Przedstawiciele sekty ewolucjonistów wierzący w magię działają tu jak widzę w watahach.

Dowodów na ewolucję niestety nadal nie dostarczają.

Już na podstawie obserwacji kilku tysięcy lat, na które mamy dowody w postaci zapisów, widać, że gatunki giną a nowe się nie pojawiają. Taka jest reguła.
Ludzie muszą nawet się opiekować i chronić wiele gatunków, bo wymrą jak tury.
Oczywiście sekciarze powiedzą, że potrzeba milionów lat na powstanie nowego gatunku a nie tysięcy ale człowiek wg darwinistów dość szybko się pojawił jak deus ex machina.
Czas pras i mamy człowieka rozumnego ze świadomością i uczuciami wyższymi. Po co mu to, nie wiadomo.

Ciekawe jest wypowiedź proroka ewolucjonistów R. Dawkinsa.
On przypuszcza, że życie i gatunki zaprojektowali i umieścili na Ziemi kosmici.
https://www.youtube.com/watch?v=Q74FjHxX0eI
od 3 min, 20 sek
Lepsze to niż pumeks i zupa.
Ale co z Bogiem Jest niepotrzebny. Bogowie to byli kosmici. Kto stworzył kosmitów? Odpowiedź pewnie dostaniemy w książce "Bóg urojony part two".

Uwazasz, ze kilka tysiecy lat temu znano juz wszystkie gatunki na Ziemi, byly opisane i skatalogowane i dlatego wiemy, ze nic nowego nie ma?

A, tak na marginesie: ile lat ma wedlug ciebie Ziemia? I skad sie wziely na niej np dinozaury? Pan Bog je osobiscie postawil z niczego w roznych rodzajach ot, tak w nocy?

Uczylem sie genetyki kilka lat i wlasnie dlatego nie wierze w ewolucje Darwinowska.
Genetyka coraz bardziej zaprzecza ewolucji, a obecne interpretacje ewolucji to zwyczajne latanie teorii, aby pasowala z genetyka. Jak zapytasz jakiegos genetyka to tylko sie usmiechnie pod nosem, ale nie udzieli ci odpowiedzi aby nie stracic pracy.

Dla autora tego blogu cała ewolucja jest wynikiem "ślepego przypadku" na który zadziałał filtr okoliczności i środowiska.
Człowiek zaś nie jest najlepszym osiągnięciem tejże ewolucji, bo zawsze przecież może jeszcze powstać jakiś inny twór.

Treści nie do pogodzenia z katolickim widzeniem świata:
- Katolik - ewolucjonista musi przyznać, że siłą sprawczą jest Bóg a Jego działania są celowe a nie przypadkowe
- Człowiek jest centrum i koroną stworzenia - jest ostatecznym, najdoskonalszym ziemskim stworzeniem Bożym

W linku pisza same bzdety w tych 20-tu wyjasnieniach.
Kod genetyczny nie zmienia sie, wszystko w nim jest, a w odpowiednich warunkach sie jedynie ujawnia, co ewolucjonisci przypisuja ewolucji, jako powstawaniu innego organizmu.
Podobienstwo fragmentow genow z innymi zwierzetami czy roslinami jest takie jak podobienstwa programow komputerowych, gdzie identyczne pliki sa czescia roznych programow, a programy systemow.
Aby powstal szkielet musi byc program jego budowy, a szkielet posiada wiele stworzen wiec kazde takie stworzenie posiada ten fragment kodu przy czym inny fragment decyduje o ksztalcie szkieletu, itp. itd.
Wiele genow jest "uspionych", tj. nie ujawniajacych sie w typowych warunkach.
Poza tym np. 2 sasiednie geny moga soba tworzyc jednoczesnie trzeci, lub blokuja inny. itd.
Jest takie potoczne zdanie ze narzady nie uzywane ulegaja zanikowi, to fakt, ale geny tych narzadow nie zanikaja, a jedynie zostaja wylaczone, uspione i moga sie ponownie ujawnic w korzystnych warunkach.

Obecnie nielegalne badania nad embrionami polegaja na mechanicznym laczeniu embrionow 2 roznych gatunkow, aby tworzyly himere, co jak juz wiadomo jest mozliwe w odpowiednimm okresie embrionalnym, podczas ktorego powstajacy organizm moze zaadoptowac inny, o innym kodzie genetycznym. Zaczelo sie od wykorzystania "stem cells."
Robia dokladnie to co Bog kiedys zniszczyl potopem.

Wlasnie poprzez powyzsze nie powinno sie dopuscic do legalizacji przechowywania embrionow ludzkich, bo to umozliwi ich wykorzystanie w takich lub podobnych celach.

Gdzie tak napisałem że kila tysięcy lat?
Nie ma dowodów na makroewolucję i tyle napisałem. Są poszlaki i marne hipotezy.



Skąd mam wiedzieć? Mogę sobie przypuszczać, bajać za "naukowcami", że dzieło stworzenia trwa 14 mld lat a każdy "dzień", to okres jednego obrotu Wszechświata, czyli 2 mld lat.
Obecnie żyjemy w "dniu" (okresie, epoce) siódmym.

Ja tylko widzę nielogiczność ewolucjonizmu i wyższość rozsądnych teorii kreacjonistycznych.
Nie wiem jak postał wszechświat, jak powstało życie, skąd się wziął człowiek z jego niesamowitym mózgiem i po co?
Nie upieram się przy żadnej teorii kreacjonistycznej.
Bezrozumna ewolucja nie może stworzyć rozumnego człowieka.
Chyba, że materia (substancja) jest racjonalna, na co Baruch Spinoza miał swoje dowody.

To jest jak z etiologią chorób. Jeśli jest wiele teorii na temat powstania danej choroby, to znaczy, że nie znamy przyczyny. I trzeba się z tym pogodzić.
Po referacie Roberta Kocha w 1882 r. o etiologii gruźlicy dr Rudolf Virchow, car ówczesnej medycyny wyszedł ostentacyjnie stukając laską o podłogę, bo uważał, że gruźlica jest nowotworem i jakiś młokos z Wolsztyna nie będzie mu tu wciskał prątków do jego teorii.
Na razie w temacie ewolucjonizmu jesteśmy na poziomie Virchowa i wcześniejszych lekarzy.
Nawiasem pisząc, to Koch też wszystkiego nie wyjaśnił.

Widze, ze nie wiesz ale uwazasz, ze albo ktos wie wszystko, albo .... jest glupi i ma wszy na mozgu (jak sie mowilo za moich czasow). Nie wiem jacy "naukowcy" sobie swiat na dni (!)podzielili. Pachnie mi to jakimis kreacjonistami, kzorzy chca ochrzcic nauke.

Tyle ze tak nic nie dziala. Nie ma i nie bedzie czlowieka, ktory objal swoim rozumem calosc i jego wypowiedzi sa sama prawda. Czlowiek jest stworzony do wspoldzialania w grupie i korzystania z tego, co inni odkryli. Inaczej kazdy by na nowo odkrywal kolo.

Tak z innej beczki: w czym twojej wierze przeszkadza aktualna teoria o powstawaniu gatunkow, ze ja tak zaciecie zwalczasz?

Nie pytałem, czy uczyłeś się genetyki ( w czym konkretnie zapczecza wg Ciebie ewolucji?), ale czy czytałeś jakąś poważną książkę o ewolucji?

To konkretnie; gdzie w tych 20 wyjaśnieniach piszą wg Ciebie bzdety? Kod genetyczny mógł podlegać ewolucji http://bioinfo.mol.uj.edu.pl/articles/Pawlica06
, co poświadczają odstępstwa http://www.elis-gen.com/pl/newsy/nauka- ... genow.html od jego uniwersalności

Zwalczanie to za mocne słowo.
Edukuję.
Moim zdaniem katolik nie może być ewolucjonistą.
Albo jest Bóg kreator albo bezrozumne mechanizmy wszystko stworzyły z materii, która się wzięła nie wiadomo skąd.

Nawiasem, to mądry ateista też odrzuci ewolucjonizm jako nieracjonalny i nielogiczny.

Jak mogło powstać życie - proszę bardzo: http://www.eko.uj.edu.pl/weiner/artykul ... igin09.pdf. I wykładzik: https://www.youtube.com/watch?v=La3KPCEaV5s Może odniesiesz się do tego?
Wymagające pewnej wiedzy z genetyki: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... d3w693aDTA https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 9g&cad=rja
Zapraszam do lektury.

Jakie Ty masz kompetencje, aby edukować w sprawach biologii, zwłaszcza pochodzenia i rozwoju życia? Jakichś dorobek naukowy?

Cała rzecz w tym, że nie ma w teorii ewolucji faktów (przesłanek), których nie można byłoby zinterpretować kreacjonistycznie.

Tak długo jednak, jak nie mówimy o konkretach, nie posuwamy dyskusji naprzód.

Apostołowie mieli jakieś dorobki naukowe, dyplomy i zaświadczonka o kompetencjach?

Edison nie kończył szkół, Einstein był słabym uczniem a Bill Gates nie ma dyplomu żadnej uczelni.
Ja kilka dyplomików posiadam ale nie przywiązuje do nich znaczenia, były potrzebne do pracy.