Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 22:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 285 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 19  Następna strona
 Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić? 
Autor Wiadomość
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Cytuj:
Czy logika może się mylić?

Co to pytanie znaczy? Co to jest - omylność, w takim kontekście? Czy widzicie, jak dalece nielogiczna jest moja wypowiedź? :diabel:


Śr cze 23, 2021 9:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Saqura napisał(a):
afilatelista napisał(a):
W moim definicja chłopskiego rozumu jest taka jak w pierwszym linku z google:
Cytuj:
Chłopski rozum - zdolność zdroworozsądkowego myślenia, wynikająca z doświadczenia życiowego i intuicji, a nie z posiadanej wiedzy
https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=40550

Zdroworozsądkowy-"wynikający ze zdolności racjonalnego myślenia i obiektywnej oceny sytuacji" https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=6878 ... 4%85dkowy+
Racjonalne myślenie-"w sposób, który jest uważany za oparty na rozsądku i myśleniu logicznym, a nie na emocjach" https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=3813 ... l=22&ind=0
Definicje pochodzą ze źródła, z którego skorzystałeś odnośnie "chłopskiego rozumu"
Mogę pociągnąć to dalej, z "doświadczeniem życiowym" jak i "wiedzą", ale po co, skoro Ty nie dostrzegasz w niej sprzeczności, nieścisłości :roll: Bo dla mnie to taki sofizmat, jedynie pozornie prawdziwy.

A Ty nie dostrzegasz słowa intuicja w tej definicji ?
Intuicja - zdolność polegająca na dochodzeniu do jakiejś prawdy lub przewidywaniu czegoś w sposób, który nie jest oparty na rozumie lub doświadczeniu.

Chłopski rozum jest racjonalny tylko pozornie, bo opiera się na intuicji.
Cytuj:
Ani jeden przykład, nie jest mojego autorstwa.
Ty powoływała się na geometrię nieeuklidesową. Kazałaś mi też liczyć liczbę Pi mimo że to logika wykazuje że jest nieskończona i logika pozwala obliczyć jej dowolne nienieskończone przybliżenie.
Cytuj:
Miałam wykładowcę, który zawiłe treści, potrafił wytłumaczyć na chłopski rozum. Byliśmy z niego zadowoleni, wszyscy, nie uogólniając. Upraszczanie, skracanie wyrażeń, nie czyni je nielogicznymi, a tym jest również "chłopski rozum"
"Umiejętność rozwiązywania problemów przy wykorzystaniu sprytu, intuicji; proste, ale logiczne myślenie
Chłopski rozum podpowiada, żeby uciekać, gdy w mieszkaniu wybucha pożar, ale większość ludzi próbuje ratować dobytek, nie myśląc racjonalnie
."- https://pl.glosbe.com/pl/pl/ch%C5%82opski%20rozum
chłopski rozum ma to do siebie że w codziennych życiowych sytuacjach często się sprawdza. Tylko że często nie znaczy zawsze i czasem prowadzi do błędnych wniosków. Jak np te dwie równoległe linie. Jak dwie osoby będą szły równolegle na powierzchni sfery to na chłopski rozum się nie spotkają. Komuś może się to wydawać zdroworozsądkowe. Ktoś na chłopski rozum może twierdzić że to przecież logiczne. Ale tak nie jest.


Śr cze 23, 2021 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
afilatelista napisał(a):
A Ty nie dostrzegasz słowa intuicja w tej definicji ?
Intuicja - zdolność polegająca na dochodzeniu do jakiejś prawdy lub przewidywaniu czegoś w sposób, który nie jest oparty na rozumie lub doświadczeniu.

Dostrzegłam, jak również nie umknął mi spójnik "i" przed słowem "intuicji", oraz wieńczące definicję słowa "a nie z posiadanej wiedzy", chociaż "doświadczenie życiowe"(występujące przed "intuicją") to pewien zasób wiedzy, informacji :roll:
Wszyscy znają dobre stare powiedzenie, wyrażenie - "uczymy się na błędach"
afilatelista napisał(a):
Ty powoływała się na geometrię nieeuklidesową. Kazałaś mi też liczyć liczbę Pi mimo że to logika wykazuje że jest nieskończona i logika pozwala obliczyć jej dowolne nienieskończone przybliżenie.

Nie zrozumiałeś, czy liczba taka jak Pi, rzeczywista, nieobliczalna jest logiczna matematycznie, czy jest prawdziwa, a nie np. bajkowym jednorożcem...
afilatelista napisał(a):
chłopski rozum ma to do siebie że w codziennych życiowych sytuacjach często się sprawdza. Tylko że często nie znaczy zawsze i czasem prowadzi do błędnych wniosków. Jak np te dwie równoległe linie. Jak dwie osoby będą szły równolegle na powierzchni sfery to na chłopski rozum się nie spotkają. Komuś może się to wydawać zdroworozsądkowe. Ktoś na chłopski rozum może twierdzić że to przecież logiczne. Ale tak nie jest.

Coś jak Einstein i jego stała kosmologiczna, myślisz że kierował się chłopskim rozumem?
Nie wypowiadałam się o dwóch równoległych liniach, ale rozumiem że to jedynie przykład.

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Śr cze 23, 2021 10:48
Zobacz profil
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Saqura napisał(a):
Nie wypowiadałam się o dwóch równoległych liniach, ale rozumiem że to jedynie przykład.

Akurat ten przykład, tak sformułowany, jest OKDR. Na chłopski rozum, dwie osoby maszerujące równolegle po sferze wykreślają na niej dwa koła i faktycznie, nie spotkają się nigdy. Empiria natomiast (która jedna tylko potrafi sfalsyfikować zdrowy rozsądek nieszczęsnych geodetów) orzeka że człowiek idący "prosto przed siebie", czyli nie uciekający się do żadnej nawigacji, zakreśli na sferze nieduże kółko - ponieważ mózg ludzki tak przetwarza dane zmysłowe, że wprowadza w marszu znaczący "dryf" w lewo. Za to logika, będąca li tylko maszynką do rachowania zer i jedynek podług prawideł uprzednio ustalonych (czym? jak?) orzeknie tyle, ile się do niej wprowadzi. Dlatego Dalton, ten co zapostulował atomy, stawiał swoim przyjaciołom kwiatki w oknach i kazywał wieczorami podziwiać fantastyczne zjawiska świetlne, którym oni uparcie zaprzeczali. Otóż gdyby ten człowiek kierował się wyłącznie logiką...


Śr cze 23, 2021 12:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
afilatelista napisał(a):
Homo sapiens nie mniej niż 2000, a według innych badaczy 10000.
Nie wiem czy nasi wcześniejsi przodkowie też mieli tak "wąskie gardła" w przeszłości.


Ten cały ewolucjonizm jest niewiele mniej odjechany od chrześcijaństwa :mrgreen: bo skoro na świecie do tej pory, według szacunków pojawiło sie nieco ponad 100 miliardów ludzi, to przecież oni wszyscy nie urodzili sie w tym sam ułamku sekundy, i gdyby była taka możliwość(której nie ma)sporządzić każdemu z tych wszystkich ludzi akt urodzenia, to przecież by dało radę uszeregować tych wszystkich ludzi, od pierwszego człowieka aż do ostatniego który dzisiaj sie pojawił, no ale nie!! skoro afilatelista mówi że nie da rady, to nie da rady.

afilatelista napisał(a):
Mnie. Pytanie czy Jahwe to obchodzi.


A dlaczego miałoby to go obchodzić? miliony ludzi umiera co roku z głodu, i jakoś go to nie obchodzi, więc dlaczego miałby sie tobą przejmować?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr cze 23, 2021 14:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Saqura napisał(a):
Dostrzegłam, jak również nie umknął mi spójnik "i" przed słowem "intuicji", oraz wieńczące definicję słowa "a nie z posiadanej wiedzy", chociaż "doświadczenie życiowe"(występujące przed "intuicją") to pewien zasób wiedzy, informacji :roll:

Doświadczenie życiowe to też nie jest logika i kierowanie się doświadczeniem może prowadzić do błędów poznawczych
Cytuj:
Wszyscy znają dobre stare powiedzenie, wyrażenie - "uczymy się na błędach"
no i spoko, tylko że to nic nie wnosi do dyskusji o logice.

Cytuj:
Nie zrozumiałeś, czy liczba taka jak Pi, rzeczywista, nieobliczalna jest logiczna matematycznie, czy jest prawdziwa, a nie np. bajkowym jednorożcem...
jest prawdziwa i zupełnie logiczna. Nawet liczby urojone są logiczne (i swoją drogą mają praktyczne zastosowania)

Cytuj:
Coś jak Einstein i jego stała kosmologiczna, myślisz że kierował się chłopskim rozumem?
w pewnym stopniu tak. Trudno mu było uwierzyć że wszechświat się rozszerza. Z doświadczenia życiowego ani z intuicji tego nie wywnioskujesz.


Śr cze 23, 2021 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
ErgoProxy napisał(a):
Empiria natomiast (która jedna tylko potrafi sfalsyfikować zdrowy rozsądek nieszczęsnych geodetów) orzeka że człowiek idący "prosto przed siebie", czyli nie uciekający się do żadnej nawigacji, zakreśli na sferze nieduże kółko - ponieważ mózg ludzki tak przetwarza dane zmysłowe, że wprowadza w marszu znaczący "dryf" w lewo.
zawsze w lewo?
To podstaw za człowieka robota który nie zbacza z kursu.

Cytuj:
Za to logika, będąca li tylko maszynką do rachowania zer i jedynek podług prawideł uprzednio ustalonych (czym? jak?) orzeknie tyle, ile się do niej wprowadzi. Dlatego Dalton, ten co zapostulował atomy, stawiał swoim przyjaciołom kwiatki w oknach i kazywał wieczorami podziwiać fantastyczne zjawiska świetlne, którym oni uparcie zaprzeczali. Otóż gdyby ten człowiek kierował się wyłącznie logiką...
nie rozumiem do czego zmierzasz.


Śr cze 23, 2021 15:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Robek napisał(a):
Ten cały ewolucjonizm jest niewiele mniej odjechany od chrześcijaństwa :mrgreen: bo skoro na świecie do tej pory, według szacunków pojawiło sie nieco ponad 100 miliardów ludzi, to przecież oni wszyscy nie urodzili sie w tym sam ułamku sekundy,
no oczywiście że nie i nikt tego nie sugeruje.

Cytuj:
i gdyby była taka możliwość(której nie ma)sporządzić każdemu z tych wszystkich ludzi akt urodzenia, to przecież by dało radę uszeregować tych wszystkich ludzi, od pierwszego człowieka aż do ostatniego który dzisiaj sie pojawił, no ale nie!! skoro afilatelista mówi że nie da rady, to nie da rady.

Od pierwszego się nie da bo nie było pierwszego. Ale można prześledzić np historię hromosomu Y albo mitochondrialnego DNA. To doprowadzi nas do osoby która miała ten hromosom i była wspólnym przodkiem wszystkich ludzi. Oczywiście nie znaczy to tzw. mitochondrialna Ewa była jedyną kobietą w tamtym czasie ani że Y Adam był jedynym mężczyzną ani pierwszym.


Śr cze 23, 2021 15:44
Zobacz profil
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
afilatelista napisał(a):
zawsze w lewo?

Tak czytałem. Skoro jednak ewolucja działa na pomyłkach, spodziewałbym się jakiegoś rozrzutu; może i ludzi, który "dryfują" w prawo.

afilatelista napisał(a):
To podstaw za człowieka robota który nie zbacza z kursu.

Jak napisałem, na chłopski rozum dwa roboty maszerujące równolegle po sferze maszerują po opasujących ją kołach, ale najwyżej jedno z tych kół może być kołem wielkim. Np. po równiku i równoleżniku - południki na chłopski rozum równoległe nie są. Dlatego zacząłem od tego, że przykład jest źle sformułowany.

afilatelista napisał(a):
nie rozumiem do czego zmierzasz

Żebyś zapoznał się z historią logiki. Przykładowo, zasadę wyłączonego środka wprowadzono wyłącznie na podstawie autorytetu (rozpropagowanego przez Kościół!) Arystotelesa, który na dobitkę przeskrobał był w swoich pismach, że można myśleć i bez tej zasady, ale ludzie nie są jeszcze na to gotowi. No cóż - wziął filozof rzecz na chłopski rozum. Tymczasem Japończycy mają takie coś na dzień dobry; generalnie w Oriencie każdy wykształcony człowiek wie, że dana rzecz może być i A, i nie-A. A dżiniści z Indii to już zupełny kosmos - A, nie-A, nie-wiadomo-czy-A i wszystkie możliwe złożenia.

No ale bez anegdot. Istnieje współcześnie spór w logice czterowartościowej Belnapa-Dunna, mianowicie: jak zdefiniować implikację. Dostępne są dwie możliwości: jedna wygodna dla teoretyków matematyki, druga dla praktyków znanych jako informatycy. Gdyby możliwe było logiczne rozstrzygnięcie tego problemu, sprawa byłaby dawno załatwiona, ponieważ pokazano by wzór, zaprezentowano dowód - tak profani wyobrażają sobie ścisłonaukowca przy pracy. Tymczasem fachowcy (autentyczni!) przepierają się na argumenty mniej lub bardziej filozoficzne, a nawet obrażają nawzajem. Zmierzam do pytania: jak to jest możliwe? W logice?


Śr cze 23, 2021 16:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
afilatelista napisał(a):
Od pierwszego się nie da bo nie było pierwszego. Ale można prześledzić np historię hromosomu Y albo mitochondrialnego DNA. To doprowadzi nas do osoby która miała ten hromosom i była wspólnym przodkiem wszystkich ludzi. Oczywiście nie znaczy to tzw. mitochondrialna Ewa była jedyną kobietą w tamtym czasie ani że Y Adam był jedynym mężczyzną ani pierwszym.


I w kółko gadasz te same niedorzeczności co wcześniej, najpierw mówisz że mitochondrialna Ewa jest przodkiem wszystkich ludzi, a później dodajesz że byli wtedy jeszcze inni ludzie? czy ty nie widzisz jakie bezsensy tutaj wypisujesz?
I teraz można ustawić granicę, że pierwszą kobietą była mitochondrialna Ewa, a pierwszym mężczyzną chromosomalny Adam, no i masz już swojego pierwszego człowieka.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr cze 23, 2021 16:22
Zobacz profil
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Obawiam się, że tego nie da się wyjaśnić bez rysowania. Uważałbym jednak z tą mitochondrialną Ewą - to jest hipoteza polityczna. Wspiera ona bowiem tezę, że wszyscy ludzie pochodzą z Afryki. Pomijając, że w tym układzie wszyscy jesteśmy, ach-och, Murzynami (w Usiech mają takiego fioła na tym punkcie...), to z konkurencyjnej tezy, multiregionalizmu, jak w pysk wychodzą rasy człowieka. A pogląd, że człowiek może mieć rasy, to zło. Polityczne.


Śr cze 23, 2021 16:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
ErgoProxy napisał(a):
[
Żebyś zapoznał się z historią logiki. Przykładowo, zasadę wyłączonego środka wprowadzono wyłącznie na podstawie autorytetu (rozpropagowanego przez Kościół!) Arystotelesa, który na dobitkę przeskrobał był w swoich pismach, że można myśleć i bez tej zasady, ale ludzie nie są jeszcze na to gotowi. No cóż - wziął filozof rzecz na chłopski rozum. Tymczasem Japończycy mają takie coś na dzień dobry; generalnie w Oriencie każdy wykształcony człowiek wie, że dana rzecz może być i A, i nie-A. A dżiniści z Indii to już zupełny kosmos - A, nie-A, nie-wiadomo-czy-A i wszystkie możliwe złożenia.

Ogólna dwuwartościowa odpowiada na pytania stan faktyczny. Bóg istnieje albo to nie prawda że Bóg istnieje.

Odpowiedź niewiadomo czy Bóg istnieje jest odpowiedzią na pytanie o wiedzę. Wiadomo czy Bóg istnieje lub nie wiadomo że Bóg istnieje.

Więc to że nie wiadomo czy Bóg istnieje jest odrębną kwestią od tego czy istnieje.


Śr cze 23, 2021 19:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Robek napisał(a):
I w kółko gadasz te same niedorzeczności co wcześniej, najpierw mówisz że mitochondrialna Ewa jest przodkiem wszystkich ludzi, a później dodajesz że byli wtedy jeszcze inni ludzie? czy ty nie widzisz jakie bezsensy tutaj wypisujesz?
I teraz można ustawić granicę, że pierwszą kobietą była mitochondrialna Ewa, a pierwszym mężczyzną chromosomalny Adam, no i masz już swojego pierwszego człowieka.

Wiedziałem że się tego uczepisz :D przecież Ta "Ewa" i "Adam" nigdy się nie spotkali.
Ewa miała matkę z tym samym mitochondrium, pewnie braci, kuzynów, męża i całe plemie innych ludzi którzy mieli bardzo podobne mitochondrialne DNA. Były też inne plemiona być może miała męża z innego plemienia i wszyscy należeli do tego samego gatunku. Jedyne co wyróżnia Ewę to to że albo w tym mitochondrium było coś szczególnego albo co bardziej prawdopodobne to DNA miało szczęście być przekazane dalej. Nie oznacza to że była przy tym inteligentniejsza czy silniejsza od innych bo te geny były przekazywane niezależnie.
Weź pod uwagę że mas 2 rodziców 4 dziadków 8 pradziadków o tak dalej wykładniczo. Wystarczą chyba 34 pokolenia żeby dojść do większej liczby ludzi niż kiedykolwiek żyło na ziemi. 34 pokolenia to mniej niż 2000 lat. Jaki z tego wniosek? Że Ewę mamy w naszym drzewie genetycznym nie raz ale pewnie wiele razy. To jest kobietą która jazdy człowiek ma w drzewie genealogicznym co najmniej raz.


Śr cze 23, 2021 21:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
afilatelista napisał(a):
Wiedziałem że się tego uczepisz :D


To jest mój ulubiony temat, więc koniecznie muszę sie czepiać :-D

afilatelista napisał(a):
przecież Ta "Ewa" i "Adam" nigdy się nie spotkali.


Co to za jakieś manipulacje? chciałeś pierwszego człowieka, to go masz, no ale nie!! ty będziesz cudował żeby tylko wyszło według twoich wymysłów.
Ja już nie mam do ciebie siły! najpierw pisałeś że ta cała Ewa, była wspólnym przodkiem wszystkich ludzi, później już sie z tego wycofałeś, mówiłeś że nie było pierwszego człowieka, teraz już jest, ale z uwagi że z kimś sie nie spotkał, już ci nie pasuje!! już nie jest pierwszym człowiekiem :D to ty chcesz ich zdjęcia razem z datami urodzenia? a może już to posiadasz i dokładnie wiesz że sie nie spotkali?


afilatelista napisał(a):
Ewa miała matkę z tym samym mitochondrium, pewnie braci, kuzynów, męża i całe plemie innych ludzi którzy mieli bardzo podobne mitochondrialne DNA.


Banan też ma podobne DNA do człowieka, i co z tego?

afilatelista napisał(a):
Były też inne plemiona być może miała męża z innego plemienia i wszyscy należeli do tego samego gatunku.


Ewolucja postępuje bardzo powoli, na tej zasadzie którą tutaj postulujesz, to wszystko co żyje na Ziemi, należy do tego samego gatunku.

afilatelista napisał(a):
Jedyne co wyróżnia Ewę to to że albo w tym mitochondrium było coś szczególnego albo co bardziej prawdopodobne to DNA miało szczęście być przekazane dalej. Nie oznacza to że była przy tym inteligentniejsza czy silniejsza od innych bo te geny były przekazywane niezależnie.


Skoro zostało przekazane dalej, to można uznać tą Ewę, za pierwszego człowieka.
Nie pasuje ci? to stwórz sobie własną dziedzinę nauki o nazwie afilatelia, w której będzie miał własną grupę człekokształtnych, których nie można przypisać do żadnego gatunku, a jak nie można przypisać do żadnego gatunku(w końcu ani to człowiek ani jego przodek)to i nie można ustalić kto był pierwszym człowiekiem, i wtedy będzie po twojej myśli, czy bardziej po twoich wymysłach.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz cze 24, 2021 0:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Ewolucja a grzech pierworodny - jak to pogodzić?
Robek napisał(a):
To jest mój ulubiony temat, więc koniecznie muszę sie czepiać :-D

Skoro tak to proponuję poczytać lub pooglądać i posłuchać na ten temat a nie opowiadać bzdury. Polecam anglojęzyczne kanały Jona Perry Stated Clearly i Stated Casually
Cytuj:
Co to za jakieś manipulacje? chciałeś pierwszego człowieka, to go masz, no ale nie!! ty będziesz cudował żeby tylko wyszło według twoich wymysłów.

To Ty chciałeś i szukasz go na siłę. Tak jak mówiłem mitochondrialna Ewa nie oznacza że była pierwszym człowiekiem. Oznacza tylko że wszyscy odziedziczyliśmy jej mitochondria przez zjawisko dryfu genetycznego.

Cytuj:
Ja już nie mam do ciebie siły! najpierw pisałeś że ta cała Ewa, była wspólnym przodkiem wszystkich ludzi, później już sie z tego wycofałeś, mówiłeś że nie było pierwszego człowieka, teraz już jest, ale z uwagi że z kimś sie nie spotkał, już ci nie pasuje!! już nie jest pierwszym człowiekiem :D

Bo w przeciwieństwie do Ciebie rozumiem czym jest ewolucja i o co chodzi z mitochondrialną Ewą. Z niczego się nie wycofałem.

Cytuj:
to ty chcesz ich zdjęcia razem z datami urodzenia? a może już to posiadasz i dokładnie wiesz że sie nie spotkali?
oni mogli żyć tysiące lat i tysiące kilometrow od siebie. Teoretycznie mogli też być małżeństwem ale szansę na to są znikome i też nie zmieniłoby tego że nie byli ani pierwszymi ani jedynymi przedstawicielami swojego gatunku.
Co ciekawe przed okresem wielkich odkryć geograficznych Ewa mogła być kimś innym ale europejczycy przyczynili się do zwiększenia dryfu genetycznego.
Cytuj:
Banan też ma podobne DNA do człowieka, i co z tego?

Co rozumiesz jako podobne? Nie wchodząc w badania naukowe tylko biorąc z Googla mamy z bananem 60% wspólnego DNA a z szympansem 99%, między ludźmi różnice są bardzo małe.
Cytuj:
Ewolucja postępuje bardzo powoli, na tej zasadzie którą tutaj postulujesz, to wszystko co żyje na Ziemi, należy do tego samego gatunku.

Tak. Ewolucja działa powoli.
Nie, nie wszystko należy do tego samego gatunku. Czlowiek i szympans niewątpliwie należą do innego gatunku. Ale przodek każdego szympansa należał do tego samego gatunku co jego dzieci i rodzice. Przodek każdego człowieka też należał do tego samego gatunku co jego dzieci i rodzice. Aż cofniemy się do okresu ok. 14 milionów lat temu i okaże się że to ten sam przodek. Prawdopodobnie jeszcze 4 miliony łatę temu nasi przodkowie mogli się krzyżować ale działo się to na tyle rzadko że gatunki ostatecznie się rozdzieliły. Tak samo z niedźwiedziami brunatnymi i polarnymi. Też mają wspólnego przodka i różnią się na tyle mało że mogą się krzyżować, ale robią to rzadko a krzyżówki są słabo przystosowane. Za miliony lat o ile Arktyka się nie roztopi takie krzyżówki pewnie przestaną być możliwe.


Cytuj:
Skoro zostało przekazane dalej, to można uznać tą Ewę, za pierwszego człowieka.
Nie pasuje ci? to stwórz sobie własną dziedzinę nauki o nazwie afilatelia, w której będzie miał własną grupę człekokształtnych, których nie można przypisać do żadnego gatunku, a jak nie można przypisać do żadnego gatunku(w końcu ani to człowiek ani jego przodek)to i nie można ustalić kto był pierwszym człowiekiem, i wtedy będzie po twojej myśli, czy bardziej po twoich wymysłach.
To Ty tworzysz alternatywna dziedzinę nauki. Chcesz uznać mitochondrialna Ewę za pierwszego człowieka jakby to mitochondrium decydowało o byciu człowiekiem. Jądrowe DNA było przekazywane niezależnie i być może akurat jądrowe geny tej Ewy mogło nie przetrwać. Mitochondrium i chromosom Y są szczególne tylko przez to że dziedziczymy je po jednym z rodziców i nie podlega rekombinacji przy rozmnażaniu. Nic więcej.


Cz cze 24, 2021 7:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 285 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL