Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
buscador napisał(a): Skoro ewolucja jest tylko wiarą Skrajna bzdura. Ewolucja jest zjawiskiem obiektywnym. A teoria ewolucji jest teorią naukową, czyli zbiorem potwierdzonych i bardzo dobrze opisanych hipotez naukowych umocowanych w materiale badawczym, która opisuje powyższe zjawisko za pomocą technik naukowych. Nie ma tu nawet krztyny czegoś, co można by nawet na siłę nazwać "wiarą". Pan buscador próbuje ponownie (wzorem panów Johnny99 oraz Seweryna) sprowadzić dyskusję do swojego (religijnego) poziomu, bo tylko na takim poziomie potrafią napisać cokolwiek - i to niekoniecznie sensownie - co widać na powyższym przykładzie.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
N sie 28, 2011 10:00 |
|
|
|
|
ulmus102
Dołączył(a): Pt sie 26, 2011 9:24 Posty: 41
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Rutus napisał(a): Kris65 napisał(a): Cała reszta: 1. Kultura przekazywana z pokolenia na pokolenie. 2. Zdolność do porozumiewania się językiem symbolicznym z elementami atrakcyjnymi. 3. Rozróżnianie pojęć dobra i zła 4. Używanie narzędzi. 5. Wyczuwanie pojęcia sprawiedliwości. 6. Zdolność do uczenia się i przyswajania umiejętności nieobecnych wcześniej w grupie oraz przekazywanie tych umiejętności dalej. 7. Samoświadomość z poczuciem trwania w czasie. 8. Czynności "magiczne" (początki religii?). 9. Altruizm.
To elementy zaobserwowane u przynajmniej jednego gatunku zwierząt (większość zaobserwowano u kilku a nawet kilkunastu gatunków). A mógłbyś poprzeć te tezy jakimiś przykładami? Pierwsze słyszę o istnieniu kultury wśród zwierząt, nie mówiąc o jej przekazywaniu dalej, o rozróżnieniu dobra i zła, o wyczuciu sprawiedliwości, samoświadomości z poczuciem trwania w czasie (czyli pewnie umiejętnością mierzenia czasu), czynnościach magicznych. Bardzo jestem tego ciekaw.
|
N sie 28, 2011 10:08 |
|
|
ulmus102
Dołączył(a): Pt sie 26, 2011 9:24 Posty: 41
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Rutus, pyszałku, czy sądzisz, że jeśli ktoś nie prowadzi rozmowy na twoim (ateistycznym) poziomie to od razu jest debilem?
|
N sie 28, 2011 10:11 |
|
|
|
|
Rutus
Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03 Posty: 1341
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Jeśli prowadzi na takim poziomie, jak powyżej, to sam sobie wystawia świadectwo, gdzie sformułowanie "debil" (nie używam takich słów, cytuję za Panem) byłoby wręcz wyrazem uznania a nie obrazą.
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. Stanisław Jerzy Lec
|
N sie 28, 2011 10:16 |
|
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Muszę Pana "zmartwić" Ja się wcale nie "martwię",wprost przeciwnie.To jest dla mnie dodatkowym argumentem na rzecz naszego wspólnego pochodzenia Pewnie gdzieś w laboratoriach są przeprowadzane eksperymenty dotyczące krzyżowania człowieka z szympansem.Ciekawe, do jakiego etapu są prowadzone.
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N sie 28, 2011 10:22 |
|
|
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
ulmus102 dokonał nadinterpretacji rozumiejąc "religijny poziom" jako "niski poziom".
Niemniej sądzę, że jakieś przykłady w kwestiach, które nie były gdzieś tutaj niedawno poruszane, na pewno byłyby bardzo interesujące.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N sie 28, 2011 10:45 |
|
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: kiedy ktoś odrzuca albo Boga, albo naukę, albo jedno i drugie Albo jedno i drugie. I cóż nam pozostaje ?
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N sie 28, 2011 11:15 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Rutus napisał(a): Ludzie oraz współczesne małpy posiadają wspólnego przodka, a dokładniej wspólnych przodków, gdyż kolejne znane obecnie gatunki wyodrębniały się w różnych okresach - ostatni podział to rozdzielenie się linii Pan od Homo w Afryce ok. 5.6 mln lat temu, polecam zapoznanie się z hipotezą "West Side Story" oraz badaniami na temat ewolucyjnych różnic wszy ludzkich i szympansich. Co ja zakwestionowałam? Czyż nie ową małpę? Próbujesz mi wmówić słowa, których nie wypowiedziałam? To autor owego stwierdzenia zorientował się w popełnionym błędzie i szybko go naprawił. A Rutus (Pan Rutus ) próbuje wymierzyć procą w niewłaściwy cel? Przeniesienie? Zarzucasz mi polowanie na błędy innych, a sam wytykasz mi nieistniejący błąd. Cytuj: Już o tym rozmawialiśmy, podałem odpowiedź, ale Pani programowo zapomniała o tym fakcie i męczy innych. Zapewne liczy Pani na to, że inni w takim temacie popełnią jakiś błąd i uda się Pani udowodnić jakąś własną dziwaczą tezę. Więc powtórzę - od pozostałych zwierząt wyróżnia nas w zasadzie jedynie pismo i złożony język. Nie Rutusie. Różni nas jedynie posiadanie niematerialnej duszy nieśmiertelnej. Ona stanowi o naszej odrębności. Cała reszta to pochodne. Czyńcie sobie ziemię poddaną. Podałeś jedynie wyposażenie biologiczne potrzebne do realizacji Przykazania Miłości i mądrego zarządzania powierzoną nam ziemią. Cechy charakteryzujące człowieka (niekoniecznie tylko człowieka)podawałam w wątku dotyczącym cech typowo ludzkich. Nasze biologiczne powiązania z przyrodą niczego nie wyjaśniają. Podobało się Bogu, byśmy wyglądali podobnie do małpiszonów, nie słoni i tak zaprogramował prawa natury. Możemy sobie odkrywać jedynie te prawa, zaspokajać naszą ciekawość porównując mitochondriane DNA na kontynentach i pisać zapomnianą historię. No, możemy też prognozować. Dziwaczną i krótkowzroczną koncepcją jest zapominanie o Stwórcy i Twórcy praw oraz o wieczności życia ludzkiego.
|
N sie 28, 2011 11:40 |
|
|
owieczka91
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N sie 07, 2011 12:15 Posty: 100
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a): Różni nas jedynie posiadanie niematerialnej duszy nieśmiertelnej. Tylko według Twoich wierzeń. Wg wierzeń Hinduistów zwierzeta równiez maja nieśmiertelna duszę.
|
N sie 28, 2011 12:15 |
|
|
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
"Ci, którzy chcą żyć, niech walczą, a ci, którzy nie chcą walczyć w tym świecie wiecznej walki nie zasługują na to, aby żyć." Adolf Hitler, "Mein Kampf" (Boston: Houghton Mifflin Co., 1943), str. 289
Mao Tse-tung (twórca i dyktator komunistycznych Chin, faktycznie największy zbrodniarz ludzkości - ok. 80.000.000 ludzi na sumieniu) "Chiński socjalizm jest założony na Darwinie i teorii ewolucji.
Józef Stalin (największy sowiecki dyktator i zbrodniarz - ok. 60.000.000 ludzi na sumieniu) "W bardzo młodym wieku, będąc nadal uczniem w szkole kościelnej, w Towarzyszu Stalinie rozwinęło się krytyczne myślenie i rewolucyjne sentymenty. Zaczął czytać Darwina i stał się ateistą. G. Glurdżidze, przyjaciel Stalina z lat chłopięcych, opowiada: "Zacząłem mówić o Bogu, Józef mnie wysłuchał, i po chwili ciszy powiedział: 'Wiesz, nabierają nas, nie ma żadnego Boga...' Byłem zdumiony tymi słowami, nigdy przedtem nie słyszałem nic podobnego. 'Jak możesz mówić takie rzeczy, Soso?' wykrzyknąłem. 'Porzyczę ci książkę do poczytania; ona ci pokaże, że świat i wszystkie żywe rzeczy są całkiem inne od tego co sobie wyobrażasz, i całe to gadanie o Bogu jest najzwyklejszą bzdurą,' powiedział Józef. 'Co to za książka?' zapytałem. 'Darwin. Musisz to przeczytać,' przekonywał mnie Józef." biografia, E. Yaroslavsky, "Landmarks in the Life of Stalin" (Moscow: Foreign Languages Publishing house, 1940), str. 8-12
Lew Trocki (fanatyczny komunista, najbliższy współpracownik Lenina - znany prześladowca chrześcijan) "Darwin zniszczył ostatnie z moich ideologicznych uprzedzeń... Teoria ewolucji... ogarnęła mną całkowicie... Darwin stał dla mnie jak potężny odźwierny przy wejściu do świątyni świata... Byłem jeszcze bardziej zdumiony, gdy przeczytałem..., że on [Darwin] zachował swoją wiarę w Boga. Abolutnie nie byłem w stanie zrozumieć tego, jak teoria powstania gatunków na drodze selekcji naturalnej i selekcji płciowej oraz wiara w Boga mogły się pomieścić w jednej i tej samej głowie."
Edward Simon (profesor biologii, Purdue University) "Nie twierdzę, że Darwin i jego teoria ewolucji przyniosła holokaust; ale nie mogę zaprzeczyć, iż teoria ewolucji, i wywołany przez nią ateizm, doprowadziła to moralnego klimatu, który umożliwił nastanie holokaustu."
Adam Sedgwick (wybitny angielski paleontolog i geolog) W 1859 roku profesor Sedgwick ostrzegł Darwina, że za sprawą jego teorii ewolucji "ludzkość poniesie szkody mogące spowodować zezwierzęcenie rasy ludzkiej i pogrążenie człowieka w tak głębokim stanie zwyrodnienia, w jakim nie znajdował się odkąd jego historię opowiadają pisemne przekazy."
|
N sie 28, 2011 12:26 |
|
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: Czyńcie sobie ziemię poddaną. I rozmnażajcie się,i bądźcie dla siebie dobrzy
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N sie 28, 2011 12:29 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
[q ulmus102 napisał(a): Rutus napisał(a): Kris65 napisał(a): Cała reszta: 1. Kultura przekazywana z pokolenia na pokolenie. 2. Zdolność do porozumiewania się językiem symbolicznym z elementami atrakcyjnymi. 3. Rozróżnianie pojęć dobra i zła 4. Używanie narzędzi. 5. Wyczuwanie pojęcia sprawiedliwości. 6. Zdolność do uczenia się i przyswajania umiejętności nieobecnych wcześniej w grupie oraz przekazywanie tych umiejętności dalej. 7. Samoświadomość z poczuciem trwania w czasie. 8. Czynności "magiczne" (początki religii?). 9. Altruizm.
To elementy zaobserwowane u przynajmniej jednego gatunku zwierząt (większość zaobserwowano u kilku a nawet kilkunastu gatunków). A mógłbyś poprzeć te tezy jakimiś przykładami? Pierwsze słyszę o istnieniu kultury wśród zwierząt, nie mówiąc o jej przekazywaniu dalej, o rozróżnieniu dobra i zła, o wyczuciu sprawiedliwości, samoświadomości z poczuciem trwania w czasie (czyli pewnie umiejętnością mierzenia czasu), czynnościach magicznych. Bardzo jestem tego ciekaw. Oczywiście, że kultura i "zdobycze techniki" jest przekazywana. U szympansów znany jest fakt, że samica, która opuszcza swoje stado i przenosi się do innego przenosi do niego też wiele umiejętności nie znanych w tym stadzie a znanym w tym w którym była do tej pory (badacze podają tu jako przykład przenoszenia ze stada to stada umiejętności wydobywania termitów za pomocą oblizywanej gałązki). Najwyraźniej to nie umiejętność przekazywana genetycznie ale wyuczona i przekazywana z pokolenia na pokolenie. U pewnych ptaków dokładnie takiemu zjawisku podlega przekaz melodii jaką śpiewają, u żyjących na tym samym terenie ta sama przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, ptak odizolowany od swojej populacji, który nie mógł się jej tej melodii nauczyć tworzy własną a gdy ptak z jakieś ptaki z jednego terytorium znajdą się na innym to po pewnym czasie te z tego innego terytorium pewne elementy od przybyszów przejmują a przybysze od nich. Co to jest jak nie kultura? Jeszcze jeden przykład - kolibry (chyba, mogę się mylić) tworzą kobierce z kwiatów, muszelek, kamyczków patyków, aby przywabić samicę do zbudowanego gniazda. To istne dzieła sztuki. Wzór tych kobierców jest przekazywany zupełnie na tej zasadzie co śpiew. Codo uzywania narzędzi ten pogląd został dawno obalony. Szympansy używają ich bardzo często. Zaobserwowno to też u innych zwierząt. Zwierzęta zyjące stadnie mają najwyraźniej zmysł moralny. U szympansów z wyraźną dezaprobatą stada (aż do wykluczenia ze stada włącznie) spotykają się samice, które zaniedbują swoje dzieci oraz samce, które uprowadzają innemu samcowi "jego samicę" (szympanse łączą się w pary w okresie rui zawierając w ten sposób chwilowe "małżeństwa). Z dezaprobatą spotykają się też osobniki które permamentnie uchylają się od dzielenia się zdobyczą z innymi (musi to być drastyczne, pojedyncze epizody nie są tak karane). Altruizm wśród szympansów jest powszechny (dzielenie się pokarmem, obrona słabszego przed agresorem, pomoc innej samicy w wychowywaniu dziecka) aczkolwiek najczęściej skierowany do osobników spokrewnionych. Jest wiele zachowań mogących być interpretowane jako zaczątki jakiejś religii (zachowań magicznych). Np. jakieś małpy (nie pamiętam jakie) po burzy gromadzą się w kręgu wykonując rytmiczny taniec i podnosząc do góry gałęzie trzymane w ręce i wyjąc (krzycząc?) jednocześnie. Potrafi to trawać dość długo. Słonie też mają, które są interpretowane jako "kult przodków" (schodzą się co jakiś czas stadnie w miejsce śmierci członka stada, gdzie są jego kości, dotykają je trąbami i wydają odgłosy znacząco rózniące się od tych którymi się porozumiewają. To są wszystko potwierdzone wyniki wyniki poważnych badań. To co podałam to są tylko przykłady. Biorąc pod uwagę budowę mózgu to w znaczący sposób rózni nas od małp rozwój tych fragmentów odpowiedzialnych za mowę i myslenie abstrakcyjne. Chociaż co do myślenia abstrakcyjnego to tez nie jest pewne. Są doniesienia z kilku ośrodków co do badania naad szympansami, Podobno udało nauczyć szympansy przypisać pewnym obrazkom pewne znaczenie i stworzyć w ten sposób bardzo prymitywne "jezyk obrazkowy" którym porozumiewają się z człowiekim. Sczytem inteligencji małpiej było zastąpienie słowa "ogórek" (któremu nie był przypisany żaden obrazek) słowem "zielony banan". Uczciwie napiszę, że te badania są kwestionowane przez niektórych. Bzdurą byłoby twierdzić, że umiejętności językowe i ewentualnie myslenie abstrakcyjne rózni nas od zwierzą i w związku z o mamy duszę nieśmiertelną. Isnienie duszy to sprawa wiary. I pewna tajemnica do której należy podejść z pokorą znając ograniczenia naszego poznania odnośnie rzeczywistości dotyczącej ducha (właściwie żródłem poznania tej rzeczywistości jest wyłącznie objawienie Boże)
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N sie 28, 2011 12:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
jesienna napisał(a): Isnienie duszy to sprawa wiary. I pewna tajemnica do której należy podejść z pokorą znając ograniczenia naszego poznania odnośnie rzeczywistości dotyczącej ducha (właściwie żródłem poznania tej rzeczywistości jest wyłącznie objawienie Boże) Nie są to panelowe rozmowy naukowców dotyczące ewolucji i życia społecznego zwierząt. To wątek dotyczący nauki i wiary. Tej ostatniej na forum katolickim wykluczyć się nie da. Objawienie Boże jest dla wielu ludzi prawdą i nie może kwestionować w żaden sposób wyników rzetelnych badań naukowych.
|
N sie 28, 2011 14:19 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a): jesienna napisał(a): Isnienie duszy to sprawa wiary. I pewna tajemnica do której należy podejść z pokorą znając ograniczenia naszego poznania odnośnie rzeczywistości dotyczącej ducha (właściwie żródłem poznania tej rzeczywistości jest wyłącznie objawienie Boże) Nie są to panelowe rozmowy naukowców dotyczące ewolucji i życia społecznego zwierząt. To wątek dotyczący nauki i wiary. Tej ostatniej na forum katolickim wykluczyć się nie da. Objawienie Boże jest dla wielu ludzi prawdą i nie może kwestionować w żaden sposób wyników rzetelnych badań naukowych. Masz racje, że to nie miejsce na takie dyskusje, ale to nie ja wywołałam temat. To inna osoba dowodziła istnienia duszy poprzez wypunktowanie różnic między zwierzętami a ludźmi. Ja tylko zakwestionowałam ten argument. Być może zrobiłam to tak rozwlekle, że jakoś w tym zatarło się meritum mojej wypowiedzi. Ale jak będzie Ci się chciało to jeszcze raz przeczytać (razem z cytowanym fragmentem do jakiego się odnoszę) to może zobaczysz czemu to napisałam. Za rozwlekłość jeszcze raz przepraszam.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N sie 28, 2011 16:08 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
To będzie wypowiedź ściśle z tematem.
Biblia to książka o historii zbawienia i tylko o tym. W czasach kiedy powstawał Pięcioksiąg Mojżeszowy nie dbano tak bardzo jak dzisiaj o dosłowną zgodność z faktami, liczył się przedewszystkim walor dydaktyczny. Księga rodzaju przekazuje tyle, że cały świat powstał z woli Bożej a człowiek jest istotą szczególną - jest osobą powołaną do wejścia w bezpośrednią. pełną miłości relację z Bogiem.
Ta relacja została z winy człowieka zniszczona (przez grzech), cała reszta - historia zbawienia (aż po krzyż i zmartwychwstanie Jezusa) to opowieść o tym jak Bóg wychodzi na przeciw człowiekowi by odbudować tę relację (poprzez zwycięstwo nad grzechem.
Taki jest sens Biblii. Jeżeli ktoś chce używać jej do innych celów niż została napisana pakuje się w kłopoty. I potem wychodzi na to, że między wiarą i nauki pogodzić się nie da.
Ja osobiście jestem zafascynowana złożonością wszechświata i zachwytcam się procesami ewolucji - widzę w tym wielkość Boga.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N sie 28, 2011 16:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|