Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 15:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Władcy Egiptu - od Amenhotepa III do Tutanhamona 
Autor Wiadomość
Post Władcy Egiptu - od Amenhotepa III do Tutanhamona
[wątek wydzielony - s33]
Hosi napisał(a):
Od 1454 do 1446 faraon (Teby)Amnehotep III (koregent Memfis Tutanchamon)
Miedzy 1486 a 1446 Mojzesz w ziemi Madian.
(Exodus-sladami wydarzeń biblijnych str 120).
Wymiękam. Amenhotep III panujący zaledwie 8 lat i jako władca samego regionu Teb ze współrządzącym równocześnie w Memfis Tutanchamonem... a po nich nastąpiła XIX dynastia. A Echnaton to co? Wyparował? Smenchkare, Eje i Horemheb też?


Śr maja 07, 2014 13:25
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Aż sobie sprawdziłem, co to za książka podaje takie "rewelacje":

"Exodus: śladami wydarzeń biblijnych", autor: dr Lennart Möller.
Jasne, że "dr", ponieważ pan Möller, aktywny członek EFS (Evangeliska Fosterlands-Stiftelsen), Narodowego Instytutu Ewangelickiego, to specjalista, owszem, ale od medycyny środowiskowej.


Śr maja 07, 2014 13:41

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):
Aż sobie sprawdziłem, co to za książka podaje takie "rewelacje":

"Exodus: śladami wydarzeń biblijnych", autor: dr Lennart Möller.
Jasne, że "dr", ponieważ pan Möller, aktywny członek EFS (Evangeliska Fosterlands-Stiftelsen), Narodowego Instytutu Ewangelickiego, to specjalista, owszem, ale od medycyny środowiskowej.


Dla autora tej ksiązki (nie ukrywa tego) rdzeniem jest Biblia jako dzieło historyczne,a dopiero pozniej egiptologia.Stąd może te róznice w datacji.Dla mnie osobiscie jest to ciekawa hipoteza,której oczywiscie nie mogę wykluczyć.Uznaje ją jako jednen z mozliwych wariantów,Czasmi warto wyjść poza schematy i przychylic się do jakiejs rewizonistycznej teorii, chociazby dlatego ażeby poddac krytyce utarte dogmaty i spojrzec z nowej perspektywy.Dla Ciebie natomiast, punktem odniesienia jest egiptologia jako dzieło nie podlegające krytyce.Stąd zapewne to zacietrzewienie. :)


Śr maja 07, 2014 14:26
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Dla autora tej ksiązki (nie ukrywa tego) rdzeniem jest Biblia jako dzieło historyczne,a dopiero pozniej egiptologia.Stąd może te róznice w datacji.
Różnice w datacji to mały pikuś w porównaniu do kardynalnych bredni chronologicznych: Amenhotep III jako panujący wspólnie z Tutenchamonem (a był jego dziadkiem!) oraz pominięcie Amenhotepa IV Echnatona (ojca Tutenchamona), słynnego faraona-reformatora religijnego, całkowicie dyskwalifikują te brednie.

Hosi napisał(a):
Jak akruk rozumie dowód naukowy?
Wiem już, jak Hosi rozumie dowód naukowy: to wtedy, kiedy na temat historii i archeologii starożytnego Egiptu facet od medycyny środowiskowej powołuje się na faceta od anestezjologii.

Hosi napisał(a):
Dla Ciebie natomiast, punktem odniesienia jest egiptologia jako dzieło nie podlegające krytyce.Stąd zapewne to zacietrzewienie. :)
Jakiej "krytyce"??? Krytyka w historii nie polega na tym, że jakiś medyk sobie zawoła: "a ja sobie wymyśliłem całkiem inaczej, bo tak! I nic mnie nie obchodzą wasze dokumenty, wykopaliska czy analizy. Mam ochotę na własną historię, żeby w niej Juliusz Cezar był następcą Napoleona i już! Taka moja nowa perspektywa."


Hosi napisał(a):
Czasmi warto wyjść poza schematy i przychylic się do jakiejs rewizonistycznej teorii, chociazby dlatego ażeby poddac krytyce utarte dogmaty i spojrzec z nowej perspektywy.
Warto mieć otwartą głowę -- ale nie aż tak, żeby mózg wypadł.


Śr maja 07, 2014 15:16
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Medyk uzasadnia na kilkuset stronach swoje teorie,np:Imhotep to Józef.Autor pyta:Czy ten opis może dotyczyć Józefa?(W Sakkarze znaleziono szczatki posągu z którego zachowały się tylko stopy)Była tam wzmianka o Imhotepie,kanclerzu Króla dolnego Egiptu.I na kilkudziesieciu stronach w przekonujący sposob uzasadnia to, czy może ten opis dotyczyć JózefaJak sie okazuje może :)
... czyli bredni ciąg dalszy. Imhotep żył w czasach Starego Państwa, był architektem faraona Dżesera z III dynastii, twórcą piramidy schodkowej w Sakkarze, czyli żył w okresie ok. 2650-2600 p.n.e. Wyprowadzenie przez Mojżesza Izraelitów z Egiptu wg tego samego autora miało miejsce za czasów XVIII dynastii, konkretnie po roku 1446 p.n.e.:
Hosi napisał(a):
Miedzy 1486 a 1446 Mojzesz w ziemi Madian.
(Exodus-sladami wydarzeń biblijnych str 120).
...co oznacza, że Izraelici przebywali w Egipcie przez około 1200 lat. Ale według Biblii (która ponoć zawsze ma rację?) ich pobyt nie trwał nawet połowy takiego czasu (Wyj 12:40-41: Pobyt synów izraelskich w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat).

Hosi napisał(a):
A przypomniałem sobie że posiadam ksiązkę która podaje ciekawe argumenty.Z tym ze są to wywody zgodne z koncepcją globalnego potopu.
Mały fragment:
...czyli zamiast argumentów i kontrargumentów w dyskusji --- dostajemy kolejną partię kopiuj-wklejek z cudzych bredni.

Hosi napisał(a):
Gigantyczne fale potopu pozostawiły w wysokich partiach Himalajów,Alp slady wpostaci morskich slkamienaiłosci,ktore zna prawie kazdy turysta górski.
Jasssne.... Autor tej książki z kolei jest ignorantem co do geologii i paleontologii i zdaje mu się, że ukształtowanie powierzchni pozostaje od milionów lat takie samo.

Hosi napisał(a):
Pozostałosci wielkich statków i kamiennych kotwic znaleziono na wysokosci od 4000 do 5000 metrów we wschodniej Anatolii na górze Ararat,gdzie byc może spoczęła arka Noego.(Pomyłka Darwina str 130)
Taa... znaleziono, a jakże. Wspominałem już o tym. "Znalazł" je niejaki Ron Wyatt, adwentysta, pielęgniarz-anestezjolog z USA. Prócz arki i kamieni kotwicznych "odkrył" też dom Noego i jego żony oraz ich grób (niestety, "złoto i klejnoty, warte ponad sto milionów dolarów, zostały skradzione"), Arkę Przymierza (niestety, "nigdy nie pozwolono mu" przedstawić dowodów) oraz inne cudowne biblijne artefakty (wieża Babel w Turcji, koła rydwanów armii faraona na dnie Zatoki Akaba, krople krwi Chrystusa na kaporecie Arki Przymierza itd., itp.)

Hosi napisał(a):
A teraz inny przykład zgodny z koncepcją lokalnego potopu:
I kolejna kopy-pasta...


Śr maja 07, 2014 20:13
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ogólne uwagi na temat prezentowanych w tym wątku kopiuj-wklejek -- pozwolę sobie skorzystać ze słów bestsellera amerykańskiego filozofa:
"Harry G. Frankfurt, O wciskaniu kitu (On Bullshit), tł. Hanna Pustuła, Warszawa 2008 napisał(a):
It is impossible for someone to lie unless he thinks he knows the truth. Producing bullshit requires no such conviction. A person who lies is thereby responding to the truth, and he is to that extent respectful of it. When an honest man speaks, he says only what he believes to be true; and for the liar, it is correspondingly indispensable that he considers his statements to be false. For the bullshitter, however, all these bets are off: he is neither on the side of the true nor on the side of the false. His eye is not on the facts at all, as the eyes of the honest man and of the liar are, except insofar as they may be pertinent to his interest in getting away with what he says. He does not care whether the things he says describe reality correctly. He just picks them out, or makes them up, to suit his purpose.

Nie można kłamać, nie sądząc, że zna się prawdę. Wciskanie kitu nie nakłada żadnych tego typu ograniczeń. Ktoś, kto kłamie, tym samym odnosi się do prawdy, i do pewnego stopnia odnosi się do niej z szacunkiem. Mówca uczciwy mówi tylko to, co jego zdaniem pokrywa się z prawdą. W przypadku kłamstwa z równą mocą obowiązuje lustrzana reguła, iż to, co mówi, mija się z prawdą. Wciskającego kit nie ograniczają żadne sztywne reguły; on nie stoi ani po stronie prawdy, ani po stronie nieprawdy. W ogóle nie sugeruje się faktami, co zmuszony jest czynić zarówno mówca uczciwy, jak i wygłaszający kłamstwo; no, może tylko o tyle, o ile wpłynie to na jego szanse na sukces. Nie obchodzi go, czy to, co mówi, właściwie opisuje rzeczywistość. Dobiera to albo wymyśla, tak by służyło jego własnym celom.


Cz maja 08, 2014 6:28
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
To jeszcze raz zapodam:
Ludzie, którzy używają słowa "zapodam" zamiast "podam"...

Hosi napisał(a):
nie rozumie na czym polega wewnętrzna spójność wywodów Pana doktora.
"Wewnętrzna spójność" polega na tym, że w jednym miejscu pan doktor medycyny twierdzi, że biblijny Exodus miał miejsce za panowania Totmesa IV, a w innym, że nastąpił po panowaniu Tutenchamona -- który był prawnukiem Totmesa IV.

Hosi napisał(a):
Cytuj:
Taa... znaleziono, a jakże. Wspominałem już o tym. "Znalazł" je niejaki Ron Wyatt, adwentysta, pielęgniarz-anestezjolog z USA.
I okazuje że jak ktoś adwentysta,to nie może znależć.Jak by był ateistą,to akruk bronił by goscia do ostatniego tchu :)
Na tym polega różnica pomiędzy człowiekiem rozsądnym, który rozumie, na czym polega nauka, a fanatykiem, że do fanatyka nie dociera, iż "rewelacje" archeologiczne i historyczne głoszone przez pielęgniarza lub faceta od medycyny środowiskowej są warte tyle, co papier toaletowy, dopóki nie zgadzają się z uznaną wiedzą specjalistów z tej dziedziny, na temat której się wypowiadają. Ateizm nie ma tu nic do rzeczy.

MARIEL, medieval_man, Kozioł, JedenPost czy Jajko.... - są na tym forum i ateiści, i protestanci, i katolicy, którzy mają pojęcie, czym się różnią ustalenia naukowe od wciskania kitu przez rozmaitych dyletantów. I takie dowody przyjmują - przyjmujemy wzajemnie - w dyskusjach.


Hosi napisał(a):
Jako że akruk wymigał się od pytania, co rozumie przez dowody naukowe i ktore mógłby za takowe uznać, nie jest zdolny do merytorycznej dyskusji.I dochodzę w ten sposób do prawomocnego wniosku,że kolega uzna tylko takie znaleziska za naukowe, które spełnią jego kryteria.A jakie one są to nie wiadomo :)
"Nie wiadomo" dla kogoś, kto nie umie czytać:
akruk, 7 maja napisał(a):
Na świecie są setki, a nawet tysiące tendencyjnych, naciąganych, a nawet głupich książek. Czy masz dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?
Albo kogoś, kto zajmuje się wciskaniem kitu, bo "kontrargumentuje" tak:
Hosi, 7 maja napisał(a):
Cytuj:
Na świecie są setki, a nawet tysiące tendencyjnych, naciąganych, a nawet głupich książek. Czy masz dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?
No proszę istnieje jakiś absolutnie obiektywny klucz identyfikacyjny, wskazujący, ktora wersja jest naciagana,tendencyjna i głupia.Akruk odkrywa nową rzeczywistość :)




Hosi napisał(a):
Dopóki nie znajdziesz napisu na znalezisku: to nie jest dom Noego można daną koncepcje uznać za dom Noego
:rotfl2:
Nauka według Hosiego :D

Anglik: A nasz rodak, Ronalds, w XIX wieku wynalazł telegraf.
Irakijczyk: E tam! Podczas wykopalisk w Babilonie archeolodzy znaleźli miedziane druty...
Anglik i Rosjanin: No i co?
Irakijczyk: To dowód, że starożytni Babilończycy wynaleźli telegraf.
Rosjanin: Phi! A wiecie, co wykopali nasi archeolodzy nad Wołgą?
Anglik i Irakijczyk: Co?
Rosjanin: Nic.
Anglik i Irakijczyk: No i?...
Rosjanin: To dowód, że nasi przodkowie wynaleźli telegraf bez drutu.


Pt maja 09, 2014 6:28

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Poszukałem i znalazłem.
To jedziemy z koksem:
Cytat z ksiązki:
Dalszy aspekt niepewnosci z obliczaniem dat wczesnych dynastii egipskich podaje ksiązka Wallisa Budgea.
Zanjdujemy tu nastepujacy passus:
Daty które on i oni wiązą z pierwszą dynastią zależą od liczby lat które przypisali do tych dwóch okresów.Lecz daty te:
Lepsius 3892 przez Chr
Bunsen 3623
Liblein 3893
Brugsch 4455
Meyer 3315
Hall 3500
to tylko wykładniki opiniitych którzy je proponują i jest zupełnie mozliwe że kazdy z nich myli się w sprawie rzeczywsitego faktu.Materiał do ustalenia daty pierwszej dynastii obecnie nie istnieje (1989 rok)

Dalej:
Rozpiętość czasowa wskazana dla tego momentu w historii Egiptu u wspomnianych autorów wynosi 1140 lat
!(strona 184 Exodus sladami wydarzeń biblijnych)

I to jedynie wycinek informacji które zawarł autor w tej kwestii!
Gdzie są w takim razie te pewniki akruka?
Nie ma.

O czym to swiadczy?Ano o tym, że akruk nie ma kompletnie pojecia o problematyce datacji.Dziekujemy kolego za naukowe dowody :brawo:


No i nie omieszkam oczywiscie odnieść się do tych bzdur powyżej.


Pt maja 09, 2014 7:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):

Wewnętrzna spójność" polega na tym, że w jednym miejscu pan doktor medycyny twierdzi, że biblijny Exodus miał miejsce za panowania Totmesa IV, a w innym, że nastąpił po panowaniu Tutenchamona -- który był prawnukiem Totmesa IV.


Chociazby na podstawie tej krótkiej informacji którą zacytowałem, można wyciągnąc wniosek, że nie ma czegos takiego jak ustalenia pewne.Dlatego też, autor napisał :ważniejsze wiec będzie odnoszenie jednego wydarzenia do drugiego.Daje to rówznież wiekszy stopień pewnosci przy omawianiu starszych dynastii (str 84)
Dodając do tego cała gamę ustaleń opisanych w tej ksiązce, autor uzyskuje wewnętrznie spójny obraz całego zagadnienia.

Cytuj:
Na tym polega różnica pomiędzy człowiekiem rozsądnym, który rozumie, na czym polega nauka, a fanatykiem, że do fanatyka nie dociera, iż "rewelacje" archeologiczne i historyczne głoszone przez pielęgniarza lub faceta od medycyny środowiskowej są warte tyle, co papier toaletowy, dopóki nie zgadzają się z uznaną wiedzą specjalistów z tej dziedziny, na temat której się wypowiadają. Ateizm nie ma tu nic do rzeczy.

Pan doktor odwołuje sie wielokrotnie do tzw;ustaleń naukowych.Nie czytałeś-nie wiesz-nie wypowiadaj się.Jasne?

Cytuj:
MARIEL, medieval_man, Kozioł, JedenPost czy Jajko.... - są na tym forum i ateiści, i protestanci, i katolicy, którzy mają pojęcie, czym się różnią ustalenia naukowe od wciskania kitu przez rozmaitych dyletantów. I takie dowody przyjmują - przyjmujemy wzajemnie - w dyskusjach.

I to jest odpowiedz na moje pytanie.Autor- akruk odwołuje sie tutaj do autorytetów jako dowodu w sprawie :D Ponadto kolega chyba nie wie, że aby prowadzic rzeczową dyskusje nalezy zdefiniowac poszczególne terminy.Jezlei ktoś nie chce tego zrobic,to można jedynie podejrzewac że jest klasycznym dogmatykiem.Jak widac akruk nie chce.Trudno.

Cytuj:
"Nie wiadomo" dla kogoś, kto nie umie czytać:
akruk, 7 maja napisał(a):
Na świecie są setki, a nawet tysiące tendencyjnych, naciąganych, a nawet głupich książek. Czy masz dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?

Kazdy autor który bada dane zagadnienie ma swoje załozenia do których dopasowuje dane.I na podstawie tych założęń tworzy wnioski.Ponadto nie odwoałeś sie tutaj do konkretnych ustaleń ,tylko podałeś jakiś ogólnik, który de facto wart jest funta kłaków.Jak wykazałem w cytacie, naukowcy nie są w swoich wnioskach zgodni, co swiadczy o tym ze ich ustalenia z tego zakresu mozna wyrzucić do kosza,albo na podstawie dowolnego gościa-naukowca stworzyc wewnętrznie spójne wnioski.Tak też zrobił Pan doktor.

Cytuj:
Nauka według Hosiego :D

Anglik: A nasz rodak, Ronalds, w XIX wieku wynalazł telegraf.
Irakijczyk: E tam! Podczas wykopalisk w Babilonie archeolodzy znaleźli miedziane druty...
Anglik i Rosjanin: No i co?
Irakijczyk: To dowód, że starożytni Babilończycy wynaleźli telegraf.
Rosjanin: Phi! A wiecie, co wykopali nasi archeolodzy nad Wołgą?
Anglik i Irakijczyk: Co?
Rosjanin: Nic.
Anglik i Irakijczyk: No i?...
Rosjanin: To dowód, że nasi przodkowie wynaleźli telegraf bez drutu.

Projekcja według akruka.To jest odpowiedz na moje pytanie :D


Pt maja 09, 2014 7:40
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Poszukałem i znalazłem.
To jedziemy z koksem:
Cytat z ksiązki:
Dalszy aspekt niepewnosci z obliczaniem dat wczesnych dynastii egipskich podaje ksiązka Wallisa Budgea.
Zanjdujemy tu nastepujacy passus:
Daty które on i oni wiązą z pierwszą dynastią zależą od liczby lat które przypisali do tych dwóch okresów.Lecz daty te:
Lepsius 3892 przez Chr
Bunsen 3623
Liblein 3893
Brugsch 4455
Meyer 3315
Hall 3500
to tylko wykładniki opiniitych którzy je proponują i jest zupełnie mozliwe że kazdy z nich myli się w sprawie rzeczywsitego faktu.Materiał do ustalenia daty pierwszej dynastii obecnie nie istnieje (1989 rok)
Misiu biedny, nawet nie wiesz, że Ernest Wallis Budge żył STO LAT TEMU. Ten fragment pochodzi z jego książki The Mummy: A Handbook of Egyptian Funerary Archaeology (Mumia. Podręcznik egipskiej archeologii grobowej) wydanej w roku 1894. Z roku 1989 pochodzi jej reprint.

To może powołaj się jeszcze na "Faraona" Prusa? Też bazuje na ówczesnej wiedzy egiptologicznej. Ta sama epoka. Ba! jest nawet nowszy (1895).

Hosi napisał(a):
O czym to swiadczy?Ano o tym, że akruk nie ma kompletnie pojecia o problematyce datacji.Dziekujemy kolego za naukowe dowody
W przeciwieństwie do Hosiego, który ma pojęcie, bo potrafi robić kopiuj-wklejki z wciskającego kit medyka, który udaje znajomość tematu, powołując się na wygrzebane na strychu, dawno nieaktualne starocie.


Pt maja 09, 2014 9:06
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
akruk napisał(a):
Wewnętrzna spójność" polega na tym, że w jednym miejscu pan doktor medycyny twierdzi, że biblijny Exodus miał miejsce za panowania Totmesa IV, a w innym, że nastąpił po panowaniu Tutenchamona -- który był prawnukiem Totmesa IV.
Chociazby na podstawie tej krótkiej informacji którą zacytowałem, można wyciągnąc wniosek, że nie ma czegos takiego jak ustalenia pewne.Dlatego też, autor napisał :ważniejsze wiec będzie odnoszenie jednego wydarzenia do drugiego.Daje to rówznież wiekszy stopień pewnosci przy omawianiu starszych dynastii (str 84)
Dodając do tego cała gamę ustaleń opisanych w tej ksiązce, autor uzyskuje wewnętrznie spójny obraz całego zagadnienia.
Wciskanie kitu charakteryzuje się tym, że nie trzeba się nawet starać dojść do prawdy i można opowiadać byle co, choćby sprzeczności. "Odnoszenie jednego wydarzenia do drugiego" to inaczej chronologia względna : co było wcześniej, co później a co równocześnie. Podałem czarno na białym dowody, że ignorant nawet takiej chronologii, chronologii względnej nie potrafi stosować, skoro twierdzi, że Amenhotep III oraz jego wnuk, Tutenchamon, panowali wspólnie, a Amenhotepa IV, ojca Tutenchamona w ogóle pomija. Skoro twierdzi w jednym miejscu, że biblijny Exodus miał miejsce za panowania Totmesa IV, a w innym, że nastąpił po panowaniu Tutenchamona -- który był prawnukiem Totmesa IV. To dwa ewidentnie różne okresy przyjmowane dla tego samego wydarzenia. Wszystko jedno, w których konkretnie latach panowali, jaką datację się przyjmie -- z punktu widzenia chronologii względnej to są nie trzymające się kupy brednie.


Hosi napisał(a):
akruk, 7 maja napisał(a):
Na świecie są setki, a nawet tysiące tendencyjnych, naciąganych, a nawet głupich książek. Czy masz dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?
Kazdy autor który bada dane zagadnienie ma swoje załozenia do których dopasowuje dane.I na podstawie tych założęń tworzy wnioski.Ponadto nie odwoałeś sie tutaj do konkretnych ustaleń ,tylko podałeś jakiś ogólnik, który de facto wart jest funta kłaków.
Czy masz jakieś dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?
Nie masz. To gadaj sobie dalej o "autorach, którzy badają dane zagadnienie". Däniken też "bada". A pod jego wpływem Sitchin. No i nie zapominajmy o korzystającym z tych "odkryć" Davidzie Icke, który również jest "autorem badającym"...


Pt maja 09, 2014 10:16

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):
Ten fragment pochodzi z jego książki The Mummy: A Handbook of Egyptian Funerary Archaeology (Mumia. Podręcznik egipskiej archeologii grobowej) wydanej w roku 1894. Z roku 1989 pochodzi jej reprint.

To może powołaj się jeszcze na "Faraona" Prusa? Też bazuje na ówczesnej wiedzy egiptologicznej. Ta sama epoka. Ba! jest nawet nowszy (1895).

Królu złoty.
Problemy z datacją trwają do dnia dzisiejszego.

Problem ustalenia precyzyjnych dat wydarzeń oraz ram chronologicznych panowania władców starożytnego Egiptu od lat był przedmiotem wielu sporów. Rozbieżności w tej kwestii są aktualne także i dziś, co najlepiej widać w pracach wielu autorów badających dzieje państwa znad Nilu. Najnowsze badania metodą radiowęglową rzucają jednak nowe światło na dyskutowany problem. Międzynarodowej grupie badaczy udało się bowiem zrewidować niektóre z wcześniejszych ustaleń z zakresu chronologii Kraju Faraonów.


http://histmag.org/Nowe-fakty-dotyczace ... giptu-4385

Jak widac kolega akruk nie odniósł się do problematycznej kwestii datacji,tylko skwitował wszystko jako nieaktualne starocie.

Cytuj:
W przeciwieństwie do Hosiego, który ma pojęcie, bo potrafi robić kopiuj-wklejki z wciskającego kit medyka, który udaje znajomość tematu, powołując się na wygrzebane na strychu, dawno nieaktualne starocie.

Jest chyba róznica między hipotezą,a kitem prawda?
Ponadto:
Jest to hipoteza niezwykła, chociazby dlatego, że syntetyzuje Biblie i Egipt, co chcąc nie chcąc musi rodzic pewnego rodzaju kontrowersje.A wygrzebane na strychu starocie doskonale obrazują, że nawet współczesnie,datacja poszczególnych władców Egiptu jest problematyczna.



Cytuj:
Wciskanie kitu charakteryzuje się tym, że nie trzeba się nawet starać dojść do prawdy i można opowiadać byle co, choćby sprzeczności. "Odnoszenie jednego wydarzenia do drugiego" to inaczej chronologia względna : co było wcześniej, co później a co równocześnie. Podałem czarno na białym dowody, że ignorant nawet takiej chronologii, chronologii względnej nie potrafi stosować, skoro twierdzi, że Amenhotep III oraz jego wnuk, Tutenchamon, panowali wspólnie, a Amenhotepa IV, ojca Tutenchamona w ogóle pomija. Skoro twierdzi w jednym miejscu, że biblijny Exodus miał miejsce za panowania Totmesa IV, a w innym, że nastąpił po panowaniu Tutenchamona -- który był prawnukiem Totmesa IV. To dwa ewidentnie różne okresy przyjmowane dla tego samego wydarzenia. Wszystko jedno, w których konkretnie latach panowali, jaką datację się przyjmie -- z punktu widzenia chronologii względnej to są nie trzymające się kupy brednie.


Według hipotezy doktora Exodus nastapił za Amnechotepa III który był synem Totmesa IV.
Tutenchamon przed rokiem 2007 uznawany był za syna Amenhotepa III stąd moze ta rozbieżność.Jak się okazało (po badaniach genetycznych) Synem Amenhotepa III był Echnaton.A ,a synem Echnatona Tutenchamon.Pan doktor nie znał tych ustaleń, dlatego też twierdził, że Tutenchamon był synem Amenhotepa III.Mamy tym samym rozwiązanie zagadki.Tak więc nie mozna w tym zakresie zarzucić Panu doktorowi ignorancji czy złej woli.

Tutaj masz:

Według hipotezy doktora:
Faraon za czasów narodzin Mojżesza to Amos.
Dalej:
koregent z córką-Totmes I
Faraon -Amenhotep I

Córka faraona,księzniczka Nefure
Córka faraona,królowa Hatszepsut

Mojżesz nastepca tronu jako Senmut
Mojżesz koregent Totmes II

Koregent następca po Mojżeszu Totmes III
Faraon Amenhotep II

Koregent Totmes IV

Faraon w czasie Exodusu Amenhotep III

Pierworodny syn faraona w czasie Exodusu- Tutenchamon
str 114

Ciekawie wygląda porównanie cech Mojżesz i Senmuta.Według zródeł,ten drugi naduzył władzy i w okresie panowania Hatszepsut popadł w niesłaskę, na co wskazuje zniszczenie jego posągów.Własnie to zdarzyło (niełaska) się według Biblii Mojzeszowi.Ponadto na stronach 116 i 117 znajduje sie cała paleta przesłanek syntetyzująca te dwie postacie.

Cytuj:
Czy masz jakieś dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?
Nie masz. To gadaj sobie dalej o "autorach, którzy badają dane zagadnienie". Däniken też "bada". A pod jego wpływem Sitchin. No i nie zapominajmy o korzystającym z tych "odkryć" Davidzie Icke, który również jest "autorem badającym"...



Dopóki nie ma zgody w kwestii panowania poszczególnych faraonów żadnego dowodu i tak nie uznasz.


Pt maja 09, 2014 22:19
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Przede wszystkim:
Möller powołuje się na Wallis Budge'a w celu pokazania, że datowanie wczesnych dynastii egipskiej obarczone jest bardzo dużym stopniem niepewności. w zacytowanym fragmencie chodzi o rozrzut datowań I dynastii sięgający ponad tysiąca lat! Co więcej, z premedytacją zacytowano również uwagę Wallis Budge'a, iż "to tylko wykładniki opinii tych, którzy je proponują i jest zupełnie możliwe, że każdy z nich myli się w sprawie rzeczywistego faktu. Materiał do ustalenia daty pierwszej dynastii obecnie nie istnieje". Möller opatruje ten cytat adnotacją "(1989 rok)", co ma wskazywać czytelnikowi, że są to ustalenia z roku 1989, a zatem współczesny stan wiedzy. Tymczasem cytowana praca Wallis Budge'a jest o sto lat starsza, prezentuje nieaktualny, historyczny stan egiptologii.

Są tylko dwie możliwości: albo Möller jest kompletnym ignorantem, bo nie wie, z którego roku faktycznie pochodzi cytowany przez niego tekst i nie ma pojęcia, że te informacje są dawno nieaktualne, albo też wie o tym, dobrze, lecz jest bezczelnym oszustem i wykorzystuje fakt, że w roku 1989 wydano reprint tej książki sprzed stu lat.

Obstawiam, że jest wciskaczem kitu, podobnie jak Hosi, który się na niego powołuje. Dlaczego? Otóż Möller podaje taką chronologię:
Cytuj:
do 1454 Amenhotep II (koregent Totmes IV)
Od 1454 do 1446 faraon (Teby) Amnehotep III (koregent Memfis Tutanchamon)
Miedzy 1486 a 1446 Mojzesz w ziemi Madian.

czyli Amnehotepa III i jego wnuka Tutanchamona podaje jako wspólnie rządzących Egiptem, zaś zupełnie pomija istnienie Amenhotepa IV. Tymczasem ten sam reprint pracy Wallis Budge'a, który cytuje Möller, podaje następującą daty początków panowania władców XVIII dynastii:
The Mummy: A Handbook of Egyptian Funerary Archaeology, reprint 1989, str.18 napisał(a):
...
Amenhetep III --- 1421
Amenhetep IV (Aakhunaten) --- 1380
Smenkhara --- 1361
Tutankhamen --- 1360
Ai --- 1350
Heremheb --- 1345-1321
Widać jak na dłoni, że medyk Möller wciska kit, kiedy pomija Amenhotepa IV i utrzymuje, że Amenhotepa III i Tutenchamon panowali wspólnie, ponieważ sam Wallis Budge, na którego się powołuje, podaje całkiem inaczej. To tylko pierwszy z dowodów oszustw, jakich dopuszcza się Möller (a za nim Hosi).


Przerwa na dygresję:
_____________________________________________________
Hosi napisał(a):
Królu złoty.
Problemy z datacją trwają do dnia dzisiejszego.

Problem ustalenia precyzyjnych dat wydarzeń oraz ram chronologicznych panowania władców starożytnego Egiptu od lat był przedmiotem wielu sporów. [...]

Jak widac kolega akruk nie odniósł się do problematycznej kwestii datacji,tylko skwitował wszystko jako nieaktualne starocie. wygrzebane na strychu starocie doskonale obrazują, że nawet współczesnie,datacja poszczególnych władców Egiptu jest problematyczna.
Jak widać, kolega Hosi nie ma pojęcia, że
a) po pierwsze: istnieje kolosalna różnica pomiędzy dokładnością datowania I dynastii osiągalną sto lat temu (kiedy Wallis Budge pisał: "Materiał do ustalenia daty pierwszej dynastii obecnie nie istnieje"), sięgającą wówczas ponad 1000 lat), a ustaloną współcześnie, przy różnicach dla tego samego okresu około 200 lat.
b) po drugie: im późniejszy okres, tym precyzja datowania jest większa,
_____________________________________________________
Koniec przerwy

Hosi napisał(a):
Według hipotezy doktora Exodus nastapił za Amnechotepa III który był synem Totmesa IV.
Tutenchamon przed rokiem 2007 uznawany był za syna Amenhotepa III stąd moze ta rozbieżność.[...]Pan doktor nie znał tych ustaleń, dlatego też twierdził, że Tutenchamon był synem Amenhotepa III.
Nie wiem nawet, jak skwitować tak bezczelne kłamstwo. Od dawna powszechnie uznawano, że następcą Amnehotepa III był jego syn, Amnehotep IV Echnaton (który u wciskacza kitu, którego cytujesz, w ogóle nie występuje, został przez niego wykreślony z historii), oraz że po Echnatonie władzę objął Tutenchamon, który był jego synem.
zob. np. skrypt dla studentów pierwszych lat egiptologii i dziedzin pokrewnych "Starożytny Egipt", red, A. Szczudłowska, wyd. 1976. Nie mówiąc już o tym, że ten sam piszący sto lat temu Wallis Budge, na którego się powołuje Möller, a za nim Hosi, również podaje takie właśnie ustalenia.

Badania genetyczne mumii z roku 2007 wykonano w celu ustalenia pokrewieństwa oraz rozpoznania letalnych chorób dziedzicznych u 11 mumii królewskich z czasów XVIII dynastii, w tym także dla rozstrzygnięcia identyfikacji ciała z odkrytego w 1907 roku grobowca KV55. Na samym początku uznawano, że jest to mumia kobiety o specyficznie zniekształconej czaszce (brachycefalia, podobna jak na charakterystycznych wizerunkach Echnatona i jego rodziny). Późniejsze badania wskazały, iż jest to ciało mężczyzny o kobiecych cechach budowy. Wiek oszacowano na około 25 lat, ciało miało cechy podobne do ciała Tutanchamona, więc egiptolodzy podzielili się zasadniczo na dwie grupy: jedni uważali, że mumia należy do następcy Echnatona, Smenchkare, który zmarł przed dwudziestką; drudzy uważali, że jest to jednak mumia Echnatona, ojca Tutanchamona - mimo że był starszy - gdyż oszacowany wiek zniekształciła choroba opóźniająca normalny rozwój kośćca. Badania mumii wykazały, że mężczyzna z KV55 był synem Amenhotepa III i ojcem Tutenchamona, a zatem to rzeczywiście Echnaton.

Na dobitkę: nawet ci nieliczni egiptolodzy, którzy dawno temu uważali, że Tutanchamon był synem Amenhotepa III, nie wykreślali Amenhotepa IV (Echnatona) z historii. Uważali po prostu, że Echnaton był starszym synem Amenhotepa III i jego następcą, zaś po śmierci Echnatona faraonem został Tutanchamon, jego młodszy brat. Co więcej, wciskacz kitu utrzymuje, że Amenhotep III panował tylko 8 lat i to wspólnie z Tutanchamonem, podczas gdy panował około 35 lat, zaś ostatnie 8-12 lat spornej współregencji dotyczy Echnatona.


Hosi napisał(a):
Faraon w czasie Exodusu Amenhotep III

Pierworodny syn faraona w czasie Exodusu- Tutenchamon
str 114
Kolejne brednie bezczelnego wciskacza kitu Möllera i Hosiego. Przede wszystkim, skoro to Biblia jest głównym i autorytatywnym źródłem informacji, zaś egiptologia zawsze wtórnym, to jakim cudem Tutanchamon w ogóle panował po śmierci Amenhotepa III, skoro był ponoć jego pierworodnym synem?!? Według Biblii wszyscy pierworodni synowie Egipcjan zostali zabici w wyniku jednej z plag, zanim Izraelici opuścili Egipt. Ale już sto lat temu (zob. cytat wyżej), wiedziano, że Tutanchamon objął tron jako samodzielny-władca.


So maja 10, 2014 20:30

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):

Są tylko dwie możliwości: albo Möller jest kompletnym ignorantem, bo nie wie, z którego roku faktycznie pochodzi cytowany przez niego tekst i nie ma pojęcia, że te informacje są dawno nieaktualne, albo też wie o tym, dobrze, lecz jest bezczelnym oszustem i wykorzystuje fakt, że w roku 1989 wydano reprint tej książki sprzed stu lat.
.

Na ten tema autor napisał (str 84):
Najnowsze wydanie krytyczne
A nastepnie:
Ksiązka Wallisa podaje szereg przykładów znacznych wahań w ustalaniu dat i wskazuje,że Egipcjanie nie trzymali się własnej chronologii,tak jak my robimy to dzisiaj,ogólnie więc mówiac,trudno wyprowadzac szczegółowe wnioski na temat dat i okresów

Nastepnie opisuje szereg trudnosci jakie wiązą sie z ustalaniem "pewnosci" w tym zakresie.

A akruk, zgodnie ze swoją strategią-założeniem twierdzi,że kazdy kto osmieli się wyjśc poza niepewne ustalenia naukofców jest oszustem i ignorantem.Stara sie w ten sposób zatuszować swoją "wiedzę" w tym zakresie.
i tak:
Jezeli nie znasz w pełni tresci która zawarta jest w tej ksiązce,nie wypowiadaj się na temat intencji autora,bo wtedy wychodzą na wierzch Twoje intencje co do intencji :)

Cytuj:
Jak widać, kolega Hosi nie ma pojęcia, że
a) po pierwsze: istnieje kolosalna różnica pomiędzy dokładnością datowania I dynastii osiągalną sto lat temu (kiedy Wallis Budge pisał: "Materiał do ustalenia daty pierwszej dynastii obecnie nie istnieje"), sięgającą wówczas ponad 1000 lat), a ustaloną współcześnie, przy różnicach dla tego samego okresu około 200 lat.

Jezeli doktor powołuje się w tym omawianym zakresie na ksiązkę Wallisa,to trzeba jego wywody rozpatrywać w oparciu o zakres którego one dotyczą.Podaje jeszcze szereg informacji które wypunktował jako niepewne.Odwołuje się w swojej ksiązce do szeregu ustaleń znacznie bardziej wspłczesnych niepewnych na których bazują jego wnioski.Tym samym kazde twierdzenie doktora jest spójne wewnętrznie jako hipoteza.To jest własnie kryterium w ramach którego należy rozstrzygać jego koncepcje.

Cytuj:
Widać jak na dłoni, że medyk Möller wciska kit, kiedy pomija Amenhotepa IV i utrzymuje, że Amenhotepa III i Tutenchamon panowali wspólnie, ponieważ sam Wallis Budge, na którego się powołuje, podaje całkiem inaczej. To tylko pierwszy z dowodów oszustw, jakich dopuszcza się Möller (a za nim Hosi).

Błąd akruka polega na założeniu,że doktor oparł swoje wnioski (te powyzsze akrukowe) na rozprawie Wallisa.
Tym samym cała krytyka akruka nie ma tutaj sensu.

A na temat wspólnego panowania i problemów z tym związanych,autor-doktor napisał całą rozprawkę.Akruk nie wie,bo nie czytał.

Cytuj:
Nie wiem nawet, jak skwitować tak bezczelne kłamstwo. Od dawna powszechnie uznawano,

Gdyby akruk nie nadawał wartosci naukowej wywodom doktora,co rózwniez jest niepwene, nie stworzył by koncepcji bezczelnego kłamastwa z podawliną:od dawna powszechnie uznawano.
Tym samym akruk wpada w pułapkę,którą sam sobie zastawił :brawo:

Cytuj:
Kolejne brednie bezczelnego wciskacza kitu Möllera i Hosiego. Przede wszystkim, skoro to Biblia jest głównym i autorytatywnym źródłem informacji, zaś egiptologia zawsze wtórnym, to jakim cudem Tutanchamon w ogóle panował po śmierci Amenhotepa III, skoro był ponoć jego pierworodnym synem?!? Według Biblii wszyscy pierworodni synowie Egipcjan zostali zabici w wyniku jednej z plag, zanim Izraelici opuścili Egipt. Ale już sto lat temu (zob. cytat wyżej), wiedziano, że Tutanchamon objął tron jako samodzielny-władca.



Amenhotep jako faraon w czasie exodusu i Tutanhamon jako pierworodny syn w czasie exodusu należy, jak podejrzewam,rozumieć tak samo,tzn: czas ten obejmuje okres przed smiercią pierworodnych.Niestety,nie wszystkie informacje z ksiązki udało mi sie ustalic.Nie jest to powód do tego,azeby zarzucać kłamstwo czy wciskanie kitu.Ponadto sam doktor przecież napisał,że jego wywody,to tylko hipoteza,czyli przypuszczenie.Tym samym nie rosci sobie pretensji do prawdy naukowej.Wiecej luzu i dystansu oraz czytania ze zrozumieniem.Tyle.

Askadtowiesz napisał(a):
Znaczenie słowa znajdziesz w encyklopedii lub słowniku. A wykladnię masz wtedy gdy coś jest niezrozumiałe,


No to przeczytaj sobie wykłądnie słowa dzień ze słownika badz encyklopedii Biblijnej,to wtedy pogadamy.Fakt jest taki, że mamy jedno slowo,które wystepuje w róznych wariantach.A to że wybierasz sobie dzien jako 24 godziny,jest oczywiscie zgodne z Twoim swiatopoglądem.
I na tej oto podstawie uwazasz że obalasz Biblię.Złudzenie nic więcej.

Cytuj:
Pod warunkiem, ze sie ne mówi, iz raz jest falą a raz cząstką, bo w przywołanym sensie jest falą zawsze (choć w znaczeniu ścisłym "jest falą" jest nielogiczne, o czym było wcześniej).


Zaczyna pojawiać,być czy manifestowac jako fala,tylko w ramach okreslonego eksperymentu.Gdyby była falą zawsze,to musiała by byc nią niezaleznie od eksperymentu.A tak mamy:raz jest falą,a raz cząstką,czyli ogólnie: jest falą i jest cząstka,albo:w momencie kiedy jest cząstką nie jest falą.
I nielogiczne jest rózwnież stwierdzenie,ze: kobieta jest blondynką :D


Cytuj:
oparte na potwierdzonych doświadczalnie faktach a nie na spekulacjach.

Codziennie doswiadczam płaskosci ziemi i jednoczesnie wiem, ze jest okragła.
Kazdy to moze potwierdzić przyjmując okresloną perspektywą.Tym samy pierwsze i drugie twierdzenie jest obiektywne.Na tej samej zasadzie twierdzenia religijne też maja chartkter obiektywny.


Pn maja 12, 2014 8:34
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
akruk napisał(a):
Są tylko dwie możliwości: albo Möller jest kompletnym ignorantem, bo nie wie, z którego roku faktycznie pochodzi cytowany przez niego tekst i nie ma pojęcia, że te informacje są dawno nieaktualne, albo też wie o tym, dobrze, lecz jest bezczelnym oszustem i wykorzystuje fakt, że w roku 1989 wydano reprint tej książki sprzed stu lat.
Na ten tema autor napisał (str 84):
Najnowsze wydanie krytyczne
Urwał nać! Jesteś takim samym ignorantem albo wciskaczem kitu jak Möller. Rozumiesz w ogóle, co oznacza słowo REPRINT?!? Ta książka miała tylko dwa różniące się wydania: z roku 1894 i z 1925. Wszystkie pozostałe są przedrukami.

Hosi napisał(a):
A nastepnie:
Ksiązka Wallisa podaje szereg przykładów znacznych wahań w ustalaniu dat i wskazuje,że Egipcjanie nie trzymali się własnej chronologii,tak jak my robimy to dzisiaj,ogólnie więc mówiac,trudno wyprowadzac szczegółowe wnioski na temat dat i okresów
Wciskanie kitu w postaci modelowej.

Hosi napisał(a):
A akruk, zgodnie ze swoją strategią-założeniem twierdzi,że kazdy kto osmieli się wyjśc poza niepewne ustalenia naukofców jest oszustem i ignorantem.
Każdy, kto udaje, że Echnaton nie istniał, jest ignorantem lub oszustem. Bez wątpienia.

Hosi napisał(a):
Jezeli nie znasz w pełni tresci która zawarta jest w tej ksiązce,nie wypowiadaj się na temat intencji autora
Jaką miał intencję pan dr medycyny usuwając Echnatona z historii? Oszukańczą, co do tego nie ma cienia wątpliwości. Żeby to stwierdzić, nie muszę tracić czasu na czytanie tego badziewia.


Hosi napisał(a):
Cytuj:
Widać jak na dłoni, że medyk Möller wciska kit, kiedy pomija Amenhotepa IV i utrzymuje, że Amenhotepa III i Tutenchamon panowali wspólnie, ponieważ sam Wallis Budge, na którego się powołuje, podaje całkiem inaczej. To tylko pierwszy z dowodów oszustw, jakich dopuszcza się Möller (a za nim Hosi).
Błąd akruka polega na założeniu,że doktor oparł swoje wnioski (te powyzsze akrukowe) na rozprawie Wallisa.
Ależ ja doskonale wiem, że doktor medycyny środowiskowej wypowiadając się na tematy egiptologiczne wcale nie oparł swoich wniosków na książce egiptologa, na którą się powołuje. Po prostu wyssał je z palca.

Hosi napisał(a):
A na temat wspólnego panowania i problemów z tym związanych,autor-doktor napisał całą rozprawkę.
Pan doktor medycyny środowiskowej "napisał całą rozprawkę" o problematyce wspólnego panowania władców Egiptu. Na przykład dziadka i wnuka, bo syna w ogóle wyrzucił z historii...

Hosi napisał(a):
Cytuj:
Kolejne brednie bezczelnego wciskacza kitu Möllera i Hosiego. Przede wszystkim, skoro to Biblia jest głównym i autorytatywnym źródłem informacji, zaś egiptologia zawsze wtórnym, to jakim cudem Tutanchamon w ogóle panował po śmierci Amenhotepa III, skoro był ponoć jego pierworodnym synem?!? Według Biblii wszyscy pierworodni synowie Egipcjan zostali zabici w wyniku jednej z plag, zanim Izraelici opuścili Egipt. Ale już sto lat temu (zob. cytat wyżej), wiedziano, że Tutanchamon objął tron jako samodzielny-władca.
Amenhotep jako faraon w czasie exodusu i Tutanhamon jako pierworodny syn w czasie exodusu należy, jak podejrzewam,rozumieć tak samo,tzn: czas ten obejmuje okres przed smiercią pierworodnych.
Po pierwsze: I co z tego? Komu chcesz wciskać taki prymitywny kit?!? Skoro Tutanchamon objął tron jako samodzielny władca to nie mógł być pierworodnym synem biblijnego faraona z czasu Exodusu, bo pierworodny faraona zginął w pladze, jak wszyscy pierworodni Egipcjan, więc nie mógł przejąc tronu po ojcu.

Sam cytowałeś ten fragment:
Hosi, 7 maja napisał(a):
Koregent:Hatszepsut (Totmes II i Totmes III)
do 1454 Amenhotep II (koregent Totmes IV)
Od 1454 do 1446 faraon (Teby)Amnehotep III (koregent Memfis Tutanchamon)
Miedzy 1486 a 1446 Mojzesz w ziemi Madian.
(Exodus-sladami wydarzeń biblijnych str 120).
Który jest stekiem bzdur. Dr med. środowiskowej tylko w jednej linijce wciska ni mniej ni więcej, tylko:
a) Amenhotep III panował zaledwie 8 lat (w rzeczywistości około 35)
b) Amenhotep III przez cały czas panował wspólnie z kimś innym (w rzeczywistości być może przybrał jako współrządcę swojego syna Amenhotepa IV, ale tylko przez końcowe 8-10 lat swojego panowania)
c) Amenhotep III panował wspólnie z Tutanchamonem (w rzeczywistości 10-letni Tutanchamon wstąpił na tron jako samodzielny władca (a nie koregent), około 20 lat po śmierci Amenhotepa III)


Dlaczego doktor medycyny środowiskowej cichaczem usunął z historii Egiptu jednego z najważniejszych i najbardziej znanych władców: Amenhotepa IV Echnatona?

Hosi napisał(a):
Gdyby akruk nie nadawał wartosci naukowej wywodom doktora,co rózwniez jest niepwene[...]
Ach! Więc rojenia pana doktora med. środ. NIE mają wartości naukowej. Trzeba było od razu napisać, że to taki sam ignorant-szarlatan jak Däniken czy inny Icke.


Pn maja 12, 2014 9:43
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL