Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 22:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1062
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
afilatelista napisał(a):
Kiedy według Ciebie był potop?
Jakie masz na to dowody?
Czy uważasz że potop przeżył tylko Noe, jego rodzina i pary zwierząt z każdego gatunku?


Można na ten temat rozmawiać z osobami poszukującymi prawdy, a nie wyznawcami religii technopogańskiej, których podstawowymi cellami są dokuczyć katolikom i lansować technopogaństwo.

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


So gru 31, 2022 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
robaczek2 napisał(a):
Byla i jest. Przekaz o Bogu, pochodzeniu i celu istnienia czlowieka i swiata musi byc tak przekazywany aby byl zrozumialy. Boleslaw Krzywousty nic by nie zrozumial z wykladu o istnieniu fal radiowych.

Wszystko można przekazać w sposób uproszczony ale zgodny z prawdą. Bolesław Krzywousty nie ustępował nam inteligencją.
Np gdyby w Biblii napisałano:
Wszystko zaczęło się od jednego punktu i świat rozszerzył się do niepojętego ogromu. Bóg stworzył gwiazdy i planety. Jedna z tych gwiazd jest słońce, a jedna z planet ziemia która krąży wokół nich.
Później Bóg stworzył życie, najpierw tak małe że nie dostrzegalne gołym okiem. I Bóg uznał że to jest dobre. I trwały one dłużej niż wszystkie ludzkie królestwa razem wziete. Dłużej niż rosną góry. Ale później Bóg sprawił że powstały z nich zwierzęta morskie i rośliny morskie. I stwierdził że są dobre. Następnie sprawił że rośliny i owady zasiedliły lądy. I stwierdził że są dobre. Następnie sprawił że ryby wyszły na ląd i powstały z nich olbrzymie bestie. Ale nie były one dobre i postanowił zmieść bestie z powierzchni ziemi.
Pozwolił przeżyć tylko małym gadom, ptakom i ssakom, które karmią dzieci mlekiem. Od tych małych ssaków pochodzą wielkie słonie, wieloryby w morzach, latające nietoperze oraz mądre małpy. A najmądrzejszą z tych małp uczynił człowieka.
Proste? Proste i dające się pogodzić z naszą dzisiajszy wiedzą.
Ale nie jest to kompatybilne z historią o Adamie i teologia z tym zwiazaną.

Cytuj:
Dzis tez niektorzy koncept samochodu marki Moskwicz widza tylko jako cos co jest zaparkowane na ulicy Krasnej Zwiezdy w Moskwie i mysl konstruktora tego pojazdu lub szum jego opon krecacych sie po asfalcie to juz nic wspolnego z tym osiagnieciem sztuki inzynieryjnej naszych wschodnich sasiadow nie ma.
Do mnie pijesz?

Cytuj:
Mam zastrzezenia do tego powinna sie bo niby dlaczego? Nie widze zwiazku pomiedzy wynikiem dodawania a obrona Czestochowy.
A tak wogole to niektore Twoje wypowiedzi sa na tyle dojrzale ze uwazam ze nie powinienes sie kompromitowac uzywaniem mlotka do naprawy mercedesa.
Jest pelno materialow w ksiegarniach lub na internecie dotyczacych np Adama i Ewy. Na you tube mozesz np obejrzec: ks. Andrzej Muszala-5.Czy grzech pierworodny wydarzyl sie
https://www.youtube.com/results?search_ ... ej+muszala

A może te też są dojrzałe, ale Ty tego nie widzisz? Daruj sobie uwagi personalne i odsyłanie mnie do źródeł zewnętrznych. Jeśli wiesz jak pogodzić historię ludzkości z katolicyzmem to napisz to tutaj. Materiał może obejrzę, ale interesuje mnie Wasze wytłumaczenie a nie Andrzeja Muszali.


So gru 31, 2022 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
pom napisał(a):
Można na ten temat rozmawiać z osobami poszukującymi prawdy, a nie wyznawcami religii technopogańskiej, których podstawowymi cellami są dokuczyć katolikom i lansować technopogaństwo.

Chyba od tego jest forum i dział " wiara a nauka" żeby poruszać takie kwestie. Jeśli potop miał miejsce to jest częścią rzeczywistości i ja chciałbym o tym wiedzieć.

I ci to jest technopogaństwo? Próbujesz mnie obrazić i wymyślasz słowa?


So gru 31, 2022 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1062
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Nie ja wymyśliłem to słowo. Poczytaj o tym. Nie próbuję Cię obrazić, ale racjonaliści to technopoganie. Czy pozycjonujesz się jako racjonalista?

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


So gru 31, 2022 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1062
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Łatwiej to zrozumieć, jak się zrozumie, że są ludzie, którzy wierzą w nie istnienie Boga. A bożkami ich jest materia tego świata.

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


So gru 31, 2022 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
pom napisał(a):
Nie ja wymyśliłem to słowo. Poczytaj o tym. Nie próbuję Cię obrazić, ale racjonaliści to technopoganie. Czy pozycjonujesz się jako racjonalista?
nie wiem kto to wymyślił ale nie ma takiego słowa w słowniku. Jest ewidentnie pejoratywne. I jest bezsensowne bo racjonalizm nie ma nic wspólnego z poganizmem.

Cytuj:
Łatwiej to zrozumieć, jak się zrozumie, że są ludzie, którzy wierzą w nie istnienie Boga. A bożkami ich jest materia tego świata.

Tosty zrozum że ani ja ani inny racjonalni ateiści nie "wierzymy w nieistnienie Boga" tylko " nie wierzymy w istnienie Boga".to jest zasadnicza różnica. Nie wierzę w Boga tak samo jak nie wierzę w krasnoludki, porwania przez kosmitów, wróżki zębuszki, yeti i ciapalongi. Nie przyjmuję twierdzeń za prawdziwe dopóki nie ma na nie dowodów. I twierdzenia o istnieniu Bogów do takich należą. I materia tego świata nie jest moim bożkiem. Niczego nie czczę. Więc proszę przestań używać tego sformułowania.


N sty 01, 2023 9:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1062
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Na ten temat jest bardzo dużo. Znasz chyba jakiś język. Także w wiki.

Co innego jest jak ktoś jest agnostykiem i szczerze poszukuje prawdy, a inna sytuacja jest wtedy, jak ktoś walczy z wszelkimi przejawami wiary w Boga Trójjedynego.

Moim marzeniem jest, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i o to codziennie się modlę. Także Ciebie mam w swoich stałych intencjach.

Przedrostek `techno` (techno-poganie) jest od technologii co w zasadzie powinno być dla racjonalistów chlubą. W normalnej dyskusji lepiej jest używać określenia racjonaliści, natomiast tam, gdzie jest doktrynalny atak racjonalistów używać określenie technopoganie IMO. Podważanie przez nich naszych dogmatów wymaga takiego samego traktowania IMO. Wiara w nieistnienie Boga, też jest wiarą IMO. Jest też określenie neopoganie. Ale mi się wydaje bardziej trafną nazwą technopoganie.
Rozumiem stres od pewnego łacińskiego słowa, którego nie przytoczę, by nie robić przykrości. :)
Oducz się atakowania dogmatyki to i mój język będzie w wersji weak.

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


N sty 01, 2023 10:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2019 13:53
Posty: 1062
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Neopogaństwo racjonalistyczne rozwinęło się już w czasie rewolucji francuskiej. To szmat czasu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Neopoga%C5%84stwo

_________________
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.


N sty 01, 2023 11:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
pom napisał(a):
Na ten temat jest bardzo dużo. Znasz chyba jakiś język. Także w wiki.

Znam angielski. Sprawdziłem co na to angielska Wikipedia. Tłumaczenie za google:.

Technopogaństwo zajmuje się duchowymi i magicznymi aspektami technologii i społeczeństwa technologicznego. Wiąże się z tym używanie metafor technologicznych (najczęściej komputerowych czy telekomunikacyjnych) do opisu zjawisk duchowych, a także posługiwanie się symboliką z kultury popularnej w kontekstach duchowych. [2]

Może to obejmować zastąpienie technologii tradycyjnymi magicznymi narzędziami, takimi jak używanie ich pieca jako paleniska, trzymanie „Dysku cieni” zamiast „ Księgi cieni ” i używanie wskaźnika laserowego jako różdżki. W innych praktykach technologia jest celem magicznej pracy, takiej jak użycie kamieni i innych amuletów w celu poprawy wydajności przyziemnych przedmiotów lub awatarów odgrywających role online


Więc definicja zupełnie inna niż to co piszesz i nie mająca związku z racjonalizmem.

Cytuj:
Co innego jest jak ktoś jest agnostykiem i szczerze poszukuje prawdy, a inna sytuacja jest wtedy, jak ktoś walczy z wszelkimi przejawami wiary w Boga Trójjedynego.

Ja jestem agnostykiem i poszukuje prawdy. I te poszukiwania doprowadziły mnie do wniosku że nie mam powodu by wierzyć w jakiegokolwiek Boga. Nie mogę natomiast wykluczyć istnienia jakiegoś, bo cześć konceptów boga jest nieweryfikowalna.
Co do koncepcji Boga Trójjedynego uważam ją za sprzeczną z logiką, a nie uważam żeby byty sprzeczne z logiką mogły istnieć. Ale to temat na inny wątek.

Cytuj:
Moim marzeniem jest, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i o to codziennie się modlę. Także Ciebie mam w swoich stałych intencjach.

Ale ja nie uważam żeby mnie trzeba było zbawiać.


Cytuj:
Przedrostek `techno` (techno-poganie) jest od technologii co w zasadzie powinno być dla racjonalistów chlubą. W normalnej dyskusji lepiej jest używać określenia racjonaliści, natomiast tam, gdzie jest doktrynalny atak racjonalistów używać określenie technopoganie IMO. Podważanie przez nich naszych dogmatów wymaga takiego samego traktowania IMO. Wiara w nieistnienie Boga, też jest wiarą IMO. Jest też określenie neopoganie. Ale mi się wydaje bardziej trafną nazwą technopoganie.
Rozumiem stres od pewnego łacińskiego słowa, którego nie przytoczę, by nie robić przykrości. :)
Oducz się atakowania dogmatyki to i mój język będzie w wersji weak.

Tak jak napisałem, jest zupełnie nietrafna. Więc daruj sobie.


N sty 01, 2023 13:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4592
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Pom, Twoje zamiary są szlachetne ale na forum nie chodzi o to, aby kogoś nawracać, tu jest miejsce na dyskusję z ludźmi, którzy zgadzają się lub nie zgadzają z naszymi poglądami.
Dwa ostatnie posty przeniosłem do "wzajemnych uwag".

_________________
ksiądz


Pn sty 02, 2023 13:50
Zobacz profil
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Cytuj:
Ja jestem agnostykiem i poszukuje prawdy. I te poszukiwania doprowadziły mnie do wniosku że nie mam powodu by wierzyć w jakiegokolwiek Boga. Nie mogę natomiast wykluczyć istnienia jakiegoś, bo cześć konceptów boga jest nieweryfikowalna.
Co do koncepcji Boga Trójjedynego uważam ją za sprzeczną z logiką, a nie uważam żeby byty sprzeczne z logiką mogły istnieć. Ale to temat na inny wątek.


Tak z racjonalnego punktu widzenia , jaki może być powód aby wierzyć w Boga lub nie wierzyć w Boga .
Można wierzyć w Boga bo np . Bóg sprawi , że będę żył wiecznie ( jest to jakiś powód).
Natomiast stwierdzenie ( nie mam powodu by wierzyć w Boga ) jest bezsensowne .
Aby tak twierdzić musi być odnośnik do samego Boga ( ze względu na jego przymioty ) co z kolei musi wnioskowac tezą , ze Bóg istnieje .
Właściwym stwierdzeniem jest ( nie wierze w Boga ) - ma to sens , ponieważ nie rozważam
kwestii powodów dlaczego miałbym wierzyć , albo nie wierzyć , lecz stwierdzam fakt , który wydaje mi się oczywisty .
Cala dalsza część jest również bezsensowna .
Natomiast w części poznawczej , albo dowodowej istnienia Boga - logika jest słowem , którego nie można zastosować .
:brawo:


Pn sty 02, 2023 22:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Moja odpowiedź tutaj:
viewtopic.php?f=27&t=17173&p=1093240#p1093240


Pn sty 02, 2023 23:20
Zobacz profil
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Cytuj:
Cytuj:
Natomiast stwierdzenie ( nie mam powodu by wierzyć w Boga ) jest bezsensowne .

Jest tak samo sensowne jak stwierdzenie że nie mam powodów by wierzyć w Zeusa, yeti, porwania przez UFO, kimpodakle, czy reinkarnację.
Formułując swoje wypowiedzi w ten sposób podkreślam, że ciężar dowodu leży po stronie która twierdzi, że jakiś byt istnieje. Dopóki tych dowodów nie ma, to ja nie mam podstaw by w coś uwierzyć.

Tak cytując dokładnie Twoje słowa brzmiały one tak
Cytuj:
Ja jestem agnostykiem i poszukuje prawdy. I te poszukiwania doprowadziły mnie do wniosku że nie mam powodu by wierzyć w jakiegokolwiek Boga.

Zatem mam pytanie co uważasz za prawdę , skoro prawdy poszukujesz ?
Jakie masz odnośniki prawdy i jak te odnośniki współbrzmią z twoimi poszukiwaniami ?
Sensem poszukiwań jest odnalezienie , albo dotarcie do celu . Aby to zrobić musisz kierować się przesłankami konkretnymi , a nie wymyślonymi .
Wiara nie jest powodem do poszukiwań .Powodem poszukiwań jest cel . Wiara jest środkiem ( zapewnieniem że będę poszukiwał ponieważ te poszukiwania przyniosa konkretną odpowiedż ) czyli doprowadzą do celu twoich poszukiwań .
Oczywiście możesz tylko twierdzić , że jesteś człowiekiem letnim i tak trwać , nie wykazując żadnych oznak poszukiwań ( agnostycyzm ) .
Trwanie w sferze poszukiwań bez akceptacji faktu osiągnięcia celu , którego poszukuję . Z tego co piszesz można wnioskować , że nie poszukujesz , lecz zgodnie z tym co napisałeś - nie masz powodu by poszukiwania zakończyć . Bez względu na wiedzę jaką otrzymujesz nie jesteś w stanie jej zaakceptować , ponieważ trwasz w sferze poszukiwan .
Co ciekawe jest to też wiara ( tyle , że wiara w poszukiwanie ).
Wszak w przyrodzie nie istnieje próżnia , zawsze coś ją wypełnia ( fakt ) .
Bóg nie narzuca swojej obecności , nie istnieje racjonalny dowód na istnienie Boga .Człowiek dowiaduje się o Bogu od innego człowieka .
Bóg nie wymaga poszukiwań , lecz odpowiedzi z Twojej strony .
Uważam , że nikt nie ma potrzeby udowadnia istnienia Boga komuś , kto istnieniu Boga zaprzecza .
Na tym polega bezsens tego co piszesz .
Zakładasz, że Bóg nie istnieje , ponieważ nie ma przesłanek materialnych na jego istnienie . ( czyli
Ty go nie widziałeś , ale nie możesz stwierdzić , że Boga nie widziałeś , bo nie wiesz jakie są jego atrybuty ) .
Czyli poszukujesz kogoś o kim nie masz zielonego pojęcia .
Jak więc mozesz mówić o poszukiwaniu ?
Jeżeli mówisz o poszukiwaniu kogoś to musisz w jakiś sposób określić tego kogo szukasz . ( jego cechy ).A to się wiąże z akceptacją tego kogoś . Akceptuję moje poszukiwania bo mam wyznacznik mojej drogi . Tym wyznacznikiem są cechy poszukiwanego .Inaczej te twoje poszukiwania są trwaniem w pozycji zero . Z Założenia trwanie w miejscu jest cofaniem się wstecz . :brawo:


Wt sty 03, 2023 19:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1534
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
afilatelista napisał(a):
Pierwsze pytanie które już nie raz zadawałem to grzech pierworodny. Na którym etapie w tej historii on wkracza? Kiedy żył Adam?

Konkretnej daty to raczej nikt nie zna :)
Bóg wkroczył w czasie który sam wyznaczył i uznał za ten najwłaściwszy. Adam to pierwszy Syn Boży, pierwszy do którego zostało skierowane Słowo Boże. Nosił je w sobie, był "częścią" Bożego Królestwa i upadł. Był zobrazowaną figurą, przedstawicielem wszystkich ludzi, ludzi o ułomnej naturze jaką jest cielesność. Życie Adama to życie każdego z nas względem Boga. Jeden grzech przed Światłością to "potępienie". Cały świat potrzebuje Zbawcy(pomocy), a tym jest miłosierdzie Boże dostępne w Jego Synu. Grzechem pierworodnym można nazwać naszą cielesność, to ona nie pozwala nam być w 100% bezgrzesznymi względem Stwórcy, nigdy nie będziemy NIM-czyli tacy jak On.
afilatelista napisał(a):
Jeśli Adam wiedział że istnieje jeden Bóg to dlaczego religie pierwotne nie są monoteistyczne? Gdzie Bóg był przez kilkaset tysięcy lat (a co najmniej sto tys.z okładem) historii ludzkości? A jak już się skontaktował to co to za pomysł z narodem wybranym? Dlaczego wspierać jeden naród kosztem innych?

Adam wiedział, a mimo to inne bożki mu to przysłoniły(znał Słowo Boże, a jednak wybrał słowo Ewy i węża) W Biblii, już po Adamie, wciąż widać jednostki które jednemu Bogu składają cześć(np. synowie Adama, inni potomkowie)
Jak już odniosłam się powyżej, Bóg "wkroczył" pomiędzy ludzi w czasie który sam uznał za stosowny. Wszystko zaczęło się od stopniowego objawiania, najpierw jeden człowiek(Adam) z niego inni "Boży Synowie" aż do Abrahama, którego Bóg uznał za godnego założenia narodu z którego miał zrodzić się Jego Umiłowany Syn.
afilatelista napisał(a):
I dlaczego Stary Testament wygląda jak zbiór mitów podobny do mitow innych religii? Częściowo wręcz widać inspiracje mitami babilońskimi z którymi autorzy mieli kontakt.
Dla mnie to ewidentnie wygląda to tak, że judaizm i Stary Testament jest jedną z wielu religii wymyślonych przez ludzi.

Wymyślić religię która potępia cały naród i kapłanów(którzy niby ją wymyślili) wprowadza bardzo rygorystyczne zasady jak na tamte czasy i miejsce(przykazania, pustynia, brak własnej ziemi)jak dla mnie pomysł "bezcenny".. naprawdę.

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Śr sty 04, 2023 10:29
Zobacz profil
Post Re: Historia gatunku ludzkiego i religii a katolicyzm
Saqura napisał(a):
Wymyślić religię […]
Kapłani nie takie rzeczy wymyślali i wymyślają. Strzeż się kapłanów, to oni ukrzyżowali Jezusa.
Oni ustanawiają, kto święty, a kto grzesznik, oni ustanowili się pośrednikami pomiędzy Bogiem, a człowiekiem. Kapłan nie ustanowi religii potępiającej siebie (jako kapłana), lecz stworzy religię/odłam który potępi kapłana religii, która zagraża jego profitom, jego dziesięcinom. Kapłan to polityk, z tą różnicą, że w demokratycznym państwie możesz go odsunąć od władzy, widząc, że nie spełnił swych obietnic wyborczych. Kapłana przed sprawdzeniem chroni jego religia. Obietnice które składają kapłani każdej religii, mogą być sprawdzone tylko i wyłącznie po śmierci. :idea:


Śr sty 04, 2023 17:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL