Kael

Ekliptyka to jest płaszczyzna wyznaczona przez obieg Ziemi wokół Słońca.
Jest to pojęcie szersze niż figura geometryczna, która opisuje ten ruch.
Ta figura zawiera się w tej płaszczyźnie.
Księżyc również posiada swoją ekliptykę.
Jest ona pochylona do ekliptyki Ziemi pod niewielkim kątem.

afilatelista


Pańskie uwagi co do pojęć wynikają ze zwykłej niewiedzy.
Niestety nie dociera to do Pana.
Wiele zjawisk , które przepisywano Geocentryzmowi wykorzystuje się jeszcze w Heliocentryźmie: pomiar wysokości Słońca i gwiazd nad horyzontem, ekliptykę - jest to płaszczyzna wyznaczona przez pozorny ruch Słońca po nieboskłonie, oś Wszechświata - jest osią obrotów Ziemi, oś ekliptyki.
Teoria grawitacji Newtona oraz efekty relatywistyczne Einsteina oraz prawa Keplera to pasują do zasady zachowania momentu pędu, lub inaczej efektu żyroskopowego jak wół do karety.
Takimi górnolotnie brzmiącymi ogólnikami posługują się z reguły osoby , które nie wiele rozumieją.
Nie jestem zwolennikiem Teorii Geocentrycznej, lecz wykazuje jedynie sprzeczności w teorii Heliocentrycznej.
Nie są one wcale mniejsze od tych , które zdyskredytowały poprzedniczkę.
Wcześniej obiegał Pan Ziemię wokół innych gwiazd, a teraz już bez żadnej żenady zaaprobował , iż jest to niemożliwe.
Giętki posiada Pan kręgosłup oraz krótką pamięć.
Przy obecnie zmierzonych wymiarach Wszechświata, trudno sobie wyobrazić, żeby gwiazdy okrążały Ziemię.
Nad nowym modelem należy się trochę napracować, żeby go zaproponować .

Czyli uzywa pan innej geometrii niz ogolnie przyjeta?
Jesli os ekliptyki wedlug panskiej definicji przechodzi przez Ziemie, to jakie to ma znaczenie dla ruchu Ziemu, Slonca i innych cial niebieskich (planet i gwiazd).

Wedlug przyjetego modelu, wszystkie ciala niebieskie sa w ruchu i to zlozonym: Ksiezyc wokol Ziemi, Ziemia i inne planety (wszystkie wirujace wokol wlasnych osi obrotu) wokol Slonca, Slonce z calym swoim ukladem wokol centrum naszej galaktyki, galaktyki tez sie poruszaja wzgledem siebie....

Czy w panskim modelu jest jakis punkt odniesienia "nieruchomy"?

Jezeli uzywa pan przyjete reguly matematyczne a neguje pan inne przyjete reguly fizyczne, to wykazanie czegokolwiek jest niemozliwe.
Spojny system obliczen jest podstawa wszelkich rozwazan.

Po pierwsze - przerasta Cię nawet poprawne cytowanie na forum, a co dopiero astronomia.
Co do Twojej definicji ekliptyki to my rozmawiamy o nauce czyli o heliocentryzmie, a nie o dawno obalonym geocentryzmie.

Słowo pozorny jest tu kluczowe. Jeszcze raz powtórzę. To tak jakbyś kręcił na łyżwach piruety i twierdził że wszechświat kręci się wokół Ciebie a przez Twoją łyżwę i czubek głowy przebiega oś wszechświata.


Pytałeś o siły które odpowiadają za ruch ciał niebieskich w obowiązującej teorii - to właśnie one.
Czekam na wyjaśnienie jakie Twoim zdaniem siły poruszają ciała niebieskie.

Niczego jak na razie nie wykazałeś oprócz swojej ignorancji. Rzucasz jakieś bzdurne zarzuty że niby coś się nie zgadza w teorii heliocentrycznej, a jak pokazuje Ci wyliczenia to je ignorujesz.

Kłamiesz.
Zacytuj mi gdzie niby pisałem że Ziemia obiega inne gwiazdy.
Pisałem że Ziemia porusza się względem innych gwiazd ale biorąc pod uwagę jak są daleko zmierzenie tego ruchu wymaga precyzyjnej aparatury.

I nie okrążają. Tak jak trybuny nie obracają się wokół łyżwiaża figurowego.
No to czekamy. Może będziesz nowym Kopernikiem

Henryk K
Kończę dysputę, ponieważ nie może się ona sprowadzać do wyjaśniania podstawowych pojęć i definicji astronomicznych.
Minęły bezpowrotnie czasy, kiedy wiedza wielu uczestników tego forum imponowała.

No coz, kidy nie potrafi sie wyjasnic swojego swiata, zawsze mozna zrzucic odpowiedzialnosc na innych.

Niestety, ekliptyka w pana rozumieniu, z jakas "osia Wszechswiata przechodzaca przez Ziemie" to swiat nieistniejacy realnie.
Takie obliczenia nigdy sie nie zgodza z zadnymi pomiarami.