Re: Pochodzenie rozmnażania płciowego
proteom napisał(a):
Warto podsumować:Zmienność genetyczna np. mutacyjna, rekombinacyjna mitotycznie, a u organizmów płciowych rekombinacja mejotyczna - nie daje jeszcze adaptacji korzystnej w danym środowisku.
Nie ma takiej reguły. Organizm po rekombinacji może być lepiej dostosowany, a może być dostosowany gorzej.
Cytuj:
To dopiero d.naturalny będzie wybierał te zestawy genów, które będą miały wartość adaptacyjną, a następnie organizmy będą się reprodukować z tymi korzystnymi cechami.
Oczywiście. Ale dzięki rekombinacji pewne kombinacje genów w ogóle powstaną.
Cytuj:
Co ciekawe, to
rekombinacja mitotyczna (MR) znacznie przyspiesza rozprzestrzenianie się korzystnych mutacji w populacjach bezpłciowych. Biorąc pod uwagę dane empiryczne dotyczące MR, autorzy badania stwierdzają, że adaptacja w populacjach bezpłciowych postępuje tak szybko, jak w populacjach seksualnych, szczególnie gdy korzystne allele są częściowo recesywne. Wyciągają wniosek, że bezpłciowe populacje mogą uzyskać większość korzyści z segregacji poprzez MR, unikając jednocześnie kosztów związanych z rozmnażaniem płciowym. Mitotic recombination counteracts the benefits of genetic segregation https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2176173/Artykuł odnosi się tylko do jednego argumentu, który w ogóle nie był tutaj poruszony. Stwierdza on mianowicie, że MR (ale MR między niesiostrzanymi chromatydami) może równie skutecznie, jak rozmnażanie płciowe prowadzić do powstania homozygoty z heterozygoty. I tyle. W ogóle nie ma tam mowy o tym, że dzieki rozmnażaniu płciowemu powstają nowe kombinacje genów.