji akurat o zakładzie Pascala na chwile o tym zapominasz. Nie martw się, reszta ateistów robi tak samo. I robi tak samo przy każdej okazji, za każdym razem odpowiednio dobierając argumenty (generalnie całkowicie sprzeczne ze sobą) do tematu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr sty 18, 2012 14:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Zakład Pascala
Elbrus jak zwykle odwalił solidną robotę researchową. :)

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Ten ulubiony przez wielu wierzących zakład Pascala... Chętnie się nim podpierają, a tymczasem, ja się dobrze zastanowić, przemawia za zostaniem... ateistą! Przeanalizujmy możliwe sytuacje:


Podstawowy problem z twoimi wypocinami jest taki, że nie odróżniają one (programowo oczywiście) wiary od religii. Oczywiście wiesz, że można wierzyć w Boga, nie wyznając jednocześnie żadnej religii - po prostu na potrzeby dyskusji akurat o zakładzie Pascala na chwile o tym zapominasz. Nie martw się, reszta ateistów robi tak samo. I robi tak samo przy każdej okazji, za każdym razem odpowiednio dobierając argumenty (generalnie całkowicie sprzeczne ze sobą) do tematu.

Sama wiara, to za mało. Sama wiara, bez odpowiednich rytuałów, magicznych zabiegów na ogół nic nie daje (choć Elbrus pokazał, że w judaizmie tak, ale pewno sa wairy, gdy jest odwrotnie).Np cóż z tego, że wierzysz w Boga chrześcijańskiego, skoro nawet się nie ochrzcisz? Co z wiary w Zeusa, jeśli nie będziesz mu ofiar składać? Bóg może wręcz odebrac to jako lekceważenie...

Zatem za wiarą, aby czerpać z niej korzyści (i bawić się spekulacjami Pascala) musi iść wybór konkretnej religii, a to niesie szalone ryzyko nietrafienia ze wszystkimi konsekwencjami.

A w każdej sytuacji pozostaje sprawa wierzenia na komendę (Johnny, czy uwierzysz wreszcie, ze jesteś mi winny 10 tys złotych i mi je oddasz?) oraz oceny przez Boga takich merkantylnej postawy.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr sty 18, 2012 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Zakład Pascala
Johnny99 napisał(a):
Podstawowy problem z twoimi wypocinami
jest taki, że nie odróżniają one (programowo oczywiście) wiary od religii.
Oczywiście wiesz, że można wierzyć w Boga, nie wyznając jednocześnie żadnej religii
Można zbliżać się przez wiarę do Boga określanego przez naukę katolicką jedynie wówczas,
jeśli nie wie się o istnieniu i nie poznało się religii prawdziwej.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 18, 2012 15:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Zakład Pascala
Nie ma żadnej "prawdziwej" religii (to tylko ich zwolennicy tak sądzą bo wydaje im się, że inaczej być nie może, tak na zasadzie każda pliszka swój ogonek chwali), :) co najwyżej może być prawdziwa wiara, a ta jest zawsze symbolem a więc nie ma znaczenia w co wierzysz, ważne jest aby wiara ta była szczera, (należy tu odróżnić szczerość od fanatyzmu religijnego)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr sty 18, 2012 18:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 12:07
Posty: 39
Post Re: Zakład Pascala
Cześć Rutus, po przeanalizowaniu zakładu Pascala doszedłem jakiś czas temu do wniosku (biorąc pod uwagę tylko główne religie), że zgodnie z jego zasadami powinniśmy przejść na Islam. Allah jest znacznie mniej miłosierny dla niewiernych, więc ateizm albo innowierstwo to raczej game over. Za to chrześcijański Bóg wygląda na takiego, który byłby w stanie wybaczyć, więc Islam minimalizuje ryzyko.

A na swoje potrzeby - wiara czy nie watro być porządnym. Czy Bóg nie wpuści porządnego człowieka do nieba tylko dlatego, że kierował się w życiu logiką i racjonalną analizą otaczającego go świata? Jeśli tak - coż... Może warto się posmażyć w piekle niż spędzać wieczność w takim towarzystwie...

Pozdrowienia.


Śr sty 18, 2012 22:38
Zobacz profil
Post Re: Zakład Pascala
Sierkovitz napisał(a):
. Może warto się posmażyć w piekle niż spędzać wieczność w takim towarzystwie...

To wybór człowieka. Odrzuca jedynie Boga. Nic więcej. Ma to czego chciał. Boicie się? Czego? Ateista nie wierzy w życie wieczne, wierzy w mineralizację i humifikację jego ciała.


Śr sty 18, 2012 23:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Zakład Pascala
Liza napisał(a):
Sierkovitz napisał(a):
. Może warto się posmażyć w piekle niż spędzać wieczność w takim towarzystwie...

To wybór człowieka. Odrzuca jedynie Boga. Nic więcej. Ma to czego chciał.
Wielokrotne powtarzanie tego nie uczyni, że stanie się to prawdą.
http://www.youtube.com/watch?v=smPEplUcPgY
(Tipsy Christian woman tries to convince atheists they are sending themselves to hell)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt sty 20, 2012 13:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Zakład Pascala
Sierkovitz napisał(a):
na swoje potrzeby - wiara czy nie watro być porządnym. Czy Bóg nie wpuści porządnego człowieka do nieba tylko dlatego, że kierował się w życiu logiką i racjonalną analizą otaczającego go świata?

Jedną z przyczyn, które odpychają mnie od chrześcijaństwa jest właśnie ten obraz Boga jakie ono kreuje, czyli Boga małostkowego, zazdrosnego, próżnego, chciwego, mściwego, sadystycznego, jednym słowem - żałosnego. Bo wychodzi na to, że ten który ma wszystko, i jest najpotężniejszy, najmądrzejszy, naj, naj,... jest nie lepszy od przeciętnego homo sapiensa. Innymi słowy; ja - prosty i marny człowieczyna wpuściłbym każdego porządnego człowieka do Nieba bez względu na jego wiarę, to czy Bóg nie wpuści? Odpowiedz chyba jest prosta.

Cytuj:
To wybór człowieka. Odrzuca jedynie Boga. Nic więcej. Ma to czego chciał. Boicie się? Czego? Ateista nie wierzy w życie wieczne, wierzy w mineralizację i humifikację jego ciała.

Boga odrzucić i wybrać piekło może tylko ktoś kto tego Boga odnalazł i poznał. Przeciętny ateista Boga nie odrzuca bo dla niego nie ma kogo odrzucać, więc nie można pisać, że sam sobie wybiera piekło.

_________________
pajacyk.pl


Pt sty 20, 2012 14:20
Zobacz profil
Post Re: Zakład Pascala
Cytuj:
Jedną z przyczyn, które odpychają mnie od chrześcijaństwa jest właśnie ten obraz Boga jakie ono kreuje, czyli Boga małostkowego, zazdrosnego, próżnego, chciwego, mściwego, sadystycznego, jednym słowem - żałosnego. Bo wychodzi na to, że ten który ma wszystko, i jest najpotężniejszy, najmądrzejszy, naj, naj,... jest nie lepszy od przeciętnego homo sapiensa. Innymi słowy; ja - prosty i marny człowieczyna wpuściłbym każdego porządnego człowieka do Nieba bez względu na jego wiarę, to czy Bóg nie wpuści? Odpowiedz chyba jest prosta.

Jest prosta - przeczytaj dokładnie Ewangelię św. Mateusza (25, 31-46).
I może podeprzesz cytatami z NT twierdzenie o Bogu, który jakoby jest małostkowy, zazdrosny, próżny, chciwy, mściwy, sadystyczny jednym słowem żałosny

Cytuj:
Boga odrzucić i wybrać piekło może tylko ktoś kto tego Boga odnalazł i poznał. Przeciętny ateista Boga nie odrzuca bo dla niego nie ma kogo odrzucać, więc nie można pisać, że sam sobie wybiera piekło.

Żaden problem Go opdnaleźć i poznać - Masz miłość, to masz Boga


Pt sty 20, 2012 14:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Zakład Pascala
No dobrze, kocham moje zwierzęta, przyjaciół, samochód, stare filmy i pierogi ruskie. Ale do kościoła mnie nie ciągnie. Czy będę zbawiony?

_________________
pajacyk.pl


Pt sty 20, 2012 14:50
Zobacz profil
Post Re: Zakład Pascala
tanie_wino napisał(a):
No dobrze, kocham moje zwierzęta, przyjaciół, samochód, stare filmy i pierogi ruskie. Ale do kościoła mnie nie ciągnie. Czy będę zbawiony?

To wie tylko Bóg :) ....żaden człowiek nie posiada prawa przesądzać o zbawieniu kogokolwiek.


Pt sty 20, 2012 15:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL