Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 14:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10
Posty: 384
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
Dlaczego ty udajesz, że nie wiesz, że ona nie wie kompletnie o czym mówi?


Pt lip 20, 2018 10:04
Zobacz profil
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
Alugard napisał(a):
Dlaczego ty udajesz, że nie wiesz, że ona nie wie kompletnie o czym mówi?
Wymyśliłeś to zdanie, żeby znęcać się nad ludźmi z plemienia Pirahã?

Przecież nie ukrywam, że uznaję jej „teorie” za „not even wrong”. Natomiast chcę jej dać szansę zorientowanie się samemu, że nie przemyślała do końca tej megafilozofii.


Ostatnio edytowano Pt lip 20, 2018 10:09 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pt lip 20, 2018 10:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
zefciu napisał(a):
W obecnym stanie – nie jest.


A w jakim stanie by była?

Cytuj:
To jest bzdura. Wspólny przodek nie był żadną mieszaniną potencjałów. Posiadał on genotyp i fenotyp odopowiedni dla niego. Nie było tam żadnego „potencjału człowieka”, czy „potencjału dębu”. Człowiek i dąb wyowoluowali ze wspólnego przodka niezależnie.


Ten wspólny przodek mieścił w sobie potencjały zarówno przyszłych zwierząt, ludzi jak i roślin. Spójrz na drzewo ewolucji. Żeby wyrosło drzewo potrzebne jest nasiono. A nasiono to potencjał drzewa. Z nasiona jabłoni nie wyrośnie grusza. Tak jak piszesz, że "organizmy żywe są zaprogramowane molekularnie i to molekularne oprogramowanie określa, jak reagują one na zmiany środowiskowe", tak samo w takie oprogramowanie molekularne wyposażone jest nasiono (wspólny przodek). Może wyewoluować w różne strony, zawsze w ramach aktualnego potencjału.

zefciu napisał(a):
Proszę:
https://newrepublic.com/article/117390/ ... de-yelling
Lingwista Ben Zimmer wskazał mi stare "grupy Usenetowe"— prekursora forów i wątków Redditowych dominujących Internet dzisiaj, gdzie ludzie określili, co będą oznaczać wersaliki


Z tego artukułu nawet nie wynika, że wyróżnianie słów w tekście za pomocą dużych liter jest równoznaczne z wydzieraniem się. Jedynie wskazuje na tendencje, że jak człowiek chce się wydzierać w piśmie, to chwyta za te duże litery. Moim zdaniem jednak w większości sytuacji jezykowych sam kontekst rozstrzyga, czy mamy do czynienia z wydzieraniem, czy tylko niewinnym eksponowaniem słowa kluczowego. Zresztą, sama jak pisałam swego czasu pracę dyplomową używałam kapitalików (na forum takiej opcji nie ma) w takim właśnie celu. I wyglądało to bardziej estetycznie, czytelnie i mniej ordynarnie niż bold.

Cytuj:
A w czym mierzymy doskonałość stanu?
[/quote]

W optymalności.

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


Pt lip 20, 2018 10:09
Zobacz profil
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
towarzyski_pelikan napisał(a):
A w jakim stanie by była?
W tym, jaki nastąpi po Paruzji.
Cytuj:
Ten wspólny przodek mieścił w sobie potencjały zarówno przyszłych zwierząt, ludzi jak i roślin.
Jak definiujesz te „potencjały”?
Cytuj:
nasiono (wspólny przodek)
Nasiono to nie wspólny przodek.
Cytuj:
Może wyewoluować w różne strony, zawsze w ramach aktualnego potencjału.
Może teoretycznie wyewoluować we wszystko, co da się opisać kwasami nukleinowymi i białkami. Ale nie zawiera w sobie całego kodu genetycznego, który jest do tego potrzebny. Więc co to za „potencjał”?
Cytuj:
Z tego artukułu nawet nie wynika, że wyróżnianie słów w tekście za pomocą dużych liter jest równoznaczne z wydzieraniem się. Jedynie wskazuje na tendencje, że jak człowiek chce się wydzierać w piśmie, to chwyta za te duże litery. Moim zdaniem jednak w większości sytuacji jezykowych sam kontekst rozstrzyga, czy mamy do czynienia z wydzieraniem, czy tylko niewinnym eksponowaniem słowa kluczowego.
Do eksponowania słów kluczowych mamy kursywę i bolda. Tak wyróżniają słowa przeglądarki internetowe chociażby.
Cytuj:
Zresztą, sama jak pisałam swego czasu pracę dyplomową używałam kapitalików (na forum takiej opcji nie ma) w takim właśnie celu. I wyglądało to bardziej estetycznie, czytelnie i mniej ordynarnie niż bold.
Kapitaliki dla wyrównienia pojedynczych słów? Nie spotkałem się. Ale zawsze możesz dodać do forum taką opcję.
Cytuj:
W optymalności.
A jaka jest jednostka optymalności? Lub chociaż funkcja porównująca doskonałość?


Pt lip 20, 2018 11:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
zefciu napisał(a):
W tym, jaki nastąpi po Paruzji.

Jak sobie to wyobrażasz? Tę Paruzję?

Cytuj:
Jak definiujesz te „potencjały”?


Potencjał to spektrum możliwości.

Cytuj:
Nasiono to nie wspólny przodek.


Nasiono jest metaforą wspólnego przodka. Ponieważ ten temat poświęcony jest samopodobieństwu, to już samo w sobie zachęca do posługiwanie się analogiami. Tak naprawdę każda analogia, którą tu przedstawiam na potrzeby udzielenia Ci odpowiedzi jest kolejnym dowodem na samopodobieństwo jako wzór, na którym opiera się całe uniwersum.

Cytuj:
Może teoretycznie wyewoluować we wszystko, co da się opisać kwasami nukleinowymi i białkami.
Ale nie zawiera w sobie całego kodu genetycznego, który jest do tego potrzebny. Więc co to za „potencjał”?


Jw. Potencjał to spektrum możliwości w ramach kodu genetycznego. Kiedy wspólny przodek wyewoluował w pierwszą roślinę, to potem ten roslinny potencjał określał spektrum możliwych kodów gentycznych w świecie roślinnym itp.

Cytuj:
Do eksponowania słów kluczowych mamy kursywę i bolda. Tak wyróżniają słowa przeglądarki internetowe chociażby.


Kursywę stosuje się też do cytowania (ryzyko złego rozumienia funkcji) i jest słabo widoczna, a bolda stosuje głównie do wyróżniania większych fragmentów tekstu albo nazw w definicjach. W ramach zachowania porządku wypadałoby stosować dany sposób wyróżniania tekstu w możliwie najmniejszej liczbie funkcji, żeby uniknąć ryzyka wieloznaczności.

Cytuj:
A jaka jest jednostka optymalności? Lub chociaż funkcja porównująca doskonałość?


Miarą optymalności jest dobrostan. Optymalny stan organizmu to taki, w którym organizm doświadcza dobrostanu.

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


Pt lip 20, 2018 12:57
Zobacz profil
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
towarzyski_pelikan napisał(a):
Jak sobie to wyobrażasz? Tę Paruzję?
W ogóle sobie nie wyobrażam.
Cytuj:
Potencjał to spektrum możliwości.
Ale jak rozumiesz potencjał w odniesieniu do kodu genetycznego? Czy określany jest przez geny tam obecne? Czy jakoś inaczej.
Cytuj:
Nasiono jest metaforą wspólnego przodka. Ponieważ ten temat poświęcony jest samopodobieństwu, to już samo w sobie zachęca do posługiwanie się analogiami.
Analogiami tak. Ale metaforami – już nie. Generalnie wszystko może być przy dobrych chęciach poety metaforą wszystkiego. Ale to nie znaczy, że jest podobne, tylko że autor taką metaforę zechciał stworzyć. To jest właśnie problem Twojego rozumowania. Najpierw wymyślisz sobie, że nazwiesz dwie zupełnie różne rzeczy „zupą”, albo „ewolucją”. A potem na podstawie tej swojej decyzji, żeby je tak nazwać dowodzisz ich podobieństwa. A potrzeba znalezienia realnych na to podobieństwo argumentów gdzieś umyka.
Cytuj:
Kursywę stosuje się też do cytowania (ryzyko złego rozumienia funkcji) i jest słabo widoczna, a bolda stosuje głównie do wyróżniania większych fragmentów tekstu albo nazw w definicjach. W ramach zachowania porządku wypadałoby stosować dany sposób wyróżniania tekstu w możliwie najmniejszej liczbie funkcji, żeby uniknąć ryzyka wieloznaczności.
Sama orasz swój poprzedni argument. Skoro wersalików używa się do oznaczenia krzyku, to używając ich inaczej nadajesz im dodatkową funkcję.
Cytuj:
Miarą optymalności jest dobrostan. Optymalny stan organizmu to taki, w którym organizm doświadcza dobrostanu.
I znowu Ci się zapomniało o czym dyskutujemy. Gwiazdy nie doświadczają dobrostanu. A Ty miałaś sformułować definicję, która opisze różne zjawiska, które się upierasz nazywać wszystkie „ewolucją”.


Pt lip 20, 2018 13:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
zefciu napisał(a):
W ogóle sobie nie wyobrażam.


To jak już nadejdzie, to skad będziesz wiedział, że nadeszła?

Cytuj:
Ale jak rozumiesz potencjał w odniesieniu do kodu genetycznego? Czy określany jest przez geny tam obecne? Czy jakoś inaczej.


Tak, genotyp stanowi potencjał.

Cytuj:
Analogiami tak. Ale metaforami – już nie. Generalnie wszystko może być przy dobrych chęciach poety metaforą wszystkiego. Ale to nie znaczy, że jest podobne, tylko że autor taką metaforę zechciał stworzyć.


No właśnie, że nie jest to prawda. Metafora wcale nie polega na wymyślaniu fikcyjnego podobieństwa, tylko na odkrywaniu naturalnego podobieństwa, które wynika z faktu, że świat stanowi spójną jedność.

Cytuj:
To jest właśnie problem Twojego rozumowania. Najpierw wymyślisz sobie, że nazwiesz dwie zupełnie różne rzeczy „zupą”, albo „ewolucją”. A potem na podstawie tej swojej decyzji, żeby je tak nazwać dowodzisz ich podobieństwa. A potrzeba znalezienia realnych na to podobieństwo argumentów gdzieś umyka.


Dla mnie te podbieństwa są realne.

Cytuj:
Sama orasz swój poprzedni argument. Skoro wersalików używa się do oznaczenia krzyku, to używając ich inaczej nadajesz im dodatkową funkcję.


Nie oram, bo ja osobiście wersalików nie używam do oznaczania krzyku. Ja w ogóle nie zwykłam na ludzi krzyczeć. Jestem łagodną istotą.

Cytuj:
I znowu Ci się zapomniało o czym dyskutujemy. Gwiazdy nie doświadczają dobrostanu. A Ty miałaś sformułować definicję, która opisze różne zjawiska, które się upierasz nazywać wszystkie „ewolucją”.


Niech Ci będzie, że gwiazda znajduje się w dobrostanie. Jednak na gruncie panpsychizmu sformułowanie "doświadczanie dobrostanu" może wcale nie jest nadużyciem.

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


Pt lip 20, 2018 14:21
Zobacz profil
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
towarzyski_pelikan napisał(a):
To jak już nadejdzie, to skad będziesz wiedział, że nadeszła?
Bo „Gdziekolwiek będzie ciało, tam się zbiorą i orłowie”
Cytuj:
Tak, genotyp stanowi potencjał.
No to się nie zgadza. Bo w genotypie tego przodka nie było nic z drzewa.
Cytuj:
No właśnie, że nie jest to prawda. Metafora wcale nie polega na wymyślaniu fikcyjnego podobieństwa, tylko na odkrywaniu naturalnego podobieństwa, które wynika z faktu, że świat stanowi spójną jedność.
Czyli z góry zakładasz, że „świat stanowi spójną jedność” (cokolwiek to znaczy), a potem na podstawie tego założenia dowodzisz, że świat stanowi spójną jedność. I naprawdę nie dostrzegasz swojego błędu?
Cytuj:
Dla mnie te podbieństwa są realne.
Ale nikogo nie obchodzi co dla Ciebie.
Cytuj:
Niech Ci będzie, że gwiazda znajduje się w dobrostanie.
Jak „niech mi będzie”? Przecież ja tak nie twierdziłem.


Pt lip 20, 2018 17:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
zefciu napisał(a):
No to się nie zgadza. Bo w genotypie tego przodka nie było nic z drzewa


Czy zefciu mógłby powstać, gdyby nie było wspólnego przodka?

Cytuj:
Czyli z góry zakładasz, że „świat stanowi spójną jedność” (cokolwiek to znaczy), a potem na podstawie tego założenia dowodzisz, że świat stanowi spójną jedność. I naprawdę nie dostrzegasz swojego błędu?


Nie zakładam z góry. Właśnie o to w tym chodzi, że kiedy się z góry nic nie zakłada (niczego się nie oczekuje od tego, jaki świat ma być), to wtedy otwierają się oczy na tę najważniejszą prawdę - że cały świat jest jednością. To co Ty bierzesz u mnie za dosypywanie węgla do ideologicznego ognia jest w istocie łatwością łączenia faktów.

Cytuj:
Ale nikogo nie obchodzi co dla Ciebie.


Mów za siebie, bo co najmniej jedną osobę obchodzi ;)

Cytuj:
Przecież ja tak nie twierdziłem.


Przeszkadzało Ci ożywione doświadczać, więc zamieniłam na nieożywione znajdować się w.

Korzystając z okazji, chciałabym podsumować nasz dotychczasowy dorobek:
1) Przekonania można zmieniać
2) Celem dyskusji nie jest przeforsowanie swojej racji
3) Stworzenie optymalnego organizmu społecznego jest możliwe

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


Pt lip 20, 2018 18:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
3 ?
Czyzby ?
Dotychczas sie raczej nie udalo.


Pt lip 20, 2018 21:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
Nie od razu Kraków zbudowano. Upragniona Paruzja nadejdzie, kiedy ludzkość będzie na to gotowa.

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


Pt lip 20, 2018 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10
Posty: 384
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
Pewnie i jest możliwe, ale jakoś dla homo sapiens nie wyszło. A jakoś stamtąd gdzie ludzi się nafal traktuje jak mrówki, obywatele spitalają przy każdej okazji. Więc po co to komu? (komukolwiek poza komuchami ofc)


So lip 21, 2018 1:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
Spitalają, bo zabierają się do tego od dupy strony. Tak jak nie można uzyskać optymalnie funkcjonującego organizmu ludzkiego, kiedy któryś organ szwankuje, tak samo nie można stworzyć optymalnego organizmu społecznego, kiedy szwankują budujące go komórki - ludzie.

Na początku tego tematu przytoczyłam powiedzenie "Zmianę świata należy zacząć od siebie".
Chorzy ludzie mogą tworzyć tylko chore systemy.

I dlaczego warto stworzyć zdrowy organizm społeczny? Dokładnie z tego samego powodu, dla którego warto zadbać o własne zdrowie. Człowiek zdrowy jest szczęśliwy i pożyteczny społecznie. Zdrowe społeczeństwo ma pozytywny wpływ na rozwój człowieka i ludzkości.

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


So lip 21, 2018 7:49
Zobacz profil
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
towarzyski_pelikan napisał(a):
Czy zefciu mógłby powstać, gdyby nie było wspólnego przodka?
Można sobie wyobrazić taką biosferę, która nie powstała ze wspólnego przodka. Taką, gdzie różne organizmy mają skrajnie odmienną biologię molekularną. Fakt, że na Ziemi jest inaczej nie oznacza, że to jedyna możliwość.
Cytuj:
Nie zakładam z góry.
To przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź wyżej. Definicja „analogii”, którą podałaś zakłada, że świat stanowi jedność.
Cytuj:
otwierają się oczy
To że „otwierają się oczy” nie jest żadnym dowodem. Jest Twoim prywatnym odczuciem, którego inni nie podzielają.
Cytuj:
Mów za siebie, bo co najmniej jedną osobę obchodzi ;)
Zdania z kwantyfikatorem ogólnym nie da się udowodnić tak łatwo jak zdania z kwantyfikatorem szczegółowym. Zatem onus probandi spoczywa na Tobie.
Cytuj:
Przeszkadzało Ci ożywione doświadczać, więc zamieniłam na nieożywione znajdować się w.
A po polsku?
subadam napisał(a):
Dotychczas sie raczej nie udalo.
To zależy, co rozumiemy pod określeniem „optymalny”. Jeśli np. „optymalny dla danego poziomu rozwoju”, to jestem gotów bronić tezy, że dla społeczeństwa agrarnego optymalnym organizmem społecznym jest feudalizm. Być może za kilka pokoleń będziemy mieli system optymalny dla ówczesnej postrzadkościowej gospodarki, który nam się będzie wydawał utopią, chłopu średniowiecznemu rajem, a ci, którzy będą w nim funkcjonować będą w nim dostrzegać jakieś niesprawiedliwości.
towarzyski_pelikan napisał(a):
Nie od razu Kraków zbudowano. Upragniona Paruzja nadejdzie, kiedy ludzkość będzie na to gotowa.
Coś takiego było u Doskojewskiego. Ale z Ewangelii wynika raczej, że ludzkość będzie skrajnie niegotowa.


So lip 21, 2018 8:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45
Posty: 1269
Post Re: Eksploracja wszechświata w drodze samopoznania
zefciu napisał(a):
Można sobie wyobrazić taką biosferę, która nie powstała ze wspólnego przodka. Taką, gdzie różne organizmy mają skrajnie odmienną biologię molekularną. Fakt, że na Ziemi jest inaczej nie oznacza, że to jedyna możliwość.


Tylko, że gdzieś musiał być ten wspólny przodek, jak nie na płaszczyźnie biologii, to na płaszczyźnie kosmologii. Np. zakładając, że Wszechświat powstał z Wielkiego Wybuchu, to to coś co wybuchnęło jest wspólnym przodkiem dla każdego organizmu w całym Wszechświecie.

Cytuj:
To przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź wyżej. Definicja „analogii”, którą podałaś zakłada, że świat stanowi jedność.


Ja tutaj piszę, że metaforyczne podobieństwo wynika z faktu, że świat stanowi jedność, a nie założenia. Fakt ten unaocznił mi się w drodze samopoznania.

Cytuj:
To że „otwierają się oczy” nie jest żadnym dowodem. Jest Twoim prywatnym odczuciem, którego inni nie podzielają.


Dla mnie jest to dowód. I liczni to odczucie podzielają. Oto mój argument za tym, że moje poznanie rzeczywistości jest obiektywne:

Zakładam, że jest obiektywne na podstawie takich przesłanek:
- pozbywam się oczekiwań co do tego, jaka ma być obserwowana przeze mnie rzeczywistość (jest to długotrwały proces)
- osiągam stan oczyszczenia z oczekiwań (konsekwencją jest pozbycie się dawnych przekonań)
- dochodzę do nowych wniosków na temat rzeczywistości, które:
a) uświadamiają mi, że wszystkie elementy rzeczywistości tworzą logiczną całość (dostrzegam związki, których wcześniej nie dostrzegałam), odkrywam głęboki porządek (sens) świata, w którym żyję
b) wnioski te dzielę z innymi osobami, które przeszły przez ten sam proces oczyszczania z oczekiwań co ja

Obiektywność zakłada, że
1) postrzeganie nie jest zależne od jednostkowego podmiotu (dowód; wspólnota doświadczenia i płynących z niego wniosków).
2) postrzeganie jest wolne od uprzedzeń (dowód: metoda polegająca na wyzbywaniu się uprzedzeń)
3) istnieje obiektywna rzeczywistość (dowód: wolny od uprzedzeń człowiek doświadcza świata jako uporządkowanej, sensownej całości)

Cytuj:
Zdania z kwantyfikatorem ogólnym nie da się udowodnić tak łatwo jak zdania z kwantyfikatorem szczegółowym. Zatem onus probandi spoczywa na Tobie.


Gdyby mnie nie obchodziło moje własne zdanie, to nie przedstawiałabym go na forum. Tak więc dowód z mojej strony już padł.

Cytuj:
A po polsku?


To jest po polsku.

_________________
Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!


So lip 21, 2018 8:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL