Być może w ich kulturze wymaga tego uprzejmość.

Możliwe. Dla nich to może oczywiste, że jak wpadasz z wizytą, to w dobrym guście jest zbudować gospodarzom piramidę. Pewnie byli mocno zdziwieni, że na Ziemi nie obowiązują podobne zwyczaje.

Obawiam się, że wobec tego wkładanie do środka wypatroszonych ludzi owiniętych w bandaże mogło być nielichą gafą...

Po takim faux pas to teraz pewnie z pół galaktyki wytyka nas palcami.

Tekst polskojęzyczny bardzo ciekawy i pobudzający wyobraźnię. Razi mnie tylko przywoływanie Atlantydy, która nie istniała i najprawdopodobniej została przez Platona urobiona ze wspominków po cywilizacji Krety Minojskiej, która faktycznie załamała się "jednego dnia i jednej nocy okropnej" wskutek wybuchu wulkanu na wyspie Santorini, zwanej też Thera - a więc faktycznie, możnaby rzec, wskutek kary bogów.

W każdym razie piramidy, te w Gizie nigdy nie miały być grobowcami dla któregokolwiek faraona, solidność konstrukcji sugerowałaby że były budowane nie tyle dla tamtych (starożytnych) Egipcjan ale raczej dla nas współczesnych. Miały służyć jako jakieś przesłanie, mauzoleum lub biblioteka przechowująca wiedzę o naszym prawdziwym pochodzeniu z przed tysięcy lat. Prawdopodobnie wewnątrz piramidy są jeszcze nieodkryte komnaty w których przechowywane są wiadomości dla nas współczesnych. Jeśli te piramidy są rzeczywiście znacznie starsze niż się oficjalnie przypuszcza (6-7 tyś lat, albo nawet starsze) to tak właśnie może być, no bo trudno przypuszczać, że ludzie z ery kamienia łupanego, wtedy kiedy nie było jeszcze żadnych struktur państwowych mogliby coś takiego zbudować.
Natomiast piramidy mułowe w Hawarze są znacznie młodsze co by sugerowało że późniejsi faraonowie próbowali naśladować "bogów" a co im z tego wyszło nie trzeba chyba pisać.
En-ki ponadto twierdzi, że są to także źródła mocy do ochrony Ziemi na nasze czasy.

A jak wytłumaczysz istnienie wielu innych piramid (było ich w sumie ok 120). Wiele z nich powstało kilkaset lat wcześniej od tych największych (np. piramida w Medum).

Widać rozwój sztuki budowania piramid - najpierw mastaby, potem piramidy schodkowe (np. piramida faraona Dżesera w Sakkarze), łamane (piramida króla Snofru w Dahszur), gładkościenne. Najzwyklejsza ewolucja. No chyba, że przyjmiemy, że kosmici z uporem maniaka budowali przez setki lat piramidy, zaczynając od najprostszych (może tez się uczyli... )

A dlaczego nie?



A dla ludzi żyjących np za tysiąc lat nie?



No to gdzie jest ta biblioteka i jaki zakres obejmuje ta wiedza?



Prawdopodobnie takich pomieszczeń tam nie ma. I w jakiej formie te wiadomości miałyby być przechowywane?


Dlaczego by miały być starsze?

To już Egipcjanie dla siebie nic solidnego nie mogli zbudować? Zresztą piramidy w Gizie to nie jedyne solidne kamienne konstrukcje w Egipcie. Są przecież jeszcze ponad stumetrowe piramidy w Dahszur. Je też zbudowano za pomocą anty grawitacji jako przesłanie dla przyszłych pokoleń?

Jeśli tak miało być, to póki co zamysł kosmitów się nie powiódł. Bibliotekę ukryli tak dobrze, że nikt jej nie do tej pory nie odnalazł, a i z samych piramid jakiegoś jasnego kosmicznego przesłania też nikt nie potrafi odczytać.

Wiszę, że Ty wolisz te oficjalne spekulacje, ja natomiast wolę te mniej oficjalne
Wszystko pod warunkiem, że oficjalne datowania tych piramid są właściwe, to oczywiście tak mogłoby być jak piszesz. A co jeśli cały kompleks piramid w Gizie jest znacznie starszy? A są takie kontrowersyjne przypuszczenia, (chociażby na podstawie wieku Sfinksa, jego wiek określa się na ok. 7-8 tyś lat) Oczywiście sam Sfinks niekoniecznie musi świadczyć o tym, że również piramidy są tak samo stare, ale…
http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=20&poz=12
http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=20&poz=21
Jeśli piramidy te z Gizy są najstarsze to mogły być takim pierwowzorem dla wszystkich pozostałych (tych mniej okazałych). Nie wykluczone, że późniejsi faraonowie próbowali naśladować „bogów” (kosmitów, chodzi o tzw. syndrom Cargo). Tylko, że wtedy nie mielibyśmy ewolucji (postępu) w budowie piramid, ale wręcz przeciwnie, stopniowa degradacja sztuki budowlanej (co zresztą zostało opisane dokładniej w powyższych linkach).



Widzę, że nie jesteś na bieżąco w „Projekcie Cheops”



Nad komorą „grobową” jest jeszcze sporo miejsca na inne pomieszczenia, pod samą piramidą także, przecież Wielka Piramida nie odsłoniła jeszcze wszystkich swoich sekretów. Swego czasu Niemcy (Rudolf Gantenbrink 1993) próbowali spenetrować tzw. szyby „wentylacyjne” i po odkryciu tych tajemniczych drzwi naukowcom tym cofnięto pozwolenia na dalsze badania. Zresztą do dzisiaj nie zbadano dokładnie tych korytarzy ze względu na niepokoje w Egipcie, podobno prace mają być wznowione.
Co obejmuje ta wiedza? Widzę że zadajesz to pytanie wyłącznie z czystej przekory, to ja odpowiem podobnie, że jak to odkryjemy to zobaczymy.



Jest o tym mowa w powyższych linkach.




Wszystko możliwe

A co, jeżeli jest znacznie młodszy? I np pochodzi z VI wieku ne ?



W jaki sposób się go tak określa?

Proszę podać jakiekolwiek argumenty, ze Sfinks i/lub piramidy w Gizie są znacznie starsze niż to się wydaje.





To, że jest dużo miejsca, nie jest najmniejszym nawet argumentem, że jakiekolwiek inne pomieszczenia od już znanych się w piramidzie znajdują.

Oglądaj Maka Pakę


Ponoć resztki miast Tuaregów mają być starsze niż Ćatal Hijik, ale tylko ponoć


Landing pad, radar antena

Przebrnąłem, ale wywody nie przekonały mnie.
Przede wszystkim autorzy zapomnieli, czy nie wiedzieli, że Sfinks prawdopodobnie został wykuty w gotowej skale przypominającej kształtem sfinksa. Skał takich jest na Saharze dość sporo i powstają one w wyniku erozji, stałego działania wiatrów o jednym kierunku. W zasadzie w tym skalnym gotowcu wystarczy wykuć tylko twarz i doprecyzować inne elementy - i sfinks gotowy.
Tak więc skała stała tam od dziesiątków tysięcy lat i to w "sfinksowatym" kształcie, ale tylko jako skała.

Jakos w ogóle mam po tej lekturze wrażenie operowania mocno naciąganymi domysłami...

Co do Viman, to chciałbym wspomnieć, żę z opisu pojazdów na rtęć korzystali nazistowscy naukowcy tworząc podwaliny można powiedzieć nowej dziedziny fizyki, a mianowicie przed drugą wojną światową i w czasie wojny badano efekt antygrawitacyjny wirując rtęć w akceleratorze nazywanym dzwonem (z niem. die glocke) w ramach projektu "chronos" .
Istnienie tego tajnego projektu jest udokumentowane tak samo jak świadomość amerykanów, że naziści próbowali powiązać antygrawitację z napędem.
W książce "nowa prawda o wunderwaffe" I. Witkowskiego jest zamieszczone zeskanowany raport służb amerykańskich do niedawna tajny, w którym wyraźnie o tym mowa.
Faktem potwierdzającym, że trzecia rzesza interesowała się wiedzą pradawnych jest to, że niemcy mieli bardzo dobre stosunki dyplomatyczne w tybetem (przyjęcie znaku swastyki miało prawdopodobnie zdobyć przychylność tybetańskich władz) i warto wspomnieć tu o ekspedycji z 1938 mającej na celu poszukiwanie korzeni rasy aryjskiej, których potomkami mieli mieszkańcy tego kraju.
Z tego co udało mi się dowiedzieć, to ekspedycja powróciła do niemiec z księgami zawierającymi taką pradawną wiedzę stąd podobieństwo zawartości ksiąg i badań nad antygrawitacją, o której mowa w " Vymaanika Shastra".

Ja bym tam nie przenosił fantazji rodem z "Poszukiwaczy zaginionej Arki" do reala.
Niemcy ulegali iluzjom na szeroką skalę (począwszy od samej koncepcji nazizmu, nadludzi i innych krwawych fantazji) więc pewnie i próbowali zdobyć jakąś "tajemną wiedzę". Tylko, że jakoś w sumie niczego nie udało im się osiągnąć...
Samo określenie "tajne badania" już wywołuje w ludziach chorobliwą ciekawość a realia bywają okrutnie prozaiczne.
Jakoś nie wierzę w to, że dostęp do tak nowoczesnej technologii nie spowodował jej upowszechnienia. Albo więc nie było jej wcale, albo była tak niewydolna i energochłonna, że w praktyce niemożliwa do zastosowania.

Powtórzę argument pilastra:
Gdzie są te księgi? Dlaczego nikt nie skorzystał z okazji, aby stać się zbawcą ludzkości, miliarderem, potęgo militarną, sławą naukową?

@michalg510
"Wiedza" jaka dysponujesz może przydać się tylko w jeden pożyteczny sposób (uwaga podaję pomysł na biznes) - zacznij pisać scenariusze filmowe