Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 10:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami 
Autor Wiadomość
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
Johnny99 napisał(a):
akruk napisał(a):
Dowody, że Kościół oficjalnie potępił poglądy o ruchomości Ziemi i nigdy nie odwołał tego orzeczenia, masz w tekście otwierającym wątek.


Filozofia prawa zna różne sposoby "odwołania" jakichś twierdzeń, niekoniecznie musi to być dokonane wprost - odwołanie może mieć także formę np. zastąpienia starej normy nową, nie dającą się z nią pogodzić (przyjmuje się wtedy, że norma późniejsza znosi normę wcześniejszą, zresztą dotyczy to nie tylko prawa: na przykład, późniejszy testament znosi wcześniejszy testament w zakresie, w jakim nie daje się z nim pogodzić, nawet jeśli nie zawiera żadnych do niego odwołań ani w żadnym miejscu nie stwierdza, że go odwołuje).
Podaj jaki konkretnie OFICJALNY dokument Kościoła anulował orzeczenie Świętego Oficjum. Bo na razie to długo i namiętnie opowiadasz nam jakieś trywialne ogólniki, z których dla tej konkretnej sprawy NIC nie wynika.

Cytuj:
Jakich JESZCZE dowodów oczekujesz? Roma locuta, causa finita.


Johnny99 napisał(a):
Oczekuję sformułowania dogmatycznego, dokonanego przez Sobór lub papieża nauczającego ex cathedra, stwierdzającego, iż nieruchomość Ziemi jest prawdą wiary wynikającą z Objawienia, którą wszyscy wierni mają obowiązek przyjąć pod rygorem wyklęcia i/lub potępienia.
Ależ Johnny! Czyżbyś nie wiedział, że do stwierdzenia HEREZJI nie jest potrzebne żadne konkretne dogmatyczne sformułowanie dokonane aż przez Sobór?!? Potępiono wiele herezji BEZ powoływania się na dogmaty uchwalone przez sobory.
Co do papieża nauczającego ex cathedra, to właśnie bulla Speculatores Dominus Israel jest takim dokumentem - wydanym ex cathedra, "orzeczeniem z mocą władzy apostolskiej". A ta bulla ZATWIERDZA wszystkie orzeczenia stwierdzające, że ruchomość Ziemi jest herezją.


Śr maja 02, 2012 19:57
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
Elbrus napisał(a):
Z tego co prezentuje akruk wnioskuję, że 'nakaz Kościoła' rozumie jako niezmienną Tradycję wyrażoną na soborach ekumenicznych i w papieskich dokumentach ex cathedra razem z Magisterium zwyczajnym, którego orzeczenia nie zmieniają się, jeśli nie zostają wydawane uaktualnienia lub anulacje dokumentami o randzie porównywalnej lub wyższej od poprzednich.
Oczywiście, że tak. Jakże mógłbym uważać inaczej? Jak ktokolwiek mógłby uważać inaczej???


Śr maja 02, 2012 20:00
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
MARIEL napisał(a):
Elbrus napisał(a):
[...]razem z Magisterium zwyczajnym, którego orzeczenia nie zmieniają się, jeśli nie zostają wydawane uaktualnienia lub anulacje dokumentami o randzie porównywalnej lub wyższej od poprzednich.
Dzieła Galileusza i Kopernika znajdowały się na Indeksie Ksiąg Zakazanych do mniej więcej pierwszego ćwierćwiecza XiX w. (sprawdzę dokładniej) Następne wydania już ich nie obejmowały.
To nie ma znaczenia. Przede wszystkim dlatego, że NIGDY nie wydano orzeczenia ANULUJĄCEGO orzeczenie Świętego Oficjum o heretyckości poglądów o ruchomej Ziemi. Milczenie na temat werdyktu nie oznacza jego odwołania. Takie anulowanie powinno mieć rangę co najmniej równą randze pierwotnego orzeczenia, czyli co najmniej być oficjalnym orzeczeniem Świętego Oficjum, obecnie: Kongregacji Doktryny Wiary. Zaś z uwagi na bullę papieską ogłoszoną ex cathedra, a zatwierdzającą orzeczenia Oficjum, samo tylko orzeczenie Kongregacji to raczej za mało... Ale nie ma żadnego oficjalnego dokumentu odwołującego orzeczenie o herezji.


Śr maja 02, 2012 20:07
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
akruk napisał(a):
Przede wszystkim dlatego, że NIGDY nie wydano orzeczenia ANULUJĄCEGO orzeczenie Świętego Oficjum o heretyckości poglądów o ruchomej Ziemi

To twierdzenie to chyba skrajny przypadek chciejstwa, czy kolejne kłamstwo o krótkich nóżkach?

31 października 1992 Jan Paweł II wydał orzeczenie rehabilitujące Galileusza i uznające orzeczenie oficjum za całkowicie błędne zarówno w treści jak i w swej naturze. Orzeczenie poparte było wynikiem 11-letniej pracy specjalnie do tego celu powołanej komisji Papieskiej Akademii Nauk.
Wygooglaj sobie. Ranga tego oświadczenia razem z SW2 (Gaudium et spes p. 36) jest o wiele większa niż jakikolwiek wyrok sądu inkwizycji.
O tym tez znajdziesz w wiki, więc chyba faktycznie masz problem z czytaniem i wyciąganiem wniosków.

akruk napisał(a):
Kozioł napisał(a):
akruk napisał(a):
Kozioł, czy w ogóle rozumiesz TEMAT tego wątku?!?[/color]
Doskonale wiem o co ci chodzi. Próbujesz udowodnić, że "wszyscy jesteśmy heretykami" na podstawie sprawy Galileusza.
Ach tak?!? To bardzo ważne, bo NIC w TWOIM poprzednim liście nie dotyczyło kwestii HEREZJI. Co jest TEMATEM tego wątku. ...

Tytuł brzmi : "Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami".
Cóż, nie jestem heretykiem z powodu Galileusza z dwóch powodów:
- Galileusza zrehabilitowano, a orzeczenie sądu uznano za błędne (co wykazałem wyżej)
- ja nie podzielam błędnych poglądów Galileusza, jak chyba wszyscy choć jako tako wykształceni ludzie (co wykazałem wcześniej)


Śr maja 02, 2012 20:54
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
@Kozioł - powtórzę, żeby wreszcie dotarło.

NIC w TWOIM poprzednim liście nie dotyczyło kwestii HEREZJI. Co jest TEMATEM tego wątku. To oznacza, że z premedytacją nasmarowałeś swoją długą opinię TYLKO PO TO, żeby swoim listem NIE NA TEMAT rozwodnić, przekierować lub w inny sposób rozwalić dyskusję. Z tego powodu -- nie mam zamiaru czytać choćby pojedynczego twojego zdania w tym wątku. Bez względu na to, czy będziesz próbował udawać, że uczciwie dyskutujesz na podany temat. Możesz równie dobrze swoje żałosne manipulacje kierować do ściany.

Żegnam ozięble.


Śr maja 02, 2012 21:01
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
akruk napisał(a):
@Kozioł - powtórzę, żeby wreszcie dotarło.

NIC w TWOIM poprzednim liście nie dotyczyło kwestii HEREZJI. Co jest TEMATEM tego wątku..

Do czego szanowny kulega zmierza z tą herezją, bo nie chce mi się czytać od początku. Na stos, z nami heretykami, na stos?


Śr maja 02, 2012 21:12
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
Udowodniłem czarno na białym, że się myli, że orzeczenie sądu w całości uznano za błędne i ogłosił to JP2, że wcześniej jeszcze SW2 odciął się od mieszania teologii z nauką (czy dla akruka sobór ma za małą rangę??), a ten mnie w zamian nie czyta bo mu "rozwalam dyskusję"!

Śmiać się czy płakać? :roll:


Śr maja 02, 2012 21:12
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
Kozioł napisał(a):
31 października 1992 Jan Paweł II wydał orzeczenie rehabilitujące Galileusza i uznające orzeczenie oficjum za całkowicie błędne zarówno w treści jak i w swej naturze. Orzeczenie poparte było wynikiem 11-letniej pracy specjalnie do tego celu powołanej komisji Papieskiej Akademii Nauk.
Wygooglaj sobie. Ranga tego oświadczenia razem z SW2 (Gaudium et spes p. 36) jest o wiele większa niż jakikolwiek wyrok sądu inkwizycji.

Mnie to przekonuje całkowicie.


Cz maja 03, 2012 6:41
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
MARIEL napisał(a):
Mnie to przekonuje całkowicie.

Co więcej te informacje są podane na Wiki skąd założyciel wątku kopiował cytaty.


Cz maja 03, 2012 7:10
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
@Kozioł:
Powtórzę po raz trzeci: dawno temu w tym wątku pokazało się, że jesteś manipulantem, dlatego OD DAWNA I KONSEKWENTNIE nie mam zamiaru czytać choćby pojedynczego twojego zdania w tym wątku. Bez względu na to, czy będziesz próbował udawać, że uczciwie dyskutujesz na podany temat. Możesz równie dobrze swoje żałosne manipulacje kierować do ściany.


Cz maja 03, 2012 9:43
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
MARIEL napisał(a):
Kozioł napisał(a):
31 października 1992 Jan Paweł II wydał orzeczenie rehabilitujące Galileusza i uznające orzeczenie oficjum za całkowicie błędne zarówno w treści jak i w swej naturze. Orzeczenie poparte było wynikiem 11-letniej pracy specjalnie do tego celu powołanej komisji Papieskiej Akademii Nauk.
Wygooglaj sobie. Ranga tego oświadczenia razem z SW2 (Gaudium et spes p. 36) jest o wiele większa niż jakikolwiek wyrok sądu inkwizycji.
Mnie to przekonuje całkowicie.
To bardzo źle. Polecam jako motto:
Analityczne myślenie zmniejsza siłę przekonań religijnych człowieka - zauważyli kanadyjscy naukowcy. Wyniki badania opublikowali w czasopiśmie "Science".
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=47&t=31264&start=0

Dlaczego NIE powinien Cię przekonywać ten ogryzek, który Kozioł rzucił jako rzekomy dowód?

Po pierwsze:
Każdy człowiek, który potrafi czytać, napotykając na frazę:
Cytuj:
Orzeczenie poparte było wynikiem 11-letniej pracy specjalnie do tego celu powołanej komisji Papieskiej Akademii Nauk.
natychmiast rozumie, że prace tego rodzaju komisji nie mają ŻADNEGO znaczenia dla dyskutowanej kwestii herezji. Dlaczego? Ponieważ była to komisja papieskiej Akademii Nauk. Nauk, a nie teologii. Akademii Nauk, a nie Kongregacji Doktryny Wiary. Pozbierali się, poodbradowali nad historią nauki, dowodami za i przeciw różnym poglądom na świat, jakie były dostępne w czasach, kiedy powstały omawiane orzeczenia - to bardzo pożyteczne. Ale Akademia Nauk, nawet Papieska NIE jest urzędem, który może cokolwiek orzekać w kwestii WIARY. Dlatego wynik nie tylko 11-letniej, ale nawet 100-letniej pracy takiej komisji niczego nie zmienia w kwestii orzeczonej herezji -- bo po prostu zmienić nie może, nie ma takich uprawnień. Odpowiednim urzędem, orzekającym w kwestii prawowierności i błędów w wierze była w przeszłości Kongregacja Kardynalska Świętej Rzymskiej i Powszechnej Inkwizycji, a obecnie powołana w jej miejsce Kongregacja Doktryny Wiary.
Ich orzeczenia to równocześnie orzeczenia Urzędu Nauczycielskiego Kościoła katolickiego. Kozioł, albo nie ma o tym pojęcia (bo jest metodystą), albo kolejny raz manipuluje, bo próbuje je zbyć lekceważącym określeniem "wyrok sądu inkwizycji".

Po drugie, stwierdzenie, jakoby
Cytuj:
31 października 1992 Jan Paweł II wydał orzeczenie rehabilitujące Galileusza[...]
to skrajny przypadek chciejstwa lub kolejne kłamstwo o krótkich nóżkach. Nietrudno sprawdzić, że 31 października 1992 Jan Paweł II nie wydał ŻADNEGO orzeczenia w sprawie Galileusza. Tego dnia na sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk w obecności papieża ogłoszono komunikat końcowy z prac. Na który papież odpowiedział. Ustne wystąpienie papieskie wobec zamkniętej grupy osób NIE jest "orzeczeniem" ani Kościoła, ani nawet papieża. Jest prywatną opinią papieską, o mocy teologiczno-prawnej równej uwadze wygłoszonej u cioci na imieninach.

Last but not least, prosiłem o oficjalny dokument Kościoła mający co najmniej równą rangę z oficjalnymi dokumentami potępiającymi poglądy o ruchu Ziemi. W zamian Kozioł rzucił ogryzek w postaci gołosłownego oznajmienia, że jest nim rzekome papieskie "orzeczenie rehabilitujące Galileusza". Ale takiego oficjalnego DOKUMENTU papieskiego z rzekomym "orzeczeniem" w ogóle nie ma! Nic dziwnego, że nie sposób podać z niego cytatu, ani nawet jego tytułu. Bo nie istnieje. Kozioł pisząc:
Cytuj:
Ranga tego oświadczenia razem z SW2 (Gaudium et spes p. 36) jest o wiele większa niż jakikolwiek wyrok sądu inkwizycji.
po prostu wciska ciemnotę.


Cz maja 03, 2012 10:15
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
akruk napisał(a):
Polecam jako motto:
Analityczne myślenie zmniejsza siłę przekonań religijnych człowieka - zauważyli kanadyjscy naukowcy. Wyniki badania opublikowali w czasopiśmie "Science".
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=47&t=31264&start=0


akruk napisał(a):
Po pierwsze:
Każdy człowiek, który potrafi czytać, napotykając na frazę:

Gdybyś chciał mnie przekonać, to z pewnością nie nawiązywałbyś
do mojej rzeczywistego, czy nie analfabetyzmu :)
I to nie pierwszy raz, dlatego przekonuję się, że Ty
po prostu chcesz mnie obrazić. Taki jest cel wszczynania przez Ciebie dyskusji-
nie wyjaśnienie sprawy, tylko obrażenie katolika.
akruk napisał(a):
Last but not least, prosiłem o oficjalny dokument Kościoła mający co najmniej równą rangę z oficjalnymi dokumentami potępiającymi poglądy o ruchu Ziemi. W zamian Kozioł rzucił ogryzek w postaci gołosłownego oznajmienia, że jest nim rzekome papieskie "orzeczenie rehabilitujące Galileusza". Ale takiego oficjalnego DOKUMENTU papieskiego w ogóle nie ma!

Sprawdzę, tak jak usiłuję sprawdzić od paru dni bullę Aleksandra,
o której pieją na dziesiątkach stron, nawet nie usiłując zmienić cokolwiek
szyku wyrazów, żeby nie było widać, jak 'zrzynają' jedni od drugich.
Czy ktokolwiek widział na oczy tę osławioną bullę?
Dlaczego nie ma tego nigdzie w necie, przecież to superważny
dokument. Gdybym była ateistką z pewnością postarałabym się
żeby wszyscy mogli na własne oczy się przekonać, porównać,
przetłumaczyć.
(@Elbrus, w podanych linkach tekstu bulli nie znalazłam)


Cz maja 03, 2012 10:34
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
Myślę Mariel, ze szkoda czasu. akruk specjalnie miesza ówczesna funkcję oficjum z dzisiejszą, przy czym tak wówczas jak i dzis przypisuje temu ciału władzę dogmatyczną (nigdy takiej nie miała). Działa w złej woli i permanentnie będzie przeinaczał rzeczywistość.


Cz maja 03, 2012 12:35
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
MARIEL napisał(a):
akruk napisał(a):
Po pierwsze:
Każdy człowiek, który potrafi czytać, napotykając na frazę:
Gdybyś chciał mnie przekonać, to z pewnością nie nawiązywałbyś do mojej rzeczywistego, czy nie analfabetyzmu :)
I to nie pierwszy raz, dlatego przekonuję się, że Ty po prostu chcesz mnie obrazić. Taki jest cel wszczynania przez Ciebie dyskusji - nie wyjaśnienie sprawy, tylko obrażenie katolika.
Rola ofiary prześladowań z powodu przekonań religijnych jest wciąż bardzo kusząca, jak widać :) Niestety, potwierdzasz tylko moje przeświadczenie - ponieważ moja uwaga NIE była uwagą o niepotrafiących czytać katolikach. Ani uwagą o niepotrafiących czytać metodystach, anabaptystach, żydach, muzułmanach, ateistach czy cyklistach.
Cytuj:
KAŻDY CZŁOWIEK, który potrafi czytać, napotykając na frazę [...] natychmiast rozumie...


MARIEL napisał(a):
Sprawdzę, tak jak usiłuję sprawdzić od paru dni bullę Aleksandra, o której pieją na dziesiątkach stron, nawet nie usiłując zmienić cokolwiek szyku wyrazów, żeby nie było widać, jak 'zrzynają' jedni od drugich. Czy ktokolwiek widział na oczy tę osławioną bullę? Dlaczego nie ma tego nigdzie w necie, przecież to superważny dokument.
Rozczulające. Po prostu rozczulające podejrzenia.


Cz maja 03, 2012 12:39
Post Re: Sprawa Galileusza, czyli: Wszyscy jesteśmy heretykami
akruk napisał(a):
MARIEL napisał(a):
Sprawdzę, tak jak usiłuję sprawdzić od paru dni bullę Aleksandra, o której pieją na dziesiątkach stron, nawet nie usiłując zmienić cokolwiek szyku wyrazów, żeby nie było widać, jak 'zrzynają' jedni od drugich.
Czy na pewno rozumiesz swoje własne słowa?!? Skoro "nawet nie usiłują zmienić cokolwiek szyku wyrazów", to przecież NIE po to, "żeby nie było widać, jak 'zrzynają' jedni od drugich"! Jeśli słowo w słowo powielają taki sam tekst, łącznie z szykiem wyrazów, to przecież EWIDENTNIE nie służy to temu, żeby "nie było widać tego ich 'zrzynania'! Polecam jako motto: Analityczne myślenie...


Z wzajemnością. Nie napisałam: bulla, którą cytują...tylko
bulla, o której pieją...Widzisz różnicę, czy nie?
Jeśli piszą w identycznych słowach o jakimś dokumencie
to może oznaczać tylko, że nie znają tego dokumentu,
zadowalają się tylko spisaniem powielanej opinii o nim.
akruk napisał(a):
Rozczulające. Po prostu rozczulające podejrzenia

:D Nadmiat testosteronu, akruk.
To chyba dobrze, że Cię rozczulam..ja na ten przykład bardzo lubię
tych, którzy mnie rozczulają.


Cz maja 03, 2012 12:55
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL