Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 8:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czystość rytualna w różnych religiach 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Taki mi przyszedł życiowy przykład do głowy - był czas, że wśród kobiet rodzących dzieci w szpitalach była bardzo wysoka śmiertelność... Nie wiedziano, z czym to łączyć! Ale pewien lekarz (no, nie naukowiec - jak w tytule wątku, ale jednak osoba uczona - wpadł na pomysł, aby w szpitalu nie było tak, że lekarz prosto z sali prosektorium idzie do sali położniczej, ale by przed zmianą pomieszczeń umył ręce... Uważano wtedy, że to coś zbędnego...
Lecz Biblia wskazuje na pewne procedury oczyszczania się w przypadku styczności ze zwłokami... I gdy zaczęto tak jakby naśladować te biblijne przepisy, myjąc ręce w szpitalu, nagle śmiertelność położnic drastycznie spadła!

Szok! Wystarczyło się do "starych", Bożych przepisów z lekka zastosować! I to, co wtedy było uważane za "szaleństwo", żeby lekarz miał wodę i mydło marnować, po tym, jak nieboszczyka sekcji poddawał, teraz jest normą ściśle przestrzeganą...
Ot, jak to Biblia dobrze się przysłużyła ludzkości - może nawet komuś z tego forum? (bo wszak każdy ma swoich przodków, którzy mogli np. umrzeć przy i po porodzie, gdyby nie elementarna higiena rodem z Biblii wzięta...).

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr mar 01, 2023 14:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
No to jeszcze mi coś się nasuwa... Otóż obecnie to raczej za coś oczywistego się uważa, że wieprzowina nie jest dla ludzi zdrowym mięsem - jak już, to lekarze, naukowcy radzą: jedzcie inne mięso... (ciekawostka: w ZOO zwierząt nie karmi się wieprzowiną!).
Ale cóż to?! Tysiące lat temu Bóg dał, a Biblia to zawiera: przepisy dietetyczne, gdzie wieprzowina jest na czele zakazanych produktów do spożycia... No normalnie szok! Jak to możliwe, aby to, co w Biblii jest zapisane, nauka teraz potwierdzała?! Niesamowite, co!?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr mar 01, 2023 14:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
@Jerzy_67

Ale z jakim uzasadnieniem został sformułowany zakaz spożywania wieprzowiny? Pewnie dobrze wiesz.


Śr mar 01, 2023 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Żadnego uzasadnienie Bóg nie dał. Myślę jednak, że wiedział wtedy to, co nauka wie teraz; a ten zakaz - bez wyjaśnienia czemu nie jeść wieprzowiny - to był jakby taki test na posłuszeństwo: Bóg mówi, ludzie Mu wierni słuchają, bo ufają i pytań nie zadają... (to trochę jak w wojsku: szeregowy nie ma tłumaczone, czemu ma rozkaz wykonać - on ma go wykonać! Kropka).

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr mar 01, 2023 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Jednak z tego, co pamiętam, uzasadnieniem było to, że takie mięso jest nieczyste, bo racice świni są rozdwojone. Nie będę teraz szukał dokładnego wersetu, ale Ty jako poświadczony przez samego siebie znawca Biblii na pewno łatwo taki werset znajdziesz ;-)


Śr mar 01, 2023 16:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Jerzy_67 napisał(a):
Taki mi przyszedł życiowy przykład do głowy - był czas, że wśród kobiet rodzących dzieci w szpitalach była bardzo wysoka śmiertelność... Nie wiedziano, z czym to łączyć! Ale pewien lekarz (no, nie naukowiec - jak w tytule wątku, ale jednak osoba uczona - wpadł na pomysł, aby w szpitalu nie było tak, że lekarz prosto z sali prosektorium idzie do sali położniczej, ale by przed zmianą pomieszczeń umył ręce... Uważano wtedy, że to coś zbędnego...
Lecz Biblia wskazuje na pewne procedury oczyszczania się w przypadku styczności ze zwłokami... I gdy zaczęto tak jakby naśladować te biblijne przepisy, myjąc ręce w szpitalu, nagle śmiertelność położnic drastycznie spadła!

Szok! Wystarczyło się do "starych", Bożych przepisów z lekka zastosować! I to, co wtedy było uważane za "szaleństwo", żeby lekarz miał wodę i mydło marnować, po tym, jak nieboszczyka sekcji poddawał, teraz jest normą ściśle przestrzeganą...
Ot, jak to Biblia dobrze się przysłużyła ludzkości - może nawet komuś z tego forum? (bo wszak każdy ma swoich przodków, którzy mogli np. umrzeć przy i po porodzie, gdyby nie elementarna higiena rodem z Biblii wzięta...).

Na tyle rad co daje Biblia na pewno.kilka sensownych się znajdzie. Ale akurat w kwestii medycyny i rad zdrowotnych to za wiele sensu nie ma. Poza tym przypominam że Jezus twierdził że nie trzeba myć rąk przed jedzeniem. A jak slusznie zauwazył już ktoś inny Semmelweis wcale nie posłużył się w pracy Biblią.


Pt mar 03, 2023 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
afilatelista napisał(a):
Na tyle rad co daje Biblia na pewno.kilka sensownych się znajdzie. Ale akurat w kwestii medycyny i rad zdrowotnych to za wiele sensu nie ma. Poza tym przypominam że Jezus twierdził że nie trzeba myć rąk przed jedzeniem. A jak slusznie zauwazył już ktoś inny Semmelweis wcale nie posłużył się w pracy Biblią.
Dla Ciebie tylko kilka... Dla innych więcej...
Ale nie dlatego piszę, by się "licytować" na ilości sensownych rad w Biblii obecnych, ale by naprostować Twoje niezrozumienie czytanego zapisu biblijnego, gdy mowa o tym, jak Jezus do mycia rąk podchodził.
Otóż Ty piszesz: "przypominam że Jezus twierdził że nie trzeba myć rąk przed jedzeniem" - i masz zapewne to na myśli:
Mt 15,1-11 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(1) Wtedy przyszli do Jezusa faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy z zapytaniem:
(2) Dlaczego Twoi uczniowie postępują wbrew tradycji starszych? Bo nie myją sobie rąk przed jedzeniem.


Mk 7,1-11 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(1) Zebrali się u Niego faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy.
(2) I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami.
(3) Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść.
(4) I [gdy wrócą] z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych [zwyczajów], które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.
(5) Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?


Mateusz pisał głównie do Żydów, więc nie musiał wyjaśniać tego, co wyjaśnił Marek, piszący do nie-Żydów. Otóż trzeba Ci wiedzieć, że owo "obmywanie rąk" było wtedy rytualnym gestem przez Boga nie nakazanym, ale przez ludzką tradycję narzuconym!
I nie miało to wiele wspólnego z prawdziwym myciem rąk, czyli z higieną, lecz to był symboliczny gest, do którego wystarczyć mogła malutka ilość wody, aby tylko odpowiednio ułożone palce zamoczyć w wodzie, co już zdejmować miało ową rytualną nieczystość, jaką rzekomo Żydzi mogli się zanieczyścić, gdyby niechcący zetknęli się z poganinem (np. przy robieniu zakupów na targu, itp.).
Czy przyjmujesz do wiadomości tak brzmiącą rzeczywistość, czy mam np. poprzeć swoje słowa wypowiedziami biblistów, historyków? (zresztą sam możesz do tych materiałów dotrzeć).

Opór Jezusa wobec tej rabinackiej tradycji nie wynikał z Jego oporów wobec higieny, ale z uwagi właśnie na tę narzuconą tradycję przy jednoczesnym zaniedbywaniu Bożych przykazań (czytaj większy fragment, niż ja zacytowałem, a z łatwością to dojrzysz...).

A co tego lekarza... No cóż, być może Ignaz Philipp Semmelweis nawet Biblii w ręku nie miał, i nigdy nie słyszał o Bożych zalecaniach związanych z postępowaniem przy styczności ze zwłokami... ale czy można to na 100% wykluczyć?! Nie wiem.
Mimo wszystko ja widzę tu Bożą mądrość w takich przepisach, i żal, że ludzie - być może niezależnie od Biblii - tak późno odkryli ideę antysepki... Gdyby zrobili to wcześniej, to mniej by było cierpienia na świecie... Zgodzisz się z tym?!

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


So mar 04, 2023 6:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 31, 2021 18:00
Posty: 13
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Jerzy_67 napisał(a):
Taki mi przyszedł życiowy przykład do głowy - był czas, że wśród kobiet rodzących dzieci w szpitalach była bardzo wysoka śmiertelność... Nie wiedziano, z czym to łączyć! Ale pewien lekarz (no, nie naukowiec - jak w tytule wątku, ale jednak osoba uczona - wpadł na pomysł, aby w szpitalu nie było tak, że lekarz prosto z sali prosektorium idzie do sali położniczej, ale by przed zmianą pomieszczeń umył ręce... Uważano wtedy, że to coś zbędnego...
Lecz Biblia wskazuje na pewne procedury oczyszczania się w przypadku styczności ze zwłokami... I gdy zaczęto tak jakby naśladować te biblijne przepisy, myjąc ręce w szpitalu, nagle śmiertelność położnic drastycznie spadła!

Szok! Wystarczyło się do "starych", Bożych przepisów z lekka zastosować! I to, co wtedy było uważane za "szaleństwo", żeby lekarz miał wodę i mydło marnować, po tym, jak nieboszczyka sekcji poddawał, teraz jest normą ściśle przestrzeganą...
Ot, jak to Biblia dobrze się przysłużyła ludzkości - może nawet komuś z tego forum? (bo wszak każdy ma swoich przodków, którzy mogli np. umrzeć przy i po porodzie, gdyby nie elementarna higiena rodem z Biblii wzięta...).


A czy te procedury oczyszczenia nie pochodzą z ST i nie są już starym prawem? Bo Stare Prawo nas już nie obowiązuje, mamy teraz Nowe Prawo, poprzez śmierć Jezusa na krzyżu i dziwi mnie połączenie tych faktów, bo to rytualne oczyszczenie ma tak jakby dalej moc?


Pt maja 12, 2023 18:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Nie mają mocy rytualne oczyszczania według litery ST, ale mimo to, że litera nie obowiązuje nas (nie składamy np. żadnych ofiar związanych z oczyszczaniem kogoś/czegoś; nie robimy tego, co prawo nakazywało, by wiedzieć, czy jesteśmy rytualnie czyści - np. nie udajemy się do kapłana, by zbadał, czy zmiana na skórze jest trądem, czy nie...), to mimo to nawet w tych "nieczynnych przepisach", można coś ponadczasowego znaleźć...

Napisałem, że do kapłana nie idziemy ze zmianami na skórze..., ale czy do lekarza (zwłaszcza dermatologa) nie udamy się, gdy nam coś "wyskoczy" na skórze i nie znika, a wręcz przybiera nieciekawy wygląd i może ból sprawia?...
Czyli chyba się zgodzisz, że litera nie obowiązuje, ale duch prawa/przykazania, aby dbać o stan zdrowia swego (oraz otoczenia!), jak najbardziej obowiązuje - i w tym sensie i kontekście napisałem swój poprzedni komentarz...

Podam inny, fajny przykład: Prawo nakazywało, aby Izraelita z fizjologiczną potrzebą tak się obchodził:
    Pwt 23:14 BW "Wśród swoich przyborów będziesz miał łopatkę, a gdy przykucniesz na zewnątrz, wykopiesz nią dołek, po przykucnięciu przykryjesz to, co z ciebie wyszło,"
Nikt z nas nie naśladuje dosłownie/literalnie tego przepisu, ale czymże są nasze toalety WC, jeśli nie realizacją ducha tego przepisu, aby higienę zachować w tych fizjologicznych sprawach?... (nie ma w prawie nic na temat wycierania odbytu, więc nie wiem, jak to oni robili, ale my mamy na to sposób i to też jest realizacją ducha Bożego prawa higieniczno-czystościowego).
Gdyby w dawnych wiekach tę literalną "łopatkę" jakoś praktykowano, to by pewnie mniej epidemii było wśród ludzi; czyż nie?!
Myślę, że wyjaśniłem Twoje wątpliwości...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


So maja 13, 2023 4:42
Zobacz profil
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Podobne przepisy zapewne spisane zostały dla piesków, kotków, tylko ktoś zapomniał im łopatki dać, a może im jeszcze nie jest potrzebna, bo pozostały im pazurki?


So maja 13, 2023 7:08

Dołączył(a): Pt gru 31, 2021 18:00
Posty: 13
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Jerzy_67 napisał(a):
Nie mają mocy rytualne oczyszczania według litery ST, ale mimo to, że litera nie obowiązuje nas (nie składamy np. żadnych ofiar związanych z oczyszczaniem kogoś/czegoś; nie robimy tego, co prawo nakazywało, by wiedzieć, czy jesteśmy rytualnie czyści - np. nie udajemy się do kapłana, by zbadał, czy zmiana na skórze jest trądem, czy nie...), to mimo to nawet w tych "nieczynnych przepisach", można coś ponadczasowego znaleźć...

Napisałem, że do kapłana nie idziemy ze zmianami na skórze..., ale czy do lekarza (zwłaszcza dermatologa) nie udamy się, gdy nam coś "wyskoczy" na skórze i nie znika, a wręcz przybiera nieciekawy wygląd i może ból sprawia?...
Czyli chyba się zgodzisz, że litera nie obowiązuje, ale duch prawa/przykazania, aby dbać o stan zdrowia swego (oraz otoczenia!), jak najbardziej obowiązuje - i w tym sensie i kontekście napisałem swój poprzedni komentarz...

Podam inny, fajny przykład: Prawo nakazywało, aby Izraelita z fizjologiczną potrzebą tak się obchodził:
    Pwt 23:14 BW "Wśród swoich przyborów będziesz miał łopatkę, a gdy przykucniesz na zewnątrz, wykopiesz nią dołek, po przykucnięciu przykryjesz to, co z ciebie wyszło,"
Nikt z nas nie naśladuje dosłownie/literalnie tego przepisu, ale czymże są nasze toalety WC, jeśli nie realizacją ducha tego przepisu, aby higienę zachować w tych fizjologicznych sprawach?... (nie ma w prawie nic na temat wycierania odbytu, więc nie wiem, jak to oni robili, ale my mamy na to sposób i to też jest realizacją ducha Bożego prawa higieniczno-czystościowego).
Gdyby w dawnych wiekach tę literalną "łopatkę" jakoś praktykowano, to by pewnie mniej epidemii było wśród ludzi; czyż nie?!
Myślę, że wyjaśniłem Twoje wątpliwości...


Wszystko rozumiem, dzięki. Poza tym jesteś katolikiem, czy protestantem? Tylko tak pytam, bo większość protestantów korzysta z Biblii Warszawskiej, albo Gdańskiej ;)


So maja 13, 2023 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2022 14:05
Posty: 332
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Cytuj:
Taki mi przyszedł życiowy przykład do głowy - był czas, że wśród kobiet rodzących dzieci w szpitalach była bardzo wysoka śmiertelność... Nie wiedziano, z czym to łączyć! Ale pewien lekarz (no, nie naukowiec - jak w tytule wątku, ale jednak osoba uczona - wpadł na pomysł, aby w szpitalu nie było tak, że lekarz prosto z sali prosektorium idzie do sali położniczej, ale by przed zmianą pomieszczeń umył ręce... Uważano wtedy, że to coś zbędnego...
Lecz Biblia wskazuje na pewne procedury oczyszczania się w przypadku styczności ze zwłokami... I gdy zaczęto tak jakby naśladować te biblijne przepisy, myjąc ręce w szpitalu, nagle śmiertelność położnic drastycznie spadła!

Oczywiście nazwisko tego lekarza przez usta nie przejdzie. Semmelweis (Shimmelweis)
On się własnie przeciwstawił tej "nauce' opartej na Biblii. Czyli nie grzech (w tym "pierowrodny") tylko coś na rękach.
Przepisy dotyczące "higieny" mięsa w Biblii wołają o pomste do nieba. Własnie w ten sposób można się było najłatwiej struć. I zwalać wine na "nieczystośc". Nasze europejskie zwyczaje były po prostu lepsze - i dlatego mogliśmy jeść wieprzowine. Co do wkładu świń na poziom cywilizacji moge pisać długo. Zwierze "resztkowe' - nie konkuruje z człowiekiem o pożywienie. Przeżuwacze muszą jesć plony z pola lub te pola trzeba przeznaczać na pastwiska. Świnia ma ciąże trwającą krócej i wiele młodych- obecnie nawet ponad 20. Szybkie przyrosty i dobre wykorzystanie paszy. Bardzo wysoko kaloryczne i wartościowe mięso co w dobie głodu było nie bez znaczenia. Świnia pozwoliła gęsto zaludnić Europe . Czego nie udalo się zrobić zabobonnym ludom. Oczywiście przewalili też zabraniając jeść wielbłądy- których mieli sporo i mięsa nie mogli wykorzystać. Bardzo wartościowego, coś jak wołowina. Ale ciemnota był silniejsza. A wystarczyło tak niewiele...moge napisać czemu wielbłąd był "nieczysty" ale to znowu posłuży ża pochwałe zwyczajów biblijnych- bo nie będziecie podawać całej prawdy, tylko część. Czemu mnie to nie dziwi? czyli przemilczanie niewygodnych faktów i podawanie pólprawd...katolicyzm cenzurą stoi...
A powoływanie się na to że naukowcy byli wierzący, w czasach gdy inny światopogląd groził albo stosem albo nieprzyjemnościami (zależy od czasu) to po prostu śmieszne


Pn maja 15, 2023 0:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Czemu każdy światły naukowiec i lekarz mówi - nie od wczoraj - że wieprzowina to najgorszy rodzaj mięsa?
Dlaczego w ZOO mięsożerców nie karmi się wieprzowiną?
pławikonik wyjaśni?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pn maja 15, 2023 4:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1476
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
W jaki sposób wybrałeś tych światłych naukowców i lekarzy, jakie kryteria zastosowałeś?


Pn maja 15, 2023 9:20
Zobacz profil
Post Re: Czy naukowcy powinni korzystać z Biblii w pracy?
Jerzy_67 napisał(a):
Czemu każdy światły naukowiec i lekarz mówi - nie od wczoraj - że wieprzowina to najgorszy rodzaj mięsa?

Jeśli za "światłego naukowca" uważasz Ellen. G. White (ponoć ukończyła 3 klasy szkoły podstawowej) która w swym natchnionym dziele "Wielki bój", stwierdza „Dieta mięsna dąży do rozwinięcia zwierzęcości w człowieku. Rozwój zwierzęcości osłabia duchowość, czyniąc umysł niezdolnym do zrozumienia prawdy...” , to pozwól, że pominę milczeniem mowę Twoją i tych "naukowców.


Pn maja 15, 2023 20:22
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL