Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lip 25, 2010 18:15
Posty: 53
Post Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Czy Bóg może być przedstawicielem jakiejś super-zaawansowanej cywilizacji, wyprzedzającej naszą o setki milionów lat rozwoju? Ludzka cywilizacja dokonała bardzo wiele w ciągu ostatnich... powiedzmy 30 tyś lat. Od prostych narzędzi ze skał do lotów w kosmos (50 lat temu) i broni atomowej (66 lat temu). A rasa która mogła rozwijać się przez miliony lat? Technologia która dysponowałaby taka hipotetyczna rasa jest niewyobrażalna. Dzięki niej, bez problemu prawdopodobnie można by udawać Boga, ponieważ bez znajomości zasad działania, jej efekty działania musiały by być uznane za coś nadprzyrodzonego.


Pn sie 08, 2011 16:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Wygląda jednak na to, że nie da się przekroczyć prędkości światła. To bardzo smutne, wiem. Ale też raczej kończy debaty nad tym, czy kosmici nas odwiedzają.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 08, 2011 16:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Mam kilka spostrzeżeń i przemyśleń dotyczących tego tematu.

dylatacja_czasu napisał(a):
Czy Bóg może być przedstawicielem jakiejś super-zaawansowanej cywilizacji, wyprzedzającej naszą o setki milionów lat rozwoju?
1. Jeśli ów "Bóg" będzie przedstawicielem obcej cywilizacji, to nie będzie spełniał założenia transcendencji (będzie istotą posiadającą przeszłość ewolucyjną, gatunkową, rozwojową, kulturową, cywilizacyjną itp.), choć to wcale nie implikuje warunku, że nie może być wszechmocny czy wszechwładny (posiadanie odpowiedniej technologii umożliwi coś takiego).
2. Wcale nie muszą upłynąć "setki milionów lat" - zgodnie z prawem Moora dotyczącego wzrostu technologicznego wystarczy tysiąc lat (licząc od naszego, obecnego poziomu rozwoju technoligicznego) a biorąc pod uwagę wystąpienie zjawiska technologicznej osobliwości, nawet tylko 200 do 300 lat.

dylatacja_czasu napisał(a):
Dzięki niej, bez problemu prawdopodobnie można by udawać Boga, ponieważ bez znajomości zasad działania, jej efekty działania musiały by być uznane za coś nadprzyrodzonego.
Dokładnie - mamy tu odwrotność dylematu, przed jakim stają badacze kultur pierwotnych: czy można podawać się za bogów w celu zawładnięcia danym ludem lub chociażby zapewnienia sobie pełnej nietykalności.
Ale technicznie nic nie stoi na przeszkodzie.

Dygresja końcowa - odkrycie takiego "szwindlu" jakiegoś "boga" względem nas spowodowałoby:
1. Upadek systemu wierzeń przyjmujących tę postać za swoje bóstwo centralne.
2. Ogólne załamanie się wiarygodności innych religii - podejrzenie o ewentualne analogie.
3. Upadek podstaw moralnych u tych grup społecznych, które swoje postępowanie budowało na systemach religijnych (tu jak na dłoni widać, że system moralny ateistyczny jest teoretycznie najtrwalszy, gdyż nie opiera się na niczym, co może upaść).
4. Wrogość względem owego "boga - podszywacza" z powodu odkrycia oszustwa, włącznie z chęcią wywarcia zemsty.
5. Pojawienie się świadomości co do możliwości dorównania "bogom", co może prowadzić do:
- wzrostu tempa rozwoju technologicznego (skutek pozytywny),
- wzrostu pewności siebie całego społeczeństwa lub jego części oraz zadufanie w swojej potędze (skutek negatywny).

Myślę, że nie wyczerpałem tematu.


Soul33 napisał(a):
Wygląda jednak na to, że nie da się przekroczyć prędkości światła
Pozostają więc alternatywy pod postacią tuneli czasoprzestrzennych (kilka wariantów teoretycznych).

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn sie 08, 2011 17:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 25, 2010 18:15
Posty: 53
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Rutus napisał(a):
4. Wrogość względem owego "boga - podszywacza" z powodu odkrycia oszustwa, włącznie z chęcią wywarcia zemsty.

Nie jestem pewien czy wrogość. Jeśli dałoby się z nim porozumieć i byłby chętny do podzielenia się swoją wiedzą, to ja nie mam nic do takiej hipotetycznej rasy/istoty. Może trzeba by wierzyć w jego/ich dobre intencje, przecież prawa zapisane w Biblii nie są złe (no może nie licząc tych o zabijaniu nieposłusznych dzieci, przychylności dla niewolnictwa itd. ale to pewnie wynika z tego, że spisali ją ludzie).
Rutus napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Wygląda jednak na to, że nie da się przekroczyć prędkości światła
Pozostają więc alternatywy pod postacią tuneli czasoprzestrzennych (kilka wariantów teoretycznych).

Nie odkryliśmy jeszcze wszystkiego, mogą istnieć jakieś bardziej efektywne systemy podróżowania jak właśnie tunele lub coś, o czym w ogóle nie mamy pojęcia.


Pn sie 08, 2011 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43
Posty: 110
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Soul33 napisał(a):
Wygląda jednak na to, że nie da się przekroczyć prędkości światła. To bardzo smutne, wiem. Ale też raczej kończy debaty nad tym, kosmici nas odwiedzają.


Poprawnym twierdzeniem było by nic nie może podróżować szybciej niż światło

http://www.cbc.ca/news/health/story/200 ... 00720.html
http://www.matematyka.wroc.pl/matematyk ... sc-swiatla


Pn sie 08, 2011 17:36
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Spokojnie można założyć, że jakaś inna cywilizacja dawno temu powstała. Gdyby można było pokonać ograniczenie prędkości światła, dawno by nas znaleźli. Wystarczy stworzyć roboty, które same zajmą się eksploracją wszechświata, a ich ilość wzrastałaby w postępie geometrycznym. Gdyby kilka miliardów lat temu taka cywilizacja powstała, pewnie wszędzie byłoby ich pełno. Nie daliby rady już nawet wyginąć.

W związku z tym nie sądzę, aby dało się pokonać ograniczenie prędkości światła lub przynajmniej podróżować między galaktykami.

Ponadto, nawet jeśli się nie da, doszedłem ostatnio do wniosku, że w naszej galaktyce prawdpodobnie nie było cywilizacji. Stworzenie robotów, które będą eksplorować galaktykę to nie problem. Nawet, jeśli cywilizacja zginie, może pozostawić takie dziedzictwo. W ciągu właściwie obojętnie jak wielu lat mogą dotrzeć do wszystkich "obiecujących" gwiazd i tam czekać, aby chociaż przesłać pozdrowienia - skoro my mamy taki pęd (vide rysunki na Voyagerze), to czemu nie oni?

Wydaje mi się zatem, że są dwie możliwości:
1. Nie ma takich robotów.
2. Uznały, że nie chcą się skontaktować (z przyczyn łatwych do wyobrażenia sobie dla miłośników SF).

Jednak w tym momencie aż się prosi (wręcz wyje rozpaczliwie) o brzytwę Ockhama.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 08, 2011 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 25, 2010 18:15
Posty: 53
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Pierwsza Dyrektywa Gwiezdnej Floty Zjednoczonej Federacji Planet napisał(a):
Jako że każda istota rozumna ma prawo do życia zgodnie ze swoją naturalną ewolucją kulturową, personel Gwiezdnej Floty nie może zakłócać normalnego rozwoju życia i kultury innego gatunku. Za zakłócenia uznaje się demonstrację wiedzy, siły lub technologii rasie, która nie jest w stanie rozumieć i posługiwać się poprawnie tą wiedzą. Oficer Gwiezdnej Floty nie może naruszyć Pierwszej Dyrektywy, nawet jeśli oznacza to zagrożenie dla jego życia lub statku, chyba że działa w celu naprawy wcześniejszego naruszenia lub przypadkowego skażenia obcej kultury.


Pn sie 08, 2011 18:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43
Posty: 110
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Jeśli by taka cywilizacja istniała to bylibyśmy z naszym poziomem technologii dla nich jak ameba. A czy my próbujemy kontaktować się z amebą?
Soul33 napisał(a):
W związku z tym nie sądzę, aby dało się pokonać ograniczenie prędkości światła lub przynajmniej podróżować między galaktykami.
’’na chwile obecną tak ale kto wie co kiedyś będzie :)


Pn sie 08, 2011 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 25, 2010 18:15
Posty: 53
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
baran napisał(a):
Jeśli by taka cywilizacja istniała to bylibyśmy z naszym poziomem technologii dla nich jak ameba. A czy my próbujemy kontaktować się z amebą?

Jeśli dało by się z nią skontaktować, na pewno byśmy to zrobili. Ale z nią po prostu nie da się skontaktować, bo nie jest inteligentna.


Pn sie 08, 2011 18:31
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Dokładnie to samo pomyślałem :)

W kwestii dyrektywy, to tak, znam Star Trek. Mam cały TNG na dysku i zacząłem nawet znowu oglądać ostatnio. Niemniej tam nie wszystkie cywilazcje takie dyrektywy miały. Poza tym na jednej planecie mamy problem ze zrobieniem czegokolwiek jednomyślnie. Gdyby było wiele planet, byłoby to tym bardziej niemożliwe.

A czy roboty, nawet jeśliby im zaaplikować wszelkie takie zabezpieczenia, utrzymałyby je przez setki milionów lat? Wątpię. Jakieś "mutacje" musiałyby zachodzić, co mogłoby nie mieć pozytywnego finału.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 08, 2011 18:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
W mojej ocenie, przekonanie, że w całych Wszechświecie jesteśmy sami jest równie prawdopodobne jak przekonanie, że Boga nie ma...zdaję sobie z tego sprawę za każdym razem, gdy nocą spoglądam na niewielki fragment Nieba, na którym widnieje tak wiele gwiazd.

Wasza dyskusja jest bezprzedmiotowa, gdyż Ojciec NIEBIESKI (jak Go określał ten, który zna Go najlepiej - Jezus Chrystus) jest nie do ogarnięcia i nawet Syn, który przecież od Ojca w sposób bezpośredni pochodzi, nie jest w stanie Go ogarnąć i do końca przeniknąć. Bóg jest po prostu tchnieniem.

A tak na marginesie, mam do Was pytanie: jeżeli nawiązalibyśmy kontakt z jakąś obcą cywilizacją (kiedyś mnie to strasznie jarało, dziś, po przestrodze S. Hawkinga, który ostatnio stwierdził, że cywilizacja ludzka takiego spotkania by nie przetrwała) i okazałoby się, że oni także wykształcili pewne formy religijności (w jakiś sposób podobne bądź bliźniacze do naszych) to czy bylibyście wtedy w stanie uwierzyć w koncepcję Bytu Wyższego?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Pn sie 08, 2011 23:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Soul33 napisał(a):
Wystarczy stworzyć roboty, które same zajmą się eksploracją wszechświata, a ich ilość wzrastałaby w postępie geometrycznym.
Już ktoś wpadł wcześniej na taki pomysł:

To założenie konstrukcyjne tzw. sondy von Neumana. Jest to propozycja techniki lawinowo narastającej ilościowo maszyny, której wykorzystanie ma umożliwić przyspieszoną penetrację naszej galaktyki. Każda sonda po dotarciu do miejsca, które zawiera pierwiastki umożliwiające jej produkcję, prócz badania obszaru i wysłania raportu rozpoczyna produkcję swoich kopii korzystając z własnej budowy jako modelu oraz lokalnych zasobów surowcowych. Każdy błąd w wykonaniu kopii (mutacja) zostanie "odziedziczony" przez kolejne sondy, które po dotarciu do innych miejsc również skopiują się dalej. Błędów w kopiowaniu nie da się uniknąć, jeśli nie będzie się pilnować aktu kopiowania, a nie będzie na miejscu nikogo, kto by to przypilnował (zakładana jest jako podstawa projektu całkowita automatyzacja procesu).
Skoro podstawa zjawiska jest identyczna jak w biologii, konstruktorzy przewidują w tym przypadku analogię pewnych zjawisk na bazie wstępnych zdolności tworu technologicznego:
1. Zdolność pozyskiwania surowców (związana ze wstępnym niszczeniem kopalin w celu wydobycia materiału czystego) może "zmutować" w zdolność do niszczenia większych obiektów - postulat "ewolucji" do sondy Berserk.
2. Wzrastająca liczba sond w obrębie galaktyki może spowodować interakcję wielu kopii sond ze sobą nawzajem powodując zjawiska konfliktu (walki) oraz współdziałania (kolonie sond).
3. Zjawisko wzajemnej korelacji sond połączone ze zdolnością pobierania surowca może spowodować pojawienie się "sond-drapieżników" pozyskujących surowce już w formie wygodnie przetworzonej z rozbiórki innych sond.
4. Zjawisko żerowania na zdolności jednych sond do reprodukcji przez inne sondy - analogia do wirusów.
5. Wprowadzanie jednych sond przez drugie do własnego wnętrza w celu wykorzystania ich funkcji - analogia "inplantowania" organelli przez jednokomórkowce.
6. Łączenie się sond ze sobą w celu maksymalizacji szansy na zdobycie surowców potrzebnych do dalszej replikacji (analogia organizmów wielokomórkowych).
7. Spadek ilości surowca łatwego do odnalezienia może spowodować pojawienie się sond, które wykorzystują do własnej budowy inne surowce podstawowe ("żerowanie" na innej pożywce).

Lista nie jest zamknięta. Możliwe są również np. zjawiska, jakich nie znamy, a które nie stoją w sprzeczności z prawami ogólnymi (jakie?). Czy potomkowie takich sond stworzą cywilizację? A czemu nie? Czy zastanawialiby się, skąd się wzięli? Z cała pewnością! Czy, gdyby odkryli, że "pierwotne, jednosondowe organizmy mechaniczne" powstały jako konstrukcje wyprodukowane przez istoty inteligentne, bylibyśmy dla nich Bogiem? W pewnym sensie tak.

Oczywiście to wyłącznie przypuszczenia, ale bazujące na obserwacjach realnych zjawisk obecnych w przyrodzie a opartych na identycznych podstawach logicznych.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Wt sie 09, 2011 5:26
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
LJ91 napisał(a):
W mojej ocenie, przekonanie, że w całych Wszechświecie jesteśmy sami jest równie prawdopodobne jak przekonanie, że Boga nie ma...zdaję sobie z tego sprawę za każdym razem, gdy nocą spoglądam na niewielki fragment Nieba, na którym widnieje tak wiele gwiazd.

Wasza dyskusja jest bezprzedmiotowa, gdyż Ojciec NIEBIESKI (jak Go określał ten, który zna Go najlepiej - Jezus Chrystus) jest nie do ogarnięcia i nawet Syn, który przecież od Ojca w sposób bezpośredni pochodzi, nie jest w stanie Go ogarnąć i do końca przeniknąć. Bóg jest po prostu tchnieniem.

A tak na marginesie, mam do Was pytanie: jeżeli nawiązalibyśmy kontakt z jakąś obcą cywilizacją (kiedyś mnie to strasznie jarało, dziś, po przestrodze S. Hawkinga, który ostatnio stwierdził, że cywilizacja ludzka takiego spotkania by nie przetrwała) i okazałoby się, że oni także wykształcili pewne formy religijności (w jakiś sposób podobne bądź bliźniacze do naszych) to czy bylibyście wtedy w stanie uwierzyć w koncepcję Bytu Wyższego?

Ateiści pozazdrości wierzącym, że stworzyli sobie mity i zaczęli pisać swoje :D


Wt sie 09, 2011 7:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Cytuj:
Ateiści pozazdrości wierzącym, że stworzyli sobie mity i zaczęli pisać swoje


Mity oparte na racjonalnych podstawach.Gdzieś we wszechświecie są nasi kosmiczni bracia :)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Wt sie 09, 2011 11:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Czy Bóg może być przedstawicielem innej cywilizacji?
Na chwilę obecną racjonalność tych podstaw równa się racjonalności Objawień Fatimskich...ktoś tam coś słyszał, jakieś znaki (spodki) na niebie były widoczne, ba!, nawet doszło do bliskich spotkań 3ciego stopnia...problem jest jedynie taki, że wiara w Objawienia nie implikuje wewnętrznego paradoksu moich przekonań (wszakże jestem wierzący)...inna sprawa ma się z wszelakiej maści ateistami-racjonalistami, którzy bawią się we własną mitologię i tworzą (z osobistym przekonaniem) nową wersje ludzkiego genesis, w której zostaliśmy stworzeni przez boga-kosmitę...

Do tego tematu doskonale pasuje postać Ericha von Danikena, chyba większość z Was go kojarzy?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Wt sie 09, 2011 11:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL