Uuuu, ktoś tu stawia się na miejscu Boga?

Uuuuu, Małgosia nie czytała Katechizmu ani nawet jego fragemtów które mówią że "poza Kościołem nie ma zbawienia"

Uuuu, ktoś tu wyrwał z kontekstu owo stwierdzenie. Może lektura tejże strony rozjaśni cokolwiek Quinque: http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htm

I słusznie. Nie łącz tych dwu opcji nigdy.
To Bóg jest Stwórcą Nieba i Ziemi. Nigdy w to nie wątp.

Druga opcja, mówiąca o wybuchu i o tym, że człowiek od małpy pochodzi jest fałszem. Celem tej informacji jest oderwanie duszy od Boga, człowiek ma zapomnieć, że jest podobieństwem Bożym.

Chyba łatwiej jest opierać wszystko o wybuch i małpę( na co są dowody) niż opierać sie na Bogu, w którego można jedynie wierzyć, bo przecież wiedza, jest więcej warta niż wiara? lepiej wiedzieć, niż wierzyć?

Ja tylko odpowiedziałem człowiekowi, który postawił ważne pytanie. Odpowiedziałem krótko, bo długo nie ma sensu A w małpę i wybuch nie tylko nie wierzę, ale wiem że to podrzucone manowce.

Ten człowiek który zadał ci to pytanie, tak to rozpatruj, mianowicie albo Bóg w ciągu kilku dni stworzył świat, albo to wszystko istnieje samo z siebie.
Ja nigdy na to w ten sposób nie patrzyłem, bo Bóg mógłby od samego początku kierować ewolucją, więc nie wiem skąd takie podejście "albo Bóg albo ewolucja" w sumie to nawet nie rozumiem na co tutaj robić jakieś problemy.







Małpa i wybuch to jest coś udowodnionego naukowo, więc to nie jest kwestia wiary, tylko wiedzy.

Przeczytaj pytanie twórcy tematu ze zrozumieniem, wtedy będziesz wiedział w czym problem.

A skąd ta wiedza pochodzi?

A to Bóg mógł stworzyć Niebo i Ziemie, ale już nie mógł stworzyć ewolucji?

Dla kreacjonistów nie mógł. Bo kreacjoniści wierzą nie w Boga, tylko w bożka - czarodzieja prestidigitatora.

A on faktycznie by nie mógł.

I taki ks. Lemaitre, który pierwszy przedstawił hipotezę o "wielkim wybuchu" zapomniał, że jest dzieckiem Bożym stworzonym na Jego wzór i podobieństwo?
A Jan Paweł II, który uznał teorię ewolucji za prawdziwą też zapomniał, że jest dzieckiem Bożym stworzonym na Jego wzór i podobieństwo?

Tylko kilka sekt protestanckich, w tym Amisze jeżdżący bryczkami ciągniętymi przez muły pamięta, że człowiek jest dzieckiem Bożym stworzonym na Jego wzór i podobieństwo?

Po prostu niektórzy nie dopuszczają myśli, że Bóg stworzył świat działający na logicznych fizycznych podstawach i wolą bożka od łatania luk w ich edukacji, bo skoro ja czegoś nie rozumiem/ nie pasuje do mojego uproszczonego modelu świata to jest to fałszywe i tak na serio bożek od łatania luk za tym stoi;)

Oczywiście można argumentować tak jak abp. prof. Życiński "Bóg kreacjonistow to taki potężny budowniczy". Natomiast "Bóg ewolucjonistów jest wszechmocny". I może ma to jakieś tam ugruntowanie w filozofii tomistycznej. Ale to nie zmienia fakt że ksiądz arcybiskup miał ograniczone wyobrażenie Boga. Bo ja sobie wyobrażałem stworzenie że człowiek powstał ex nihilo. Nie trzeba było żadnego lepienia itd. Co jest zgodne z księgą rodzaju i wszechmocą Bożą



Nie uznał. Powiedział że warto się nad nią zastanowić. Zresztą, nie ma to większego znaczenia bo i ewolucja taką jak się nam obecne przedstawia, jest sprzeczna z tym czego nauczał choćby Sobór Trydencki. A i pelagianizm raczej zbytnio katolicki nie jest



Nie używaj określenia sekta. Bo na tym rzekomo katolickim forum za nazywanie protestantów sekciarzami dostaje się bana