Paradoks kota Schrödingera
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Ale nie może być wielu JA, co wykazałem
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 9:35 |
|
|
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2302
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Andy72 napisał(a): Ale nie może być wielu JA, co wykazałem Musiałem przegapić. Masz na myśli ten przykład z losowaniem i powieszeniem, i co bym chciał? A co moje chęci mają do obiektywnej rzeczywistości? Poza tym nie mówię, że jest wielu "ja". Jest jeden. Tyle że mój stan, i mój stan umysłu są stanami mieszanymi, choć tego tak nie postrzegam. Ale mogę zrozumieć, że jest coś więcej poza tym co postrzegam. Tak jak mogę zrozumieć, że Ziemia nie kończy się na horyzoncie. Tyle że zrozumienie nie daje mi magicznej możliwości widzenia za horyzont.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr paź 15, 2014 9:44 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Nie możesz postrzegać jednocześnie A i B kiedy postrzegasz tylko A. Skoro tak, to znaczy że nastąpiła redukcja.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 9:53 |
|
|
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2302
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Andy72 napisał(a): Nie możesz postrzegać jednocześnie A i B kiedy postrzegasz tylko A. Skoro tak, to znaczy że nastąpiła redukcja. To że nie postrzegam jednocześnie A i B, nie oznacza, że nie taka jest właśnie rzeczywistość.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr paź 15, 2014 10:38 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Tylko że trzeba w to wierzyć, nie da się sprawdzić. I oznacza to rozdwojenie świadomości, chociaż TY przed podziałem będziesz tylko jednym TY po podziale.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 11:04 |
|
|
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2302
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Andy72 napisał(a): Tylko że trzeba w to wierzyć, nie da się sprawdzić. I oznacza to rozdwojenie świadomości, chociaż TY przed podziałem będziesz tylko jednym TY po podziale. Tak wychodzi z reguł mechaniki kwantowej, jeśli odrzucimy dziwaczną i niezrozumiałą koncepcję redukcji stanu kwantowego. Więcej wiary nie potrzeba. A jak świadomość ma sie do mózgu, to już zadanie dla kognitywistów. Jako fizyk mogę stwierdzić, że mózg będzie w stanie mieszanym.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr paź 15, 2014 11:34 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Nie chcę się powtarzać, ale powinieneś zanalizować przykład który podałem że świadomość jest tylko jedna. Ty patrzysz tak jakby tylko z góry na świadomości, ale brakuje spojrzenia subiektywnego
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 12:59 |
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2302
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Andy72 napisał(a): Nie chcę się powtarzać, ale powinieneś zanalizować przykład który podałem że świadomość jest tylko jedna. Ty patrzysz tak jakby tylko z góry na świadomości, ale brakuje spojrzenia subiektywnego Który przykład? Ten z wiezaniem? Już się do niego odniosłem, i twierdzę, ze niczego nie dowodzi. To, że chciałbym wygrać i przeżyć, nie zmieni rzeczywistości. Zakładając, że losowanie opiera się faktycznie na kwantowym efekcie (a nie jest pseudolosowe), to doprowadzi do powstania stanu mieszanego. Jedna skłądowa tego stanu będzie opisywała moją wygraną, druga: moją przegraną. W zadnej z nich nie będę postrzegał tej drugiej. Owszem, patrzę jakby z góry, bo staram się odpowiedzieć jaka rzeczywistość jest, a nie jak dla mnie wygląda. Jakbym opisywał, jak Ziemia dla mnie wygląda, to musiałbym skończyć opis na horyzoncie, a nawet wcześniej, na ścianach mojego pokoju. Perspektywa subiektywna ma bardzo ograniczone zastosowanie. Choć oczywiście, jeżeli chcemy odpowiedzieć nie na pytanie, jaki będzie wynik eksperymentu (obiektywnie), ale co zaobserwujemy w eksperymencie (subiektywnie), to musimy w pewnym momencie ten subiekytny opis przedstawić. I ja go przedstawiałem, wynik jest taki sam jak przy interpretacji kopenhaskiej: 50% sznas na jeden wynik, 50% na drugi, 0% na zaobserwowanie obu naraz.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr paź 15, 2014 14:21 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Powinniśmy patrzeć jednocześnie z góry, obiektywnie, ale na świadomość, która jest subiektywna również subiektywnie. Bo naprawdę nie będzie Ci wszystko jedno czy Ty wygrasz czy Twoja kopia.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 14:56 |
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2302
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Andy72 napisał(a): Powinniśmy patrzeć jednocześnie z góry, obiektywnie, ale na świadomość, która jest subiektywna również subiektywnie. Bo naprawdę nie będzie Ci wszystko jedno czy Ty wygrasz czy Twoja kopia. No to tak robię: Postrzegam świat w jednej z możliwych wersji, będąc jednocześnie świadomym, że tak naprawdę świat istnieje w superpozycji wszytkich możliwych wersji. W szczególności wiem, że w innych wersjach świata postrzegam świat i siebie inaczej. 'Moja' wersja jest wyróżniona tylko z subiektywnego punktu widzenia, obiektwnie wszystkie wersje są równoważne (ewentualnie ich waga jest określona przez ich prawdopodbieństwo).
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr paź 15, 2014 15:26 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Jest ciągłość: Ty przed losowaniem -----zmienisz się w jeden-----> Ty po losowaniu
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 15:48 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Jeszcze jedno: nie jestem pewien czy obserwator w Twoim rozumieniu zaobserwuje w ogóle efekty kwantowe. Bo weźmy dwie szczeliny: mamy superpozycję fotonu przechodzącego jedną szczeliną padającego na jedną kliszę widzianą przez jednego obserwatora z drugim wariantem.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 19:29 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr paź 15, 2014 20:57 |
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2302
|
Re: Paradoks kota Schrödingera
Andy72 napisał(a): Jest ciągłość: Ty przed losowaniem -----zmienisz się w jeden-----> Ty po losowaniu Skąd ta pewność? Jeżeli powstawałaby inna wersja ciebie, ale ty nie byłbyś tego świadomy - jak to wykluczysz? Andy72 napisał(a): Jeszcze jedno: nie jestem pewien czy obserwator w Twoim rozumieniu zaobserwuje w ogóle efekty kwantowe. Bo weźmy dwie szczeliny: mamy superpozycję fotonu przechodzącego jedną szczeliną padającego na jedną kliszę widzianą przez jednego obserwatora z drugim wariantem. Jeśli eksperymentator nie bada, którą szczeliną przeszedł foton (na przykład wstawiając klisze), nie ulega z nim splątaniu, nie zakłóca superpozycji i obraz interferencyjny na ekranie powstanie. Jeśli te klisze wstawi, czy w inny sposób wywoła dekoherencję, obrazu interferencyjnego nie będzie. Już to opisywałem. Masz. A możesz go podsumować? Ty tu jesteś dyskutantem, nie doktor Żurek. Chciałbym jednak przypomnieć to co napisałem w pierwszym tu poście: prezentowana przeze mnie interpretacja nie jest jedyną możliwą. Istnieją interpretacje mechaniki kwantowej, które zakłądają, że proces redukcji funkcji falowej zachodzi obiektywnie, a nie tylko w umyśle obserwatora. Z punktu widzenia zgodności z doświadczeniem są równie dobre. Ale nie je tu przedstawiam. A doktor Żurek zdaje mi się używać właśnie jednej z nich. Tym samym jego opis nie przeczy w żaden sposób temu co mówię - to co najwyżej alternatywne wyjaśnienie.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz paź 16, 2014 14:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|