Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 285 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19
 Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić? 
Autor Wiadomość
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
atheist napisał(a):
Ateizm to po prostu pogląd, że Bóg nie istnieje.

Dokładnie tak. Dlatego to byłby powód do chichrania się z atheista, a ściślej z jego pychy, która każe mu przyjmować wygodne, bo ucinające dyskusję, założenia a priori. Że atheist rozjeżdża się w taki pocieszny szpagat między deklaracjami a praktyką.

Ale to mógłby być powód. Może nim nie jest. Jak rozróżnia się zmienne prawa fizyki od niezmiennych? Zauważmy, że zmiana regularna umożliwia dołożenie kolejnej teorii i zamknięcie sprawy - o, właśnie wykryliśmy nowe prawo fizyki. Zauważmy, że zmianę nieregularną często da się opisać statystyką i zamknąć sprawę jak wyżej. Co zatem falsyfikuje pogląd o niezmienności praw fizyki? Czysty chaos?


Pn cze 28, 2021 16:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58
Posty: 575
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
ErgoProxy napisał(a):
atheist napisał(a):
Ateizm to po prostu pogląd, że Bóg nie istnieje.

Dokładnie tak. Dlatego to byłby powód do chichrania się z atheista, a ściślej z jego pychy, która każe mu przyjmować wygodne, bo ucinające dyskusję, założenia a priori. Że atheist rozjeżdża się w taki pocieszny szpagat między deklaracjami a praktyką.

@ErgoProxy, doceniam Twoją elokwencję, ale ja naprawdę nie rozumiem co napisałeś. Pewnie jest to problem moich ograniczonych zdolności intelektualnych, jednak jeśli chcesz, żebym zrozumiał, to pisz do mnie bardziej bezpośrednim językiem, proszę.

Co do reszty, odpowiem Ci, jak obiecałem.


Pn cze 28, 2021 16:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58
Posty: 575
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
ErgoProxy napisał(a):
Jak rozróżnia się zmienne prawa fizyki od niezmiennych? Zauważmy, że zmiana regularna umożliwia dołożenie kolejnej teorii i zamknięcie sprawy - o, właśnie wykryliśmy nowe prawo fizyki. Zauważmy, że zmianę nieregularną często da się opisać statystyką i zamknąć sprawę jak wyżej. Co zatem falsyfikuje pogląd o niezmienności praw fizyki? Czysty chaos?


Przede wszystkim uporządkujmy pojęcia.
Prawa fizyki to zasady według jakich zachodzą zjawiska we wszechświecie. Teorie fizyczne to opisy tych zjawisk. Prawa fizyki istniały "zawsze", niezależnie od człowieka, teorie są wytworem ludzkiego umysłu, opisem praw fizyki w zakresie, w jakim człowiek jest w stanie tego dokonać. Z uwagi na ograniczone możliwości poznawcze człowieka (możliwości ludzkiego umysłu, ograniczenia czasowo-przestrzenne i być może inne, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy), teorie są i być może zawsze pozostaną niekompletne, opisujące wszechświat w pewnym przybliżeniu i przy założeniu pewnych warunków brzegowych. Oczywiście nasz opis wszechświata jest ciągle doskonalony więc zmienia się. Jednak zmiana opisu nie prowadzi do zmiany opisywanego przedmiotu. Fakt, że odkryliśmy nowe zjawisko, którego nie tłumaczą aktualne teorie nie oznacza, że zmieniły się prawa fizyki! Podobnie jeśli jakieś zjawisko opisywaliśmy w dany sposób, a następnie ten opis udoskonaliliśmy, nie oznacza, że przedmiot tego opisu się zmienił. Grawitacja była taka sama, kiedy sądziliśmy, że słuszna jest teoria Newtona, jak i wówczas kiedy Einstein zaproponował swoją teorię i zapewne pozostanie taka sama kiedy stworzymy kwantową teorię grawitacji. Zmieni się tylko opis zjawiska.
W tym miejscu nawiążę do tzw. stałych fizycznych, które traktowane są przez niektórych jak świętość. Z definicji są one niezmienne w czasie. Jednak pozostają one elementem naszego opisu wszechświata, a więc teorii. Jeżeli okazałoby się, że któraś stała zmienia się np. w czasie, nie oznacza to automatycznie, że prawa fizyki się zmieniają. Oznacza to, że dana stała nie jest stała, co mogłoby mieć oczywiście rewolucyjny wpływ na teorie fizyki, ale niekoniecznie na prawa fizyki, które być może zawsze były takie same, tylko nieprawidłowo je opisywaliśmy.
Co zatem falsyfikuje pogląd o niezmienności praw fizyki w czasie?
Mam wątpliwości, czy nie dysponując teorią uniwersalną, opisującą wszystkie zjawiska przyrody, nie należałoby założyć, że pogląd jest nieroztrzygalny. Jeżeli bowiem nie znamy wszystkich praw fizyki, to jak możemy stwierdzić, że się zmieniają lub nie? Ponieważ jednak dysponujemy dziś całkiem precyzyjnym opisem świata (choć wiemy, że niepełnym), możemy pokusić się o postawienie pewnych tez.
Przesłanką wspierającą tezę, że prawa fizyki się zmieniają w czasie byłoby wykazanie zatem, że zjawiska zachodzą w różny sposób w różnym czasie bez jakiejkolwiek regularności. Czyli, że istnieje co najmniej jeden niewyróżniony moment czasu, przed którym zjawiska przebiegały inaczej niż po nim. Oczywiście, fizycy skupiliby się na badaniu czy ten moment czasu nie jest jednak wyróżniony, tzn. nie zachodzi w nim coś co da się opisać jakąś teorią fizyczną, wyjaśniającą obserwowaną zmianę. Jednak tego typu nieregularne zmiany w czasie stanowiłyby na pewno silną przesłankę do stwierdzenia, że prawa fizyki zmieniają się.
Są to jednak rozważania czysto teoretyczne, gdyż dotychczasowe obserwacje wykazują wręcz zaskakującą zgodność obserwowanych zjawisk z przewidywaniami teorii w czasie i przestrzeni. Zaskakującą, gdyż wiemy, że dwie wielkie teorie opisujące nasz świat (Ogólna Teoria Względności i Model Standardowy) mają znane ograniczenia i wiemy na pewno, że nie są to teorie uniwersalne i ostateczne. A mimo to, widzimy, że obie teorie działają z niezwykła dokładnością. Wiem, że istnieją obserwacje, które sugerują, że pewne zjawiska zachodzą nierównomiernie w różnych częściach wszechświata, czy też niektóre stałe mogły mieć kiedyś inne wartości niż dzisiaj. Tyle, że wiemy, że nasze obecne teorie nie są kompletne i stąd potrzeba wyjaśnienia tych zjawisk prawdopodobnie w ramach nowej teorii.

I na koniec, jeżeli @ErgoProxy czujesz potrzebę nazwania niewyjaśnionych zjawisk Bogiem, bo ciężko Ci się pogodzić, że czegoś nie wiemy, lub irytuje Cię nauka, która każde nieznane zjawisko próbuje wyjaśnić, zamiast się do niego zacząć modlić, to sądzę, że możesz po prostu wybrać sobie któreś z niewyjaśnionych zjawisk i uznać za Boga. Trudno mi coś Ci podpowiedzieć. Gdybyśmy żyli 300 lat temu, zaproponowałbym zapewne choroby lub błyskawice, które były wówczas uważane za przejaw boskiej ingerencji. Myślę, że powinieneś szukać wśród zjawisk, które nie zostaną wyjaśnione za Twojego życia, mogłoby to mieć bowiem rujnujący wpływ na Twoją wiarę i w konsekwencji na życie wieczne. Proponowałbym może ciemną energię, nic nie wskazuje bowiem na to, że jej natura zostanie wyjaśniona prędko. Tylko zanim zaczniesz się modlić do ciemnej energii, pamiętaj, że nie biorę żadnej odpowiedzialności za to, że jednak jakiś fizyk w swoim naukowym obłędzie nie wyjaśni jej pochodzenia zanim staniesz przed Jej obliczem.


Śr cze 30, 2021 12:41
Zobacz profil
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Oczywiście ErgoProxy napisał w sposób jasny że ateuszki przyjmują założenie o niezmienności praw przyrody przy czym nie mają jak go zweryfikować


Śr cze 30, 2021 15:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58
Posty: 575
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Quinque napisał(a):
Oczywiście ErgoProxy napisał w sposób jasny że ateuszki przyjmują założenie o niezmienności praw przyrody przy czym nie mają jak go zweryfikować

"Ateuszki" przyjmują, że nie ma Boga. Nic więcej ateizm nie mówi. Ateizm nie wypowiada się na temat stałości lub zmienności praw przyrody.


Śr cze 30, 2021 16:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Przyjmują że wszystko się samo stworzyło.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Śr cze 30, 2021 16:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 828
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Alugard napisał(a):
Przecież potop to obecnie jedna z najgłupszych rzeczy w jakie można wierzyć, nawet bez wdawania się w archeologię. Już samo odkrycie obu ameryk...

Widzę, że nie kontaktujesz się z dzisiejszą egzegezą biblijną. Tak nie wolno!
Kwestionujesz potop. Chyba przeszkadza ci to, że miał tenże potop być na całym świecie i miał dotknąć prawie wszystkich ludzi, a to raczej niemożliwe.
Poza tym - chyba nie kontaktujesz się z językoznawstwem.
W języku prasłowiańskim i teraz, np. w polskim, wszystkich ludzi jakiejś okolicy określali słowem "wieś". A czy wiesz, jakim słowem określano wśród starożytnych hinduskich Ariów wszystkich ludzi okolicy? Także dokładnie słowem "wieś".
Bo prasłowiańskie słowo "vьšь" i podobnie starohinduskie i praindoeuropejskie odpowiedniki słowa "wieś", "vьšь" i "wszyscy" - były synonimami.
Zaskakujące, ale w wielu innych, także nieindoeuropejskich językach, było podobnie.
Takie bowiem było naturalne myślenie ludzkie i taki krąg codziennych zainteresowań człowieka prymitywnego.
I ten fakt odbił się na zapisie lokalnego potopu.
Ludzie okolicy byli wszystkimi w kręgu zainteresowań i całej wiedzy.


Pn sie 30, 2021 8:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 828
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Andy72 napisał(a):
Przyjmują że wszystko się samo stworzyło.

No, niekoniecznie tak przyjmją. Ateiści dopuszczają także wieczność materii, a więc i świata.
I tu zaskoczenie.
Wielu chrześcijańskich myślicieli już zauważyło, że rozum wierzącego może zrozumieć wieczność świata. Jeżeli bowiem Bóg istnieje wiecznie i jakby z natury jest Stwórcą, to przecież chyba wiecznie stwarzał i stwarza, także dziś, podtrzymując świat w istnieniu, jak wierzymy.
Tylko że my kierujemy się także Objawieniem Bożym, a z niego wiemy i z dogmatu Kościoła, że Bóg świat "stworzył w czasie", a więc przed wiekami i dziś, ale nie wiecznie. Czytaj np. u ks. M. Hellera, kiedyś papieskiego kosmologa.


Pn sie 30, 2021 8:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1061
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Widzisz, ten świat skażony grzechem pierworodnym i jego następstwami jest zawirusowany (zwierzęta się zeżerają, są kataklizmy, choroby, śmierć ciała z materii einsteinowej, kobieta w bólu rodzi dzieci).

Stąd potomkowie Adama i Ewy są poddawani próbie miłości, czystości, pokory i posłuszeństwa wobec Boga. Do Nieba (w innych wymiarach czasu i przestrzeni - OTW, M-teoria) wpuszczane są tylko osoby czyste (nie zainfekowane wirusem grzechu - by nie skazić tamtego Świata), bo tam nie ma śmierci i cierpienia. Więc nie ma nic na siłę na tym świecie. Jak ktoś nie chce się oczyścić to jego wolna wola.

Stąd by się dostać do Nieba trzeba zdać egzamin przed Bogiem. Naturalnie są też drogi na skróty i są osoby, które dostają łaskę z nich skorzystać.

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


Pt mar 03, 2023 12:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1836
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
pom napisał(a):
Stąd by się dostać do Nieba trzeba zdać egzamin przed Bogiem.
Jakie reguły tego egzaminu?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pt mar 03, 2023 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1061
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
pom napisał(a):
Stąd potomkowie Adama i Ewy są poddawani próbie miłości, czystości, pokory i posłuszeństwa wobec Boga.


Takie, a w zasadzie próba miłości, z której wszystko wychodzi. Czyli egzamin z Przykazań Miłości.

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


Pt mar 03, 2023 13:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1372
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Czyli pomimo starań ocena niedostateczna gwarantowana. I co dalej?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pt mar 03, 2023 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1061
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Poprawić się. Przestać polegać na sobie i zawierzyć się Bożemu miłosierdziu i prosić o pomoc w doprowadzeniu do Nieba. Jezus bardzo chętnie pomaga.

ps
Naturalnie są też drogi na skróty i są osoby, które dostają łaskę, by z nich skorzystać.

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


Pt mar 03, 2023 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1836
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
pom napisał(a):
Naturalnie są też drogi na skróty i są osoby, które dostają łaskę, by z nich skorzystać.
Proszę o rozwinięcie tego zdania... [bo nie wiem, co za "skróty" masz na myśli]

A jak widzisz rolę wiary w tym "egzaminie", jaki wskazałeś wcześniej?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pt mar 03, 2023 18:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1061
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Przestać polegać tylko na sobie i zawierzyć się Bożemu miłosierdziu i prosić o pomoc w doprowadzeniu do Nieba. Jezus bardzo chętnie pomaga.

No i uruchomić stałe codzienne kanały komunikacji z Bogiem - modlitwa, kontemplacja, medytacja.
Uczestnictwo sercem w Mszy Świętej.

@Jerzy_67
Koronka do Miłosierdzia Bożego, ofiarowanie własnego cierpienia w danej intencji, życie w stanie łaski Uświęcającej non stop (przynajmniej podjęcie takich prób - szczerość intencji), Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca ... .
https://stacja7.pl/wiara/nabozenstwo-pi ... 8hEALw_wcB

Ja proszę często Pana Jezusa o rozwój w wierze, miłości, pokoju, pokorze, czystości, nadziei i pracy w służbie Bożej

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


Pt mar 03, 2023 18:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 285 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL