To jest towar jak każdy inny, więc i znajduje jakiś nabywców.



No dobra:
SPADA PEWNOŚĆ SIEBIE
CORAZ BARDZIEJ DRAŻLIWI
STRACH
WSTYD
CHIGIENA OSOBISTA
KONCENTRACJA
CZĘSTE FANTAZJOWANIE
OSIĄGAMY CORAZ MNIEJ
To są te efekty które ma wywoływać pornografia.
Ja to już wcześniej miałem, więc to nie jest dla mnie żadna nowość.

To zależy, czy ofiara była zmanipulowana czy świadomie zdecydowała się na krok "przez łóżko do celu", że tak to ujmę, a zdaje się, że dość surowo oceniasz takie osoby, nie robiąc wyraźnego rozgraniczenia między cwaniaczkami a osobami, które stały się ofiarami, zresztą jak je rozróżnić?



Na ile się orientuję, to nie tylko o to chodziło, bo były tam też inne tezy z którymi polemizowano. Pamiętam -pora jest jaka jest, więc mogę się mylić- , że Kozioł w pierwotnym wątku orzekł, że narzeczony na pewno nie jest uzależniony i taki jest punkt widzenia naukowego. Oczywiście nie można tego stwierdzić na podstawie paru zdań na forum, w dodatku napisanej z drugiej ręki. Codzienna masturbacja może być patologiczna z punktu widzenia naukowego, ale jak już pisałam, diagnostyka takich zaburzeń jest znacząco utrudniona, z jakich powodów, też napisałam.


Hormony miłości nie są powodem rozwodów i rozpadów związków . Najczęściej podaje się jako przyczynę "niezgodność charakterów", bo dziś ludzie mają inne wartości, nie zależy im na rozwiązywaniu problemów, bo zawsze można stworzyć nowy związek, a biologia im wskazuje, że nie są istotami monogamicznymi, więc rozpad związków jest naukowo uzasadniony.


Gdyby to ode mnie zależało, dałabym taki tytuł, że w uwagach do moderacji poleciałyby na mnie skargi, więc mój autorski pomysł poleciał w niebyt, natomiast zaszczyt nadania tytułu przypadł komuś innego. Ot i cała tajemnica powstania nazwy tego osobliwego tematu.

Z mojego punktu widzenia sprzeciwiłem sie tezie, że "prawie codziennie" to na pewno patologia. Czytając to drugi raz przyznaje: mogłas to tak odczytać. Musze zaczas pisac przy stole do tekstu, a nie z komorki do swoich mysli. Zbyt duzo tych nieporozumień.
Znów nieporozumienie. Hormon miłosci/przywiazania scala parę, a wydzielany jest, no, wiesz kiedy
Co tam znaczą jakieś niezgodności, gdy różne hormony szaleją
Tajemnica?

Rzecz ma niewiele wspólnego z umiejętnością odróżnienia tych rzeczywistości. MiP dewastują organizm i psychikę, bo są nierozerwalnie złączone z silną eksploatacją neurohormonów, z mocną ingerencją w emocje, zmysły . Mózg jest neuroplastyczny, jeśli karmisz go śmiećmi, one się w nim z czasem samoistnie utrwalają, zaczynają stanowić jego rzeczywistość i przez ten pryzmat chcąc nie chcąc postrzegasz świat. Jestem ostatnią osobą by kogokolwiek pouczać ale wiem o czym mówię - na dodatek usmiercasz swoją duszę i sumienie - powoli robisz się człowiekiem coraz bardziej nikczemnym, jesteś na pasku niegodziwca.
Jeśli nie zrobisz sobie detoksu od pornografii nie pojmiesz o czym mówię.
Znamienne jest to, że uważający się za dojrzałych, mężczyźni XXI wieku, są w stanie jak niepodległości bronić swoich praw do onanizmu i oglądania filmów pornograficznych, sięgając po absurdalne argumenty, oszukując samych siebie. Z drugiej strony mnie to nie dziwi, bo przy każdym uzależnieniu występują mechanizmy zaprzeczenia i wyparcia. Czy nasza męskość upada? I komu na tym zależy? Osiągajmy szczyty! Na własną rękę!

Ja mam tylko jedną sugestię. Zachęcam tych, którzy masturbują się i oglądają pornografię, by we własnym sumieniu odpowiedzieli sobie na pytanie, czy mogą to robić na chwałę Bożą.

A będe tego bronił w końcu jak mi zabiorą porno, to już mi nic nie zostanie, a przecież nie samym chlebem człowiek żyje, w końcu jestem czymś więcej, niż te zwierzęta które hoduje?





Nie mam takiej potrzeby, żeby się wywyższać, i robić coś na chwałe Bożą.

"Nie mam takiej potrzeby, żeby się wywyższać, i robić coś na chwałe Bożą."

No akurat czyniąc coś na chwałę Bożą wywyższasz Jego, a nie siebie

Każdy korzysta z używek, wyłącznie dla siebie i własnych potrzeb, nie rozumiem co ma do tego chwała Boża? przecież to nie jest ze sobą, w żadnej mierze powiązane.

Mylisz się. Jeśli bowiem ktoś przygląda się twojemu życiu i słucha twoich wypowiedzi, to wyrabia sobie zdanie na temat Boga, w którego wierzysz i albo będzie go wychwalał, albo też uzna że nie chce mieć z nim nic wspólnego.Jesteś zatem odpowiedzialny przed Bogiem za to, jaki wpływ na innych ma twoje życie.

Jeżeli ludzie z którymi rozmawiam, nie mają własnego rozumu i nie są w stanie, sami sobie o własnych siłach, wyrobić zdania na temat Boga, no to niestety, to jest jedynie ich wina.

Możemy a nawet powinniśmy się różnić od naszych "młodszych braci", zwierząt. Proponuję różnić się pięknie.

Bóg dał ludziom przykazania z miłości, nie po to, żeby uprzykrzyć życie. Przestrzeganie ich, nauk Jezusa Chrystusa Syna Boga żywego i wiara w Niego, daje nam, ludziom wolność i godność dzieci Bożych.
Miłość Boża pozwala nam wzrastać duchowo w Jego oczach - tym się różnimy od zwierząt. Możemy stawać się piękniejsi na chwałę Bożą.
Onanizm i pornografia nie mają nic wspólnego z miłością do Boga, siebie oraz bliźnich - czynności te dewastują świętość życia, są zaprzeczeniem przykazania miłości.

Tak ściśle, to autoerotzym, jeśli już się pojawia, to akurat u tych gatunków zwierząt, które stoją najbliżej człowieka jeśli chodzi o intelekt. Natomiast żadne zwierzę nie potrafi ani czytać, ani wytwarzać pornografii. Jest różnica? To dlaczego postulujesz jej zniesienie?


Skąd pomysł, że seks z zasady jest czymś brzydkim? Może jeszcze jest obrzydliwością?


Nieprawda. To ty dewastujesz świętość życia swoimi perorami, jakoby przyjemności ciała, którym zresztą oddaje się każdy, były rzeczą obmierzłą i złą. A dewastuj ją sobie, ale na użytek swój własny. Na głupich nie trafiłeś.

Będę się różnił w taki sposób w jaki będę chciał.




To jak ktoś nie wzrasta duchowo, to jest zwierzęciem?

Seks jest darem od Boga. Jak niemal wszystko na tej planecie, człowiek potrafi zepsuć. Człowiek potrafi wytwarzać broń i zabijać się między sobą. Pornografia godzi w Boże przykazania, ludzką godność, jest źródłem dramatu ludzi którzy ją tworzą, oglądają. Jest "dziełem" destrukcyjnym, antyludzkim.

Nie myl seksu z pornografią i onanizmem bo nie o tym jest temat.

Wypowiedź Abpa Rysia.


Każdy człowiek ma swoją godność, może ją niszczyć w dowolny sposób.