Szczęść Boże!

Nie wiem, czy wiecie, ale grupka nieszczęśników zaślepionych ateizmem (Fundacja heretyka Łyszczyńskiego) organizuje tzw. "Dni Ateizmu" i w tej edycji zaprosili pierwszego Papieża Ateizmu czyli Ryszarda Dawkinsa. Łapcie linka:

https://lyszczynski.com.pl/index.php/pl ... izmu-2023/

Oczywiście cieszą się jak dzieci, jak na gimboateistów przystało. Pomyślałem sobie: a co tam, może się wybiorę i utrę nosa ich "wybitnemu" "biologowi". Mam już parę pomysłów na pytania, ale byłbym ciekaw waszych propozycji. Jak najlepiej dojechać tego biednego starca?

Czym go chcesz "dojezdzac"?
Biorac pod uwage ze ateizm to tylko stwierdzenie ze Boga nie ma, a wiec wlasciwie inny rodzaj wiary to prawdziwym"dojechaniem" byloby przedstawienie dowodu ze jest. Masz taki dowod?

Nie przypuszczałem, że na forum o wierze spotkam takiego niedowiarka. Ale jak już o tym mowa, to myślałem o dowodzie kosmologicznym kalam.

"ateizm to tylko stwierdzenie ze Boga nie ma"
Tylko?!

sedewakantysta1
We mnie znajdziesz prawdziwego rozmówcę, chętnie bym się wybrał na takie spotkanie ateistów i zadał pytanie:
Jaką mają pewność że ludzie wierzący nie są ateistami?

Słuszna myśl, w końcu znalazłem kogoś na moim wysokim poziomie intelektualnym. Niby forum dla wierzących a jak przyjdzie co do czego to pożyteczni posoborowi idioci. Ja bym zadał pytanie podobne: dlaczego ateiści maja się za takich mądrych, skoro sami wierzą, tylko wierzą w brak Boga. Jak słusznie zauważył Bertrand Russell: ateista byłby skłonny zanegować istnienie nawet czajniczka krążącego wokół Słońca tylko dlatego, że nie widać go gołym okiem.

IPW, nie ma problemu - jesli masz takie checi to zapisz sie na forum ateista.pl i tam mozesz zadawac wszystkie pytania jakie przyjda ci do glowy w sprawie ateizmu, nie musisz nawet chodzic na spotkania.
Sedekwantysta, jesli chcesz zadawac pytania ateistom to dlaczego wybrales sie na forum dla wierzacych?
I dlaczego na przywitanie wyzywasz ich od "posoborowych idiotow"?

Nie nazywam "posoborowymi idiotami" wierzących. Ponadto należy odróżnić jakiegoś tam "posoborowego idiotę" od "POŻYTECZNEGO posoborowego idioty". Bazuję tu na terminie Lenina - idola coponiektórych obecnych tutaj. Robię to rozróżnienie także dlatego, by nie narazić się tutejszym cenzorom, którzy zamiast Boga biorą na sztandary poprawność polityczną.

Nazywasz "pozytecznymi posoborowymi idiotami" uczestnikow tego forum.
Moze nie wszystkich, ale uwazam ze na poczatek twego pobytu na forum to nienajlepsze przywitanie.

sedewakantysta1
Nie wiem czy jesteś tutaj nowym, czy starym, ale można tutaj się troszkę po spierać na słowa, wulgarne nigdzie nie są mile widziane, i czy to wierzący czy niewierzący z braku argumentów zawsze będzie obrażał , ja już przywykłem.
Trudno wyczuć kto tutaj jest wierzący a kto wątpiący i ateista , nie ineresuje mnie to wcale.
Do wierzących mam pretensję że nie przeczytali Pisma Świętego, a jedynie czytają jak sami wyznają jak im los wypadnie, czyli dzisiaj otworzą tu, jutro jakiś inny fragment a po jutrze jak Bóg pozwoli jeszcze coś innego i mówią że czytają Pismo Święte, od taka współczesna teologia nauka po łepkach.
Ateista jest ciekawszym rozmówcą bo choć upiera się że nie wierzy to mimo wszystko o Bogu rozmawia.
Chyba nie spotkałem jeszcze prawdziwego ateisty, nie wiem w ogóle czym się charakteryzują , może ty mi coś o nich opowiesz?

Jak chcesz. Możesz przetestować swoje argumenty na mnie.
A co do Dawkinsa to pamiętaj że nie jest to żaden papież ateizmu. Wielu ateistów go krytykuje za słaby dobór argumentów.

Afilatelisto
Nie wiedziałem że jesteś ateistą, a może zapomniałem, to może przypomnij mi dlaczego tak chętnie rozmawiasz o Bogu na forum wierzących, czy twoją misją tutaj którą sobie założyłeś jest zniechęcanie wierzących, a może chcesz poznać wierzących ich sposób myślenia?
Wydaje mi się że jako zadeklarowany ateista masz swój świat równoległy do naszego, ale Bez Boga, a tym czasem chętnie rozmawiasz o wierze i Bogu zupełnie tak samo jak wierzący.
Trudno mi to zrozumieć. Wydaje mi się że Ateiści powinni gardzić Bogiem i rozmową o Nim.

Szczęść Boże!

Rozumiem Twoją troskę o wiarę i chęć skonfrontowania się z poglądami prezentowanymi podczas "Dni Ateizmu". Chociaż dyskusja z osobami o odmiennych światopoglądach może być wartościowa, ważne jest, aby robić to z szacunkiem i miłością.

Pamiętaj, że celem nie powinno być pokonanie czy "utrącenie nosa" drugiej strony, ale raczej prowadzenie otwartej i szczerej rozmowy w duchu poszukiwania prawdy. Zamiast skupiać się na atakowaniu ateizmu, spróbuj przedstawić mocne strony wiary i wartości chrześcijańskie w sposób przemyślany i przekonujący.

Jeśli chodzi o dojazd na wydarzenie, polecam slither io sprawdzić dostępne opcje transportu publicznego, takie jak autobusy, tramwaje lub pociągi. Możesz również rozważyć carpooling lub skorzystanie z usług taksówki. Pamiętaj o wcześniejszym zaplanowaniu trasy i uwzględnieniu czasu na ewentualne korki lub opóźnienia.