Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 4:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21
Posty: 310
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Alus napisał(a):
Cytuj:
I ja rozumiem, że Boga nie da się do końca zrozumieć. Tylko dlaczego w takim razie określamy Go jako "miłosiernego"? Dlaczego jeśli coś wskazuje na dobre cechy Boga, to je akceptujemy, a jeśli na złe, to nagle tracimy zdolności poznawcze, by Go oceniać?

Możemy sie buntować p-ko Bogu, "walczyć" z Bogiem jak patriarcha Jakub, ale skoro nasze możliwości poznawcze są ograniczone, to każda ocena, zwłaszcza w obliczu zła, może być i najczęściej bywa, nietrafna.

Czyli zgadzasz się z wnioskiem z Księgi Hioba - Bóg jest tak potężny, że może z nami robić co chce, a my albo się mu posłusznie poddamy, albo będziemy się buntować i poniesiemy karę. Że to nie jest kwestia podążania za Dobrem (bo potęga nie wyklucza bycia złym i egoistycznym), tylko po prostu jedyne wyjście z tej sytuacji.

Quinque napisał(a):
Kravia napisał(a):
Ewolucja jest udowodniona naukowo

Co nie znaczy że jest faktem objawionym. Proszę bardzo, możesz sobie odrzucić zmartwychwstanie czy chodzenie po wodzie gdyż jest sprzeczne z nauką. Czemu mam niby wierzyć w jeden cud a odrzucać drugi? Skoro oba są(z naukowego punktu widzenia) niemożliwe

Nauka nie jest w stanie udowodnić nieprawdziwości cudów, które miały wydarzyć się w przeszłości. Może tylko wykazać, ze jest to nieprawdopodobne, albo niemożliwe "przy obecnym stanie wiedzy". Ewolucja jest zaś zjawiskiem, które jest obserwowalne, doświadczalne, tu i teraz. Ten sam test, który wykazuje pokrewieństwo między tobą a twoim ojcem, pokazuje pokrewieństwo między tobą a szympansem - tyle że dalsze.

Quinque napisał(a):
Poza tym, ją cytowałem oficjalne nauczanie Kościoła które przyjąć ma obowiązek każdy wierny, pod groźbą ekskomuniki w razie niepodporządkowania sie. A nie opinie jakiegoś tam księdza czy profesora

Według ciebie Kościół nie jest w stanie się mylić? Obecne oficjalne stanowisko masz tutaj: https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WE/ke ... 12006.html

IrciaLilith napisał(a):
Kravia- wbrew pozorom gdy wyjdzie się od tego, że Bóg istnieje i dobrze przemyśli się co znaczy w takim wypadku istnieć i czym jest przeciwieństwo istnienia wynika z tego cała masa wniosków, szczególnie w kontekście Miłości, Dobra, Wolności, Mocy, Piękna, Życia i Prawdy.

Czym jest cierpienie i z czego wynika?

Śmierć nie musi być cierpieniem, nie wiem jak Ty, ale dla mnie jest to wręcz oczekiwany moment końca ograniczeń. Przyspieszać go nie zamierzam, bo nie po to tu jestem, ale strachu przed śmiercią nie mam. Wiem kim jestem, wiem jaki jest sens życia, więc brak lęku przed śmiercią nie oznacza ryzykanctwa czy chęci autodestrukcji.

Cierpienie według mnie wynika z niezaspokojenia potrzeb, które konieczne są by utrzymać organizm przy życiu i rozmnożyć się. Może i u człowieka znajdzie się w tym jakiś sens, bo człowiek potrafi myśleć, ale co do tego mają zwierzęta? Taka mała antylopa rodzi się, cierpi, gdy jest głodna, cierpi, gdy jest spragniona, cierpi, gdy jest jej zimno, cierpi, gdy goni ją lew, i cierpi, gdy ten ją dusi. I na koniec umiera. Po co? Po nic. To tylko efekt uboczny procesu, który miał doprowadzić do zaistnienia człowieka. Nie widzę żadnego sposobu, by pogodzić to z miłosierdziem Boga.


Wt lip 30, 2019 12:36
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia napisał(a):
Czyli zgadzasz się z wnioskiem z Księgi Hioba - Bóg jest tak potężny, że może z nami robić co chce, a my albo się mu posłusznie poddamy, albo będziemy się buntować i poniesiemy karę.
Ale przecież Hiob żadnej kary za swój „bunt” nie poniósł. Wręcz przeciwnie.
Cytuj:
Czemu mam niby wierzyć w jeden cud a odrzucać drugi?
Dlatego, że Chrystus po tym, jak chodził po wodzie, nie zostawił ludziom celowo niezbitych dowodów na to, że nie chodził.


Wt lip 30, 2019 12:52

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia- czy dla Ciebie cierpienie oraz odczucie, które uważasz za nieprzyjemne to to samo? Człowiek jako cel ewolucji? Jeśli tak to dlaczego ewolucja nadal trwa, dlaczego gatunek homo sapiens sapiens także podlega temu procesowi?
Jeśli życie opiera się na zaspokajaniu potrzeb i zawsze jakaś nie jest zaspokojona to czy znaczy to, że całe życie jest cierpieniem a wybawieniem od cierpienia jest śmierć?


Czym dla Ciebie jest miłosierdzie Boga?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 30, 2019 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21
Posty: 310
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
zefciu napisał(a):
Kravia napisał(a):
Czyli zgadzasz się z wnioskiem z Księgi Hioba - Bóg jest tak potężny, że może z nami robić co chce, a my albo się mu posłusznie poddamy, albo będziemy się buntować i poniesiemy karę.
Ale przecież Hiob żadnej kary za swój „bunt” nie poniósł. Wręcz przeciwnie.

Bo Hiob się ostatecznie nie zbuntował. On się tylko głośno zastanawiał, czy ma prawo złorzeczyć Bogu. I słusznie zauważył to, czego jego przyjaciele nie chcieli zauważyć - że sprawiedliwi cierpią często więcej, niż grzesznicy, więc nie może być prawdą, że działania Boga zależne są od Jego oceny naszych czynów.

IrciaLilith napisał(a):
Kravia- czy dla Ciebie cierpienie oraz odczucie, które uważasz za nieprzyjemne to to samo? Człowiek jako cel ewolucji? Jeśli tak to dlaczego ewolucja nadal trwa, dlaczego gatunek homo sapiens sapiens także podlega temu procesowi?
Jeśli życie opiera się na zaspokajaniu potrzeb i zawsze jakaś nie jest zaspokojona to czy znaczy to, że całe życie jest cierpieniem a wybawieniem od cierpienia jest śmierć?

Cierpienie jest to wszystko, czego nie chcę odczuwać. Są różne stopnie cierpienia, ale wszystkie są pewną motywacją, by zrobić coś, by cierpienie ustało.

Nie uważam człowieka za cel ewolucji. Wydaje mi się po prostu, że taka jest ogólnie przyjęta narracja Kościoła - Bóg posłużył się ewolucją, żeby stworzyć człowieka.

Śmierć jest wybawieniem od cierpienia, ale myśl o śmierci także powoduje cierpienie, więc to sytuacja bez wyjścia. Oczywiście, w życiu jest także radość, szczęście, miłość... Ale gdybyśmy nie istnieli, nie brakowałoby nam tego. Nie cierpielibyśmy z tego powodu.

IrciaLilith napisał(a):
Czym dla Ciebie jest miłosierdzie Boga?

Miłością, empatią... Ja sama okazuję miłosierdzie, gdy zamiast zabijać muchę, łapię ją i wypuszczam. A nawet nie wiem, czy ona jest w stanie czuć cierpienie. Czuje też przejmujące współczucie, gdy widzę zwierzęta zjadane żywcem przez inne zwierzęta, albo umierające z głodu, gdy tego nie zrobią. Jeśli Bóg jest przynajmniej tak miłosierny, jak ja, także powinien coś takiego czuć. A jeśli jest wszechmogący, to powinien móc temu zapobiec. Tak to sobie wyobrażam.


Wt lip 30, 2019 13:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia- po prostu masz rozwiniętą empatię, jak w takim razie odbierasz twierdzenie, że tylko człowiek ma nieśmiertelną duszę i abyś mogła w niebie nie cierpieć w jakiś sposób zapomnisz o wszystkich istotach które kochałaś, ale które nie trafią do nieba i nigdy się już z nimi nie spotkasz, w tym o ukochanym psie, kocie, które nie zgrzeszyły, ale ot tak wedle katolickiej narracji nie mają nieśmiertelnej duszy?

Tak, ciepienie to wszystko czego nie chcesz odczuwać. Co sprawia że jedno chcesz odczuwać a drugiego nie?
Czy chciałabyś nigdy nie czuć fizycznego bólu? Głodu? Zmęczenia? Strachu? Co by się wówczas stało?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 30, 2019 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21
Posty: 310
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a):
Kravia- po prostu masz rozwiniętą empatię, jak w takim razie odbierasz twierdzenie, że tylko człowiek ma nieśmiertelną duszę i abyś mogła w niebie nie cierpieć w jakiś sposób zapomnisz o wszystkich istotach które kochałaś, ale które nie trafią do nieba i nigdy się już z nimi nie spotkasz, w tym o ukochanym psie, kocie, które nie zgrzeszyły, ale ot tak wedle katolickiej narracji nie mają nieśmiertelnej duszy?

Widzę to tak, że w Niebie zostaniemy po prostu wyzwoleni z pragnień ciała, i zostanie w nas tylko to, co ludzkie, nie zwierzęce. Zwierzęta nie mają takiej opcji, bo nie ma w nich człowieczeństwa. Ale z tym też mam problem, bo według teorii ewolucji nie ma jasnej granicy między zwierzęciem a człowiekiem. Człowiek "stawał" się człowiekiem przez całe pokolenia. Czy to znaczy, że jakaś małpa miała trochę duszy, trochę nieśmiertelności?

IrciaLilith napisał(a):
Tak, ciepienie to wszystko czego nie chcesz odczuwać. Co sprawia że jedno chcesz odczuwać a drugiego nie?
Czy chciałabyś nigdy nie czuć fizycznego bólu? Głodu? Zmęczenia? Strachu? Co by się wówczas stało?

Ewolucja tak sprawiła. Zwierzęta nieodczuwające cierpienia na skutek kontaktu z czymś szkodliwym dla ich przetrwania, nie przetrwały. Ja jestem potomkiem tych, które cierpienie odczuwały.

Mam wrażenie, że schodzimy z tematu. Mi nie chodzi o stan, jaki mamy teraz. Można filozofować, że cierpienie daje nam motywację do rozwoju, do współpracy, czyni miłość wspanialszą, a życie cenniejszym. Ale my rozmawiamy o procesie, w którym cierpienie zostało wykorzystane do czegoś innego: do stworzenia człowieka. Cierpienie wszystkich świadomych stworzeń nie ma na celu dania im okazji do szczęścia, do cieszenia się życiem. Ma tylko sprawić, że mutacje niwelujące cierpienie i maksymalizujące przyjemność zostaną przekazane dalej. Cierpienie to kij, a przyjemność to marchewka - nie są celem samym w sobie, służą tylko przetrwaniu.

Czy miliony krów i świń hodowanych na ubój powinny być nam wdzięczne, że gdyby nie nasza potrzeba jedzenia mięsa, to by nie istniały? Czy samce kurcząt miażdżone żywcem powinny być nam wdzięczne, bo dostały krótką chwilę życia?


Wt lip 30, 2019 14:21
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia napisał(a):
Nauka nie jest w stanie udowodnić nieprawdziwości cudów


Doprawdy? To kiepska jest ta nowożytna nauka skoro sam w dowolnej chwili potrafię, sprawdzić czy chodzenie po wodzie jest możliwe
Cytuj:
Ewolucja jest zaś zjawiskiem, które jest obserwowalne

Ta jasne. I dlatego antyewolucjoniści od lat domagają się tego aby zobaczyć tę ewolucję
Cytuj:
Ten sam test, który wykazuje pokrewieństwo między tobą a twoim ojcem, pokazuje pokrewieństwo między tobą a szympansem - tyle że dalsze


Dlatego zadałem pytanie. Jaka jest jakościowa róznica między zabicie Ojca a kaczki?
Cytuj:
Według ciebie Kościół nie jest w stanie się mylić?

Rzecz jest to oczywista. Gdyby Kościół się mylił w sprawach wiary to byłby to najlepszy dowód na to że Bóg nie istnieje
Cytuj:
Obecne oficjalne stanowisko masz tutaj:

Aha, czy artykuł który wkleiłaś powołuje się na oficjalne dokumenty Kościelne, to jest - Bulle, Encykliki, dokumenty Soborowe lub Synodalne? Jeżeli nie, nie jest to oficjalne stanowisko, tylko opinia jakiś wiernych czy tam niewiernych
zefciu napisał(a):
Dlatego, że Chrystus po tym, jak chodził po wodzie, nie zostawił ludziom celowo niezbitych dowodów na to, że nie chodził

Aha. Zatem pisma gnostyckie są dowodem na to że Jezus łepił z gliny ptaszki a później je ożywiał. W końcu nie ma dowodów na to że tego nie robił


Wt lip 30, 2019 14:23
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ps: jeszcze co do cierpienia. Przytoczę to jak na tę sprawę zapatruje się Australijski ksiądz prof. Denis Edwards. Otóż według niego dobor naturalny jest amoralny. Tak jak np. Grawitacja. Która też może prowadzić do śmierci(upadek z dużej wysokości itp.). Na pierwszy rzut oka ta argumentacja jest sensowna. Ale ma jedną poważną lukę. Otóż dobór naturalny posługuje się śmiercią do osiągnięcia celu(silniejsze zje słabsze). Natomiast śmierć nie jest tylko przypadkowym skutkiem doboru naturalnego. Jak to jest w przypadku gdy spadniemy z 10 piętra

W tym wątku wielokrotnie udowodniłem że chrześcijański ewolucjonizm jest nonsensem. Myślę też że moje argumenty są wystarczająco satysfkacjonujące do tego aby chrześcijanin, ewolucję odrzucił


Wt lip 30, 2019 14:31
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
Poza tym, ją cytowałem oficjalne nauczanie Kościoła które przyjąć ma obowiązek każdy wierny, pod groźbą ekskomuniki w razie niepodporządkowania sie. A nie opinie jakiegoś tam księdza czy profesora

Przestań siać ferment, bezczelnie kłamać i grozić ekskomuniką. Kościół nie nakłada ekskomuniki dla wierzących w teorię ewolucji.
Cytuj:
9. W tym ujęciu - ujęciu chrześcijańskiej nauki wiary - nasz świat nie znajduje się w szponach ślepych sił, nie jest chaosem ani ofiarą brutalnych determinizmów. Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i zmartwychwstałego. To odwoływanie się do wcielenia Chrystusa, jako właściwego zrozumienia obrazu i podobieństwa Bożego, w świetle Nowego Testamentu pozwala uznać za niedostateczne teorie, które redukują podobieństwo Boże w człowieku jedynie do aspektu duchowego. Tak więc człowiek z jednej strony pochodzi z "prochu ziemi", a z drugiej posiada życie, które pochodzi bezpośrednio od Boga (por. Rdz 2,7). To życie Boże nie jest ofiarowane człowiekowi jakoby od początku pozostawało na wyższym planie w stosunku do naszego świata i jego historii, ale na mocy tego daru życia człowiek jest wezwany do nadania sensu całemu stworzeniu i dopełnienia go. Stąd też zrozumiałe są słowa Benedykta XVI, które wypowiedział 25 kwietnia 2005 r. w homilii podczas inauguracji swojego pontyfikatu: "Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny".

https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WE/ke ... 12006.html

Dyskutujesz o ewolucji z pozycji autorytetu, a z Twoich wypowiedzi wynika, że na ten temat nie masz zielonego pojęcia. Polecam cały wyżej zalinkowany artykuł.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt lip 30, 2019 14:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kravia napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Kravia- po prostu masz rozwiniętą empatię, jak w takim razie odbierasz twierdzenie, że tylko człowiek ma nieśmiertelną duszę i abyś mogła w niebie nie cierpieć w jakiś sposób zapomnisz o wszystkich istotach które kochałaś, ale które nie trafią do nieba i nigdy się już z nimi nie spotkasz, w tym o ukochanym psie, kocie, które nie zgrzeszyły, ale ot tak wedle katolickiej narracji nie mają nieśmiertelnej duszy?

(1)Widzę to tak, że w Niebie zostaniemy po prostu wyzwoleni z pragnień ciała, i zostanie w nas tylko to, co ludzkie, nie zwierzęce. Zwierzęta nie mają takiej opcji, bo nie ma w nich człowieczeństwa. Ale z tym też mam problem, bo według teorii ewolucji nie ma jasnej granicy między zwierzęciem a człowiekiem. Człowiek "stawał" się człowiekiem przez całe pokolenia. Czy to znaczy, że jakaś małpa miała trochę duszy, trochę nieśmiertelności?

IrciaLilith napisał(a):
Tak, ciepienie to wszystko czego nie chcesz odczuwać. Co sprawia że jedno chcesz odczuwać a drugiego nie?
Czy chciałabyś nigdy nie czuć fizycznego bólu? Głodu? Zmęczenia? Strachu? Co by się wówczas stało?

Ewolucja tak sprawiła. Zwierzęta nieodczuwające cierpienia na skutek kontaktu z czymś szkodliwym dla ich przetrwania, nie przetrwały. Ja jestem potomkiem tych, które cierpienie odczuwały.

(2)Mam wrażenie, że schodzimy z tematu. Mi nie chodzi o stan, jaki mamy teraz. Można filozofować, że cierpienie daje nam motywację do rozwoju, do współpracy, czyni miłość wspanialszą, a życie cenniejszym. Ale my rozmawiamy o procesie, w którym cierpienie zostało wykorzystane do czegoś innego: do stworzenia człowieka. Cierpienie wszystkich świadomych stworzeń nie ma na celu dania im okazji do szczęścia, do cieszenia się życiem. Ma tylko sprawić, że mutacje niwelujące cierpienie i maksymalizujące przyjemność zostaną przekazane dalej. Cierpienie to kij, a przyjemność to marchewka - nie są celem samym w sobie, służą tylko przetrwaniu.

(3)Czy miliony krów i świń hodowanych na ubój powinny być nam wdzięczne, że gdyby nie nasza potrzeba jedzenia mięsa, to by nie istniały? Czy samce kurcząt miażdżone żywcem powinny być nam wdzięczne, bo dostały krótką chwilę życia?


1. Co rozumiesz pod słowem człowieczeństwo?

2. Dokładnie- przyjemność i cierpienie to kij i marchewka, narzędzia przetrwania, systemy motywacyjne. W praktyce cierpienie to brak oczekiwanej przyjemności.
Tym samym brak czegoś czego pragniemy jest motorem do działania. Gdy wszelkie pragnienia będą całkowicie zaspokojone nastąpi totalna stagnacja.
Tu pojawia się istotne pytanie w kontekście Boga i ewolucji- czy jest możliwość zachowania pragnienia bez cierpienia?

3. Jeśli uznać życie biologiczne za wartość samą w sobie to niby tak. Ale gdyby uznać, że życie zwierząt ma wartość samą w sobie po prostu nie byłyby tak traktowane. Niestety dogmatyczne stwierdzenie o tym, że tylko życie człowieka ma wartość samą w sobie pozwala ludziom na bezsensowne krzywdzenie zwierząt.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 30, 2019 14:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 29, 2019 10:21
Posty: 310
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
Kravia napisał(a):
Nauka nie jest w stanie udowodnić nieprawdziwości cudów

Doprawdy? To kiepska jest ta nowożytna nauka skoro sam w dowolnej chwili potrafię, sprawdzić czy chodzenie po wodzie jest możliwe

Możesz udowodnić, że chodzenie po wodzie jest niemożliwe dla ciebie. Nie możesz udowodnić, że jest niemożliwe dla istoty, którą był Jezus.
Quinque napisał(a):
Cytuj:
Ewolucja jest zaś zjawiskiem, które jest obserwowalne

Ta jasne. I dlatego antyewolucjoniści od lat domagają się tego aby zobaczyć tę ewolucję

Domagają się, bo według nich ewolucja jest czymś innym, niż jest. Np. chcą zobaczyć małpę, która urodziła człowieka. A nowy gatunek jaszczurki według nich nie jest dowodem na ewolucję, bo to "nadal jaszczurka, a nie inne zwierzę". To tylko wynik ignorancji i nie świadczy na niekorzyść ewolucji.

Quinque napisał(a):
Cytuj:
Ten sam test, który wykazuje pokrewieństwo między tobą a twoim ojcem, pokazuje pokrewieństwo między tobą a szympansem - tyle że dalsze

Dlatego zadałem pytanie. Jaka jest jakościowa róznica między zabicie Ojca a kaczki?

Co to ma do tematu?

Quinque napisał(a):
Cytuj:
Według ciebie Kościół nie jest w stanie się mylić?

Rzecz jest to oczywista. Gdyby Kościół się mylił w sprawach wiary to byłby to najlepszy dowód na to że Bóg nie istnieje

Kościół składa się z ludzi. Według ciebie ludzie, którzy decydują o sprawach wiary, są nieomylni? Bóg odbiera im wolną wolę i uniemożliwia zejście na złą drogę?

Quinque napisał(a):
Cytuj:
Obecne oficjalne stanowisko masz tutaj:

Aha, czy artykuł który wkleiłaś powołuje się na oficjalne dokumenty Kościelne, to jest - Bulle, Encykliki, dokumenty Soborowe lub Synodalne? Jeżeli nie, nie jest to oficjalne stanowisko, tylko opinia jakiś wiernych czy tam niewiernych

Przeczytaj, to się dowiesz.

Quinque napisał(a):
zefciu napisał(a):
Dlatego, że Chrystus po tym, jak chodził po wodzie, nie zostawił ludziom celowo niezbitych dowodów na to, że nie chodził

Aha. Zatem pisma gnostyckie są dowodem na to że Jezus łepił z gliny ptaszki a później je ożywiał. W końcu nie ma dowodów na to że tego nie robił

Nie rozumiesz metody naukowej. Jeśli nie potrafisz udowodnić, że coś jest prawdziwe, to nie uznajesz tego za prawdziwe. Ale nie uznajesz też tego za nieprawdziwe, dopóki tego nie udowodnisz. Rozumiesz? Nie twierdzę, że Yeti istnieje. Nie twierdzę też, że nie istnieje. Bo nie mam dowodów ani na jedno, ani na drugie. Mogę tylko mówić o prawdopodobieństwie.

-----------------------------

IrciaLilith napisał(a):
1. Co rozumiesz pod słowem człowieczeństwo?

2. Dokładnie- przyjemność i cierpienie to kij i marchewka, narzędzia przetrwania, systemy motywacyjne. W praktyce cierpienie to brak oczekiwanej przyjemności.
Tym samym brak czegoś czego pragniemy jest motorem do działania. Gdy wszelkie pragnienia będą całkowicie zaspokojone nastąpi totalna stagnacja.
Tu pojawia się istotne pytanie w kontekście Boga i ewolucji- czy jest możliwość zachowania pragnienia bez cierpienia?

3. Jeśli uznać życie biologiczne za wartość samą w sobie to niby tak. Ale gdyby uznać, że życie zwierząt ma wartość samą w sobie po prostu nie byłyby tak traktowane. Niestety dogmatyczne stwierdzenie o tym, że tylko życie człowieka ma wartość samą w sobie pozwala ludziom na bezsensowne krzywdzenie zwierząt.

1. Ta część nas stworzona na Boże podobieństwo. Nie wiem, czym miałaby dokładnie być, ale skoro zwierzęta nie zostały stworzone na Boże podobieństwo, to nasze cechy wspólne nie należą do człowieczeństwa.

2. Czy dla Boga istnieją rzeczy niemożliwe?

3. No ja właśnie uważam, że życie nie ma wartości samo w sobie. Że lepiej jest nie istnieć, niż zaistnieć tylko po to, żeby cierpieć. Dlatego według mnie wszystkie te zwierzęta, które cierpiały i umarły w wyniku ewolucji, nie zyskały na tym niczego, za to sporo straciły. A skazywanie kogoś na cierpienie tylko po to, żeby coś na tym zyskać, według mnie jest zaprzeczeniem miłosierdzia.


Wt lip 30, 2019 15:28
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Małgosia napisał(a):
Przestań siać ferment, bezczelnie kłamać i grozić ekskomuniką. Kościół nie nakłada ekskomuniki dla wierzących w teorię ewolucji


LOL. Gdzie niby napisałem że za wiarę w ewolucję zostaje nałożona ekskomunika? Wyraźnie cytowałem dokument Soborowy który mówi, że za wiarę w to iż współczesny człowiek nie pochodzi od jednego Adama, jest się wyklętym. A obecnie naukowcy postulują iż człowiek nie pochodzi od dwójki rodziców. Tak to jest jak się nie czyta tego co ktoś pisze

Kravia napisał(a):
Możesz udowodnić, że chodzenie po wodzie jest niemożliwe dla ciebie. Nie możesz udowodnić, że jest niemożliwe dla istoty, którą był Jezus


Ja myślałem że Jezus jest a nie był. No ale mniejsza z tym... Ty za to nie możesz udowodnić iż Bóg nie lepił człowieka z gliny
Cytuj:
Domagają się, bo według nich ewolucja jest czymś innym, niż jest. Np. chcą zobaczyć małpę, która urodziła człowieka. A nowy gatunek jaszczurki według nich nie jest dowodem na ewolucję, bo to "nadal jaszczurka, a nie inne zwierzę


No tak. Nie ma to jak komuś pchać do łba obrazki które przedstawiają jak małpa urodziła człowieka. A później gdy osoba domaga się tego aby zostało jej to przedstawione to krzyczy się "a bo to tak nie działa ewolucja" :(
Cytuj:
Co to ma do tematu?

Bardzo dużo. Jest to pytanie o sens bycia moralnym
Cytuj:
Przeczytaj, to się dowiesz

Czytałem. I encyklikę humani generis też w jakimś stopniu znam. Pius XII nigdzie w niej nie przyjął ewolucji za prawdę
Cytuj:
Mogę tylko mówić o prawdopodobieństwie

Prawdopodobieństwo chodzenia po wodzie jest zerowe. I można empirycznie to udowodnić. Oczywiście możesz przyjąć a pirori że Jezus jest Bogiem i wierzyć w to że on potrafi po wodzie chodzić. Ale tak samo ja mogę a pirori przyjąć że Bóg stworzył świat tak jak jest to napisane w księdze Rodzaju. Mimo że jest to sprzeczne z rzekomą "obserwacją"


Wt lip 30, 2019 15:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2740
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
ja mogę a pirori przyjąć że Bóg stworzył świat tak jak jest to napisane w księdze Rodzaju

Quinque, troche nie w porzadku, ze omijasz moje kilkakrotne pytania o Twoje zdanie na temat przedstawienia Adama i Ewy w filmie "Noe" lub zdanie sw. Bazylego:
"warto podkreślić czynione przez św. Bazylego odróżnienie raju od „tego
świata”. Rajem była cała „ziemia” stworzona przez Boga. Przy czym św.
Bazyli nie utożsamia tej ziemi z „ziemią” w obecnym znaczeniu tego słowa.
Raj nie należy zatem do tego, naszego, świata. Nie ma sensu umieszczanie raju gdziekolwiek na naszej planecie Ziemi. Nasza „ziemia” stała się miejscem pobytu człowieka dopiero po grzechu. W
wyniku grzechu zmienione też zostało nasze ciało. Bóg dał nam ciało ze „skór zwierzęcych”, czyli nasze
ciało upodobniło się do ciała zwierząt. Przed grzechem było inne."

Nie musisz sie starac udowadniac ze jestes potomkiem tego ktry twierdzil ze "wuj to wuj"


Wt lip 30, 2019 16:33
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
LOL. Gdzie niby napisałem że za wiarę w ewolucję zostaje nałożona ekskomunika? Wyraźnie cytowałem dokument Soborowy który mówi, że za wiarę w to iż współczesny człowiek nie pochodzi od jednego Adama, jest się wyklętym. A obecnie naukowcy postulują iż człowiek nie pochodzi od dwójki rodziców. Tak to jest jak się nie czyta tego co ktoś pisze

A to niby co jest? Gdzie tu mowao pochodzeniu człowieka od Adama, a nie o ewolucji?:
viewtopic.php?p=1039942#p1039942
Cytujesz słowa, że ewolucja jest udowodniona naukowo i na to odpowiadasz twierdząc o ekskomunice. Co to niby jest? Gdzie tu mowa o Adamie?
Mam wrażenie, że albo nie rozumiesz tego co piszesz, nie rozumiesz tekstów, na które odpowiadasz, albo rżniesz głaba.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt lip 30, 2019 16:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 15, 2019 9:49
Posty: 99
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Kościół nie prowadzi własnych badań, jedynie pod presją odkryć naukowych dopuszcza pewne interpretacje., które dawniej nie były możliwe. Dobrze ze dochodzi do ewolucji stanowiska kościoła w sprawie ewolucji życia biologicznego.


Wt lip 30, 2019 17:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL