Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 2:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 699 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 43, 44, 45, 46, 47
 Wszechświat z niczego 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Wszechświat z niczego
IrciaLilith napisał(a):
Małgosiu, nie wiem jak inni, ale ja nie mam ochoty nikogo z niczego egzaminować, bo i po co, ale skoro sama poruszyłaś temat że aby powstało coś niezwykle skomplikowanego potrzeba rozumnego twórcy to próbuję wykazać że na bazie bardzo prostych zasad można budować bardzo złożone struktury i że elementarne oddziaływania między cząstkami w zupełności mogą wystarczyć do skonstruowania takiego wszechświata jaki znamy i nikt niczego nie musiał planować ani celowo tworzyć.

Temat wątku to wszechświat z niczego i siłą rzeczy będzie poruszał zagadnienia związane z fizyką, kosmologią itd.
Poprzednio uparcie proponowałam że chętnie pomogę Ci zrozumieć dowcip zagadnienia przemiany energii w materię ,tylko punktem wyjścia miały być definicje którymi operujesz, a Ty uznałaś to za robienie z Ciebie wielbłąda, mimo że idąc drogą którą zaproponowałam serio można było w kilka minut zrozumieć w czym tkwi problem, teraz czuję że jest podobnie - po prostu nie masz ochoty nawet spróbować zrozumieć na czym opiera się przeciwny do Twojego punkt widzenia, mam nadzieję że się mylę ale tak mi to wygląda.

Ja np aby było ciekawej wcale materialistką nie jestem i uważam że materia jest czymś wtórnym, ale po co o tym rozmawiać, lepiej uznać że jedynym celem jaki mam w dyskusji jest negacja istnienia Boga.

Nie, moja droga. Po prostu nie znałaś odpowiedzi i wygodniej było uczepić się definicji energii, domagać się zdefiniowania, aby wyjść z twarzą.
Na początku myślałam, ze rzeczywiście chcesz dyskutować, ale im więcej Twoich postów czytam, tym bardziej jestem przekonana, ze wcale nie zamierzasz dyskutować, zrozumieć, a przy pomocy takich czy innych chwytów przekonywać, że Boga nie ma. Dlatego zrezygnowałam z dyskusji z Tobą (nie odpowiedziałaś na moje ostatnie pytanie, ale nie omieszkałaś odpowiedzieć na to, co napisałam do zefcia. O czym to świadczy? - pytanie retoryczne).

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz lip 05, 2018 21:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wszechświat z niczego
Małgosiaa napisał(a):
Nie, moja droga. Po prostu nie znałaś odpowiedzi i wygodniej było uczepić się definicji energii, domagać się zdefiniowania, aby wyjść z twarzą.


Zdecydowanie powinnaś ochłonąć. Rzucasz aburdalnymi oskarżeniami w kierunku jednej z najżyczliwszych innym i najbardziej umiejących dyskutować osób, jakie się na forum ostatnio pojawiły.

Jeśli ktoś ma tu problem z dyskusją i ucieka się do niskiej klasy wybiegów, to Ty.

Odnoszenie się do wspólnej definicji to w dyskusjach podstawa. Ty jednak odmawiasz wyjaśnienia o co Ci właściwie chodzi, by móc swobodnie żonglować najróżniejszymi znaczeniami, zadawać głupie pytania (tak, są takie) i stawiać absurdalne zarzuty - nie wspominając już o żałosnym popisywaniu się własną celowo eksponowaną ignorancją.

Ircia jest zbyt życzliwa, by Ci to napisać (lub w ogóle tak Cię postrzegać), ale ktoś powinien. Co niejszym czynię.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt lip 06, 2018 7:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Wszechświat z niczego
JedenPost napisał(a):
Zdecydowanie powinnaś ochłonąć. Rzucasz aburdalnymi oskarżeniami w kierunku jednej z najżyczliwszych innym i najbardziej umiejących dyskutować osób, jakie się na forum ostatnio pojawiły.

Malgosiaa --> Ircia
Jeden Post --> Malgosiaa
To moze zmienimy tytul postu z "Wszechswiat z niczego" na "co mysle o naszych partnerach"
Aby sie dostosowac musze przyznac racje Jeden Post bo juz dawno sie zastanawialem nad wspolna wycieczka na ryby z Ircia. Milo sie z nia rozmawia.


Pt lip 06, 2018 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wszechświat z niczego
Skoro temat ostygł, emocje opadły, mój mózg zapewne do reszty wyparował na słoneczku to może na spokojnie wróćmy do tematu energii i materii?
Patrząc z perspektywy czasu widzę że źle podeszłam do tematu, bo to że technika zadawania pytań, otrzymywania odpowiedzi i zadawania kolejnych pytań tak aby dana osoba sama zrozumiała w czym tkwi problem sprawdzał się znakomicie w przypadku osób z którymi do tej pory poruszałam temat energii i materii, nie oznacza że zawsze się sprawdza i podczas dyskusji na tym forum powinnam podejść do tematu zupełnie inaczej. Człowiek uczy się na błędach, więc spróbuję inaczej:

Energia to wielkość fizyczna ( skalarna ) opisująca stan układu fizycznego, czyli materii. Czyli tak jak obiekt fizyczny ma jakąś długość tak ma pewną energię.

Odnośnie materii we współczesnej fizyce używa się 4 różnych definicji materii i aby nie komplikować skupiłabym się na tej najszerszej, obejmującej wszelkie znane obecnej nauce obiekty fizyczne, mówiącej że materia to wszystko co ma niezerową energię, inaczej wszystko co zakrzywia czasoprzestrzeń. Co ważne ta definicja obejmuje także pola fizyczne( według innych są one niematerialne) , oraz wszystkie cząstki - tak - wszystkie, czyli fotony to materia nie posiadająca masy, więc to że się udało z fotonów wykombinować inną materię to w praktyce tylko zamiana jednej materii w inną materię...

Energia bez materii nie istnieje - przynajmniej w sensie fizycznym. Po prostu materia ma energię, energia jest cechą materii i gdy się to zrozumie jasne staje się że należy zmodyfikować pytanie o opcję przemiany energii w materię i wrócić do pytania o powstanie czegoś ( materii) z niczego...

Dlatego tak nalegałam na podanie definicji materii i energii, aby móc stopniowo do tego dojść, gdyż tak samo jak większość ludzi ma błędne wyobrażenie atomu tak samo większość uważa że materią jest tylko coś konkretnego, posiadającego masę, wielu sądzi że prąd elektryczny to czysta energia, a przecież to uporządkowany ruch elektronów, czyli cząstek posiadających konkretną masą, cząstek budujących znane nam na codzień obiekty materialne.

Tak, obiekty materialne są zbudowane z materii i widoczne dzięki temu że pochłaniają lub odbijają fale elektromagnetyczne także te które nasze mózgi interpretują jako kolory, kolor to tylko wynik działania mózgu a światło jest materią.

Może takie wyjaśnienie bez stopniowego dojścia do tego jest pozornie łatwiejsze, ale sporo umyka np zagadnienie czym jest sama przestrzeń szczególnie że się rozszerza... Podczas omawiania tego techniką pytań przy okazji na ogół udawało się wyjaśnić zasadę nieoznaczoności, to jak naprawdę 'wygląda' atom itd, dlatego wolę ją niż to co zrobiłam powyżej, bo niby takie wyjaśnienie jest proste, ale jakoś nie sprawia że ktoś rozumie co wynika ze wzoru E=mc2 i dlaczego ten wzór mówi tak naprawdę o materii i jej przekształceniach... I taki sposób przedstawienia tego nie prowadzi wprost to problemu z samą czasoprzestrzenią, do tego skąd się wzięła, dlaczego się rozszerza, czy mogło jej nie być?

Pytając o wszechświat z niczego pytamy w sumie o dwie rzeczy jak z niczego mogła pojawić się materia, ale także o to jak z niczego pojawił się czas i przestrzeń, bo większość wyobraża sobie etap przed wielkim wybuchem jako pustą przestrzeń w której coś się pojawiło i wybuchło, ale przecież nie było przestrzeni, Wielki Wybuch to gwałtowna ekspansja przestrzeni...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz sie 02, 2018 22:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Wszechświat z niczego
IrciaLilith napisał(a):
Odnośnie materii we współczesnej fizyce używa się 4 różnych definicji materii .

Tylko - dlaczego we wspolczesnej fizyce? A nie w muzyce? Albo w uczuciach zwiazanych z pieknem przyrody? Ja bym wolal materie jako kategorie filozoficzna. W ten sposob to wszystko o czym mozemy pomyslec nalezy do swiata materialnego. Poza swiatem materialnym istnieje rowniez swiat niematerialny o ktorym Jezus mowil - oko nie widzalo itd.
Chociaz slepy nie zrozumie rozmowy o kolorach ale chyba jest uzasadnione wyjasnienie, ze kolory to cos takiego o czym slepy sie nigdy nie przekona i nie zobaczy. Ale kolory istnieja.


Pt sie 03, 2018 16:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wszechświat z niczego
Kolory istnieją tylko w umysłach - poza nimi w zakładanej ( tak zakładanej, nie udowadnialnej!) fizycznej rzeczywistości czyli czasoprzestrzeni w której umieszczona jest materia znajdują się fale elektromagnetyczne której wąski zakres częstotliwości wpływa na receptory wzrokowe przesyłające do mózgu impulsy elektryczne interpretowane przez umysł jako kolory...

Jaka jest fizyczna rzeczywistość nie wiemy i się nie dowiemy, bo mamy dostęp tylko do interpretacji tego jak pewne jej elementy oddziaływują z receptorami zmysłowymi...

Generalnie to o czym mogę powiedzieć że wiem że istnieje to doświadczenia, reszta to ich interpretacje, a na ile słuszne - nie wiem...

Podział na istnienia materialne i niematerialne jest wygodny, bo świat materialny mamy na spółkę - mogę postawić na stole kubek i jako że dysponujemy uzgodnionymi mechanizmami lingwistycznymi sądzę że zgodzimy się że ten kubek jest na stole i ma takie a takie cechy, czego nie uzyskamy w przypadku odczuć w pełni wewnętrznych, np gdy wyobrażę sobie kubek to Ty nie wiesz jakie ma cechy, taki kubek nie jest materialny.
Ogólnie więcej bytów istnieje niematerialnie niż materialnie , np pojęcia jako takie nie są materialne, materialne są ich symbole - dźwięki lub znaki wizualne oraz desygnaty do których się odnoszą. Materialne jest to co da się umiejscowić konkretnie w czasoprzestrzeni, a gdzie dokładnie są emocje - fizycznie istnieją neuroprzekaźniki i impulsy elektryczne w mózgu, ale same emocje to coś co czujemy w sobie.
Ciekawie się robi jak spróbuje się umiejscowić w czasoprzestrzeni siebie - umiejscowisz swoje ciało, ale gdzie dokładnie jesteś Ty? Gdzieś w mózgu? Gdzie dokładnie? Co stanowi o tym kim jesteś? Że wiesz że jesteś, że masz samoświadomość? A samoświadomość? Też nie jest materialna?
Miłość, Piękno, Wolność - wiemy że istnieją, czujemy je, mają wpływ na nasze życie ale jak je wpisać w czasoprzestrzeń ? Miłość nie ma rozmiarów, kolorów, zapachu ani smaku, a mimo to większość ludzi twierdzi że istnieje.

Teraz czas na pytanie - czy to materia kreuje byty niematerialne czy dokładnie na odwrót? Czy może istnieje coś niematerialnego co zapoczątkowało ekspansję czasoprzestrzeni? Dla wierzących to Coś to Bóg, no nie? Wówczas nie mamy wszechświata z niczego tylko z Boga i niby po problemie, ale... skąd się wziął Bóg? Z niczego?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt sie 03, 2018 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Wszechświat z niczego
IrciaLilith napisał(a):
Dla wierzących to Coś to Bóg, no nie? Wówczas nie mamy wszechświata z niczego tylko z Boga i niby po problemie, ale... skąd się wziął Bóg? Z niczego?


https://www.youtube.com/watch?v=uye1fCZeVNY
Ten robaczek ktory popchnal pierwsza kostke to inna klasa i pytanie skad on sie tam wzial nie jest z tej samej parafii co skad sie wziely kostki.


Pt sie 03, 2018 17:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wszechświat z niczego
Robaczek sobie je wymyślił aby mieć jakieś zajęcie, bo się strasznie nudził... Był strasznie samotnym robaczkiem i liczy na to że dzięki kostką z jajeczek rozwiną się nowe robaczki i będą sobie razem żyć w robaczkowym raju?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt sie 03, 2018 17:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Wszechświat z niczego
IrciaLilith napisał(a):
Robaczek sobie je wymyślił aby mieć jakieś zajęcie, bo się strasznie nudził...

Masz racje. My probujemy jakos wszystko przetlumaczyc na nasze. Dlatego uzywamy slow typu "wymyslil" lub "zajecie" albo "nudzil". Oczywiscie to sa pojecia z dziedziny kostek domina ale sa jak najbardziej usprawiedliwione bo przeciez jakos trzeba ten balagan opisywac. W terminologii chrzescijanstwa mowi sie, ze Bog stworzyl swiat z milosci. Ae zdajemy sobie sprawe ze drogi moje nie sa drogami kostek.


Pt sie 03, 2018 17:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 699 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 43, 44, 45, 46, 47

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL