I co z tego, że jest, skoro wytłuściłeś to, co pasowało do Twojej wcześniejszej wypowiedzi. Nie brnij dalej. Tylko winny się tłumaczy.

No, ale co to mialoby zmienic jesli jakis katolik uznalby, ze wsrod przyczyn homoseksualizmu jest tez ten od urodzenia?

Tekst z wiara.pl:

"„Homoseksualizm – wyjaśniają autorzy katechizmu – oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci” (Katechizm Kościoła Katolickiego 2357). Przypominając, że w historii i różnych kulturach przybierał on różne formy wyjaśnili też, że „jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona”. Katechizm powstał pod koniec XX wieku, ale to stwierdzenie można uznać za prawdziwe do dziś. Nie wykazano jednoznacznie, że to kwestia wrodzona. Istnieją wątpliwości, czy w grę wchodzą tylko i wyłącznie czynniki psychologiczne. Zbyt dużo w tej sprawie prób manipulacji, by można było uznać ten spór za jednoznacznie rozstrzygnięty".
https://kosciol.wiara.pl/doc/6429331.We ... -czystosci

To, co wytłuściłeś nie dowodzi, że homoseksualizm nie może być z urodzenia.
Co to by zmieniło, gdyby jakiś katolik uznał? Wielu uznaje (cytat poma z nauczania Kościoła też uznaje, ale pom to pomija i w tym sęk) i nie stygmatyzuje homoseksualistów.

A gdzie ja zaprzeczam ze homoseksualizm nie moze byc od urodzenia?
A wytluscilem poniewaz uzylas sformulowania dosadnego:

" że wśród przyczyn homoseksualizmu jest też ten z urodzenia".

No wlasnie nic to nie zmienia, ze KRK uznaje ze czyny homoseksulane sa grzechem.

pom mogl czytac podobne teksty jak ten z wiara.pl i dlatego moze miec watpliwosci, ze homoseksualizm jest od urodzenia.