Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 4:11



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 31  Następna strona
 Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne 
Autor Wiadomość
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
lublin33338 napisał(a):
dla mnie również jest jakimś nieporozumieniem sprowadzanie popędu i seksualności do prokreacji.
IrciaLilith napisał(a):
Cały problem w tym, że niektórym się wydaje, że seksualność ogranicza się lub jej nadrzędnym celem jest płodzenie potomstwa.


Widać, nie uważaliście na lekcjach biologii skoro nie wiecie, w jakim celu człowiek posiada popęd seksualny.Istotę popędu seksualnego można określić następująco: jest to biologiczne dążenie do zjednoczenia z drugą osobą płci przeciwnej w celu powołania do istnienia potomka.Mówiąc w skrócie, celem popędu seksualnego, jest istnienie gatunku Homo sapiens.

lublin33338 napisał(a):
Zresztą osoby heteroseksualne, pomimo tego iż żyją w związkach sakramentalnych, absolutnie nie chcą posiadać potomstwa.


Jeśli ktoś żyje w małżeństwie i wyklucza posiadanie potomstwa, odrzuca tym samym naturę i cel małżeństwa.Wykluczenie posiadania potomstwa, jest przyczyną nieważności takiego małżeństwa.

lublin33338 napisał(a):
To nie oznacza że nie pozwalają sobie na miłosne igraszki. A więc z seksu czerpią przyjemność. i to im wystarcza. podobnie osoby homo.


Każdy stosunek seksualny choć oczywiście nie musi zakończyć się poczęciem, musi być otwarty na życie tzn.musi zakończyć się złożeniem nasienia w pochwie kobiety.Inaczej stosunek będzie niegodziwy, nienaturalny i zamknięty na życie.Dlatego każdy stosunek, skierowany tylko na czystą przyjemność a negujący ze swej natury poczęcie jest grzechem ciężkim.Takie lekceważenie nauki Kościoła z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi małżonków do życia w grzechu lub rozwodu.


So maja 04, 2019 18:56

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Na darmo roztrząsamy tutaj to, czy homoseksualizm jest zdrowy, czy chory. Na darmo dorabiamy do tego teorie filozoficzne i ideologiczne. Nie o to w tym chodzi. Od określania choroby i zdrowia są lekarze, my nie mamy kompetencji. A medycyna to coś o wiele więcej niż biologia na poziomie szkoły średniej. Człowiek nie jest tylko istotą biologiczną. Gdzie w tym psychologia, filozofia, kulturoznawstwo, socjologia?

Skoro homoseksualizm został wykreślony z listy chorób - zaakceptujmy to. Jeśli Kościół stwierdza, że tylko seks małżeński jest ok, a związki homoseksualne nie mogą być zalegalizowane jako małżeństwa - to również zaakceptujmy. Tę opinię o grzeszności, można rozpatrywać na płaszczyźnie teologii. Naturalność i nienaturalność to język nauk biologicznych (biologia, fizyka, chemia). Wobec tego = nie dorabiajmy teorii do homoseksualizmu, bo nie mamy do tego kompetencji. Robimy w tym wątku misz masz - wszystkie dziedziny nauki mieszają się w jednym. Takie mieszanie jest dobre, ale w przypadku gotowania bigosu, a nie podczas dyskusji, która ma być czymś uporządkowanym.

_________________
MODERATOR


So maja 04, 2019 19:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Tobias, tak się składa że uważałam i na lekcjach z biologii i na wykładach i z tego nie wynikają Twoje wnioski.
Najwięcej dowiesz się z prymatologii i zoopsychologii.

Zgadzam się Zbyszku, tu chodzi o akceptację stanu faktycznego, czyli jest obecnie zaburzeniem, i zrozumienia, że taki stan rzeczy to nie mniejsze prawa, ale większe, oraz w niektórych kwestiach inne kryteria, tak jak np przy zaburzeniach ze spektrum autyzmu czy zaburzeniach typowo szkolnych jak dysleksja. Osoby zaburzone mają prawo nie tylko do tolerancji, czyli znoszenia, ale do akceptacji i zrozumienia ich specyfiki i nie oceniania jako gorszych.

Homoseksualne pary nigdy nie prosiły o zgodę na śluby kościelne, a prawo cywilne nie powinno się opierać na zasadach i definicjach wywodzących się z religii.
Ja z moim partnerem też nie mamy prawa do ślubu kościelnego, ale do cywilki tak, bo nie opiera się o prawo kościelne. To zupełnie inne zagadnienia i inne kryteria.

Ślub cywliny to umowa cywilno-prawna i w kwestii prawnej powinno się o tym myśleć. Obecnie pary jednopłciowe muszą ogarnąć mnóstwo papierologii aby plus minus mieć to co dała by jedna umowa małżeńska.

Z drugiej strony wiele par dwupłuciowych nie bierze ślubu, a tylko spisują poszczególne umowy które uważają za istotne jeśli czują taką potrzebę.

Z punktu widzenia Kościoła grzeszy para niezależnie od orientacji jeśli tylko nie mają ślubu kościelnego,bo to seks pozamałżeński. Więc w czym problem aby takie pary miały ślub cywilny to serio nie rozumiem.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 20:39
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Ircia - sens i istota w rozumieniu, że to, co grzeszne, nie musi być przestępstwem i nie musi być chorobą. Prawo nie nakazuje uczęszczania do kościoła w niedzielę, ale zabrania handlu w niedzielę. Prawo nie karze jednak za zrobienie zakupów w Żabce, która jest otwarta w niedzielę. Co do Kościoła - jeden ksiądz powie, że jeśli ktoś kupił wodę na mieście w Żabce w niedzielę, to z racji pilnej potrzeby nie popełnił grzechu, a inny ksiądz powie, że to grzech. Lekarz powie, że odwodnienie w upale jest groźne dla zdrowia. Prawnik powie, że nie widzi problemu, bo skoro wszystko dzieje się zgodnie z prawem, to nie ma przestępstwa.

Zdrada małżeńska jest w naszym społeczeństwie złamaniem normy społecznej. W Kościele jest grzechem. Lekarz powie, że seks z przypadkową osobą bez zabezpieczeń jest groźny i trzeba zrobić testy na choroby weneryczne, a prawnik powie, że... nie było przestępstwa. Może poradzić rozwód, ale nie musi dojść do rozwodu w takiej sytuacji.

_________________
MODERATOR


So maja 04, 2019 21:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Zgadzam się- grzeszność to kategoria tylko i wyłącznie kościelna. Kto nie chce nie musi na to zwracać uwagi i kierować się prawem, wiedzą w tym etyką, Miłością, empatią i zrozumieniem...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 22:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 17, 2019 5:46
Posty: 59
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith napisał(a):
Kafar- starożytna Grecja się kłania, choć tam były to praktyki homoseksualne także panów heteroseksualnym.
Majowie albo Aztekowie też traktowali to wręcz jako porządane. Jak chcesz to poszukam gdzie zachowania seksualne męsko-męskie były normalnym i wręcz uważanym za dobre zachowaniem.
Praktyki homoseksualne były uznawane za normę biologiczną i i kulturową?
Cytuj:
Masz gdzieś jakieś rzetelne dane, że dzieci wychowywane przez pary homoseksualne na tym cierpią? Ja podałam wyniki moich poszukiwań i nic na to nie wskazuje.
Jeżeli natura stworzyła możliwość wychowywania dzieci tylko przez pary heteroseksualne, to wystarczający dowód, że jest to dla nich środowisko optymalne. Socjalizacja dzieci przez pary homoseksualne nie jest zjawiskiem istniejącym w przyrodzie, dlatego aby dowieść braku takich różnic należy zastosować określoną optykę. A jeżeli tak, to związek między metodologią badań, a ich wynikiem jest ściśle skorelowany. Choć na pierwszy rzut oka taki argument wydaje się truzimem, to jednak w porównaniu z wariantem normatywnym (który nie wymaga pośrednictwa nauki) pozycjonuje go w tej hierarchi szczebel niżej. Dlatego dane na które się powołujesz (z natury) nie są czymś obiektywnym i nie mogą stanowić dowodu w tym zakresie.
Cytuj:
Co szkodzą dwie lesbijki wspólnie wychowujące dzieciaki, co się serio często zdarza? 
A dwie samotne matki wynajmujące wspólnie mieszkanie są ok? Problem w tym, że te pierwsze nieco inaczej się przytulają i całują? Czy minetki zabronisz? Gdzie ta szkodliwość się pytam.
Tym razem to ja odwołam się do nauki, która postuluje, że płeć mózgu determinuje odmienne zachowania mężczyzny i kobiety (badania Vitusa Droschera opisane w książce Anne Noir i David Jessel pt. "Płeć mózgu") A jeżeli tak, to dwie kobiety wychowujące dziecko nie mogą przekazać mu takich samych wzorców jak partnerzy hetero, co finalnie musi się odbić na psychice dziecka (takie badania czytałem). Ostracyzm społeczny też nie jest obojętny, szczególnie w szkole.
Cytuj:
Kogo to krzywdzą lesbijki w stałym stabilnym związku wychowujące dzieci? Badania wykazują, że dzieciom nic złego nie jest. Tak samo dzieci wychowywane przez gejów, tu nawet statystycznie mają lepsze wyniki w nauce. Linki w poście wyżej.
Z reguły wyniki badań potwierdzają coś co wstępnie zakładają. A jeżeli są konstruowane na zamówienie określonych grup, to nie trudno przewidzieć ich skutek. Dlatego współczesna nauka wchodząc w przestrzeń polityczną staje się narzędziem w rękach inżynierów społecznych, którzy mogą w taki sposób ukierunkować wyniki badań, aby wykazać określoną korelację pomiędzy zjawiskami, które w obiektywnym świecie nie występują. Dyskusja na bazie filozoficznej jest bardziej racjonalna, ponieważ pozwala wyeliminować narzędzie perswazji i nacisku (naukę), które jeden z dyskutantów może uznawać, a drugi nie (albo może posiadać alternatywne dane). Egalitarne podłoże pozwala wyrównać szansę. Zastanów się teraz, jaką bazę do swoich wniosków uzyskasz, kiedy wyeliminujesz wyniki badań na które się powołujesz. Pozostanie Ci jedynie refleksja w oparciu o prawo obiektywne i naturalne, ktoŕe z definicji jest niepodważalne. :)


N maja 05, 2019 9:39
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
To nie natura stworzyła możliwość wychowywania dzieci przez pary heteroseksualne, ale kultura, czyli zespół i system norm kulturowych, etycznych i społecznych. Ma to głębsze uzasadnienie. Kwestie biologii i natury są tu powierzchowne - stanowisko Kościoła opiera się na metafizyce i etyce, która kierują na poziom o wiele głębszy niż biologia i naturalizm.

_________________
MODERATOR


N maja 05, 2019 10:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
IrciaLilith napisał(a):
A środowiska homiseksualne tego sobie nie życzą, nie chcą przywilejów innych niż pozostali ale takich samych praw, a przynajmniej tolerancji i godnego traktowania.

Na szczęście w Polsce osoby homoseksualne mają takie same prawa jak pozostali.


N maja 05, 2019 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Mają takie same prawa, co nie oznacza tego, że są zrozumiani. Nadal spotkać można opinie, że "biseksualizm to reakcja na nie zaakceptowaną orientację seksualną", "homoseksualizm się wybiera - to fanaberia", "pewnych ludzi należy kastrować", "homoseksualiści to pedofile". Zainteresowanych zapraszam do google.pl. Prawo to jedna sprawa, a mentalność społeczeństwa to druga sprawa. Na szczęście coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że należy tolerować osoby, z którymi się nie zgadzamy, że pewne rzeczy trzeba przyjąć do wiadomości i z nimi żyć. Akceptacja jest stanem pożądanym i idealnym, ale jest utopią. Czasem tolerancja i szacunek całkowicie wystarczają.

_________________
MODERATOR


N maja 05, 2019 12:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 17, 2019 5:46
Posty: 59
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Zbigniew3991 napisał(a):
To nie natura stworzyła możliwość wychowywania dzieci przez pary heteroseksualne, ale kultura, czyli zespół i system norm kulturowych, etycznych i społecznych. Ma to głębsze uzasadnienie. Kwestie biologii i natury są tu powierzchowne - stanowisko Kościoła opiera się na metafizyce i etyce, która kierują na poziom o wiele głębszy niż biologia i naturalizm.
Warunkiem pierwotnym, a zarazem koniecznym ukonstytuowania norm kulturowych jest natura - biologia, która stanowi faktyczny jej determinant. W przypadku par homoseksualnych taka zależność nie występuje. Co do stanowiska Kościoła, to pełna zgoda.


N maja 05, 2019 13:17
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Świetnie. Więc jesteśmy zwierzętami, tylko bardziej zaawansowanymi. A może nie jesteśmy bardziej zaawansowani? No mrówki i pszczoły także tworzą swojego rodzaju kultury, oparte na biologi.

_________________
MODERATOR


N maja 05, 2019 13:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 17, 2019 5:46
Posty: 59
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Zbigniew3991 napisał(a):
Świetnie. Więc jesteśmy zwierzętami, tylko bardziej zaawansowanymi. A może nie jesteśmy bardziej zaawansowani? No mrówki i pszczoły także tworzą swojego rodzaju kultury, oparte na biologi.
Gdyby nie naturalna zdolność heteroseksualistów do płodzenia potomstwa, to o wychowaniu dzieci wedle jakichkolwiek norm nie można by w ogóle mówić. Dlatego w tym znaczeniu, jest to element pierwotny względem kultury.


N maja 05, 2019 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Nie wyklucza to jednak seksu homoseksualnego. W Twoim rozumowaniu księża, zakonnicy i siostry zakonne nie powinny wychowywać dzieci, bo żyją w celibacie, a więc powstrzymują naturalną i pierwotną potrzebę spłodzenia dziecka.

Celibat to wartość ze względu na oddanie się Bogu - to jest argument dotyczący kultury, metafizyki, ale nie biologii. Analogicznie jeśli mówimy o grzeszności współżycia homoseksualnego, musimy mówić językiem kultury, metafizyki, bo w języku biologii homoseksualizm nie jest chorobą. Tak celibat nie jest chorobą, chociaż przecież przekreśla naturalną, pierwotną i biologiczną potrzebę prokreacji, przedłużenia gatunku i spłodzenia jak największej liczby dzieci. Sprowadzanie tych dwóch rzeczy do biologii, jako pierwotnej podstawy i fundamentu, jak to określasz, powoduje stwierdzenie, że obydwie te rzeczy są albo zdrowe, albo są patologią, bo sprzeciwiają się celowi seksualności, jaką jest prokreacja. Niezależnie od tego, czy powstrzymam się od seksu w ogóle, czy będę współżył z innym facetem, to wynik logiczny jest ten sam - dzieci z tego nie będzie. Do tego prowadzi mówienie o tych rzeczach językiem biologii. Ja apeluję o przeniesienie się na poziom wyżej, bo człowiek zwierzęciem nie jest i nie ogranicza się do biologii, fizyki i chemii.

_________________
MODERATOR


N maja 05, 2019 15:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
Kafar, jakie prawo jest obiektywne? Prawo to normy społeczne lub normy biologiczne. Przy biologicznych mogę się powoływać na bonobo... A społeczne są zalezne od tego co społeczeństwo ustali i czym się kieruje, a ponoć nowoczesne społeczeństwa kierują się nauką i wynikami badań, jakoś nikt nie potrafi wskazać takich które wskazują na negatywny wpływ dorastania w rodzinie jednopłciowej, a takich rodzin także w Polsce nie brakuje, tylko prawnie mają nieco pod górkę, choć powoli wdraża się rozwiązania, które to niwelują.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N maja 05, 2019 16:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 24, 2018 11:32
Posty: 433
Post Re: Homoseksualizm a zaburzenie psychiczne
ErgoProxy napisał(a):
Normy się zmieniają niestety na przestrzeni dziejów i zawsze są ci, którzy widzą sens w zmianie normy i ci, którzy niedowidzą. Ale niedowidzenie to już jest zaburzenie; a jak je nazwiemy (lepiej kulturalnie niż niekulturalnie) to kwestia drugorzędna.


O nie, Szanowny Kolego!

Które normy się zmieniają? A które nie?
Raczysz to rozeznać w oparciu o posiadaną przez samego siebie (przecież!) wiedzę, czy wolisz ją zatupać, zagwizdać i zakrzyczeć?

Czy kiedykolwiek zmieniła się norma mówiąca, że ludzkie szczenię, by zdrowo urosnąć, powinno mieć parę rodziców: mężczyznę i kobietę?

Ależ skąd! Nawet: wręcz przeciwnie, bo ostatnio (dzięki zdobyczom neutralnej, jeszcze nie do końca sponiewieranej przez marksistów nauki) okazuje się, że np. syn potrzebuje ojca, bo dzięki jego obecności (nawet w kółko pijanej) rozwija się synowski układ odpornościowy.


Cytuj:
A w ogóle, skoro termin: "orientacja seksualna" jest politycznie niepoprawny u Palmera i kolegów, to jakiego nazewnictwa używacie, żeby się nie pogubić?


U kolegów to nie wiem... Lubię ludzi, lubię interakcje społeczne, ale nie znaczy to że kogokolwiek z moich kumpli interesuje co ja sobie myślę. W związku z tym nie lubię nikomu narzucać żadnych "poglądów" (słowo to zawsze biorę w cudzysłów, bo wydaje mi się, że guzik znaczy).

P.S.
Gorzej, że wielu cymbałów "się obraża" (tu cudzysłów też przydatny, gdyż wydaje się, że obrazić można się np. za kłamstwo/potwarz, a nie za stwierdzenie ogólnej prawdy), ale to tylko mało istotny P.S. :)


N maja 05, 2019 23:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 31  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL