Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 14:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna sprawa. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 29, 2015 14:57
Posty: 11
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Kael - Co z tego, że spowiednik powie mi, że grzech jest ciężki, gdy jest popełniony świadomie, dobrowolnie i w ważnej materii, skoro nie umiem rozróżnić, czy materia rzeczywiście jest ważna i czy przypadkiem nie pomyślałam czegoś świadomie i dobrowolnie(przy skrupułach i nerwicy trudno to odróżnić).
andej - Dziękuję za wsparcie. Oczywiście, że wrażliwość to zaleta, ale przewrażliwienie to już wada i utrudnia życie.


Śr kwi 01, 2015 19:48
Zobacz profil
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Twoje pytania to takie działanie doraźne więcej przynoszące szkody, niż pożytku.

Z tego, co mi tłumaczyli tu katolicy, to skoro nie potrafisz rozróżnic, czy popełniłas grzech w 102% dobrowolnie, w 102% świadomie i w ważnej materii, to z załozenia nie popełniasz grzechu ciężkiego.
Tak więc jeżeli popełnisz grzech ciężki, to z założenia o nim wiesz. Wszelkie najmniejsze wątpliwości przemawiają na twoją korzyść. Zauważ także, że te "śmiertelne" grzechy to czyny, a nie mysli.

Zostaw te rozważania o swoich myślach w spokoju i skup się na leczeniu nerwicy zamiast ją karmić - to rozwiąze wszelkie takie problemy na zawsze.


Śr kwi 01, 2015 20:11

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
wiele chorub psychicznych czy nawet fizycznych moze miec podłoze demoniczne i trzeba pozamykac furtki czyli nazwac grzech po imieniu
muwi o tym ksiadz egzorcysta ks glas z tego kanału dowiesz duzo wiadomosci na ten temat
https://www.youtube.com/user/bledmboj/videos


Cz kwi 02, 2015 6:59
Zobacz profil
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
No i teraz, dzieki merkabie, gosia92 bedzie sie meczyc szukaniem przypuszczalnych "furtek", co KEP potepil. Gosua92 ma spowiednika i to jego zadanie prowadzic ja krok po kroku. Gdzie ona teraz ma szukac negatywnie ocenionej przez KEP "spowiedzi furtkowej" i po co? Nie wierzysz, ze Bog dziala w normaknym sakramencie pokuty?

Widze, ze ks Glas to kolejny ks Posadzki. A fascynacja egzorcystami i szatanem kwitnie w katolickim narodzie.

Gosia92: Koziol ma racje. Grzech ciezki to absolutnie swiadome i absolutnie dobrowolne przekroczenie przykazania Bozego i to w rzeczy waznej.

Czy jezeli zostaniesz zgwalcona z nozem przy szyi to bedziesz szukala winy w sobie? Z tego co rozumiem - bedziesz. Bo moze nie powinnas tamtedy isc, moze to, moze tamto. A czy uznasz, ze zgrzeszylas w ten sposob przeciw szostemu przykazaniu i bedzoesz potepiona? Przeciez to absurd. Ani tego nie chcialas, ani to bylo swiadome przyzwolenie.
A jezeli ktos zgwalci twoja siostre, to bedziesz tez tak myslala?

Wszystkie watpliwosci sa dowodem na to, ze to nie byl grzech ciezki. I to wlasnie powinien ci (dobry) spowiednik przy kazdej spowiedzi przypominac.

Kiedy mojemu opisalam (w mailu) pewna sytuacje, ktora wydawala mi sie byc grzechem ciezkim wedle katechizmu, to mail wrocil z podkresleniami tych slow, ktore swiadczyly dobitnie o tym, ze sytuacja w porzadku nie jest, ale na pewno nie jest dobrowolna z mojej strony. I dopiskiem, ze nie mam sie doszukiwac wszedzie grzechow smiertelnych. To byl naprawde duzy krok na mojej duchowej drodze.


Cz kwi 02, 2015 7:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Kozioł ma dużo racji, ale zachodzi obawa przegięcia w drugą stronę.
Wydaje mi się, że warto jest się skupić na jednym konkretnym problemie. Na tym, który uważasz za najważniejszy. Przeanalizować. Skonfrontować własne wnioski ze spowiednikiem. I jeszcze jedno, jeśli już masz stałego spowiednika (to znaczy porozumiałaś się z nim na ten temat i on podjął się zadania tego), to proś go o wskazanie orientacyjnego terminu kolejnej spowiedzi. I jeszcze jedno, spróbuj przeczytać: http://www.radosc.parafia.info.pl/?p=main&what=115. Mam nadzieję, że będzie pomocne.


Cz kwi 02, 2015 7:45
Zobacz profil
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
gosia92 napisał(a):
Kael - Co z tego, że spowiednik powie mi, że grzech jest ciężki, gdy jest popełniony świadomie, dobrowolnie i w ważnej materii, skoro nie umiem rozróżnić, czy materia rzeczywiście jest ważna i czy przypadkiem nie pomyślałam czegoś świadomie i dobrowolnie(przy skrupułach i nerwicy trudno to odróżnić).

Pamiętaj zawsze - A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko (1 P 3,20) - miast roztrząsać natręctwo myśli grzech/nie grzech, oddaj je wszystkie Panu.


Cz kwi 02, 2015 11:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
gosia92 czyli jak rozumiem sugerujesz się czyimiś słowami, nawet jeśli mogą być błędne. Nie uważam w tej sytuacji aby było to zdrowe. Rodzi się z tego taka pokraka życia duchowego,gdzie unikasz wszystkiego dla świętego spokoju. Przy czym dalej wytężasz wszelki wysiłek do likwidowania czegoś, czym nie powinnaś się nawet przejmować. Tak jak te sprawy jakie opisałaś na początku. Myśli i tak przychodzą, obawy są, skupiasz się na nich bo to przecież "grzech ciężki", efekt jest zatem taki że tracisz czas i siły. W dodatku możesz porównywać inne "grzechy" i dochodzić do wniosku że znów popełniasz innymi myślami "grzech ciężki". Rozumiem zatem że nie przyjmujesz nic z tego co Ci napisałem. Moim zdaniem robisz sobie tylko krzywdę, ale nic na to poradzić nie mogę. Rozmowa na forach Ci nie pomaga, jak wynika z powyższego. Pomaga wsparcie czy zrozumienie, ale to tylko a chwilę. Do czasu gdy nie podejmiesz realnych kroków problemy nie znikną i będziesz ciągle pytać innych o sprawy dla nich banalne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz kwi 02, 2015 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 29, 2015 14:57
Posty: 11
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Kozioł - Jak na razie nie mam możliwości leczenia nerwicy. Na wizytę u psychologa mogę liczyć dopiero za 3 miesiące. Mogę również zapisać się do psychiatry i również czekać przez kilka miesięcy. Prędzej zwariuję niż doczekam się wizyty i realnej pomocy. Łatwiej jest zadać pytanie na forum.
merkaba - Działanie demona też biorę pod uwagę, ale wolę nie stosować metod zamykania furtek.
Kael - Bez urazy,a le naprawdę uważasz za adekwatne porównywanie zgwałconej kobiety do chorującej na nerwicę? Zgwałcona kobieta ma 100% pewności, że to nie była jej wina, chociaż na pewno często są takie przypadki, że ofiara sama siebie obwinia. Nerwica nie wyklucza grzechu ciężkiego i po prostu nie wiem, czy takie myślenie jakie mam przez ostatnie parę dni jest grzechem. Jak nie mam pewności, to analizuję.
andej - Dziękuję za link. Najważniejszy problem to te natrętne, bluźniercze myśli. Od spowiednika słyszałam, by się nie przejmować tymi myślami, ale nie przejmować się mogę, gdy jakaś mysl sama przyjdzie mi do głowy, a jeżeli przyjdzie mi do głowy, a ja ją analizuje i potwierdzam lub akceptuję, bo nie mam pewności, że to był grzech, to już coś innego.
WIST - Uwierz mi, że w każdej sprawie mam swoje własne zdanie lub swój własny pogląd i nie sugeruję się. Jednak w przypadku wiary jest inaczej, przez nerwicę i skrupuły. Zrozum, że dla mnie najgorsze jest to, że nie wiem, czy myśl jest grzechem ciężkim, czy lekkim, czy w ogóle nim nie jest, bo nie wiem, co mam z myślą zrobić. Gdy nie mam pewności, czy myśl nie jest grzechem, to się zastanawiam, analizuję i jest jeszcze gorzej. Gdy wiem, że myśl jest grzeszna, to ją odrzucam i mam spokój.


Cz kwi 02, 2015 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Rozumiem że dla Ciebie to męka. Nie myśl że nie wiem o co chodzi. Rzecz w tym że Tobie to jakoś pomaga jak nie musisz analizować, ale to pokazuje tylko że nie masz problemu z grzechem. Masz problem z nerwicą. Okazuje się że łatwiej Ci przyjąć coś za grzech, dla spokoju, niezaleznie jak jes faktycznie. Nie tak wygląda zdrowe życie duchowe. I o tym pisałem, że taka postawa jest niezdrowa i przynosi negatywne konsekwencje, wbrew temu co Ty myślisz że sprawa jest jasna i nie ma więcej problemu. Nie tylko sprawa nie jest jasna obiektywnie, ale wręcz utwierdza Cię że zło kryje się tam, gdzie w istocie go nie ma.

Co do innych spraw, pytanie jak długo już wmawiasz sobie że nie dasz rady i w związku z tym odkładasz rejestracje do psychologa? Rok, pół, a może 3 miesiące? Akurat tyle że dziś już byś mogła iść. Skoro już dziś nie możesz wytrzymać to na co czekasz? Wielu cierpiących było na tym forum bo uznali że to ich jakoś uleczy. A to jest tylko oszukiwanie się. Nie dziw się że kiedyś psycholog powiedział Ci że z religią musisz skończyć, skoro w tym temacie masz problem. Nie popieram tego, ale rozumiem. Zrobisz jak uważasz, bo nikt nie gwarantuje Ci happy endu. Ale na koniec napiszę tylko że powinnaś doceniać ludzi którzy poświęcają Ci czas, nawet w necie i zachęcają do terapii, nawet jeśli to wymaga czasu i wysiłku. To jedyne co można rozsądnego zaoferować bo nikt nie da Ci nic, ani w realu, ani na pewno przez neta, co by poprawiło Twój stan, nie mówiąc już o uleczeniu. Jeśli ktoś Cię nie zachęca do terapii, a mydli oczy nagłym uzdrowieniem samodzielnie to oczywiście możesz uwierzyć, ale tylko na swoją niekorzyść.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz kwi 02, 2015 23:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 29, 2015 14:57
Posty: 11
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
No własnie nie wiem, czy to aby na pewno przez nerwicę, dlatego się upewniam, czy tego typu myśli nie są grzechem. Wydaje mi się, że te myśli są moje i naprawdę je analizuję i zastanawiam się.
Rejestrację u psychologa odkładałam 2 tygodni, gdy dowiedziałam się, że obowiązuje mnie zmiana psychologa(do tej pory chodziłam do psychologa dla młodzieży, po ukończeniu 23 lat muszę zmienić). Wolne terminy są dopiero na lipiec.
Doceniam ludzi, którzy poświęcają mi swój czas. Dziękuję za chęć pomocy. Myślałam, że udało mi się pokonać nerwicę bez terapii, bo przez 3 lata prawie codziennie miałam ataki paniki, różne objawy fizyczne, bałam się wychodzić z domu i w pewnym momencie udało mi się wygrać z chorobą. Nie trwało to jednak długo, bo później pojawiła się nerwica na tle religijnym.


Pt kwi 03, 2015 11:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Jak widzisz tylko przez nerwice.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt kwi 03, 2015 11:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 29, 2015 14:57
Posty: 11
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Ale ja te myśli dopuszczam i analizuję. Chociaż przyznaję, że mi przeszkadzają, nie chcę ich i boję się, że znowu się pojawią.


Pt kwi 03, 2015 12:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
A zastanawiałaś się czego tak naprawdę się boisz? Że jak pomyślisz o tym że Jezus był też zwykłym człowiekiem pod każdy względem, to Bóg skarze Cię na piekło? Że jak nie przemyślisz sprawy to... no właśnie, co się stanie?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt kwi 03, 2015 12:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 29, 2015 14:57
Posty: 11
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Boję się, ze zaakceptuję myśl i będzie to grzech ciężki. Boję się również, że te myśli wejdą mi w nawyk, że nie pozbędę się ich i nie będę ich żałować(i wtedy nawet nie będę mogła się wyspowiadać, bo będę tak myśleć). Jeżeli chodzi o myśl, że Jezus był człowiekiem pod każdym względem - obawiam się, że w pewnym momencie takie myślenie jest już grzechem, b przecież z niektórych ludzkich zachować, czy fizjologii opowiada się dowcipy, można się śmiać, itp. Sprawy to chciałabym nie przemyśleć, ale jakoś tak samo mi się robi, że ją analizuję i nieraz nawet nie umiem odrzucić.


Pt kwi 03, 2015 12:32
Zobacz profil
Post Re: Problemy z natrętnymi myślami i skrupułami, a pewna spra
Jak widzisz jedne kamyki powstrzymalismy, a ty już pchnęłaś następne i zrobiła się istna lawina. Twój stan to wynik choroby, więc o zadnym grzechu cięzkim (jezeli w ogole o grzechu) nie może byc mowy. Usłyszałas to pewnie nie raz ale i tak nie przyjmujesz do wiadomości.

Analizować twoich problemów nie mam zamiaru, bo wszystko co napiszę weźmiesz jako pożywkę dla choroby - tak jak w tym przypadku. Ideę, czy definicję grzechu ciężkiego także całkowicie rozciagnełaś, przeciągnełas, zafałszowałaś pod potrzeby swojej choroby.
"Pomagając" tylko zaszkodzimy.
Ja się wstrzymuję i proszę innych o to samo.

Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku. Zapisz się więc jak najszybciej do psychologa, a moze nawet znajdziesz poradnię w której sa krótsze terminy (telefon nie parzy). A gdy już zaczniesz, to terapii nie przerywaj.
p.s. Koszt indywidualnej terapii poza NFZ to 50-100 złotych za godzinę. Warto te kilka setek w siebie zaiwestowac. Wierzących psychologów/psychiatrów znajdziesz choćby w Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich.


Pt kwi 03, 2015 14:36
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL