IrciaLilith
To nie jest wyjaśnienie, tylko opis. Wiadomo, że w koordynacji funkcjonowania epigenomu biorą udział różne maszyny molekularne np. białka, RNA itd, co przejawia się w różnych oddziaływaniach np. wiązania chemiczne i jest oparte o prawa przyrody. Co jednak integruje: w czasie, przestrzeni, ilościowo-jakościowo powstawanie zintegrowanego epigenomu. Jeśli komórka, to taka mikro fabryka, to co integruje jej funkcjonowanie i powstawanie. Oczywiście, zawsze warto analizować na konkretnych przypadkach. Już je podawałem - odsyłam do nich.
IrciaLilith
Nie widzę tam czynnika boskiego, tylko konieczność działania czynnika integrującego, którego natura jest nieznana - wg mnie.
IrciaLilith
Możemy tak to przyjąć.

Może sie myle, ale wydaje mi sie że zainteresowałeś sie genetyką, zauważyłeś że to jest dosyć skomplikowane, i na siłe próbujesz wcisnąć w to wszystko Boga.

Czyli potrzebujesz czynnika integrującego?
Jaki czynnik integruje pracę mrówek w mrowisku? Jaki synchronizację ławicy ryb? A jaki sprawia, że tłum ludzi można traktować jako płyn i przewidywać ruchy opierając się o hydrodynamikę?
Takie cuda jak wzajemne oddziaływania i sprzężenia zwrotne coś mówią?

BÓG jest we wszystkim obecny, na wielu poziomach i warstwach, ale jednocześnie, w tym wsztstkim nie jest obecny TAK SAMO. Pojmie ten, kto ma pojąć w zgodzie z Duchem.

IrciaLilith
To nie go potrzebuję, ale konieczny on jest dla kreacji sensownych biologicznie relacji: genom;epigenom;proteom;transkryptom;interactom - TO WSZYTKO PODLEGA DZIAŁANIU CZYNNIKA INTEGRUJĄCEGO O NAZWIE INTEGROM
same częśći układy nie są zdolne do integracji, tylko chaosu. INTEGROM TO GENERAŁ I JRGO TRZEBA SŁUCHAĆ. aMEN!

Komórka to preewoluowana ameba.

Zadanie domowe: co integruje komórki w organizmie?

IrciaLilith"]
J Nie zajmuję się zachowaniem , w tym psychiką mrówek. Proponuję zejś na najniższy poziom dynamiki biologicznej - poziom komórki drożdży, najlepiej przebadanej i tak dokonywać analizy
Jaki synchronizację ławicy ryb? A jaki sprawia, że tłum ludzi można traktować jako płyn i przewidywać ruchy opierając się o hydrodynamikę?
Takie cuda jak wzajemne oddziaływania i sprzężenia zwrotne coś mówią?[/quote]Nie widzę podstaw do ekstrapolacji komorkowej dynamiki biologibcej do pracy ukladu mrówek, Oddziaływania i sprzeżęnia zwrotne nie wyjaśniają integracji wielopoziomowej u drożdży, bo to nie ta skala ilościowa, jakościowa itd To przepaść. Proponuję analizę przypadków procesów, o jakich pisałem np. transkrypcja, powstawanie rybosomów. Dużo wiemy o tych procesach, więc analiza będxie nieco prostsa. Wchodzisz w to? Masz jaja? Dość slizgania się po lodzie ignorancji i wygodnictwa,

Raczej nie ameba, ale to nieistotne. Prostsze zadanie: co integruje procesy w samej komórce drodży na przykładzie np.transkrypcji lub powstawania rybosomów. Czy te procesy wymagają integracji i na czym ona polega? pozdrawiam i życzę poszukiwań.

Życie, psze kolegi, to nie przemysł, a nauka nie metafory. Temat jest badany, i to w abstrakcji od konkretnych bytów biologicznych. Proponuję poczytać o algorytmach mrówkowych, o boidach, o sieciach neuronowych, choć to może być już za wysoka matematyka. O grze Life Conwaya. I znaleźć tam czynnik integrujący; może się koledze w łepetynie rozjaśni.

Należy psze Kolego badać realne byty biologiczne dobrze poznane np. drożdże https://www.yeastgenome.org/

Kolega jest chemikiem, niech więc nie bawi się gorącą filozofią, tylko biega ze zlewkami.

Zejdźmy jeszcze niżej... mrówka Langtona. Potrzebujesz czynnika integrującego chaotyczne zachowania 'mrówek' ? Pooglądaj je sobie w akcji tak na spokojnie.

Kryształy aby się pięknie zorganizowały też potrzebują czynnika integrującego czy jednak wystarczą proste prawa przyrody?

Masz problem w tym, że natura działania tego procesu, jest nieznana? bo jeśli chodzi o mnie to jakoś nie specjalnie mi to przeszkadza, myśle że są bardziej ciekawe i fascynujące "cuda przyrody" choćby nawet ta cała nić którą wytwarza pająk, jest pięć razy mocniejsza od stali, a przecież to jest zwykła nic wytwarzana przez zwykłego pająka, jak również ciekawe jest, że jeśli by dać pająkom jeszcze trochę czasu, tak z 10 może 20 miliardów lat, to czy w drodze ewolucji siła tej pajęczej nić, mogłaby kilkukrotnie wzrosnąć?

Budowa kryształu jest zdeterminowana ich strukturą. Do tego komórka jest niewyobrażalnie bardziej złożona, niż kryształy. Integracja nie polega tylko na złożoności. Jeśli już miałbym się odwoływać do kryształów ( analogia białka), to w ich przypadku integracja na poziomie komórki polega, na dostarczeniu specyficznego kryształu w specyficznej ilości w specyficzne miejsce (gen) i w specyficznym czasie. O tym ,jak prosty jest kryształ w porównaniu do białka, świadczy ile konformacji ( wynikająca z kosmicznej liczby stopni swobody) teoretycznie może przyjąć białko o długośći np. 100 aminokwasów = 10/47 potęgi! Słyszałeś o paradoksie Levinthala? https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Levinthala Z jednej strony aminokwasy pośrednio determinują strukturę białka, ale in vivo wymagają one wsparcia ze strony innych specyficznych białek ( chaperony) , aby szybko przyjąć funkcjonalną strukturę. To jest jeden z elementów procesów integracji: oddziaływanie specyficzne białko: specyficzne białko. Bez czynnika integrującego chyba się nie da wyjaśnić procesów transportu białek w komórce np. do mitochondrium http://www.postepybiochemii.pl/pdf/2_2016/94-102.pdf Jeśli potrafisz to wyjaśnić - czekam

Mi to nie przeszkadza - tylko fascynuje i zdumiewa. Ale rozumiem, Ty do takich osób nie należysz.