Zgadzam się, wystarczy zerknąć w diety i zalecenia lekarzy (pooperacyjne, lub chorobowe)wieprzowina jest w nich przeciwwskazania(całkowicie zakazana). Tak więc widocznie coś w tym jest

Jacy naukowcy? Ci mityczni "amerykańscy naukowcy" siedzący w kieszeniach wielkich koncernów? Oni stwierdzili kiedyś, ze wieprzowina jest niezdrowa, ba, każde czerwone mięso jest niezdrowe, jajka? tfu, oczywiście tłuszcze trans są ok. Węglowodany tez.
Istnieje obawa, ze mięso to moze być zarażone pasożytami lub tzw. "pseudo wścieklizną", jeden weterynarz mi to objaśnił, dlatego nie zalecał mojemu kotu dawać mięsa wieprzowego.
Wracając do Biblii, przepisy dotyczące czystości rytualnej i spożywania pokarmów tam zawarte nie zawsze mają logiczne uzasadnienie. Mają bardziej uzasadnienie kulturowe a to uzasadnieni zostało poparte, wzmocnione religijną motywacją.
Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii? To zależy, nie wszyscy ale dla historyków, badaczy kultury, literatury, językoznawców, filologów, historyków sztuki, socjologów itd. Biblia jest niewyczerpanym źródłem badan.

Czyli z podanego powodu mięsożernych zwierząt w zoo nie karmi się wieprzowiną... - bo wiadomo: gdyby taki odwiedzany przez ludzi zwierzak zachorował, albo życie zakończył, to zoo by poniosło wymierną stratę!
Ale czy to ryzyko związane ze spożywaniem wieprzowiny w kontekście mieszkańców ogrodów zoologicznych, nie dotyczy też mieszkańców miast i wiosek?!...

A moze byśmy wrócili do tematu wątku?
Każde mięso moze być zarażone. Obecnie to ryzyko jest minimalne bo mięso w ubojniach i rzeźniach jest kontrolowane.
Zakaz spożywania wieprzowiny był uzasadniony tylko względami kulturowymi i czystością rytualną.
W Dziejach Apostolskich jest wyraźnie napisane:
W tym kontekście powoływanie się na naukowców, którzy w mięsie wieprzowym widzą jakieś urojone niebezpieczeństwo jest nadużyciem.

A myślałem, że już się nie używa wizji danej Piotrowi, aby dowodzić, że tam chodziło o dietę... To wielkie przegięcie tej wizji, bo w niej wcale nie o pożywienie chodziło! [dziwne, że tego nie wiesz; przynajmniej kazań o tym nie głoś...]

Jerzy_67 tak mi się coś widzi, że jesteś z protestanckiego forum. Prawda li to? Takie dzielenie włosa na czworo, by prawda była po właściwej stronie, jest w tamtych kręgach znamienne.

bramin wyjaśnił w jakich okolicznościach powinni korzystać z Biblii. Czy to Ci nie wystarcza?

Używa sie w dwojakim znaczeniu: jedzenia potraw "nieczystych" i otwarcia się chrześcijaństwa na ludzi spoza judaizmu. A ponieważ dyskutowaliśmy o wieprzowinie więc to napisałem. Po pierwsze, nie wiesz co ja wiem, po drugie to nie dotyczy tematu wątku i po trzecie, co ja głoszę to już nie Twoja sprawa, tylko ludzi, którzy mnie słuchają.

Jerzy-67

w czasach gdy liudzie gineli z głodu a niedobór białka był powszechny wieprzowina pozwalała gęsto zaludnić Europe. Zabobonne ludy tego nie potrafiły. Obecnie uważa się wieprzowine - zupełnie inną niż w czasach biblijnych- za jeden z lepszych rodzajów mięsa.

Aujeszki, wścieklizna rzekoma. Wystarczy dobrze przegotować. Aujeszki jest nieszkodliwy dla ludzi i małp krótkoogoniastych.
Krótko mówiąc- przepisy biblijne były szkodliwe. Nie mają nic wspolnego z aseptyką/antyseptyką. Cały kosher (halal tez) to jeden wieki syf.

@pławikonik
przedstawiasz jakąś część prawdy. Mocno nie lubisz religii. Czy nie sądzisz jednak, że w tym "nawale" treści pochodzących z Biblii i nauczania religijnego, mogą zawierać się zarówno elementy prawdy, jak i fałszu? Ty przekreślasz religię totalnie, tymczasem może być w niej wiele prawdy, jak również wiele przypadkowych informacji nie mających z prawdą wiele wspólnego.

Nie rozumiem, wytykanie błedów jest czymś złym? Nie lubie uboju rytualnego ze względu na okrucieństwo. Ale nie jest on dopuszczony w wielu krajach ze względów higienicznych. Gdzieś już tu tlumaczyłam dlaczego mięso z takiego uboju nie może być uznane za "zdatne". Po prostu dochodzi do zanieczyszczenia treścią pokarmową 100% ćwiartek przednich i 60% tylnych. Zanieczyszczenia od środka, poprzez naczynia krwionośne, czyli niemożliwego do usunięcia.
Przyczyną tego zanieczyszczenia jest ścisłe podążanie za nakazami religijnymi.

A to ciekawe. Dzięki za interesującą informację. (Mam nadzieję, że nie zmyślasz )

Wiem, jak traktujesz Biblię. Wydaje mi się - podobnie jak Tobie - że zawiera ona także treści nie do końca prawdziwe i słuszne.

Jednak czy nie można spojrzeć na Biblię jako księgę, w której wprawdzie roi się od błędów co do zgodności z rzeczywistością, to jednak jest ona wyrazem przekonania, przeświadczenia i poszukiwania przez ludzi starożytnych kontaktu z Rzeczywistością Ostateczną, Absolutną? Opis tej Rzeczywistości może być nieco uproszczony czy czasami błędny, jednak samo przekonanie o jej istnieniu może być prawdziwe.

Precież wątek jest na temat korzystania z Biblii w nauce. No a mięsoznawstwo to też nauka. Dość ścisła. Gdzie tu offtop?
Dobrze, następny przykład - ortopedia. Nauka, czyż nie? No i co ma naukowiec z Biblii się nauczyć? Że wielbłąd ma "kopyto nierozszczepione". Czyli - ma kopyto jak koń. Chroby szpary (między)racicowej, dośc duży dział- wielbłąda nie dotyczą? Podkownictwo jak u konia? A amputacja jednego palca, niemożliwa u konia bo ma tylko jeden, możliwa u parzystokopytnych? Znieczulanie?
Zając przeżuwający? Przecież czym jest przeżuwanie wiedział każdy pastuch czy rzeznik. Więc już w czasach biblijnych był to absurd. Nie będe się rozpisywać na czym to polega, ciekawi znajdą. Fizjologia i choroby przedżołądków to prawie pół chorób wewnetrznych bydła. A zającowate to zupełnie co innego- nie przeżuwają, nie mają przedżołądków, zupelnie inne leczenie. A jak się zająca patroszy to widać że budowa przewodu pokarmowego zupełnie inna.

Nie moge edytować

światło rozchodzi się z rózną szybkościa w róznych ośrodkach. Masz na myśli predkość w próżni (która próżnią nie jest)
o dylatacji czasu nie mam siły tłumaczyć- to nie tak. Nie jestem fizykiem, ale widze że kompletnie nie rozumiesz tematu.
Następne "kwiatki" - z mojej działki. Nietoperz- ptak. Wymienić różnice miedzy ssakiem a ptakiem? Z mojego punktu widzenia są ogromne i potraktowanie nietoperza jak ptaka może się skończyć tragicznie. Dla biednego zwierzątka a może i dla mnie jak sie klient zdenerwuje.
Pająk sześcionogi. A Acarina są ośmionogie. Wszystkie. Znowu- nie czytać Biblii tylko np. ksiązki przygodowe. "Dzieci Kapitana Granta" - problem pająka wyjaśniony. Zresztą lepiej czytać Lema czy Weira - przynajmniej Przeemek by wiedział jak dylatacja działa.

Gdy Jenner zaczął szczepienia krowianką przeciwstawiano mu włąśnie poglądy biblijne- że wycieki z ciała, i to jeszcze krowy chce wcierać. Nieczystość!!!! Co ciekawe Chińczycy i muzułmanie znali szczepienie, z tym że ospą prawdziwą.

Biblijne "w bólu rodzić będziesz" - z tego powodu nie pozwalano na znieczulenia w czasie porodu. Dopiero jak protestanci je upowszechnili zaczęto nieśmiało wprowadzać w katolickiej Europie.
W Irlandii jeszcze w latach 30 ubiegłego wieku nie stosowano cesarki- ze względów też religijnych. Owe przeklęte znieczulenie. Przecinano spojenie łonowe i pozostawiano tak. Kobieta jeżeli przeżyła byłą kaleką do końca życia - nie mogłą normalnie chodzić.
Zakaz sekcji zwłok- i tu nas wyprzedzili muzułmanie.

Zapomniałąm o najważniejszej konsekwencji uznania nietoperza za ptaka.
-Prosze się nie obawiać, to ptak. Nie stwierdzono przenoszenia wścieklizny przez ptaki...

Czego oczekujesz od BIBLII? Tego że będzie tym, co mówią o Koranie, że spadła z nieba?
Że będzie zawierała fakty naukowe nieznane ludziom tamtej epoki? Że będzie podręcznikiem biologii?
Biblia nie została podyktowana ale natchniona, opisuje doświadczenie ludzi, którzy mieli styczność ze Świętością, z Innym. Opisywali swoje doświadczenia, choć mogły być niezrozumiałe.