Pojecie duszy/dechu zycia pojawia się tylko w kontekście istot materialnych jak ludzie, zwierzęta. Bóg, aniołowie i demony to inny wymiar.

jeżeli modlą się do czegoś, a nie tylko udają, że się modlą, to jednoznacznie wskazuje to na ich wiarę, że to jest, a nie, że modlą się do niczego, w takim wypadku nie było by sensu się modlić (przecież modlitwa to chyba jest rozmowa co nie??)

No yyy tak średnio

Chyba, że monolog uznamy za rozmowę, to wtedy jak najbardziej.

@arcana85

Bóg, aniołowie i demony to inny wymiar.

Inny czyli jaki?

(uprzedzając: nie, odpowiedź "duchowy" mnie nie satysfakcjonuje)

A jaka Cię satysfakcjonuje?

Może to być jeden z dziesięciu wymiarów osobliwości znanej jako prenatalny wiek wszechświata, który w tym okresie uważany jest za dziesiąciowymiarowy twór.

Nie wiem co prawda, co by satysfakcjonowało grega, ale jak dla mnie na przykład jedynie REALNIE istniejące wymiary to np. długość, szerokość, wysokość i takie tam
A innego rodzaju "wymiary rzeczywistości" to czyste S-F, przy czym bardziej F niż S.

Niekoniecznie bo nauka zakłada że osobliwość posiadała nie trzy a 10 wymiarów , ich niestabilność spowodowała rozpad do trzech znanych nam wymiarów.

no chyba nie myślisz że Zeus istnieje?
albo baal?

@Witold

REALNIE istniejące wymiary to np. długość, szerokość, wysokość i takie tam
A innego rodzaju "wymiary rzeczywistości" to czyste S-F, przy czym bardziej F niż S.

Przestrzeń może być wielowymiarowa. Podkreślam „może”. Nasza przestrzeń jest bez wątpienia trójwymiarowa + czas. Może to oznaczać, że w istocie jest trójwymiarowa lub też pozostałe wymiary są „zwinięte” do rozmiarów tak małych, że opierają się naszym pomiarom. To, że cztery wymiary przestrzenne mogłyby istnieć można udowodnić eksperymentem myślowym z tesseraktem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tesserakt

Zakładam, że robiłeś kiedyś w szkole model zwykłego sześcianu. W tym celu narysowałeś zapewne na kartce taką siatkę:



wyciąłeś ją, zgiąłeś w trzecim wymiarze (rzecz niepojęta dla hipotetycznych „płaszczaków”) tę dwuwymiarową siatkę i skleiłeś. Analogicznie można postąpić z tesseraktem w czwartym wymiarze:



To jest dokładny, trójwymiarowy, analog Twojej dwuwymiarowej siatki. Czterowymiarowa umiałaby zrobić rzecz dla Ciebie niepojętą: złożyć tesserakt w czwartym wymiarze w czterowymiarowy hipersześcian.

---------------------

@Seweryn

Niekoniecznie bo nauka zakłada że osobliwość posiadała nie trzy a 10 wymiarów , ich niestabilność spowodowała rozpad do trzech znanych nam wymiarów.

Sęk w tym, że nie wiesz z czego wynika ilość 10 wymiarów, prawda? Podpowiem, że teoria superstrun wcale nie musi być prawdziwa. Równie dobrze może okazać się ślepą uliczką fizyki. Nie mamy jeszcze sprzętu aby móc ją sprawdzić empirycznie. Dopiero eksperymenty w akceleratorze LHC mogą dać pewne pośrednie dowody jej prawdziwości.

---------------------

Kończąc offtopic:

Na odpowiedź oczekuję od forumowicza arcana85. A tym małym offtopikiem chciałem pokazać, że „chowanie” rzekomej duchowości w „wyższych wymiarach” przez niektórych forumowiczów to zdecydowanie kiepski pomysł. Wtedy bowiem okazałoby się, że można by ją zmierzyć jak każdą wartość fizyczną po zbudowaniu odpowiednich instrumentów. Poza tym wtedy tych wymiarów musiałoby być więcej niż 10. Poza tym fizycy musieliby uwzględnić dodatkowe wymiary w równaniach. Już to widzę jak w równaniach obok np. grawitacji pojawiają się anioły i dusze.

Nie chodzi o wyższe wymiary tylko o inne wymiary . Nie znamy właściwości pozostałch siedmiu hipotetycznych wymiarów . Jeśli rzeczywiście istniały ,nie musiały to być wymiary analogiczne do obecnych trzech wymiarów. Jako że nic w przyrodzie nie ginie pozostałe wymiary mogą dalej istnieć poza naszym postrzganiem rzeczywistości , bo prawdą jest że nie potrafisz sobie wyobrazić czwartego wymiaru ,że nie wspomnę o pozostałych sześciu.

Sama możliwość istnienia innych wymiarów jest rzeczą do nie dawna przez ateistów wyśmiewaną. Teraz jest poparta hipotezami naukowymi.

Więc jeśli wierzący odnosi się do innych wymiarów powinieneś wiedzieć, że istnienie takowych jest możliwe i zgodne z hipotezami naukowymi

Sererynie czwartym wymiarem jest czas.
Piatym rozmiar konfektyjny miseczek stanika.

Czas nie jest czwartym wymiarem, żyjemy w świecie trójwymiarowym, a nie w płaskim lub czterowymiarowym .

Tak tak, chodzi mi jednak o to, że:



No i właśnie.

Jeśli wierzący próbują duchowość tłumaczyć za pomocą fizyki i matematyki, no to cóż, robi się ciekawie. Tylko że wtedy wyparowuje gdzieś cała mistyczno-religijno-duchowa otoczka. Ja z kolei już widzę jak w kościele na kazaniu, albo w szkole na katechezie, ksiądz wyjmuje schemat hipersześcianu i zaczyna wykład o wymiarach

Chodzi o to że nauka poniekąd potwierdza pewne założenia które do niedawna były uznawane jedynie za religijne. Mówię np. o możliwości stnienia innych wymiarów które, do niedawna były wyśmiewane przez społeczność niewierzących.

Nikt jednak nie mówi, że ktoś pójdzie do piekła, jeśli nie będzie wierzył w istnienie czwartego czy nawet dziesiątego wymiaru.