Jakie skrajne postawy i skrajne opinie...

A może każdy ma prawo do wstrzemięźliwości lub braku wstrzemięźliwości i nie oznacza to choroby?
A może zapoznacie się ze stanowiskiem KKK lub Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego?

Wskazówki: według KKK onanizm nie zawsze jest grzechem ciężkim; według seksuologii i psychiatrii pornografia i onanizm nie zawsze są objawem zdrowia. Prawda leży w środku.

I pomyśleć, że Onan był po prostu chciwy i dlatego stosował tak wśród katolików niegdyś popularny (a może jeszcze i dziś) stosunek przerywany. Byłby zdziwiony w jakim kontekście się o nim rozmawia.

Ciekawe, że poruszasz KKK, bo w nim samym nic nie ma o wyższości celibatu ani tego, że częsty wytrysk prowadzi do zezwierzęcenia.

Mówi, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym oraz, że alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy

Ja to nazwałem zezwierzęceniem, niestety przez lata ten nałóg i pornografia często do tego prowadzi, podobnie jak alkoholizm. Można być wysoko funkcjonującym alkoholikiem, ale wszystko do czasu.

@ZycieMaSens

Mam pytanie: czy jest jakaś różnica pomiędzy ejakulacją w wyniku seksu z dziewczyna (uściślę: z żoną), a masturbacji?

Dlaczego nie odczuwam negatywnych skutków pornografii? z jakiej racji mnie to nie dotyczy?
To niby zanim zacząłem oglądać te filmy, to byłem szczęśliwy? pierwsze słysze żebym kiedykolwiek był w takim stanie.





Co do czasu? jakie są te końcowe straszne efekty oglądania porno?
I to jest dość ważne pytanie, bo chyba wypada żeby fan takich filmów wiedział, jaki będzie efekt końcowy.






Przecież i tak, wszystkich pornograficznych filmów jakie powstaną, nie obejrzę, bo to jest za dużo, i większość nie w moim guście, ja mam swoje ulubione dziewczyny, które mają taki wygląd jaki mi odpowiada najbardziej, więcej mi nie potrzeba, i udział mojej rodziny w tym biznesie nie byłby czymś co by mnie interesowało, bo niby dlaczego miałoby mnie interesować?







Jeżeli już to dramatem jest to, że bardziej opłaca się grać w filmach porno, niż pracować jako kelnerka.




Oczywiście że przymus wewnętrzny, tak samo jak z jedzeniem i spaniem, wszystko to jest część ludzkiej natury.





Godnością sie nie najem, więc nie jest mi to tutaj do niczego potrzebne.

Przede wszystkim seks z małżonką jest zgodny z zamysłem Bożym. Przykazania Boże są samą miłością. Prowadzą nas do wolności, radości i prawdziwej miłości.
Nie zmienia to faktu, że seks z żoną może sprowadzić się do tartacznej łupanki, pozbawionym czułości, nacechowany egoistycznym pragnieniem ekstaz.





Dziwi mnie Twoje pytanie, bo od początku wątku podawałem liczne argumenty, mówiące dlaczego masturbacja i pornografia zbierają niszczycielskie żniwo. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy miłosnym aktem małżonków a nikczemnieniem przed ekranem, oglądając upadek moralny innych osób ? Dotyczy to kwestii zaśmiecania psychiki, neurofizjologii człowieka na którą oddziałuje pornografia, znieczulania sumienia.

Jeśli chodzi o sam moment ejakulacji z naukowego punktu widzenia, to tak jest różnica. Kiedy uprawiasz seks wydzielany jest hormon oksytocyna. Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie - pewnie dlatego jest nazywana hormonem miłości.
Ponadto seks jest o wiele bardziej satysfakcjonujący od masturbacji bo w wyniku jego, poziom hormonu prolaktyny jest o 400% wyższy niż po masturbacji. Jeszcze do dwóch tygodni po orgazmie prolaktyna utrzymuje niski poziom dopaminy, pozwalając utrzymać stan względnego zaspokojenia seksualnego.

Masturbacja nie powoduje wydzielania dużych ilości prolaktyny, o oksytocynie nie wspominając . Wydziela głównie dopaminę, w związku z czym, nie są wydzielanie hormony antydepresyjne.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/16095799/

Badań na ten temat jest jeszcze mało, przez liberalne podejście do seksu. Jak to nas życie nauczyło - nauka jeszcze nie raz nas "zaskoczy".
Warto zaufać miłosierdziu Bożemu i Jego przykazaniom.



Po pierwsze "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię" (Mk 16, 15). Po drugie nie musisz mnie straszyć Sądem Ostatecznym, bo mam świadomość tego, że przykazania Boże, Ewangelia są skarbem Miłości Bożej i staram się określone zasady w życie wprowadzać. Ufam Panu.
Chwalmy Pana.


@ErgoProxy
Ty od początku, jak wszedłeś do tego wątku mnie obrażasz. Ja zadałem pytanie, na które dziwnie nie chcesz odpowiedzieć. Na dodatek w swojej ignorancji wplotłeś w wątek szacunek do prostytutek i na podstawie tego pozwoliłeś sobie obrażać a nie o tym jest wątek

Bo to jest osobiste, incelu, co dorabia ideologię do swojej nieudaczności. Zrypałem sobie pół życia przez takie gadki-szmatki, jakie ty tutaj uskuteczniasz. Tak po prostu. I ręczę, głową i duszą, że twoja pisanina tutaj to jest pomieszanie z poplątaniem i gadanie od rzeczy, a cholera wie, czy nie cherry picking; aż tak biegły w nauczaniu Rzymskiego Kościoła nie jestem.

Na pytanie odpowiedziałem, tylko ty dziwnie nie chcesz tego przyjąć do wiadomości. Brak szacunku dla pracowników seksualnych podniosłeś w wątku pierwszy ty sam. Ale gdybyś przyswoił sobie, jak masz w obowiązku, że miłość bliźniego obejmuje również takich ludzi - ba, gdybyś się rozeznał, dlaczego w ogóle ktoś podejmuje w życiu jeden z takich zawodów - toby się ideolo posypało. C'nie?

Bajdewaj, z inicjatywą No Fap Month spotkałem się dobrych pare lat temu na 4chanie; było to robione trochę dla jaj, a trochę na zasadzie takiego postu od mięsa - po miesiącu wracało się do normalnej aktywności. Ale żeby ktoś to traktował z pełną powagą... no cóż, bywają i takie pary, co się spowiadają z "obustronnej masturbacji", tzn. z normalnych stosunków, tyle że bez ślubu.

Also, gdzie jest społeczność NoShlick? Może chciałbym poznać.

Oksytocyna jest wydzielana w trakcie orgazmu, takze przy masturbacji. dopamina wydzielana jest tak samo.

Dowodziłeś, że ejakulacja powoduje: rozregulowanie gospodarki hormonalnej, brak motywacji do działania, niesmiałość, ospałość, przemęczenie w wyniku pozbycia sie cennego ejakulatu, mgłę mózgową, utrate swiadomości, degradacje zdrowotną.

Wg ciebie najlepsza jest abstynencja seksualna.

Czy cos źle zrozumiałem?

Tylko prosze zwiexle i na temat: czytam z małego ekranu.

W którym miejscu obrażam pracowników seksualnych? W tym że nazywam ten zawód upadkiem? A nie jest? Czy wyklucza to współczucie? Trzeba czasem nazywać sprawy po imieniu. Trzeba bliźnich wyciągac z bagna a nie mówić - bawcie się. Miłość bliźniego to nie zawsze głaskanie po głowie.

Kozioł jakbyś uważnie czytał co pisze juz byś znał odpowiedzi na te pytania. Uznaje miłość, seks w małżeństwie. Dla singli najlepsze i najzdrowsze jest życie w czystości.

Odpowiedz na moje pytanie: czym czy sa róznice w ejakulacie, czy nie? Skoro utrata ejakulatu jest tak straszliwa, to jest chyba tak straszliwa zawsze, prawda? Bo dlaczego miałoby byc inaczej?

Przypomnę.

Dowodziłeś, że ejakulacja powoduje: rozregulowanie gospodarki hormonalnej, brak motywacji do działania, niesmiałość, ospałość, przemęczenie w wyniku pozbycia sie cennego ejakulatu, mgłę mózgową, utrate swiadomości, degradacje zdrowotną.

W seksie małżeńskim także dochodzi do ejakulacji. Rozumiem, ze wg ciebie jest tak samo szkodliwa.

Nie można rozdzielać ejakulatu od formy aktu seksualnego, ejakulat jest jedną z wielu skladowych, przeczytaj jeszcze raz poprzednie moje posty, nie pomijaj prolaktyny. Seks w małżeństwie również powinien być umiarkowany, nie ma konieczności i nie jest zalecane spolkowanie z kimś dzień w dzien.
Uważam ze swojej strony, wszystko za wyjaśnione a kolejne pytania świadczą o niedokładnym czytaniu moich wypocin.Kto chce, skorzysta... tymczasem

Wesołych, radosnych Świat Narodzenia Pana.

Edit
Pisałem o masturbacji i pornografii a nie ze ejakulacja sama w sobie powoduje... Niejednokrotnie w tym temacie przeinaczano moje wypowiedzi...na niektórych szkoda mojego czasu ale treść pozostanie.

Czyli ejakulacja w seksie małzeńskim jest wg ciebie tak samo straszliwie destrukcyjna.
Co rozumiesz przez umiarkowanie? Jak często można się kochac z żoną?
Pisałes nie raz o szkodliwości ejakulacji i dawałes przykłady na to, ze powstrzymanie sie przed seksem ma przynosić wspamiałe skutki, w tym siły witalne.

Skoro nagle uciekasz od dalszej rozmowy, to popiszemy po Świętach. Spędź dobrze ten czas.

Nie na darmo Jezus mówił, że biada tym, przez których przychodzą zgorszenia...

No ale przecież pornografia to tylko (najczęściej) cudzołożenie przed kamerą i za pieniądze.
No i na dodatek spełniają się tu marzenia o aktorstwie...

[...] MH.