Oto jeden z moich nieszczęśników zamkniętych w bursztynie ok. 45 milionów lat temu, pająk nazwany przeze mnie "Bilbo".
https://images92.fotosik.pl/454/7d977ed0640acba9.jpg"Bilbo" chce powiedzieć, że nie żył w Edenie i nie wie, co to jest przyjaźń między stworzeniami. Przyszło mu żyć w dzikim i pięknym lesie bursztynowym. "Bilbo" zabijał muchy, wysysał z nich krew oraz walczył o samice z innymi samcami. Patrząc w jego dzikie ślepia wierzę mu na słowo.
Był świadkiem innych walk o dominację i przeżycie w ówczesnym świecie. Pewnego pogodnego dnia "Bilbo" przylepił się "plecami" do żywicy z pięknego drzewa, na którym bytował. Unieruchomiony spokojnie czekał na przeniesienie się do innego życia. Udało mu się po kilku dniach. Od tamtej pory trwa w wieczności. I to jest prawda. 45 milionów lat, a wygląda jakby został zamknięty wczoraj. W tym stanie widział wszystkich hominidów, ich przodków, a także kolejny gatunek zwany człowiekiem. Na koniec chce powiedzieć, że przez 45 milionów lat jedno nie zmieniło się na Ziemi. Ma na myśli walkę o dominację i przetrwanie, która dotyczy wszelkiego stworzenia.
"Bilbo" jest gatunkiem wymarłym. Obecnie nie ma identycznego gatunku pająka.